24- 27 IV 2017/ Przypomnienie : (Ogólnie) o Orędziach Pana Jezusa - luty 2015

Środa Oktawy Wielkanocnej, 24 kwietnia

Przed pierwszą

Zapisz dziecko

- Znów jesteś narażony na niepotrzebny stres a nie masz dużo sił życiowych.

To nie jest postawa troski a bezproduktywna histeria.

Naprawdę nie musisz mówić gdzie jedziesz.

Powiesz po powrocie.

I jeśli już dzwoni nie musi pytać się gdzie jesteś. Wystarczy, że nad morzem.

- Chwała Tobie Chryste.

Dziękuję Panie Jezu.

14.15

Zapisz

- Jeśli byłby wyjazd, lot do Wilna, który Ci odpowiada to pojedź, poleć samolotem.

- Dziękuję Panie Jezu.

Chwała Tobie Chryste.

Zapisz

- Panie Jezu, to powiększa koszty.

- To potrzebne dziecko.

- Dziękuję Panie.

Zapisz

21.30

- Nie przejmuj się tym dziecko.

A ta siostra zakonna niepotrzebnie się obrusza. Skoro przyjmują pielgrzymów to mogą spodziewać się telefonów w sprawie noclegu do dwudziestej drugiej. Dzwoniłeś wedle polskiego czasu o 21.30.

Nie przekroczyłeś dwudziestej drugiej i nie musisz o tym pamiętać, że na Litwie jest godzina dalej. Grzecznie przeprosiłeś, bo zorientowałeś się w chwili dzwonienia. Łaski nikt Ci nie robi bo możesz nocować gdzie indziej a w tej chwili nie wiesz czy u sióstr nie będzie drożej. Chcesz jednak dać zarobić swoim i także być w Sanktuarium blisko Mego obrazu.

Jednak możesz nocować gdziekolwiek a stać Cię na to dzięki Memu Miłosierdziu.

-:)

Na Twoje pytanie dziecko, czy możesz to wydrukować i dać gdy przyjedziesz na nocleg do sióstr (jeśli).

………………………………………………..

Czwartek Oktawy Wielkanocnej, 25 kwietnia

9.55

Zapisz

- Zrezygnuj, dziecko, z tego noclegu u sióstr jak to taki ambaras.

- Dobrze Panie Jezu.

Chwała Tobie Chryste.

11.40

- Musisz mieć pokój tylko dla siebie i w takim miejscu abyś mógł dotrzeć do Ostrej Bramy piechotą nie męcząc się zbytnio, do dwóch kilometrów.

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

14.37

Zapisz

- Trudno, musisz się położyć. Może <nieczytelnie zapisane słowo C.P.>

- Dziękuję Panie Jezu.

Chwała Tobie Chryste.

16.45

- Ale Panie Jezu. Nędza. Co to, kręci mi się w głowie. Mam w sobotę lecieć. Przedostatni dzień. Tyle rzeczy do zrobienia, moje stałe i dodatkowa: kawalerka w Krakowie.

- Tak dziecko to od diabła. I cały dzień masz z głowy jak mówicie. Pójdziesz jednak na mszę.

Będziesz jeszcze czytał Pismo.

- Dobrze Panie Jezu, ale dlaczego od diabła teraz?

- Bo masz być w Ostrej Bramie.

- Ale Panie Jezu to dopuściłeś.

- Tak, jak wiesz czasem dopuszczam. Nie przeszkodzi to Twemu wyjazdowi.

< Pan Jezu tutaj nie mówi, że na pewno wyjazd się odbędzie, tylko, że ta niedyspozycja nie przeszkodzi wyjazdowi. I rzeczywiście przeszła ona następnego dnia C.P.>

- A ten drugi wyjazd nad morze?.

Załatw to jutro dziecko.

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

Około 21.30

- Przepraszam Panie Jezu.

- Za co dziecko:)?

- Za to, że sprawy z działką wchodzą tu w paradę, wprowadzają niepokój i tego czego Ty dla mnie chcesz.

- Musi się ktoś tym zająć z sercem. Uprawiać a także wykosić trawy.

- To jest problem z tym Panie Jezu.

- Nic nie będziecie chcieli a za skoszenie możecie zapłacić.

