UWAGA!!! BARDZO WAŻNE INFORMACJE DLA POLAKÓW!!


https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2020/09/uwaga-bardzo-wazne-informacje-dla.html


Pod powyższym linkiem są adresy stron i kanałów związanych Bożych proroków jak i adresy kanałów z tymi Orędziami.


Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom.



Ja, Jezus Chrystus, Król Polski i Wszechświata jestem bardzo smutny, że tak niewiele osób wie, że oficjalnie od 20 lutego 2020 roku Jestem Królem Kraju nad Wisłą, Nowego Jeruzalem, narodu wybranego, na zasadach jak nigdy do tej pory.

Gdyby Rząd i Episkopat w sposób należyty przeprowadził Moją Intronizację, zło nigdy nie dotknęłoby Polski.”


Matka Boska Ostrobramska to Patronka dla Polaków na Czasy Ostatnie, to Niewiasta apokaliptyczna obleczona w słońce.

Ofiarujcie się Jej całymi rodzinami, noście Jej poświęcone wizerunki, zawieszajcie obrazy z Matką Boską Ostrobramską w domu.


wtorek, 14 lutego 2017

Orędzie Jezusa Chrystusa 23 X 16 Pouczenia/ludzcy mędrkowie/ biskupi a grzech Golgoty Beskidów



  • Rozerwałem kajdany grzechu cielesnego Cię wiążące. Teraz to uczyniłem.
Tak, nadal będziesz odczuwał pokusy, ale kajdany, więzy, pęta zostały zerwane.
To uczyniłem w nadmiarze Mego Miłosierdzia u schyłku Mego Roku Miłosierdzia. Mego, bo wszystko jest moje.
Wielkie rzeczy czynię dla tych, którzy prawdziwie czynią mnie swym Panem. Dla wielu. Uwalniam, daję łaski, uzdrawiam.

  • Czuję ulgę Panie, po prostu fizyczną też.

  • Dostałeś to co nazywane jest uwolnieniem i co kapłan robi za pomocą modlitw o uwolnienie. Ja to daję i za kapłana, on jest tylko narzędziem, ale gdy sam przyszedłem do Ciebie, to jest nawet więcej.
  • Mój rycerz musi być wolny od nałogów, które zadzierzgają okowy.
Wyposażyłem Cię oto w tarczę i zbroję. Gdy przyjdzie czas otrzymasz nową, lepszą, bardziej hartowną.
  • Panie Jezu dlaczego dzisiaj – taki dar. Nie byłem na mszy (będąc chory) nie przyjąłem Komunii Świętej.

  • Nie jestem Bogiem wyliczonym. Daję więcej, aczkolwiek nie rzucam swych pereł między wieprze, świnie nieczyste.

  • Cóż ja, Panie!

  • Idź za mną, Ty. Drogą jaką Ci wybiorę (już wybrałem) bądź mój Chrystusowy teraz i na wieki.

  • Amen.

  • Tak moje dziecko, człowiek, który ma prawdziwie Chrystusa w sobie nie jest „sztywniakiem”, jak wy to mówicie. Zwłaszcza jeśli ma wiedzę i talenty jak Ty.
Talenty potrzebne do świętości ma każdy (zdrowy psychicznie), ale jedni mają ich więcej, jak Jan Paweł II, inni mniej. Bo i świętość jest różna i różne poziomy w niebie, jak wiesz. Każda dusza ma inną, niepowtarzalną barwę, rozpoznawalne są jej cnoty. Każdej wyznaczyłem pewien pułap w niebie. Pewien stan. I jak wiesz z pism Fuli Horak nawet w niebie dusza, która go nie wypełniła, w szczęśliwości, ale musi dążyć wyżej, aby go osiągnąć. I Anioł Stróż również. Tak dziecko, niebo to nie jest miejsce statyczne i nudne jak powtarzają ludzie mędrkowie, którzy nie chcą wiedzieć, ale kochają własne ograniczenie myślowe. Mądrzy ludzie tak nie plotą, jak przekupki, zasłyszane slogany.
I mający proste serce – też nie.
Tak robią ci , którzy nie są zimni, ani gorący.
Jakże mi już zbrzydło ich zakochanie w sobie samym, ich brak pokory i szukania wiedzy. „Ani też święci, ani też cisi” jak pisał wasz poeta.
 
Niech się strzegą, bo jeśli się nie zmienią, nie będą Resztą.
Pójdą precz na spalenie jak plewy.
Kochanie swojej mądrości gdy jest ona znaczna, jak na ziemski stan, jest pychą, ale kochanie swojej marności i chwalenie się tym jest pychą i głupota zarazem.
Jak przy moim narodzeniu uznali mnie ludzie albo bardzo prości, albo mądrzy, szukający mądrości, prawdy o świecie i Bogu, tak i będzie na końcu czasów.
Przyjdę jednak do mądrych szukających Boga i do prostych szukających Boga.
Tych mądrych ziemską wiedzą i bogatych w talenty będę chciał wyzwolić i uratować, ale przecież nie będę mógł u nich zamieszkać, jak u tych, którzy mnie szukają.
Wielu nie uda się uratować, wielu weźmie udział w wielkim złu, a szkody zrobią wielkie, większe niż „chłopscy” mędrkowie, którzy upadną i prostaczkowie.
 
