Niedziela
10 marca
10.40
Zapisz
dziecko
-
Rozważaj to dziecko.
Musisz
się przekonać. Odczuć to w głębinach swego wnętrza. Wtedy będziesz Mnie
bardziej kochał. (: Smutny uśmiech Pana Jezusa.
14.37
Zapisz
-
Jeśli zrezygnujesz z Mojej specjalnej Drogi by Mnie nie ranić to zranisz Mnie
bardziej niż będąc na niej. Choćbym Ci codziennie mówił o zbyt małej Miłości i
pokazywał swój smutny uśmiech.
19.10
Zapisz
dziecko
-
Cóż, jak mówiłem, nie chciałbym o tym już mówić. A o czym nie będę mówił-
wiadomo.
-
Chwała Tobie Chryste
Dziękuję Panie Jezu.
00.08
Poniedziałek,
11 marca
Pisz
dziecko
-
Co do Twej jazdy. Nie zlecałem ci teraz wyjazdu do Sanktuarium.
- Skoro tak mówisz
Panie.
-
Wiem, że to tylko raz w miesiącu i konkretna data, lecz sam widziałeś, że nie
jest spełniony ze strony tego Sanktuarium jeden warunek.
- To dobrze, Panie
Jezu, to nie pojadę.
-
Nie jedź, dziecko.
Piszmy
dziecko
- Cóż pisać Panie?
-
Nadal o filmie dziecko.
-
Dobrze Panie Jezu.
-
Cóż pisać Panie?
-
Wczoraj, dziecko, wczułeś się, jak to mówicie i przestrzeń zaczęła grać, także
w Twoim pokoju.
Więc
widzisz, to może wrócić. < Chodzi o
film i jego czucie C.P.>.
- Tak Panie Jezu.
- :).
-
Pojedziesz niedługo do Piotrkowa.
-
A, Panie Jezu, znakomicie.
- W przyszłym tygodniu.
-
Bardzo się cieszę.
- :)
Teraz
wróćmy do filmu.
Jak
wspomniałem scenariusza nie będziesz pisał sam. Sam będziesz zbierał pomysły.
Napiszesz zarys fabuły jeśli będziesz miał pomysł na cały film. Wybierał
wstępnie miejsca.
Musisz
trochę pojeździć po kraju.
- Tak Panie Jezu.
Jeśli będą na to
środki.
- Postaram się dziecko:)
-
Panie Jezu, wstydzę się jak tak mówisz.
- :)
-
Zrobisz trochę zdjęć.
Możesz
robić aparatem cyfrowym, ale zalecałbym abyś kupił używaną, tradycyjną lustrzankę.
-
Dobrze Panie Jezu.
- Może Twój kolega zechce
odsprzedać.
-
To możliwe.
- Skontaktuj się z nim.
-
Dobrze, Panie Jezu.
- W filmie trzeba
wiedzieć jakie ujęcie wybrać.
Robienie
zdjęć tradycyjnym aparatem wyrabia
dyscyplinę. Potem jest dużo zdjęć, których nie oglądacie, zdarza się nierzadko.
Jeśli
chce się rodzaj elektronicznego notatnika to lepiej użyć kamery. Ale nie warto
robić zbyt dużo zdjęć.
-
Panie Jezu, takie podróżowanie po kraju
bez samochodu jest jednak utrudnione, w wiele miejsc trudno dotrzeć, nie ma
dojazdu.
- To prawda dziecko.
Musisz być jednak sam.
Musisz
kupić rower elektryczny o dobrym zasięgu i najlepiej z dodatkowym akumulatorem.
To wszystko jednak po Wielkim Poście.
-
To duży wydatek, Panie Jezu, taki rower o
dobrym zasięgu do 120 kilometrów i z dodatkowym akumulatorem kosztuje około 7
tysięcy złotych i nie wiem czy za te pieniądze jest to sprzęt niezawodny.
- Rozpatrzysz się w tym
dziecko. Należy jednak sądzić, że taka kwota wystarczy.
-
Do tego aparat, jeśli <nieczytelnie
zapisane dwa słowa C.P>.
- To są zdjęcia dla
Ciebie, nie do książki czy gazety, ale oczywiście jakiś odczuwalny koszt będzie
jak i tej kamery.
No
dobrze dziecko.
To
już wiesz jak to będzie. Będziesz jeździł i zbierał pomysły. Całe wakacje
spędzisz w Polsce (lipiec, sierpień) i poza domem.
Musi
Ci się udzielić ta wędrówka abyś mógł to przelać na film.
Nie
możesz przyjeżdżać do domu w tym czasie.
Wyruszysz
najpóźniej 1 lipca i wrócisz 31 sierpnia.
-
A gdzie będę nocował, Panie Jezu, czy też
na polu namiotowym?
