5 III 2017
Około
16- tej (15.50)
Gdy dojmowali
mnie „sąsiedzi” za oknem to wszystko (nieczytelny fragment)
„Wiem
dziecko, że problemem jest dla Ciebie załatwienie spraw z Twoimi (
w cudzysłowiu, trzeba to powiedzieć - sąsiadami.”
Pisz
synu
(Tak
jak się umówiliśmy:)
-
Dziś chcę ci przekazać pewną tajemnicę.
-
Znów się trochę lękasz.
Bądź
jak dziecko, które przyjmuje z zachwytem drogą zabawkę, ale na
poły sobie tylko zdaje sprawę z tego ile ona kosztowała.
Tajemnica
dotyczyć będzie Twojego zbawienia.
Powiem
Ci co musisz czynić i co musisz uczynić.
Musisz
synu z pewnych rzeczy zrezygnować, które ci przeszkadzają. Nie są
one grzechami, ale są przeszkodami.
Musisz
zrezygnować z picia kawy, kawy prawdziwej.
Tak
jak Ci powiedziałem pozwalam Ci pić wino lub miód w niewielkich
ilościach. A cóż robić jeśli masz niskie ciśnienie i chce Ci
się spać. Jeśli Mnie masz i z tym sobie poradzimy, wiadomo zaś,
że kawa, do tego słodka i z mlekiem nie jest środkiem odpowiednim.
Pozostawiam
Ci na razie synu prawdziwą herbatę.
Zastępczo
możesz kupować (na razie) cukierki kofeinowe, czy kofeinę w innej
postaci. Na razie powiedziałem Ci o kawie. Z tym też łączą się
słodycze. Ponieważ smakują ci tylko z kawą będzie Ci łatwiej z
nich zrezygnować.
Wybieraj
dziecko miód z chlebem, to będą Twoje słodycze. Kawałek
(dobrego) ciasta rzadko.
To
że zrezygnujesz dla Mnie z używki będzie niemałą zasługą i
zbliży Cię do Nieba.
Jak
wiesz do dwudziestego piątego roku życia i matura i wszystkie
egzaminy odbywałeś tylko przy herbacie i kawy nie piłeś jak tylko
sporadycznie. Zatem nie jest niezbędna. Z herbaty można też
zrezygnować, ale to na później.
-
Jezu kocham Cię.
-
To dobrze moje dziecko, bo zaproponowałem coś co się może nie
podobać.
-
Ty wiesz Panie co dobre.
-
Wiem, jesteś od kawy uzależniony dlatego chcę abyś zrezygnował z
niej całkowicie.
-
A jeśli będę gdzieś zapraszany?
-
Wybieraj herbatę.
-
Chwała tobie Chryste.
-
Św. Jan nie pił wina ni sycery, lecz od Ciebie aż tak wiele nie
wymagam. Pij wszelkie herbaty ziołowe i owocowe, na razie czarną,
oraz zieloną, w niewielkich ilościach wino i miód.
Tę
rezygnację, od czasu gdy kupisz cukierki kofeinowe, lub inną
kofeinę, ofiaruj Bogu z radością i miłością.
Z
rzeczy, z których chciałbym byś zrezygnował synu, to na razie
tyle.
To
dotyczy Ciebie. Jednakże niech każdy wie, że jeśli jest
przywiązany do czegoś dla ciała utrudnia mu to przyjmowanie Łaski
i utrudniać będzie (najczęściej) pójście do Nieba. Nawet z
bezgrzesznych przywiązań trzeba się oczyszczać w czyśćcu.
Sam
się dziecko niedawno nad tym zastanawiałeś.. Rok 2017. We wrześniu
Wielki Znak opisany w Apokalipsie, być może Prześwietlenie Sumień
( jak się zastanawiałeś) a Ty „popijasz kawkę”. Tu ciasteczko
do niej, tu czekoladka.
Jak
to będzie gdy przyjdą trudne czasy, a Tobie będzie brakować tego
czy tamtego. Z pewnym przerażeniem patrzyłeś na Eliasza i wdowę
jak przez 3,5 roku zadowalali się codzienną porcją placka.
Tak
dziecko.
Czas,
który się zbliża wyklucza „dogadzanie sobie” nawet gdyby było
to możliwe.
To
czas ognia i krwi i trzeba się cieszyć z chleba i czystej wody.
