piątek, 3 listopada 2017

19 X 2017

Czwartek, 19 X

10.35
Zapisz dziecko
- Twoje cierpienie nie jest małe z powodu tego co się stało.
Złamany obojczyk mamy, wmieszał się zły duch do przekazu, nie widziałeś, nie spotkałeś niewiasty, którą ci obiecałem. Jednak nie należy odrzucać natchnienia wewnętrznego co do którego masz także polecenie by przepisywać a także umieszczać.
Jak przypomniałeś sobie słowa, które wypowiedziałem do św. siostry Faustyny, że w Dzień Sądu będzie odpowiedzialna za wiele dusz jeśli zaprzestanie dzieła.
Widzisz,synu, jakie są owoce dzieła, które idzie przez Ciebie. Tak, najważniejsze jest moje słowo w Piśmie, lecz ludziom potrzebne jest żywe słowo wypowiedziane dziś. I ja im je daję. Dla ich uświęcenia, większej doskonałości, dla prowadzenia i pouczenia. A dlaczego pozwoliłem by w przekaz wmieszał się zły duch.
- Cóż dziecko, takie rzeczy dopuszczam. Duch ci poddał natchnienie iż Mała Arabka wokół, której działo się wiele cudów, bywała wprost opętywana przez złe duchy. A jednak Kościół w swoje mądrości „mimo to” uznał ją za błogosławioną.
- I co Panie Jezu teraz?
- Zachowuj, dziecko, przykazania i wszystko czego uczy Kościół, czego przede wszystkim uczę ja, Jezus Chrystus.
- A co z przekazami, moją drogą.
- Droga Twoja wynika z wiary, a na wierze opiera się Kościół i droga każdego chrześcijanina. I cuda eucharystyczne nie pomogą gdy nie ma wiary. I objawienia Mojej Matki [nie pomogą] . Bóg udziela natchnień każdemu chrześcijaninowi. Każdy kto szuka Boga tego doświadczył.
Takie pouczenia jak Twoje, jest to trochę więcej, ale wynika z natchnień, które może otrzymać każdy. Czym jeszcze innym są natchnienia prorocze, które otrzymujesz i ostrzeżenia dla Polski, Kościoła, świata.
- Tak, Panie Jezu, dlaczego jednak nie było tej niewiasty. Wiesz, Panie Jezu, że chwaliłbym Cię gdyby tak Ci się podobało, ale nie wiem co się stało.
Podałeś Panie datę i Ci którzy pamiętali oczekiwali na to.
- Mówiłem, Ci, dziecko, abyś starał się o kierownika duchowego. Nie odwodziłem Cię od tego.
Teraz by Ci pomógł. Siostra Faustyna była długo bez stałego spowiednika.
Teraz musisz znów wyjeżdżać z Rzeszowa bo Twoja mama złamała bark.
Stało się to w tym samym dniu co Twój wstrząs spowodowany tym iż nie było spotkania. Czułeś jednak, dziecko, że to nie nastąpi. Masz silnie rozwiniętą intuicję.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.