Poniedziałek
24 IV 2017
Pisz synu
- Musisz uważać. Być czujny.
Jak widzisz atak (złego) staraj się zdusić w zarodku. Zaraz się modlić, nawet
jak nie możesz uklęknąć to wewnętrznie. Staraj się też poznać przyczynę tego,
jak to zrobiłeś.
Tak dziecko, jego atak wziął
się z tego, że prawdopodobnie odbędziesz spowiedź generalną w Łagiewnikach w
Tygodniu Miłosierdzia. Mówiłem Ci jak to jest ważne, zwłaszcza w Twoim
przypadku i jak jemu to przeszkadza.
Nie obawiaj się zatem, ale
bądź czujny.
Nie możesz też opuszczać się
w modlitwie.
Nie odkładaj też większości
różańca na wieczór. Wiem, że u Ciebie jest teraz niejasny podział obowiązków ze
względu na zmienną sytuację zdrowotną
Twojej mamy, jednakże musisz pilnować modlitwy i klękać do niej kiedy tylko
możesz, a takie chwile masz. Nie
wykorzystujesz ich jednak.
Błogosławię Ci na resztę dnia dziecko.
Wróć jeszcze do mnie dziś.
- Jezu
kocham Cię. Nie gniewasz się za moje
złości
dziś wieczorem?
- Wyjaśniłem tę sytuację. Uniżyłeś się.
Z
głębi serca poprosiłeś o pomoc.
Na drugi raz jednak staraj się ucinać w
zarodku
niepokoje i złości.
Amen.
- Jezu, wielbię Cię i przepraszam.
Pisz dziecko
- Trudno Ci być zadowolonym.
Taką masz naturę. Wszak bohater jednego
z Twoich opowiadań mówi o sobie „Ja – niezadowolony, ja zawsze niezadowolony”.
Jednak Bogu trzeba być
wdzięcznym za wszystko. Bóg nie robi nigdy niczego by choć na jotę oddalić
człowieka od spotkania z nim w Raju.
Ten rok nie będzie lekkim
rokiem.
Mija czwarty miesiąc..
jednakże wiecie, że nie należy oceniać dnia przed nocą.
Dlatego synu zachowaj spokój
w każdej sytuacji.
Co będzie potrzebne to powiem
Ci.
Zaufaj mi całkowicie. Daj się
z rękę prowadzić jak dziecko. Dziecko jest samodzielne, ale w zakresie w jakim
może. Podobnie bądź i ty. Bądź jednakże jak dziecko.
Wróć do różańca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.