piątek, 31 marca 2017

Orędzie Pana Jezusa 22 III 2017. Maria Magdalena, Św Jan Ewangelista, Św Filomena ksieżniczka grecka mieli w sobie krew słowiańską



22 III (2017)


24.30

Pisz dziecko


"Na tym zakończ" było słuszne, choć wracamy po krótkim czasie. Jest nowy dzień.
Chcesz wiedzieć, moje dziecko, czy św. Filomena księżniczka grecka miała w sobie krew słowiańską, geny słowiańskie. Tak, miała je.
I Maria Magdalena także. W mniejszym stopniu niż św. Filomena, ale także. I św. Jan Ewangelista też.

Za wszystko co Ci daję i dawać będę pragnę od Ciebie tylko miłości i wypełnienia woli Ojca.
- Jak Panie zdeptać swoje serce, czy rozsypać prochem przed Tobą i pozwolić Ci je zdeptać?
- Wymaga to czasu. Ale czas każdego jest inny. Nieraz ten komu się więcej daje potrzebuje więcej czasu, bo większy ma ciężar do udźwignięcia, cięższą zbroję, choć mocniejszą i pozwalającą więcej zwyciężać ze mną Zwycięzcą.
- Chwała Tobie Panie i Królu.
- Jestem przede wszystkim Królem Miłości i Miłosierdzia.
Wasz Król to Król Miłości.
Zwyciężać ze mną to zwyciężać Miłością i dla Miłości.
- Już chcesz spać moje dziecko :)
- Tylko trochę Panie.
- Wydaje mi się, że należy nieco dodać, ale skoro mówisz, że tylko  trochę.. Kontynuujmy.
- Dziękuję Ci, Panie Jezu, za tę informację. Uwielbiam Cię. <chodzi o słowiańskie geny u wyżej wymienionych świętych>.
- Dlaczego to jest ważne. Powiem Ci tym, ale jeszcze nie dziś.
- Dlaczego ja, takie tajemnice. Tego nie ma w innych przekazach?
- Był w Tobie niepokój z powodu ukrywanej prawdy o Lechitach i Słowianach ogólnie. Jak i inne niepokoje.
Ja wszystkim kieruję. Ujawniam kiedy chcę. Kiedy chcę zamykam wrota wiedzy.
Nie ma poza mną wiedzy chyba ta od szatana.
Mówiłem Ci przedwczoraj dla kogo te przekazy. Możesz o sobie powiedzieć : Byłem taki jak wy? I nie będzie to kłamstwo.
Tak, miałeś więcej łaski, ale na Łaskę też trzeba zasłużyć.
Z tych, którzy patrzyli na podobne rzeczy jak Ty i obraz świata wydawał się zafałszowany, bardzo niewielu, bardzo niewielu mogłem dać te przekazy.
Ja do tego synu Cię wybrałem.
Nie tylko, że w ogóle dając dar przekazów, ale i takich przekazów.
- Przepraszam, Panie Jezu, za wszystko.
- Ufaj Mi. Ale będzie tak w sposób pełny gdy będziesz kochał miłością stałą, cierpliwą, łaskawą.
Synu chcesz to i Twój dylemat rozwiążę z komputerem. Jaki masz zakupić, czy laptop.
- Chcę Panie.
- Dobrze jednak gdy dla mnie się trudzisz, abyś też ludzkie rozeznanie tu wysilił. Zawierz jednak to mi, a ja Ci wybiorę.
- Chwała Tobie Panie.
- Panie Jezu jak Ci dziękować za tę informację, która pokazuje zwycięstwo. Ty wiesz jednak Panie, że ja nie pragnę czynić cudów i boję się siebie.
- Gdy będziesz je czynił będziesz na takim poziomie, że nie będziesz wtedy „bał się siebie”. Gdy nie  będziesz gotowy na pewno ich nie dostaniesz. Rzeczy (na świecie) będą dziać się coraz szybciej, ale u Ciebie nie zaraz to nastąpi.
- Ach Panie, a dlaczego pokazujesz mi że będzie zwycięstwo (u mnie).
- Aby Cię zmobilizować do walki pokazałem Ci zwycięstwo.
- Najszlachetniejszy Mój Panie.
- Musisz też bardziej kochać ludzi.
Nie każę Ci się poniżać, ale promieniuj miłością. Nie musisz tego jednak okazywać. Kochaj w ukryciu.
- Panie Jezu tak mnie zniewalasz swoją łaskawością  i dobrocią.
Wydaje mi się, że gdyby to było 100 lat temu Twoja łaskawość nie mogłaby być aż tak duża.
- Dziecko, moja łaskawość jest zawsze odpowiednia do sytuacji człowieka i jego bagażu doświadczeń i czasów w których żyje.
Nie znaczy to, ze teraz wymagania są mniejsze. One są inne. Jeśli szatan teraz bardziej działa to i muszę dawać większe Łaski.
- Panie Jezu czas ucieka, a ja nie daję rady tak robić aby oprócz umieszczania na blogu wszystkie, zwłaszcza, rzeczy dotyczące Słowian, kosmitów itp. dawać poza tym blogiem.
- Zaufaj mi dziecko, oddaj to mi, a sam rób ile możesz i uważasz. Wymagam od Ciebie tylko umieszczania na blogu. Jak na razie poza jednym wyjątkiem.
- Bardzo się cieszę Panie Jezu, że pozwoliłeś mi uratować dla Ciebie tę duszę.
- Tak, zabrałeś mi ranę i  ból, który bym miał.
To wynagrodzi niemało ran i zakłuć cierniem, które mi dałeś. Ze znacznej części Twojego życia.
Jednakże nie ogłaszaj się jeszcze zwycięzcą..
- Nie Panie.
- Czas jednakże, dziecko, już iść spać.
Zrobiło się trochę chłodniej, a Ty nadal możesz się łatwo jeszcze zaziębić.
Uwielbiaj mnie przed snem. Ale już w łóżku.
- Ja po tym Panie Jezu, ze mi pokazałeś zwycięstwo (w sprawie przekazów), zwycięstwo co do tego co teraz do końca kwietnia, powinienem leżeć twarzą cała noc do rana.
- Wymagałbym od Ciebie więcej gdybyś był całkiem zdrowy, miał ciepło. Będziesz mnie uwielbiał z tego powodu dziś jeszcze i jutro i pojutrze aż do czasu gdy zwycięstwo się wypełni.
- Ach Panie..
któż jak Bóg.

