czwartek, 18 maja 2017

17 V 2017 Pan Jezus mówi o Medjugorje dzisiaj



17 V (2017)

środa



8.15



Pisz dziecko



- Dostaniesz pieniądze w przyszłym tygodniu. Ponieważ masz teraz mało czasu pomodlisz się tylko i będziemy rozmawiać potem.

- Chwała Tobie Chryste

Dziękuję Panie Jezu.



12. 06



Pisz dziecko



- Odmówisz Anioł Pański ( i na okres Wielkanocy i wrócisz).



- Czym się tak martwisz dziecko:)

Jeśli mi ufasz to wiesz, że zadbam o Twoje potrzeby. Dziecko obiecałem Ci taką, nie inną przyszłość, obiecałem, że spędzisz Trzy Dni Ciemności ze swoją towarzyszką życia. Każdy rozumny domyśli się iż znaczy to, że doczekasz Nowej Ziemi i Nowego Nieba. To bardzo wielka Łaska.

Tę obietnicę otrzymało bardzo  niewielu.

To nawet nie procent z tych wszystkich, którzy godni są tego w oczach Bożych aby wejść do Nowego Świata.

A Ty grzeszniku, który teraz w chwili śmierci nadal miałbyś odpokutować te 3 lata w czyśćcu z ujętymi kilkoma chwilami (chwila jednak tam to jak kilka godzin na Ziemi) ciesz się z tego i składaj Bogu dziękczynienie.

Jest okres Wielkanocy. Zaśpiewaj Alleluja Zmartwychwstał Pan jak jest w pieśni, która teraz brzmi z Internetu.

- Jezu kocham Cię

- Jezu wielbię Cię

- Jezu dziękuję Ci.



- O to dziecko zapytasz się wieczorem. Jeśli będziesz w dobrej dyspozycji po modlitwie i w uniżeniu i dyspozycji serca to Twój Pan może odpowiedzieć Ci na pytanie czy zniszczenie Miasta w ogniu i siarce może oznaczać tylko bombę atomową, lub inną broń ludzką, czy też karę Bożą zesłaną w sposób cudowny.



15.40



Zapisz dziecko



- Powiedziałem zapisz. Bo to jedna nurtująca Cię kwestia. Wrócisz wieczorem.

Jeśli chodzi o ten syrop z mniszka choć już go trochę zrobiłeś, skoro masz możliwość zebrać jeszcze i masz go blisko to zrób jedną czy dwie porcje.

- Dziękuję Panie Jezu.









Około 21.00



Pisz dziecko



- Dlaczego się tak denerwujesz I czym?

Nie ma żadnego powodu do aż takiego Twego stanu. Mówiłem już o tym. Szatanowi zależy aby niepokój zasiać w Twoim sercu. Dzisiaj miałeś mocne pokusy a gdy je opanowałeś uderzył w inne Twoje słabsze miejsce. Musisz być świadom przeciwnika.

Tak, jesteś nędzą. Jednakże Faustyna szczerze uważała się za większą nędzę niż Ty pomyślisz tak o sobie. Czy była większą nędzą od Ciebie:)

Była czysta i wiernie wypełniała to co robić powinna. Była z natury wesoła, nie miała nadmiernie rozwiniętego ego. Była schludna, rozsądna i roztropna. Cóż w niej z nędzy. A jednak.

A jaką nędzą jest grzesznik, który się nawraca.

A jaką nędzą jest grzesznik, który jak pies wraca do swych wymiocin lub choćby chce wracać a powstrzymuje [się], ale owe wymiociny nadal są dla niego potrawą, którą pragnie spożyć, choć czuje i zna odór. To jest nędza.

Ale są jeszcze większe.

                Tak, pomódl się teraz moje dziecko;

                znów masz ochotę na dzień z małą

                ilością modlitwy. I zobaczymy co będzie?

                Nic dobrego moje dziecko.

                Módl się zatem.



Około 21.30



Pisz dziecko



- Wciągnąłeś się już w modlitwę a Pan Cię zabiera do pisania. Cóż ty na to dziecko:).

- Ach Panie Jezu, że Ty chcesz ze mną żartować. Grzechy ludzi Cię ranią, coraz bardziej. Wielu idzie do piekła i więcej jeszcze pójdzie w tym Ci wszyscy ze znamieniem Bestii, dusze wybrane się też nie sprawdzają w większości. A Ty Panie Jezu dla mnie żartujesz.

- Moje dziecko. Żartuję, bo chcę z Tobą żartować. Boga nie można do niczego zmusić. Jestem smutny, cierpię, ale jestem Bogiem i równocześnie jestem nieskończenie szczęśliwy i sam sobie wystarczam.