A
ja dam siły potrzebne. Czyż nie potrafię zmienić żołądka moim
wiernym dzieciom, które były przyzwyczajone, na skutek
wydelikacenia waszej cywilizacji, dogadzać sobie właśnie, a teraz
zdecydowały się iść za Mną. Potrafię to zaiste.
Poza
tym moje dziecko kawa prawdziwa przecież nie rośnie w Polsce. I tak
za pewien czas nie będzie jej można dostać.
-
Jesteś zmęczony moje dziecko?
-
To chyba choroba Panie.
-
Trochę tak, a trochę zmęczenie, które towarzyszy przekazom.
- Jak ja mam dobrze Panie
Jezu. Pouczasz mnie nawet w takiej rzeczy.
-
Zaiste tak jest. Pouczam Ciebie i innych, którzy będą rezygnować
z niektórych rzeczy na skutek Moich słów.
Czyńcie
to i rezygnujcie z rzeczy, które nie są niezbędne. Gdy idzie o
ciało i gdy idzie o ducha.
Nie
tylko w tym Poście.
Musicie
czuwać, a czuwając nie dogadza się sobie, bo się jest zajętym
czuwaniem. Biodra są przepasane.
Walka
będzie ciężka.
Odział
moich dzieci musi się wzmocnić, aby nie ulec zwątpieniu w chwili
słabości.
Ci,
którzy Mnie prawdziwie kochają i wstąpią na drogę prawdziwego
miłowania Mnie, a jeszcze na niej nie są, muszą zrezygnować z
pewnych przywiązań ciała na rzecz wzmocnienia ducha co pozwoli na
większe przylgnięcie do Mnie.
Gdy
będzie wam ciężko z czegoś zrezygnować proście mnie i
błagajcie, a jak możecie i głośno wzywajcie, jeśli czujecie, że
nie możecie sprostać, nie ma w was woli, chęci, miłości.
Proście
tedy o wolę w wytrwaniu, chęć podobania się Mi i Moją Miłość.
Wasze
wyrzeczenia nie są tylko dla was i dusz waszych, ale i dla innych.
Wojsko
nie walczy tylko dla siebie. Żołnierze bronią wprawdzie i swoich
siedzib, żon i dzieci, ale bronią też i innych. I wy bądźcie
tacy. Brońcie innych, brońcie swego narodu.
Przez
wstrzemięźliwość wiele możecie uzyskać: Łask dla siebie i
innych.
Połączone
to musi być (rzecz jasna) z oddaniem się Chrystusowi.
Nie
ma też waszego rodaka, który by się Mnie oddawał, a nie oddawał Mojej Matce. Nie czcił jej i nie kochał.
Owszem
może taki być, ale powiedziałem: Nie ma też waszego rodaka.
(pisz
synu)
Chcę
wam podać modlitwę;
Spraw
Panie, abym nie pragnął niczego co nie jest niezbędne
mnie
i moim najbliższym,
Niczego
co nie służy wzrostowi mojej i moich najbliższych duszy,
Niczego
co nie jest niezbędne dla ciała mojego i moich najbliższych.
Spraw
Panie, aby ci co nie mają zapewnionych rzeczy niezbędnych dla ciała
i dla ducha je otrzymali.
Mnie
zaś ( i moich bliskich ) wspomagaj Łaską na te Czasy Ostatnie
abyśmy mogli Ci służyć.
I
być zwycięzcami z Tobą Zwycięzco.
I
mieć udział w obietnicach, które dałeś.
Przez
Chrystusa Pana Naszego
W
Imię Trójcy Przenajświętszej
W
Imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego
Amen.
- Dziękuję Panie.
-
I na koniec dzisiejszego przekazu.
Jesteś
na Mojej drodze dziecko. Pamiętaj o tym.
Są
wzloty i upadki. Zniechęcenia.
Ale
dopóki jesteś na Mojej drodze postępujesz nią. Bo będąc na Mojej drodze nie można stać w miejscu.
( A tymi myślami co teraz nie przejmuj się) nie hodujesz ich w sercu.
Przyjdzie czas gdy one znikną jak wiatr, jak dym.
Błogosławię
Ci moje dziecko na tę noc i jutrzejszy dzień.
Uwielbiaj
duszo swego Pana.
Z
Bogiem moje dziecko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.