01:45
Pisz dziecko
- Cóż pisać Panie?
- A o czym chcesz moje
dziecko?
- Szatan się, Panie, sprzeciwia gdy ukazujesz taką łaskawość mi i
ludziom, którzy będą czytać..
- Tak
dziecko – sprzeciwia się. Lecz jak o tym mówiliśmy. Pokusa gdy nie ma punktu
zaczepienia w człowieku jest pokusą zewnętrzną. Gdy zaś ma punkt zaczepienia to
jest już inaczej..
Poza tym wszystkim nie bierz się
zbyt serio moje dziecko. Tak, po leżeniu krzyżem chciałem byś zatańczył na
jednej nodze. Abyś się nie brał tak bardzo serio.
Pokój z Tobą moje dziecko.
- O czym więc chcesz pisać?
- Znów się zastanawiasz
dziecko?
- Tak Panie.
- Czy
chrześcijanin może korzystać z „mądrości buddyjskich”, a zwłaszcza stosować je
jako środek doskonalący więź z Bogiem?
- Wiem dziecko dlaczego
pytasz. Bynajmniej nie dlatego, że Ty tu masz wątpliwości.
- Nie, nie i jeszcze raz nie.
Nie może. Różne są zwiedzenia. Więc mogą być i katolicy, ludzie nawet hojni i
dość szlachetni, którzy to łączą. Demon tu macza swe zakrzywione łapy. Niech
się strzegą i porzucą to.
- To przykre Panie.
- Łatwo o błąd i utwierdzenie
się w nim. Trzeba pokory. Trzeba słuchać Mojej Matki. A złe rzeczy (tego typu)
odejdą. O ile to jest tylko czytanie nie połączone z praktykami, które powodują
wpuszczenie demonów do swego organizmu (ciała).
- Chwała Tobie Chryste.
Zapisz dziecko
- Módl się za tego człowieka.
Jego dusza jest w niebezpieczeństwie. Gdy przyjmie synkretyczną religię odda
pokłon Bestii i będzie potępiony. A jest Twoim dobrodziejem jednak.
Tak pomódl się po czuwaniu
nocnym. Ja zaś przeznaczę też z modlitwy z Twojego czuwania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.