sobota, 1 kwietnia 2017

14 XI 2016 Ja dla ciebie robię wszystko. A co Ty robisz dla mnie?

+JMJ 

 
Informacja dla Szanownych Czytelników.

 
Obecnie będą umieszczone orędzia z listopada 2016 i grudnia. Opublikowane były chronologicznie do 13 listopada włącznie. Oto link do ostatniego opublikowanego orędzia z listopada
 http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/02/oredzie-jezusa-chrystusa-13-xi-2016-kto.html
Orędzia od 14 listopada (2016) do połowy lutego (2017) są jeszcze nieopublikowane za wyjątkiem dwóch, trzech orędzi z drugiej połowy listopada, które były publikowane i na blogu i kanale youtube.
Jest to zresztą zgodne z sugestią Pana Jezusa z dzisiejszego przekazu.
Dlatego proszę zawsze patrzeć na daty gdyż jest to na pewno istotne ogólnie a także jako droga wzlotów i upadków duszy.
Da Bóg to przekazy (wszystkie) od 10 października do 30 kwietnia plus te z dwóch miesięcy 2015 będą umieszczone razem, w jednym pliku w formacie pdf, w internecie. Prawdopodobnie już bez nadanych tytułów, tak jak były zapisywane. 

Z Panem Bogiem.

  
 

14 XI 2016


około 19- tej


Pisz (jednak) Mój Synu.
„Jednak”, bo wiesz jaka jest, była Twoja dyspozycja dzisiaj. Modlisz się i  przepraszasz, nieustannie chcesz pełnić Moją Wolę.

Dziecko drogie. Ja dla Ciebie robię wszystko. A co Ty robisz dla mnie. Owszem robisz (coś) dla mnie, ale czy możesz więcej?

Możesz.

Zatem rób to.

-        Cóż mam robić Panie.

-        Bądź bardziej zjednoczony ze Mną.

(i mimo takich przeciwności jak ta).

Łącz się ze Mną nieustannie. Uwielbiaj Mnie i pocieszaj.

Jesteś duszą, która ma Mnie adorować i pocieszać, nie toczyć jakby duchowe walki ze Mną.

Już stajesz dęba (myśl Twoja w tej chwili), nie, to nie.

Jak krnąbrne dziecko?

Jesteś moim dzieckiem, ale krnąbrnemu nie mogę dawać rwącej rzeki Łaski. Co najwyżej strumień.

Tak, przyczyny z ludzkiego punktu są słuszne.

Jednak trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi.

Ani Cię mama nie obraziła, ani nie zrobiła Ci krzywdy.

Twoje zranienia związane z nią nie mogą przesłaniać Ci Mnie i Mojej miłości i łaski.

Nie dzieje ci się wielka krzywda w tej chwili. Nie masz pracy, tak. Po ludzku patrząc trudno będzie Ci ją zdobyć biorąc pod uwagę Twoje ograniczenia i niedyspozycje organizmu – tak.

Jednak byłeś i byłbyś bez pracy niezależnie od tego czy przyszedłem do ciebie. Nie przychodzę po to by ci dać pracę. Musisz się o to modlić pokornie, w pogodzie ducha i jej szukać (mimo wszystko) a jak zupełnie nie potrafisz, czy wydaje ci się, że nie potrafisz, powiedzieć (lub „powiedz” w rękopisie): Panie, sam teraz nie potrafię, jestem słaby i nie mam umiejętności.

Nie powinno być tak, że masz Mnie i to Cię bardziej „osłabia” w staraniu się o nią.

Ani modlitwa, ani Moje Słowa nie zabierają Ci aż tyle czasu abyś codziennie nie mógł się o nią starać.

Jeśli zaś zupełnie nie potrafisz to proś mnie.

(tu moje złości)

Tak synu, Judasz chciał abym robił jak on chce i Ty chcesz być taki.

-        Nie, Panie.

Dopiero co pisałeś Moje Słowa o tych co twardzi wobec Mnie, a sam się utwardzasz?

-        Panie Jezu , Ty jesteś taki dobry, przyszedłeś do mojej dyspozycji, ale ja?..

-        Ale nie chcesz pójść w Moje objęcia bez zastrzeżeń, ale jak to mówicie „diabła masz za skórą”. Strzeż się.

Masz wolną wolę.

Lepiej przerwij pisanie Mój Synu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.