niedziela, 2 kwietnia 2017

Orędzie Pana Jezusa 1 XII 2016. Czas sprawiedliwości szybko przyjdzie



1 grudnia 2016

9.10

(Pisz synu, pisz moje dziecko)
     
- Nie jestem godny nazywać się ani Twoim synem, ani Twoim dzieckiem?

- Dlaczego? Że nie wychodzi Ci, tak jak chcesz, choć starasz się, służenie Mi? Za swój grzech ( i inne) przeprosiłeś i nadal to czynisz. Widzę Twoje wysiłki i one są się dla mnie liczą.  

Zawierzaj wszystko Bogu (tak jak wiesz, że masz to czynić). Mówiłem Ci przecież, że Moje przekazy muszą być otoczone pewnym trudem i choć minimalnym cierpieniem. 

I musi być trudniej niż gdybyś pisał, przepisywał coś własnego. Dziwisz się temu. Ale tak jest i tak to daję. Nie będzie „poweru”, że przepisujesz to i jesteś „happy”. Tak, daję i te słowa zapożyczone w waszym języku i zaśmiecające go, przecież dla tych, którzy tym i podobnym językiem się posługują.  

To jest i dla nich. A nawet dla nich bardziej niż dla letnich „utwierdzonych w sobie”, zadowolonych z siebie katolików. To co najlepsze jest na obrzeżach mówiło się u was o obwarzanku.

I tak będzie. Przyjdą do mnie Ci, którzy są na obrzeżach. Nie chcesz pisać mój synu?  

- Chcę Panie, ale wiesz, że się gryzę tym, że powstają nowe przekazy, a ja tamtych nie mogę przepisać (a czasu jest mało).  

- Przepisujesz przecież. Gdybyś siedział z założonymi rękami i nic nie robił byłbyś winny, a tak nie jesteś winny. Poza tym one są najpierw dla Ciebie. Nie wiesz czy nie dam Ci jakiegoś ważnego pouczenia, właśnie dla Ciebie, potrzebnego Ci na dziś, jutro, więc nie możesz wstrzymywać się z zapisywaniem moich Słów jeśli chcę przyjść do Ciebie, dlatego, że wszystko nie jest jeszcze przepisane i opublikowane. (Przede wszystkim przepisane).

Zatem pisz synu, kiedy czujesz, że może to nastąpić. Korzystaj też z okazji kiedy wiesz, że nikt nam nie przeszkodzi. Dlatego poranek jest na to najlepszy. Pragnij tych przekazów skoro tak wyraża się Moja miłość do Ciebie. Odpowiadam na wiele Twoich pytań synu, rozwiewam wiele Twoich wątpliwości. Czy pomyślałbyś kiedyś, że to jest możliwe w tym życiu? Wiedziałeś, że wyjaśni Ci się wszystko co będziesz chciał wiedzieć, ale po śmierci i to dopiero w niebie, jeślibyś od razu do niego nie trafił, co zakładałeś ze zbyt dużym spokojem, mój synu.

Powinieneś cieszyć się więc z tego. Zawsze chciałeś darów duchowych, rozumienia. Chcesz rozumieć świat, jego mechanizmy, ludzi. A ja Ci tu daję więcej niż możesz przyjąć, to znaczy zapisać, rozważyć. Wyzwól w swym sercu radość i podziękowanie z tych przekazów.  

Jest mi przykro i smutno jeśli zaczynasz je traktować jak obowiązek i jest ci ciężko je przyjmować. Bierz ten i inne Moje dary pełnymi rękoma i raduj się.

To naprawdę wielka moja Łaska. Sam widzisz, rozważałeś ilu ją ma. Nie słychać o żadnym nowym proroku katolickiego wyznania, aby miał przekazy od Boga. Niedawno zmarli Zofia Grochowska, Alicja Lenczewska, Adam – Człowiek. Więc jak sam zauważyłeś nie ma dziesiątków, nie mówić o setkach ludzi, nie ma nawet jednostek, które twierdzą, że mają przekazy od Boga. Więc nie musisz się bać, że oto wielu jest, a Ty i do nich należysz. Wielu czyli jest to nieprawdziwe i ty pomagasz temu.  

Jak widzisz Ja na to nie pozwalam. Może się nawet wydawać dziwne, że „takie czasy są”, że wielu tych, którzy czytają Pismo Święte i obserwują co się dzieje, często należący do sekt nie twierdzą że mają przekazy od Boga. A jednak tak jest. Ja na to nie pozwalam.


 (pisz synu później)

Około 19- tej, nadal 1 grudnia.

