sobota, 17 czerwca 2017

12 VI 2017 Musisz bardziej zanurzać się w mojej Męce, gdy przychodzą małe kryzysy







Poniedziałek 12 VI

7.45



Pisz dziecko



- Nie ma powodu do niepokoju wewnętrznego.

Popatrz, czerwiec był Twoim ulubionym  miesiącem. Masz wszystko co potrzeba, możesz (niemal) pojechać gdzie chcesz. Ogranicza Cię tylko choroba mamy (na jej własne życzenie), ale przecież nie jest przykuta do łóżka.

Jaskółczy niepokój  moje dziecko. Ja jestem z tobą, a ja jestem mocnym Panem. Dziecko, gdybym zechciał, w jednej chwili tę Ziemię zgniótłbym jak skorupę jajka lub mógłbym uczynić z nią wszystko inne.

Serc jednak nie zmieniam na siłę. Tu moja wszechmoc zderza się z wolną wolą człowieka, którą szanuję.

Ciesz się dziecko tym spokojem, który wokół panuje i tym co masz.

Bądź ufny, odrzucaj pokusy myśli, w tym niepokoje i  rozdrażnienia.

Musisz bardziej zanurzać się w mojej Męce, gdy przychodzą małe kryzysy.. To Ci mówiłem, jak i to, że nieprzyjaciel atakuje Cię kiedy najmniej się tego spodziewasz.

Wiem, że nie boisz się trudu, ale chciałbyś chwili spokoju, kilku godzin dla siebie w dzień, bez słyszenia jakichkolwiek nieprzyjaznych czy drażniących Cię głosów ludzkich. To możesz uzyskać tylko w nocy lub poza domem. Twoja mam może na kilka godzin zostać przecież sama gdy ma podane jedzenie.

Ufaj  dziecko i bądź spokojny. Martwisz się znów finansami. Środki przyszły tak jak obiecałem, ale to był jeden miesiąc. Teraz jest następny. Ufaj, dostaniesz tyle ile trzeba, ale musisz się o to modlić.

Ptaki, a nawet lilie też się modlą  po swojemu, wedle tego ile im dałem i otrzymują.

             Amen.

       - Chwała Tobie Chryste.

       Dziękuję Chryste Królu z sercem przebitym cierniem.



       - Amen moje dziecko.



Zapisz synu.



- Co do tłumaczenia, które otrzymałeś. Jeśli nie znasz dobrze języka i nie znasz osoby, która daje ci tłumaczenie mego tekstu nie winieneś go (na razie) umieszczać.



Zapisz dziecko

- Jeśli chodzi o Twą zmysłowość, która jest w tym miesiącu od lat szczególnie intensywna. Trochę się obawiasz a trochę krygujesz, czy popisujesz w duchu:), że boisz się jeść czereśnie bo działają one nieco pobudzająco, jak powiedzieliście, jak afrodyzjak. Moje dziecko trzeba opanowywać zmysłowość jeszcze większą niż Twoja i nie wystrzegać się tego co daje dobre witaminy i mikroelementy. Lecz jeśli naprawdę się obawiasz, lub mało chcesz walczyć to nie jedz.

         

                          Amen, moje dziecko.

                          - Dziękuję Panie Jezu,

                          ale tylko pomyślałem.  

                          - A ja odpowiedziałem na Twoją myśl.



Zapisz dziecko.



10.08



- Musisz pogodzić się z tym co mama mówi. Wytrąca Cię to z potrzebnej dyspozycji. Jesteś jeszcze bardzo niedoskonały.

Masz zachować spokój.

Odnośnie jej choroby.

Odczuwasz to jako nacisk na Ciebie abyś coś robił.

Ja jednak tego od Ciebie nie oczekuję.

Warto tu dodać, że nie masz potrzebnych sił i czasu aby zadbać o swoją chorobę, Zatem…

- Dziękuję, Panie Jezu.



Około szesnastej.





Pisz dziecko



- Pamiętaj o mnie nieustannie, a wszystko zwalczymy. Jednak musisz się też starać i przede wszystkim uczynniaj ciągle swoje serce.

Oddawaj mi swoje serce.

Umysł też, ale przede wszystkim serce.

                    Wróć do modlitwy.





23.30



Pisz dziecko



- Musisz być pilny w modlitwie, w szukaniu Mego słowa i  Moich natchnień.

                    

                Amen

                          Moje dziecko

               - Dziękuję, Panie Jezu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.