sobota, 30 września 2017

22 IX 2017



Piątek, 22 IX

00:10
- Tak dziecko.
Poczekaj na owoce.
- Poczekam Panie.
- :)

07.00

Zapisz dziecko
- Jutro Wielki Znak. Niewiasta obleczona w słońce a Ty nie możesz się przygotować? Zaciekł sufit.  I macie dodatkową pracę i inne działania? Od rana miałeś kontynuować pracę w łazience.
Chciałeś też dziś pościć. Jest u was chłodno, a dodatkowy wysiłek fizyczny i psychiczny sprawia, że potrzebujesz normalnie zjeść.
Cóż dziecko, dobrze abyś dziś pościł, ale sytuacja, warunki i Twój organizm dziś na to nie pozwala. Już samo to co masz zrobić w łazience może sprawić, że zrobi Ci się słabo, niedobrze z głodu, lub od zapachu i u Ciebie nie wystarczy chleb i woda.
Czy powinieneś zrezygnować z tego co miałeś robić? Nie rezygnuj. Ponadto dużo będziecie na strychu i musisz rozgrzewać się ciepłą herbatą.
             - Smutne Panie.
             - Cóż dziecko.
       Błogosławię ci na ten dzień.
       W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.
       - Dziękuję Panie Jezu
       - Chwała tobie Chryste.

8.15
- Nie dziecko, to złudzenie. Nie czujesz się gorzej z powodu o którym myślisz.
Ufaj mi.
A teraz, cóż, idź do tego o masz robić.
- Dziękuję Panie Jezu.

12.30
- Oddawaj mi wszystko, dziecko.
O to się nie martw. Twoje pragnienie i odczuwanie teraz jest dobre.
Ofiaruj mi pracę a módl się ile możesz.
Masz taką a nie Ina konstrukcję psychofizyczną, a ja opieram się przecież na tym co ludziom dałem.
Zatem Trwaj dziecko.
Cały czas (prawie:) pamiętasz o Mnie, czyń tak nadal i zawierzaj się, wszystko mi ofiaruj.
          Z Bogiem moje dziecko.
          Błogosławię Ci na resztę dnia.

17.20
Pisz dziecko
- Cóż pisać Panie.
- Są pewne sprawy, które trzeba załatwić. I Święta Rodzina się tu nie wyróżniała.
Takie problemy, które macie to dodatkowa rzecz, lecz mały remont łazienki to rzecz normalna. Wyszło to w czasie, który prawie koliduje z waszym wyjazdem. Jeśli wszystko będzie zanurzone w Bogu, a nie jesteś też zobligowany wyjazdem co do dnia poza umówieniem się o transport na dokładny czas. Jednak i tu, prawdopodobnie, nie będzie tak, że zmusicie się co do terminu, który  by wam nie pasował.
Chciałbym jednak synu i Ty też chcesz abyś wyjechał w ostatnim dniu września, lub w pierwszych dniach do piątego najpóźniej października.
Mama Twoja po pojechaniu z Tobą razem z najętym transportem może na kilka dni wrócić, ale najlepiej aby udało się wam zebrać zbiory warzyw przed wyjazdem.
             - Dziękuję Panie Jezu.

- Odpocznij dziecko.
Ze względu na intensywność Twojej pracy nie uda nam się dziś dłużej porozmawiać.
Będzie jednak lepiej:).
                  - Tak Panie.

Po 22-giej
Zapisz dziecko
- To były moje wyjątkowe pozwolenia. Otoczyłem Cię opieką. Sam czujesz, ze wystarczy. Zatem tak niech będzie.
- Chwała Tobie Chryste.

23.30
- Brakuje ci dnia, moje kochane dziecko.
Przykro mi z tego powodu.
Teraz jednakże dostałeś prezent i ciesz się nim:)
Jeśli nie będziesz spał wrócisz (może) po 24- tej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.