A za każdego z nich umarłem. Wyposażyłem w talenty i dałem lżejsze życie niż wielu innym. A oni na mnie z kijami i kamieniami. Coraz bardziej pragnę dusz, moja Miłość coraz bardziej się wylewa na dusze, a oni odskakują jak oparzeni.
Strzeżcie się! Nie można za dobre płacić złem.
Nie po to dałem wam dobra i inne dary w tym dary
ducha, abyście tych maluczkich wiedli na zatracenie.
Strzeżcie się, zwłaszcza pasterze Mego kościoła. Od was wiele zależy. A tu gangrena w moim Kościele jest największa. 
 
Jesteście wilkami w owczej skórze i napisane jest by się was strzec. Strzeżcie się zatem moje dzieci, wierni mego Kościoła i przylgnijcie do Mnie.
Nie dajcie się wplątać w układy z tym światem, w które wielu pasterzy chce was wplątać. To oni kierują Kościołem. Oni wiele mogą zdziałać dobrego lub złego. Księża są pracownikami na niwie pańskiej. Ksiądz jest odpowiedzialny zwykle za setki dusz. Pasterz Kościoła za dziesiątki, dziesiątki tysięcy.
Ci sprawiedliwi nie mogą chować się przed tak jawnym grzechem, jak na przykład Golgota Beskidów. Nie mogą milczeć. Ma upomnieć brata swego w cztery oczy, a jak to nie pomoże wobec świadków, a jak to nie pomoże powiedzieć o tym jawnie na oczach wiernych.
Powiedzieć: Non possumus.
Nie mogą poklepywać się po ramionach i taić swoje grzechy, jak stały homoseksualizm u biskupa.
Oni dopuszczają się gorszych rzeczy niż faryzeusze i uczeni w Piśmie.
Niech nie próbują Boga.
Jak się przede mną wytłumaczą?
Straszna będzie ta chwila gdy staną przede mną.
O zaiste dobry łotr Dyzma, przed swoim nawróceniem na krzyżu był o wiele, wiele mniej winny. A jak sam stwierdził: słusznie został skazany na śmierć haniebną.
 
Dzieci moje, ja was powołałem na tak zaszczytne stanowisko, jako następców Apostołów. Cóż więc czynicie!
Kościół mój usycha i niknie w znacznej mierze dzięki wam, dzięki waszemu postępowaniu, zaniechaniom i umiłowaniu spokoju, nie mówiąc o służeniu dwóm panom; Mnie i szatanowi, zwłaszcza przez uczestnictwo w masonerii.
Wy uczycie o świętokradzkiej Komunii, a sami ją przyjmujecie i świętokradzkimi rękami mnie konsekrujecie.
Czyż muszę mówić, że los świętokradczo przyjmującego mnie wiernego będzie o wiele lżejszy od waszego.
Podobnie jak faryzeusze i uczeni w Piśmie odrzucając mnie popełnili grzech przeciw Duchowi Świętemu i zwiedli ludzi, tak i wy.
Wy teraz jednak jesteście od nich gorsi.
 
Tak, wielu z was pochodzi z tego plemienia żmijowego, ale wyznajecie mnie. Wyznajecie ustami, ale wyznajecie.
Bodaj byście nie wyznawali, bodajbyście byli muzułmanami, lub nawet zwierzętami ich wielbłądami. Zaiste lepiej dla was byłoby.
Już szatani dyszą czekając na was chcąc rzucić się na was w furii i pożreć chcąc choć trochę ukoić tym swe cierpienie. Ich nienawiść do was, choć im służycie, jest większa niż do wielu maluczkich grzeszników.
Nagroda wasza za to, że im służycie będzie wielka. Zaprawdę powiadam wam.
- Miej miłosierdzie dla grzeszników Panie Jezu. Ty je masz, ale okaż je. Ty wszystko możesz. Ty za te dusze oddałeś życie.
  • Każdy wybiera swój los. Ja robię wszystko co w mocy Boga. Ale jak Ci już powiedziałem (półtora roku temu) pewnych rzeczy nie robię. Między innymi nie zbawiam na siłę. Nie ratuję też od piekła na siłę. Choć robię wszystko, aby grzesznik, kimkolwiek by nie był, uniknął go, nawet gdy wydaje się piekłu, że na pewno jest już ich.
Wszystko robię, wszystko daję by ratować dusze. Dałem siebie i daję.

(odpocznij dziecko)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.