W żadnym wypadku nie znaczy to, że można lekceważyć moją sferę cierpienia Jezusa Chrystusa, Mojej Matki.

Gdyby nie Moja Matka Trzy Dni Ciemności nastąpiłyby wcześniej. Znacznie wcześniej. Oto co Jej zawdzięczacie i teraz.

Nie byłoby smartfonów, Internetu i tego wszystkiego co macie teraz.

Dlatego też w objawieniach Centurii <Zofia Nosko> jest tak jakby miały mieć miejsce jeszcze w latach osiemdziesiątych – u schyłku, lub na początku lat 90- tych. Gdyby nie moja Matka i jej objawienia te w latach 80- tych dane, w tym i Medjugorje, które trwa do dziś, Trzy Dni Ciemności miałyby miejsce wcześniej.

Szczególnie zaś nie pozwolę na lekceważenie Mojej Matki, w tym co dała ludzkości i jeszcze daje w Medjugorje.

Strzeżcie się . Nie wy maluczcy, chociaż każdy dostanie swoją odpłatę.

Strzeżcie się wilki w owczej skórze.



                    Módl się dziecko.



Pisz dziecko.



- Tak, wypij dziecko mleko i ten syrop z kromką chleba bo brakuje Ci składników, witamin, także dlatego, że źle przyswajasz i jeszcze z innego powodu, choć nie z braku pożywienia.

- To, Panie Jezu, ten powód, który mam na myśli?

- Tak dziecko.

   Lecz teraz wróćmy.



- Gdy moja Matka jest znieważana przez dostojników Kościoła płacze szczególnie a ja nie mogę znieść jej łez.

Dzieci, cóż czynicie. Czy nie wiecie, że będzie Sąd nad tym światem? Gdzie się ukryjecie?

Będziecie pić z pucharu zapalczywego gniewu Boga.



Pisz synu



- Medjugorje  to wielki dar Mojej Matki.

Lecz miara musi się dopełnić.

Co jest zapowiedziane ustami Proroków z Medjugorje spełni się.

Zatem uważajcie.

Kapłan, pasterz, arcypasterz, który w tej sprawie zapiera się, nie prosi o Łaskę, nie wzywa opieki Ducha Świętego, a wydaje sądy będzie za to surowo odpowiadał przed Mym Majestatem. Jego zbawienie wisi na włosku.

Strzeżcie się takich kapłanów. Nie przestawajcie z nimi. Jeśli możecie to nie karmcie się słowem, które wam głoszą w niedzielę, bo niewiele dobrego tu otrzymacie.

Niech wam będą jak celnicy lub nierządnice. Miejcie z nimi cokolwiek wspólnego tylko jeśli musicie, jak wchodzący do miasta musiał dać opłatę celnikowi.



                   Dobrze dziecko, wrócisz później

                   - Ty, Panie Jezu jesteś taki łaskawy



Dziś czytając Dzienniczek s. Faustyny natrafiłem na słowa Pana Jezusa, które korespondują z tym co Pan Jezus mi podyktował, to znaczy są podobne.

U s. Faustyny s. 50

„ Jestem Panem w istności swojej i nie znam nakazów ani potrzeb. Jeżeli powołuję stworzenia do bytu – jest to przepaść miłosierdzia mego”.



Czy tam dalej. (s. 52). S. Faustyna pisze iż pierwsze wystawienie obrazu Jezu ufam Tobie było w Ostrej Bramie. Nie pamiętałem o tym. Jak Pan Jezus do mnie mówił w przekazie iż łączy mnie z Faustyna m. In. Ostra Brama to sądziłem, ze to po prostu. Że była w Wilnie, a ja czczę obraz Matki bożej Ostrobramskiej.



  Kolejna rzecz z Dzienniczka

Pokus, a przecież przypomniałem sobie słowo „ślub” i akurat prawie zaraz czytam (s.53) „Skrót katechizmu o ślubach zakonnych”.

„Co to jest ślub?

Ślub jest to dobrowolne przyrzeczenie Bogu uczynione – wykonywanie czynu doskonalszego.



Pisz dziecko



- Jezu ufam Tobie

- :)

Jesteś trochę zmęczony dziecko.

- Trochę.

Bądź w gotowości dziecko. Umartwiaj ducha i ciało, tak jednak by teraz by teraz mieć potrzebne dla Twojego organizmu składniki.

            Błogosławię Ci na tę noc

            W Imię Ojca i syna  i Ducha Świętego

                         Amen



 - Dziękuję Ci Jezu Chryste.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.