czwartek, 5 lipca 2018

23 VI 2018 cz 2 O św. Janie Chrzcicielu i śmierci męczeńskiej

20.43
Zapisz dziecko

Chciałbym abyś był taki jak Jan. Św. Jan Chrzciciel. I aby każdy taki był. Tak bardzo z Ducha i tak pełen Łaski. Ale Łaską napełnił się dzięki Maryi, za Jej pośrednictwem, która odwiedziła Elżbietę, a dzieciątko z radości poruszyło się w jej łonie.
To wyjątkowa postać. Ostatni prorok starych czasów i zarazem nowych. Człowiek przełomu. Zawsze lubiłeś przełomy i granice. To Cię interesowało. A on był człowiekiem przełomu. Tak ma na imię Twoja mama - Janina, a ojciec miał Jan.
Ty również dziecko dasz świadectwo krwi jak Jan i umrzesz podobną śmiercią, podobną bo wtedy było to ścięcie głowy – wyrok śmierci bez katuszy. A dzisiaj i potem będzie rozstrzelanie.
- Niegodny jestem Panie by za Ciebie oddać krew.
- Tak, jesteś niegodny, ale kto jest godny oddać krew za Boga. Nawet Aniołowie gdyby mieli ciało. Rozmarzasz się zawsze dziecko i oczy Twoje stają się wilgotne gdy Ci o tym przypominam ( albo sam sobie o tym przypominasz), chciałbyś aby to stało się choćby jutro. Ale jak sam mówisz dziecko trzeba na to zasłużyć. A ja chcę abyś dożył starości. Starości w pełni sił. W nowej, odrodzonej, Ziemi.
- Panie Jezu czy większy procent czytelników tych Orędzi dożyje nowej, odrodzonej Ziemi po trzech dniach ciemności, niż inni?
- :) Wielu tu przyszło do tego źródła – Moich Słów bo mają wiarę. A wiara zasługuje na nagrodę. Jednak ostateczną nagrodą jest życie wieczne. Jednak jest tak, że jeśli ktoś czegoś pragnie a jest to miłe Bogu to otrzyma to. O ile zgodne jest z Bożą wolą i najlepsze dla jego duszy.
Na tym zakończmy na razie moje dziecko.
- Chwała Tobie Słodki Zbawicielu.

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

2 komentarze:

  1. Przyznam się, że rozmarzam się o Nowej Ziemi, pragnę ją zobaczyć, chociaż jeden dzień. Mam nadzieję, że jak nie padnę wcześniej to dożyję jej :)
    To moje marzenie i pragnienie, albo umrzeć w słusznej sprawie, albo wejść do Nowej Ziemi. Innej opcji nie widzę, chyba że Bóg da mi lepszą śmierć.

    Jestem ciekawa jak żyło się z czystym powietrzem, czystymi wodami, zdrowymi roślinami i siłami... jak wyglądał świat wcześniej, jak będzie, czy sklepienie także isę zmieni, czy kiedyś było inne itp. Fajnie by było przeżyć chociaż dzień w takiej cudownej Ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. + Witam serdecznie:) też marzę o tej Nowej Ziemi. Ale wcześniej odwiedzimy na kwadrans niebo przy oświeceniu sumień i zobaczymy swoje wnętrze oczami Boga. Tak to pojmuję z przekazów.
    Też wybieram się do Zakopanego z mężem i wnukami. Dzieci nam zafundowały wyjazd od 2-9.07.2020. Też chciałabym odwiedzić grób Fulli Horak. Dziękuję za te wyczerpujące przekazy. Bardzo czekam na książkę Pana Krzysztofa. Ale to jeszcze potrwa. Pozdrawiam serdecznie. KRÓLUJ nam Chryste i Królowo Polski. Z Panem Bogiem.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.