8.30 (22 III)

Pisz dziecko.
Zawierzaj mi wszystkie sprawy.
Okoliczności zdają się nie sprzyjać. Szatan, jak to określiłeś: „skasował was na 2,5 tysiąca złotych” co dla was jest sumą obecnie nieosiągalną. Tak, powiedziałem Ci synu, że awarie to jego działanie, zatem można to tak określić, że zabrał wam te pieniądze z kieszeni.

Synu usłyszałeś wczoraj o tanim sanatorium i myślałeś o kwietniu. Czy miałbyś się o to modlić.
Jeśli winieneś pojechać to łącznie z mamą, dlatego, że musisz się modlić, a ktoś obcy w pokoju byłby teraz zawadą. Jednakże i w pokoju winieneś być sam.
Są też zaległości w mieszkaniu. Dlatego lepiej nie staraj się o to w modlitwie, aby stało się to w kwietniu. Jeśli już to w maju, choć jest wtedy drożej. To jednak synu wydatek wykraczający poza wasze możliwości. Potrzebny Tobie (przede wszystkim), ale znacznie wykraczający.
Porozmawiamy o tym moje dziecko.
Na razie uważam, że do końca kwietnia nie winienieś jechać na taki wypoczynek nawet gdybyś miał na to środki.
Masz przecież jechać do Krakowa i z moją pomocą do Świnic Wardzkich. I to jest pierwsze w kwietniu.

To dlaczego jestem tak dobry w tym co teraz pomyślałeś.
Jak ci mówiłem ( i innym) nie jestem Bogiem wyliczonym. Mówiłem też, że jestem lekarzem dusz i wiem czego duszy potrzeba.
             (teraz się módl).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.