niedziela, 11 czerwca 2017

7 VI 2017 Bóg jest Panem modlitwy, Panem Kościoła i Panem objawień. Nic go nie ogranicza. Ni msza, ni Jego własna Ofiara



7 VI 2017 , środa

około 8.30



Pisz dziecko



- Tym się nie przejmuj, że w związku z chorobą Twojej mamy, jej pobytem w szpitalu, z innymi potrzebami i zaległościami możesz mało się modlić i przepisywać przekazy.

Wzywaj mnie w duchu, a ja Ci pomogę.

            Teraz się pomódl moje dziecko.



14.15



Pisz dziecko



- Cóż pisać Panie

- (Kup bilet).



Pisz dziecko



- Chciałem abyś pisał na przystanku. Autobus pojechał lecz następny masz za 10 minut.

- Dlaczego, Panie Jezu, chciałeś abym teraz pisał i (niechcący) przepuścił ten autobus i jechał trochę później.

- Chciałem abyś pisał na przystanku, bądź dworcu autobusowym w tym przypadku. Trzeba by i takie miejsca zostały  uświęcone tym, że ktoś komu to dane, w miejscu publicznym zapisuje słowa Jezusa Chrystusa.

- A może, Panie Jezu, jeszcze jakaś przyczyna?

- Cóż, 10 minut może mieć znaczenie. Jednakże nie powiem Ci czy Twoje opóźnienie ma znaczenie inne poza zapisywaniem przekazu na przystanku:).

- :)

- A może, Panie Jezu też dlatego bym nie był tak „akuratny”. Tu autobus, chcę zdążyć, bo chcę być szybciej.

- Tak dziecko. Twoja natura pod tym względem nie jest taka. I taki mi potrzebny jesteś, jak dziecko Boże zdający się na to co <przerwa spowodowana wsiadaniem> będzie.

                Będziemy dziecko kontynuować w domu.

                - Chwała Tobie Chryste.



Zapisz dziecko



- Wiem, że chcesz uczynić wszystko co mi się może podobać i nie ociągasz się. Nie przeznaczasz czasu na zbędne rzeczy. Zarośnięty ogródek warzywny musisz doprowadzić do porządku. Będziesz modlił się i <najpr. „dziękował” w rkp> i w innych intencjach gdy przyjdziesz, trochę odpoczniesz, zjesz.

      

        Błogosławię ci na Twoją pracę dziecko

        I na kończący się dzień.

                 Amen.

       - Dziękuję, Panie Jezu.

        Chwała Tobie Chryste

       Panie Jezu jakiego nie znałem

       Królewski synu i Królu.



22. 45



Pisz synu



- Uroczyste podziękowanie mi za konkretny dar, dary, w formie uroczystej modlitwy jest bardzo ważne, ale jeśli z powodów jakie mają miejsce, a niezależnych od Ciebie i nie powstałych z Twojej winy nie możesz tego wykonać, a pragniesz tej modlitwy odczuwasz smutek z tego powodu, zaś dziękujesz mi w duchu i adorujesz Mnie to mocą mojej Łaski mogę Twą adorację i dziękowanie w duchu potraktować jak głęboką i długą modlitwę na kolanach. I tak czynię.

Nie jestem Bogiem wyliczonym, Już ci to (i innym) mówiłem.

Jeśli święty mistyk doznaje zachwycenia w czasie mszy świętej i przecież nie uczestniczy w niej wtedy świadomie to nie dzieje się nic złego, ale dobrego.

Bóg jest Panem modlitwy, Panem Kościoła i Panem objawień.

Nic go nie ogranicza. Ni msza, ni Jego własna Ofiara.

- Cieszę się, Panie Jezu, że widać Twoją Łaskawość i Dobroć i Boskie Człowieczeństwo ( o ile mogę tak powiedzieć), Miłosierdzie przede wszystkim. Są wymagania, ale one są małe wobec tego co dajesz i przede wszystkim dasz.

Wymagania zaś pokazują, że poważnie traktujesz człowieka.

Dla nas to jest trudne, że szanujesz wolę człowieka, zwłaszcza w chwili śmierci gdy ten świadomie może wybrać piekło. Ale może nas tak zepsuto po soborze, zwłaszcza i może i w ciągu wieków.

- Masz dużo racji, moje dziecko, ale i tego nie masz od siebie, ale Duch Święty pomaga ci rozumieć, zawsze pomagał.

Czyż od siebie to miałeś, że gdy słyszałeś w wieku 13 lat śmiech złego ducha (Ty i kilku innych Twoich kolegów i to nie w jednym czasie) uznałeś, że skoro jest szatan to jest i Bóg. Tak jak uczy Tradycja Kościoła. I Chrystus nie jest kosmitą, który przybył na ziemię, jak wtedy czytałeś.

Dedukcja tak wydaje się prosta, ale i wielu dorosłych na nią nie stać. Przez dedukcję wróciłeś do wiary.

Pisząca do Ciebie, w swoim czasie, osoba z Rosji myślała, że jesteś prokuratorem, na tyle jej Twoje „Pytania o Delegację i prezydenta 8-10 IV 2010” wydały się analityczne.

Widzisz dziecko jakiego Cię stworzyłem. Typowy humanista (choć to słowo nie jest zbyt dobre). Na swoich studiach konsternujący innych swymi logicznymi wywodami, tych, którzy posiadali równe zdolności w przedmiotach ścisłych i humanistycznych, Ty zaś mający problemy z matematyką.

Sam dziecko nie wiesz jaki jesteś mimo, że wedle prawdopodobieństwa ludzkiego przekroczyłeś już połowę swego życia:)

Sam nawet nie pamiętasz, które czynności wykonujesz lewą ręką, a które prawą, bo jest to u Ciebie bardzo zróżnicowane.



- Powiedz mi dziecko co byś chciał teraz:)

- Abym do dwunastej mógł się długo modlić, nie był znużony, czytać Valtortę, Pismo Święte i to wszystko do dwunastej.

- To byłby cud dziecko:).

- Wiem, Panie.

- Jeśli będziesz święty i tak może się zdarzyć i jeszcze inaczej wedle Mego uznania.

- Dziękuję Ci, Panie Jezu, że mnie stworzyłeś jakim jestem.

- A nie chciałbyś silniejszego zdrowia?

- Ty sam, Panie, mówiłeś, że miałem silniejsze z urodzenia ,ale podkopano mi je w niemowlęctwie, w szpitalu.

- Tak i było.



Cóż dziecko.

Czas jest nieubłagany i nawet Ja, Bóg się do niego dostosowuję:) gdy obcuję z tym światem i z wami ludźmi. Sam się zanurzyłem przecież w czasie jako Bóg- Człowiek, zanurzyłem w waszym, ograniczonym czasie. W waszym odmierzaniu czasu. W waszym spędzaniu go.

                     Z Bogiem moje dziecko



- Dziękuję Panie Jezu.

Mój Panie i Zbawco, Mistrzu.

Moja ochłoda w ranach Twoich.



- Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.