piątek, 10 marca 2017

Orędzie Pana Jezusa 5 III 2017. Walka będzie ciężka


5 III 2017


Około 16- tej (15.50)


Odczułem, że mam pisać jak będę w swoim pokoju

  Gdy dojmowali mnie „sąsiedzi” za oknem to wszystko (nieczytelny fragment)
Wiem dziecko, że problemem jest dla Ciebie załatwienie spraw z Twoimi ( w cudzysłowiu, trzeba to powiedzieć - sąsiadami.”

Pisz synu
 
(Tak jak się umówiliśmy:)
- Dziś chcę ci przekazać pewną tajemnicę.
- Znów się trochę lękasz.
Bądź jak dziecko, które przyjmuje z zachwytem drogą zabawkę, ale na poły sobie tylko zdaje sprawę z tego ile ona kosztowała.
Tajemnica dotyczyć będzie Twojego zbawienia.
Powiem Ci co musisz czynić i co musisz uczynić.
Musisz synu z pewnych rzeczy zrezygnować, które ci przeszkadzają. Nie są one grzechami, ale są przeszkodami.
Musisz zrezygnować z picia kawy, kawy prawdziwej.
Tak jak Ci powiedziałem pozwalam Ci pić wino lub miód w niewielkich ilościach. A cóż robić jeśli masz niskie ciśnienie i chce Ci się spać. Jeśli Mnie masz i z tym sobie poradzimy, wiadomo zaś, że kawa, do tego słodka i z mlekiem nie jest środkiem odpowiednim.
Pozostawiam Ci na razie synu prawdziwą herbatę.
Zastępczo możesz kupować (na razie) cukierki kofeinowe, czy kofeinę w innej postaci. Na razie powiedziałem Ci o kawie. Z tym też łączą się słodycze. Ponieważ smakują ci tylko z kawą będzie Ci łatwiej z nich zrezygnować.
Wybieraj dziecko miód z chlebem, to będą Twoje słodycze. Kawałek (dobrego) ciasta rzadko.

To że zrezygnujesz dla Mnie z używki będzie niemałą zasługą i zbliży Cię do Nieba.
Jak wiesz do dwudziestego piątego roku życia i matura i wszystkie egzaminy odbywałeś tylko przy herbacie i kawy nie piłeś jak tylko sporadycznie. Zatem nie jest niezbędna. Z herbaty można też zrezygnować, ale to na później.
- Jezu kocham Cię.
- To dobrze moje dziecko, bo zaproponowałem coś co się może nie podobać.
- Ty wiesz Panie co dobre.
- Wiem, jesteś od kawy uzależniony dlatego chcę abyś zrezygnował z niej całkowicie.
- A jeśli będę gdzieś zapraszany?
- Wybieraj herbatę.
- Chwała tobie Chryste.
- Św. Jan nie pił wina ni sycery, lecz od Ciebie aż tak wiele nie wymagam. Pij wszelkie herbaty ziołowe i owocowe, na razie czarną, oraz zieloną, w niewielkich ilościach wino i miód.
 