- Wiesz Panie Jezu jaki problem jest tam z ludźmi. Tu bardziej chcą grosza i to by zrobili. Poza tym tam nie chcą wchodzić w komitywę z tymi ludźmi co może być jeśli by uprawiał naszą działkę albo choćby trawy przycinał gdyby na niej posadzić.

- Spróbujecie kogoś znaleźć.

- To trudne, Panie Jezu, na odległość.

- Pojedziesz w czerwcu i tak chciałeś w czerwcu pojechać.

- Dobrze Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

- Panie Jezu a ta druga działka?

- Ta, którą Twoja mama ma dożywotnio jako nauczycielska. To jest droga rzecz. Nie jest Ci potrzebna gdyby chcieć ją wykupić.

- Tak Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

Nieco później.

- Szatan Cię atakuje (w innej sprawie) a przecież wszystko Ci daję. Trzeba wykonywać pewne starania o różne rzeczy. To co Ci potrzebne do pracy, związane. To naprawdę nie jest rzecz ciężka. Oddal niepokoje.

- Dziękuję Panie Jezu.

Przepraszam Cię Jezu.

Chwała Tobie Chryste.

………………………………………

Piątek Oktawy  Wielkanocnej

Zapisz dziecko

- Zacznij od miejsca gdzie są relikwie

- Dobrze Panie Jezu. Dziękuję.

< Nie chodzi tu o Wilno C.P.>

Około południa.

- Panie Jezu a może jednak pojechałbym na ten miesiąc nad morze w Polsce? W maju pono jest najwięcej jodu.

- Potrzeba Ci dziecko ciepła i słońca i morza takiego byś się w nim mógł kąpać.

 (przepraszam Panie Jezu) <Chodzi o oderwanie się na skutek zapomnienia zapomnienie C.P.>

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

Około trzynastej

- Panie Jezu, dzisiaj kolano po nocy. Prawie nie mogę chodzić. Czy to od diabła?

- Tak dziecko to też od diabła.

- Dopuściłeś to Panie?

- Dopuściłem dziecko.

- A dlaczego Panie?

- To potrzebne dziecko.

- Jak, Panie Jezu, z takim kolanem pojadę. Wyszedłem tylko z domu, paręnaście schodków, 20 metrów po chodniku wolno. Boli i się urażałem. Nie pojadę Panie?

- To możliwe dziecko.

- Panie Jezu a bilet wykupiony i nie ma zwrotu ani przesunięcia.

- Trudno dziecko.

- Nie rozumiem Panie Jezu?

Przygotowywać się na jutro?

- Jak dasz radę dziecko.

Po przerwie

- Chciałeś, Panie, abym dzisiaj się udał w sprawie wyjazdu nad morze.

- Jeśli tak Cię boli i tak się urażałeś to nie będziesz dzisiaj wychodził z domu.

17.40

- Zdziwiony jesteś, dziecko, że tak się dzieje.

Drugi wyjazd pod rząd i się nie odbędzie (jak to teraz wygląda) a obu wyjazdów chcę dla Ciebie, zachęcam Cię do nich i dopuszczam diabła by Ci przeszkodził.

- Tak Panie Jezu.

(mała pauza)

- Tak musi być dziecko.

- Ale dlaczego Panie?

- :)

18.26

- Ach Panie, dajesz mi wszystko, ale często by zrobić co chcesz – utrudniasz. Tak jak teraz. A ja jestem taki, że tego typu utrudnienia wybijają mnie z rytmu. Jestem jak ten wół, który włożony w jarzmo ciągnie, ale wystarczy puścić, czy ściągnąć jarzmo, wół nie wie co robić, pójdzie się paść i potem położy się i zaśnie, czy będzie drzemał raczej.

- Tak dziecko, wybija Cię to z rytmu. Jesteś taki, jak już wejdziesz w rytm to ciągniesz jak wół:) a jak wyjdziesz z niego to jest problem:).

- Tak Panie Jezu?

- To jednak potrzebne, dziecko.

- Takie wybijanie z rytmu?

- Tak dziecko.

- A dlaczego, dla mego rozwoju duchowego?

- Nie tyle dla rozwoju duchowego, ale dla uczenia się bycia dzieckiem Bożym  we wszystkim od Boga zależnym.

- A te straty finansowe, Panie, to czemu?

