poniedziałek, 12 czerwca 2017

8 VI 2017. Pouczenia



Czwartek
8 VI 2017

00:10

Mówiłeś dziecko ( w duchu), że będziesz pisać, zatem piszmy:).
Widzisz dziecko, ponieważ myśli moje nie są myślami ludzkimi. Twoja  droga jest inna niż się  spodziewałeś. Sądziłeś, że jeśli z Bogiem to najprawdopodobniej zakonna. Tymczasem nie.
Chcę dla ciebie żony, dzieci. Jest to dla Ciebie jednak dość dziwne, ale właśnie drogi moje nie są drogami ludzkimi.
Nie bardzo rozumiesz  jak ktoś kto ma hołubić i adorować (choć nie tak jak Boskie rzeczy winien) ciało żony może być święty. A jednak tak jest i tak było.
Są tacy co  mają żony, dzieci i Łaski mistyczne i bliski bardzo kontakt z Bogiem.
Ba, więksi byli od Ciebie.
Ponadto trzeba powiedzieć wprost, ze w klasztorze nie mógłbyś publikować przekazów. Nie miej wątpliwości.
Potrzeba zakonników i zakonnic aż gdy przeminie postać tego świata. Potrzeba księży. Lecz nie dla wszystkich jest ta droga co mają służyć Bogu, zwłaszcza w Czasach Ostatnich.

Pisz dziecko

- Cóż pisać Panie.
- Wiele mamy ( jeszcze) do pisania.
Lecz jest późno.
Poleć się mi na tę noc. I czas na spoczynek mój synu:)
- Pan moim Przyjacielem. Uśmiechem i zapachem wczesnego lata. Rozwesela me serce. I znosi mnie w swej łaskawości. Kocha mnie i uniża się przed każdym z nas.
- Amen.

6.22

Zapisz dziecko

- Ta dolegliwość, którą odczuwasz nie ma nic wspólnego z wrzodami żołądka. Nie obawiaj się.
- Dziękuję, Panie Jezu.
- Wróć do swoich obowiązków.

Zapisz dziecko

Masz, czy modlitwa nie może być kosztem niezbędnych obowiązków, a  teraz pora jest sposobna by iść na działkę bo potem jest dla ciebie za gorąco. A nawet już jest trochę późno.

9.30

Zapisz dziecko

- Zawierzaj mi wszystko. Także tę sytuację, kiedy Twoja mama naciska na Ciebie abyś „wyciskał” z ordynatora to co ona chce uzyskać, choć on i nie bardzo chce a i też nie ma możliwości szybkiego uleczenia.
Rozmawiałeś wczoraj potem. Mama Twoja niezadowolona z diagnozy lekarza iż może chodzić wchodzi drugi raz już po Twoje rozmowie. Nie doszła ona do skutku poza wymianą kilku zdań. Obiecał przyjść do łóżka, ale nie przyszedł.
Teraz zaś pilnować masz tego lekarza aby na pewno dał skierowanie, które tobie obiecał., bo w rozmowie z mamą  jej nie potwierdził.
Bardzo chce (Twoja mama) a mi nie zawierza. Denerwuje się tak, że ma zaniki pamięci, chociaż tego nie ma na co dzień.
I denerwuje się nie tym, ze będą jej  robić niebezpieczne czy bolesne zabiegi, ale, że wypuszczają ją do domu, a główny problem nie ustąpił.
Mówiłem, ze to wszystko niepotrzebne.
Chciałem uzdrowić Twoją mamę.

A Ty, dziecko, zachowaj spokój.
Już jesteś wytracony ze spokojnej pracy a czasu masz mało.
Pyta mama o działkę, pyta o inne rzeczy. Lecz czy raz zapytała czy przepisujesz i umieszczasz przekazy i czy starcza Ci na to czasu. Albo na modlitwę. Pyta tylko czy masz przekazy, czy miałeś wczoraj, czy miałeś dzisiaj. To ja interesuje. A czy wypełniasz najlepiej, jak możesz, swoją misję to już nie. Czy jesteś w dobrej dyspozycji wobec Boga.
„Masz”?, „Miałeś dzisiaj”?
Niech bardziej interesuje się mną i Moim Sercem.

A słowo pocieszenia , mój synu?
Tak, choroba mamy utrudnia Twoją misję. Czy będzie całkiem zdrowa, jeśli nie w najbliższych dniach, to w drugiej połowie czerwca, że będzie mogła wybrać się do sanktuarium pociągiem i chodzić dłuższymi trasami niezbędnymi przy takiej formie podróży?
To zależy, w dużej mierze, od niej.
Na tym zakończ,  moje dziecko.

Zapisz dziecko

23.40

- Musisz pamiętać o mnie we wszystkich swoich decyzjach i  nie podejmować ich beze mnie.
Zadbam o Twój kręgosłup.
Rano nie powinieneś iść na działkę w związku z tym. Z przenoszeniem używanego sprzętu gospodarstwa domowego, który dostałeś.
Cóż dziecko, nie możesz przenosić takich rzeczy.
Dobrze, że pamiętasz o mnie w niedyspozycji, która na Ciebie przyszła, w rozdrażnieniu, zachowaniu i starasz się ze względu na Mnie to opanować.
          Z Bogiem moje dziecko.
    
      - Chwała Tobie Chryste.
     Nasz najsłodszy Królu
    O przebitym Sercu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.