- Twoje serce jest zbolałe. Starasz się przejść mimo to i skupić na Mnie, to chwalebne i tak czyń. Pragniesz sprawiedliwości. Zawsze jej pragnąłeś odkąd stałeś się dorosły i Twoja mama. Tym samym jesteście  ludźmi prawymi mimo Twoich słabości, a nawet niebezpiecznym pociągu do złego i jej przywar.
Sam wiesz co się stanie, na ile dane jest to w tej chwili, czyli około 19- tej waszego czasu, 1 grudnia, dane poznać Tobie i nielicznym innym.

Więc czas sprawiedliwości szybko przyjdzie, a przecież już nadszedł, gdy skończył się rok Mojego Miłosierdzia.

Wiem, że Twoim drugim problemem jest jak postąpić. Nie chcesz się angażować, nie chcesz  „wchodzić w życie”, być ze świata, a równocześnie chcesz załatwiać swoje sprawy i wykonywać obowiązki.

Tylko, że ja przekazywałem i w Piśmie Świętym, a do Ciebie w przekazie, który opublikowałeś, że należy wykonywać swoje obowiązki.

To obowiązkiem nie jest. I tu trzeba roztropności, aby nie wejść w zaciętość, nie tracić energii i czasu, nie być rozżalonym. Ponadto jest dużo rzeczy, które powinieneś robić.

Bez względu na to co się stać ma staraj się doprowadzić mieszkanie do porządku, aby było godne i czyste. Rób to nawet gdy będą znaki, a nie będzie wcześniej gotowe, chyba, że Ci dam poznać gdybyście mieli opuścić dom. Wtedy zostawicie wszystko.

Lecz nie zaraz to się stanie.

O spowiedzi z całego życia też trzeba pamiętać. Nie zwlekaj z tym, choć nie jest to sprawa na najbliższe  dni. Przygotowuj się spokojnie, lecz pamiętaj  o tym.

Dziecko moje, wiem, że cierpisz z powodu tego, ze odbiór opublikowanych przekazów jest znikomy (a potocznym waszym językiem) zerowy.
Pamiętasz przecież, że mówiłem: To nie Twoje dzieło, to należy do Mnie.

Fałszywy przekaz znalazłby popularność – wystarczyłoby tylko, że jest fałszywy. Diabeł by zadbał o jego popularność.

Czy masz coś czynić więcej oprócz publikowania? Możesz podawać informacje, ale czyń to godnie. Nie oczekuję wysyłania od Ciebie „linków” w setki miejsc.

Nie, nie rób tego.

Tak jak czujesz, najpierw umieść wszystko, a potem jeśli „nic się nie wydarzy” Twoim zdaniem zwrócisz się z tym do Mnie. Oczywiście modlić się w tej intencji aby jak najwięcej ludzi skorzystało, jak najbardziej możesz i powinieneś.

- Dziękuję Panie za czystość, jest coraz łatwiej.
- Jak to sam czujesz uważaj przede wszystkim na stres. On jest bardziej niebezpieczny w różnych pokusach i dogadzaniu sobie niż pokusa z pragnienia ciała, czy od diabła.

1 komentarz:

  1. Szukałem prawdy od 2017 roku. Najpierw natrafiłem na zło: UFO, kosmici, iluminaci, masoni, teorii mówiącej o stworzeniu Pisma Świętego przez człowieka, który chce zmanipulować społeczeństwo. Zacząłem od przeczytania Apokalipsy Świętego Jana (jeszcze wcześniej czytałem Objawienia Fatimskie). Następnie zacząłem czytać Stary i Nowy Testament wydanie Biblii Tysiąclecia po jej zakończeniu zakupiłem Septuagintę ks. Popowskiego (nie podoba mi się w niej kilka rzeczy np. Wyjaśnienia w przypisach np. że potop był tylko w jakimś obszarze na Ziemi, a nie na całej. Rok wydania mojej jest już po śmierci autora), ale czytam ją dalej. Zakupiłem również Biblię ks. Wujka, która już czeka w kolejce na przeczytanie. Czytałem również wiele apokryftów, aż do czasu kiedy "nadziałem" się na: "Ewangelię 12 Świętych" po czasie zrozumiałem, że jest fałszywa. Nie rozumiem dlaczego w Starym Testamencie tak w "ubogi" sposób przedstawiony jest prorok Henoch (Enoch), w wersji Etiopskiej są 2 księgi, które w naszym kanonie są nie uznane.
    CyprianPolakWiara blog poznałem dzięki kanałowi "Lechia Polska" na youtubie. Czytam blog po kolei od 2016 roku "w górę". Jestem na kwietniu 2017 roku i coraz bardziej mi się podoba, wierzę, że rozmawiasz z Jezusem. Czytając CyprianPolakWiara blog coraz bardziej umacniam się w wierze. Kończę swój komentarz słowami: "Poznacie ich po ich owocach". A owoce są dobre ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.