- Też dziecko. Nie zawsze
jednak. W tym wypadku potrzebujesz kontaktu z ludźmi na miejscu noclegu
wieczorem i rano. Kontaktu wzrokowego, kontaktu obserwatora. Jednak będziesz
nocował i pod dachem. Częściej nawet. I jak się zdarzy to w hotelu, w
pensjonacie.
-
Pięknie Panie Jezu.
A do lata?
- Jak powiedziałem chcę
dla Ciebie wyjazdu, który Cię uodporni bardziej. Na pewno pomogą w tym dwumiesięczne
wakacje choć będące zarazem pracą, do tego przecież są przekazy ich zapisywanie
i umieszczanie. Jednak jeśli nie pojedziesz do Meksyku ( bo ze względu na porę
deszczową wyjazd może być najpóźniej z
końcem marca) to w kwietniu i w maju to znaczy miesiąc winieneś spędzić nad
morzem gdzie będzie odpowiednia pogoda i warunki do kąpieli w morzu.
Odpowiadając na Twoją myśl – raczej winno to być jedno miejsce i jeden wyjazd.
- Dziękuję, Panie Jezu,
ale wszystko to duże kwoty. Miesiąc nad morzem poza Polską i poza sezonem
letnim, dwa miesiące w Polsce poza domem przez całe lato, zakup roweru
elektrycznego z zapasowym akumulatorem. To wszystko dużo pieniędzy razem.
- Na pewno dziecko. Na to
wszystko do końca sierpnia i czterdzieści tysięcy będzie mało. A masz jeszcze
wydatki bieżące i czynsz za mieszkanie. Jest też przecież nieduży, ale jednak
czynsz za waszą własność.
-
Panie Jezu, Ty chcesz – nie będę się tym
martwił.
- Nie martw się dziecko:)
-
Czyli, Panie Jezu, fabułę dopiero
wymyślę, częściowo, ale znajdą się te elementy o których powiedziałeś?
- Tak dziecko:)
Dobrze
na tym dzisiaj zakończymy, dziecko.
-
Dziękuję Panie Jezu.
Chwała Tobie Chryste.
12.10
Zapisz
dziecko
-
Trudno dziecko, jeśli Jerzy z Rzeszowa nie będzie chciał Ci usłużyć i boczy się
na Ciebie znajdziemy kogoś innego.
-
A może to moja wina?
- Nie jest to Twoja wina,
dziecko.
-
Czy mam się z nim spotkać tak jak się umówiłem?
- Dobrze, dziecko,
wiedzieć o co chodzi, porozmawiać w cztery oczy z człowiekiem.
Nie
ma ludzi niezastąpionych w tej egzystencji ziemskiej.
-
Ja już straciłem ochotę na to spotkanie.
- Jednakże się spotkaj.
-
Chwała Tobie Chryste.
Panie Jezu dziękujemy Tobie za te przekazy. Bądź Uwielbiony Jezu 💖 Chwała Tobie Królu mój i Królu nasz.💖
OdpowiedzUsuńCONCHIGLIA . Włoszka, która otrzymuje Orędzia z Nieba
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=178471469455078&id=149709628997929&__tn__=K-R
http://www.conchiglia.net/
jak łatwo Pana Jezusa zranić!Panie Krzysztofie,niech pan nie rezygnuje!Mnie się dziś zdarzyło,że rano przyrzekałam Panu Jezusowi jedno,a pod koniec dnia wyszło coś przeciwnego.Dobrze,żeświadomość jest.Pozdrawiam na stromej drodze Jezusowej!
OdpowiedzUsuńPanie Krzysztofie, ten film o św. siostrze Faustynie rzeczywiście jest przewspaniały! Czy mógłby Pan polecić jeszcze jakieś inne arcydzieła o świętych? Nie oglądamy za bardzo filmów, więc jak już coś włączamy, wolelibyśmy mieć pewność, że będzie wartościowe. Przepraszam, jeśli to pytanie nie na miejscu. Życzę całkowitego zanurzenia w Najświętszej Woli Bożej i żeby Najsłodsza nasza Mama Maryja czuwała nad Panem w każdej chwili!
OdpowiedzUsuń+
UsuńNiewiele jest arcydzieł o świętych.
Mogę polecić niedawny film (nie jest to aż arcydzieło, ale film rzeczywiście dobry) o św. Ignacym Loyoli. Był u nas w kinach z półtorej roku temu.
Taniej wyszłoby jeździć skuterem. Nie trzeba zdawać na niego prawa jazdy (do 50cm'3 poj.). Jeśli się przyszło na świat nie później niż 1995.
OdpowiedzUsuń+
OdpowiedzUsuńArcydzieło Stwórcy- zwykły człowiek...
o zwykłym zakonniku franciszkańskim film,,Braciszek" Andrzeja Barańskiego z Arturem Barcisiem i drugi film, który był kilka lat temu w kinach (bardzo krótko),,Droga życia" Emilio Esteveza. Chociaż Martin Sheen nie gra w nim świętego to mnie się podobał. W sam raz na wielkopostne rozważania
Maria