- Byś cierpiał dziecko. Żałujesz tych pieniędzy bardziej bo stoi za nimi serce i posłuszeństwo Mnie niż gdyby to były Twoje dochody zdobyte typową, ludzką pracą:).

- Ale, Panie Jezu, jaki jesteś dla mnie łaskawy. Jestem unieruchomiony, w praktyce mam problem pójść do łazienki, ale nic się nie dzieje. Nie muszę. Wykonuję to co ważne, zapisuję Twoje słowa bo mogę na leżąco, czytam Valtortę, mogę się modlić.

Ale Panie Jezu boję się jechać <nieczytelnie zapisane sześć słów. Sens taki, że boję się jechać za granicę gdzie choćby wykupiony jest lot samolotem i może przepaść C.P>.

Co innego w Polsce, nawet jak kupię bilet na pociąg to mogę go wrócić, ale to jest kwota mniej niż sto złotych. A samolot nad morze gdzie jest cieplej to jest tysiąc złotych w obie strony tanią linią, zwykle nawet trochę mniej i wtedy nowa strata.

- Tego się nie bój dziecko. Jak będziesz mógł normalnie chodzić kupisz bilet z potrzebnym wyprzedzeniem.

- A jak znowu będzie nie tak?

- Do trzech razy sztuka, dziecko:)

(„mały uśmiech”).

- Jesteś, Panie, niepojęty.

- :)

(Po przerwie.)

- Dziecko pozwalam Ci

- Kocham Cię Panie Jezu.

…………………………………………

Sobota, przed Świętem Miłosierdzia, 27 kwietnia.

Zapisz dziecko

- Cóż zapisać Panie.

- Masz duże cierpienie. Nie pamiętasz takiego.

- Tak Panie Jezu.

Co, Panie, robić jako ktoś kto jest pod Twoją szczególną opieką.

- W tym stanie nie możesz jechać do lekarza.

- A to potrzebne.

- Jak znajdziesz niech przyjedzie do domu.

11.05

- Boli Cię dziecko?:)

- Boli bardziej Panie Jezu. Jutro już będzie lepiej?

- Musisz jeszcze cierpieć dziecko.

- Chwała Tobie Chryste.

(pauza)

- A do kiedy Panie Jezu?

- Jeszcze trochę dziecko:) (duchowy pocałunek Pana Jezusa)

Poźniej nieco.

- Jezu ufam Tobie.

- :)

14.15

Zapisz dziecko

- Nie dlatego nie jesteś w Święto Miłosierdzia u Matki Bożej Ostrobramskiej i Mego obrazu, że jesteś niegodny, ale z powodu działania szatana.

Tak, Ja dopuściłem, ale to szatan.

- Chwała Tobie Chryste.

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Orędzia Smoleńskie od października 2016 do końca lutego 2019

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2019/04/oredzia-smolenskie-od-pazdziernika-2016.html

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Co Pan Jezus powiedział w tych Orędziach o Smoleńsku
https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2019/04/co-powiedzia-pan-jezus-w-tych-oredziach.html

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Z przekazu z lutego 2015

-Panie Jezu?

Dlaczego Twoje przekazy nie są znane?

- Niektóre są, niektóre nie.

Są błędy w kościele. I słabości w sercach kapłanów. Coraz częściej stają się urzędnikami. Taki urzędnik – zły urzędnik patrzy by wypełniać tylko literę prawa, a nie używać serca i starać się wyrządzić sprawiedliwość.

Jak widzisz zawsze chodzi o to samo: Literę prawa i serce.

- A ludzie dlaczego sobie nie przekazują? Nie dowiadują się, nie kupują jak w latach osiemdziesiątych.

- Sam możesz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Jak widzisz jest mniejsza komunikacja społeczna niż była wtedy między Polakami i innymi narodami, chrześcijańskimi także.

Wiara jest słabsza.

Miłość do ojczyzny mniejsza.

Ludzie szukali wtedy pokrzepienia, bo Polska nie była wolna.

Teraz jednak dzielą się przez internet także i jak widzisz wkładają swoją pracę.

Dają też czasami przekazy do świętych, jak widzisz.

Dużo rzeczy ich rozprasza.

Nie chcą rozważać o przepowiedniach i o świętych sprawach jak dawniej.

Zmieniły się też pokolenia.