Tę rezygnację, od czasu gdy kupisz cukierki kofeinowe, lub inną kofeinę, ofiaruj Bogu z radością i miłością.
Z rzeczy, z których chciałbym byś zrezygnował synu, to na razie tyle.
To dotyczy Ciebie. Jednakże niech każdy wie, że jeśli jest przywiązany do czegoś dla ciała utrudnia mu to przyjmowanie Łaski i utrudniać będzie (najczęściej) pójście do Nieba. Nawet z bezgrzesznych przywiązań trzeba się oczyszczać w czyśćcu.
Sam się dziecko niedawno nad tym zastanawiałeś.. Rok 2017. We wrześniu Wielki Znak opisany w Apokalipsie, być może Prześwietlenie Sumień ( jak się zastanawiałeś) a Ty „popijasz kawkę”. Tu ciasteczko do niej, tu czekoladka.
Jak to będzie gdy przyjdą trudne czasy, a Tobie będzie brakować tego czy tamtego. Z pewnym przerażeniem patrzyłeś na Eliasza i wdowę jak przez 3,5 roku zadowalali się codzienną porcją placka.
Tak dziecko.
Czas, który się zbliża wyklucza „dogadzanie sobie” nawet gdyby było to możliwe.
To czas ognia i krwi i trzeba się cieszyć z chleba i czystej wody.
A ja dam siły potrzebne. Czyż nie potrafię zmienić żołądka moim wiernym dzieciom, które były przyzwyczajone, na skutek wydelikacenia waszej cywilizacji, dogadzać sobie właśnie, a teraz zdecydowały się iść za Mną. Potrafię to zaiste.
Poza tym moje dziecko kawa prawdziwa przecież nie rośnie w Polsce. I tak za pewien czas nie będzie jej można dostać.
- Jesteś zmęczony moje dziecko?
- To chyba choroba Panie.
- Trochę tak, a trochę zmęczenie, które towarzyszy przekazom.
- Jak ja mam dobrze Panie Jezu. Pouczasz mnie nawet w takiej rzeczy.
- Zaiste tak jest. Pouczam Ciebie i innych, którzy będą rezygnować z niektórych rzeczy na skutek Moich słów.
Czyńcie to i rezygnujcie z rzeczy, które nie są niezbędne. Gdy idzie o ciało i gdy idzie o ducha.
Nie tylko w tym Poście.
Musicie czuwać, a czuwając nie dogadza się sobie, bo się jest zajętym czuwaniem. Biodra są przepasane.
 
Walka będzie ciężka.
Odział moich dzieci musi się wzmocnić, aby nie ulec zwątpieniu w chwili słabości.
Ci, którzy Mnie prawdziwie kochają i wstąpią na drogę prawdziwego miłowania Mnie, a jeszcze na niej nie są, muszą zrezygnować z pewnych przywiązań ciała na rzecz wzmocnienia ducha co pozwoli na większe przylgnięcie do Mnie.
Gdy będzie wam ciężko z czegoś zrezygnować proście mnie i błagajcie, a jak możecie i głośno wzywajcie, jeśli czujecie, że nie możecie sprostać, nie ma w was woli, chęci, miłości.
Proście tedy o wolę w wytrwaniu, chęć podobania się Mi i Moją Miłość.
Wasze wyrzeczenia nie są tylko dla was i dusz waszych, ale i dla innych.
Wojsko nie walczy tylko dla siebie. Żołnierze bronią wprawdzie i swoich siedzib, żon i dzieci, ale bronią też i innych. I wy bądźcie tacy. Brońcie innych, brońcie swego narodu.
Przez wstrzemięźliwość wiele możecie uzyskać: Łask dla siebie i innych.
Połączone to musi być (rzecz jasna) z oddaniem się Chrystusowi.
Nie ma też waszego rodaka, który by się Mnie oddawał, a nie oddawał Mojej Matce. Nie czcił jej i nie kochał.
Owszem może taki być, ale powiedziałem: Nie ma też waszego rodaka.

(pisz synu)

Chcę wam podać modlitwę;

Spraw Panie, abym nie pragnął niczego co nie jest niezbędne
mnie i moim najbliższym,
Niczego co nie służy wzrostowi mojej i moich najbliższych duszy,
Niczego co nie jest niezbędne dla ciała mojego i moich najbliższych.
Spraw Panie, aby ci co nie mają zapewnionych rzeczy niezbędnych dla ciała i dla ducha je otrzymali.
Mnie zaś ( i moich bliskich ) wspomagaj Łaską na te Czasy Ostatnie abyśmy mogli Ci służyć.
I być zwycięzcami z Tobą Zwycięzco.
I mieć udział w obietnicach, które dałeś.
Przez Chrystusa Pana Naszego
W Imię Trójcy Przenajświętszej
W Imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego
Amen.


- Dziękuję Panie.
- I na koniec dzisiejszego przekazu.
Jesteś na Mojej drodze dziecko. Pamiętaj o tym.
Są wzloty i upadki. Zniechęcenia.
Ale dopóki jesteś na Mojej drodze postępujesz nią. Bo będąc na Mojej drodze nie można stać w miejscu.
( A tymi myślami co teraz nie przejmuj się) nie hodujesz ich w sercu. Przyjdzie czas gdy one znikną jak wiatr, jak dym.
Błogosławię Ci moje dziecko na tę noc i jutrzejszy dzień.
Uwielbiaj duszo swego Pana.
Z Bogiem moje dziecko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.