piątek, 31 marca 2017

Orędzie Pana Jezusa 23 III 2017 Higiena duszy wobec wzrastającej mocy szatana



23 III (2017)

Pisz dziecko

Zawsze mam Ci dużo do powiedzenia, w sprawach Twoich, Twojej drogi do Mnie, w wielu innych.
Nie obawiaj się więc, że  „już nie ma o czym rozmawiać”. Nie dziecko. Wiesz, że nie możesz nadążyć (nadal) z byciem na bieżąco zaś przekazów nie jest aż tak wiele biorąc pod uwagę Twój czas jaki masz teraz do swojej dyspozycji i od początku tych przekazów.
Znów dzisiaj czujesz większą oschłość i jesteś jakby rozchwiany w stosunku ze Mną.
Czy chciałbyś Przyjaciela, który by słał ciepłe uczucia wobec Ciebie, a za chwilę patrzyłby na Ciebie okiem wątpiącym?
Nie, nikt nie chce takiego przyjaciela. Wtedy to nie jest przyjaciel.
Nikt nie przychodzi do Mnie jak tylko wtedy gdy sam go wezwę.
Zatem jeśli wzywam to po to aby był i trwał ze mną oczyszczając się równocześnie, aby móc być ze Mną prawdziwie.

Komputer zakup jak najszybciej. Byłeś przeziębiony i masz problem z przewiezieniem, ale teraz gdy jesteś prawie zdrowy, nie zwlekaj.
Zakup też co dla zdrowia wydaje się niezbędne. Ten krzem. Jakąś herbatę ziołową. Jeszcze raz miód. Musisz oszczędzać, jednocześnie w tych dniach i najbliższych jeść pełnowartościowe pokarmy, bogate w mikroelementy i witaminy. Masło jest niezbędne.
Martwi Cię ten fluor i także chlor w wodzie. Twoja modlitwa jest skuteczna. Ja niweczę działanie fluoru w Twoim organizmie.
Wydaje Ci się moje dziecko, że Twój mózg jest mało wydajny? Działanie fluoru jednakże niweczę.

Chcę więcej Twojej modlitwy, dziecko, dzisiaj
Dlatego módl się.
Wrócę do Ciebie jeszcze dziś.
-Chwała tobie Chryste.

Pisz dziecko

- Jest ci ciężko. Można by rzec: znowu. Nie pierwszy to raz i nie ostatni będzie. Jednakże gdy będziesz oczyszczony będzie to już na innym poziomie duchowym.
Walka będzie aż do śmierci. To Ci przypominam. Szatan jest teraz szczególnie zajadły, będzie jeszcze bardziej zajadły.
Gdy będziesz w moim obłoku walka będzie miała inny charakter, ale też będzie. Nie znaczy to, że będzie cały czas, będzie ciągła. Będą okresy wytchnienia. Jak jednak teraz jest, czy Ci naprawdę źle i ciężko dziecko ze mną? Kiedyś nie było walki teraz jest, lecz wcale nie jest Ci ciężej bo jarzmo jest słodkie a brzemię lekkie. Odczucia to sprawiają, ze wydaje Ci się, że jest ciężej i pokusy i Twój brud duszy, który się teraz odzywa i hamuje Cię gdy jesteś z niego wyzwalany.
Tak dziecko, on (nieprzyjaciel) wie, że w przyszłości będziesz go wyganiał i czynił cuda po Moim sztandarem, w Moim Imieniu, Moją Mocą. Dopowiadam to dla czytających te słowa. Aby nie mieli wątpliwości i nie myśleli, że się w jakiś sposób wywyższasz.
Jesteś nędzą, teraz tym bardziej to widzisz. Nawet nie potrafisz kochać (jeszcze) kochać prawdziwie. Rozmieniałeś się na drobne w miłości, ale mi dziecko flirt nie wystarczy:)
A jednak chcę Cię uczynić takim jak mówię. Nie ty jeden w tych czasach, które będą i nie pierwszy. Wiele, wielu takich było przed Tobą.
I z tych co czytają te i inne moje Słowa do Ciebie wzbudzę takich mężów i takie niewiasty.
- Chwała Tobie Panie.
- Co i jak nie zastanawiaj się. Jak powiedziałem, tak uczynię.
Jak już o tym mówiliśmy, musi być albo całkowite przylgnięcie do Mnie, albo całkowite odrzucenie.
Ty też synu staraj się przylgnąć całkowicie. Jesteś moim głosem już od niemal pół roku (nie wspominając o krótkim okresie w roku 2015), a jeszcze do mnie nie przylgnąłeś. Będą tacy, którzy jeszcze nie przylgnęli, ani nie mają takich Łask, jak Ty, a zrobią to w okresie krótszym. Zatem bacz na to.
I tym bardziej mnie uwielbiaj za to co Ci daję.
Mój synu, moje porady dla Ciebie i nie tylko dla Ciebie są aktualne  nadal, te od 10 października.
Traktuj je jak rozmowę i wracaj do nich.
Traktuj je jak listy do których chcesz wracać.
Moje słowo się nie zdezaktualizowuje. Moje słowo jest wieczne.
Jak to opisała wielka święta. Miejsce w piekle cały czas czeka na każdego, nawet na świętego za życia. Do czasu jego śmierci i sądu. Zatem każdy musi się strzec i pamiętać, że nie może sobie zaufać, ale tylko Bogu.

A szatan ma moc teraz wielką. I będzie miał jeszcze większą. Nic to wobec mocy Bożej, ale nie lekceważcie go. Nie bójcie się, tym bardziej nie fascynujcie, ale nie lekceważcie.
Traktujcie trochę jak możliwość zarażenia się chorobą zakaźną, która może prowadzić do śmierci, a którą odpowiednia i zdyscyplinowana higiena powstrzymuje i pozwala jej unikać.
Te środki higieny to: Miłość do Trójcy Przenajświętszej w tym osobno do Jezusa Chrystusa jako Osoby Boskiej wam najbliższej i waszego Odkupiciela. Miłość do Matki Bożej. Unikanie grzechu ciężkiego. Chęć wypełnienia  Woli Bożej i Służenia mu. Regularna spowiedź, uczestnictwo w niedzielnej mszy świętej i Komunia Święta. Modlitwa poranna i wieczorna jako absolutne minimum.
W modlitwie pragnienie łączenia się z Bogiem, trwanie w nim i adorowanie go.
Nadto żegnanie się wodą święcona rano i wieczorem, noszenie poświęconych medalików, przy wyjściu z domu także różańca w kieszeni.
Żegnanie się (najlepiej modlitwa) przed posiłkami.
Uwielbianie mnie za wszystko. Bo wszystko co daję jest dobre (jak to już synu do Ciebie mówiłem w jednym z przekazów, a potem to powtarzałem).
Pamiętajcie o swym Aniele Stróżu. Pamiętajcie o Litanii do Niego, która była w przedsoborowych książeczkach „Droga do Nieba”, a którą łatwo znajdziecie w internecie.

To są „środki higieny” duszy aby nie dać się zarazić chorobie, która jest grzech i szatan, a która nie leczona prowadzi do śmierci.

                                      Amen
                                    Moje dziecko
                Chciałbym abyś się jeszcze dzisiaj modlił
- Bogu niech będą dzięki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.