23 czerwca
Piątek
8.50
(W autobusie)
Zapisz dziecko
- Myśli nieczyste choćby
wydawały się słodkimi i świeżymi jak czerwcowe truskawki :) są zawsze myślami
nieczystymi.
Różny może być ich stopień
nasilenia, lecz jeśli nawet nie dotyczą pełnego spełnienia – aktu miłosnego i
nie ma w nich nawet części intymnych, a są nieczyste, to są.. właśnie, dziecko,
myślami nieczystymi. Dlatego trzeba je zawsze ucinać. Wiem dziecko, że trochę
bronisz się przed dojrzałą kobietą, która na Ciebie czeka. Stąd ich nasilenie.
Jednak zawsze miesza w tym kotle diabeł. Cokolwiek nie jest całkowicie zgodne z
moją wolą on próbuje upiec swoją pieczeń.
A i rzeczy czyste próbuje
przecież psuć. Musisz w tym wypadku, dziecko, zaprzeć się swojej przekornej
natury. W przeszłości robiłeś podobnie, uciekałeś przed poważnymi decyzjami i
uczuciami, które Ci dawały kobiety i to często religijne i dobre a zwykle
młodsze od Ciebie. I chciałeś „zachować lekkość i wdzięk” jak sam pisałeś w
jednym opowiadaniu.
Lecz teraz służysz mi. A
nawet gdybyś mi się nie oddał, a ja bym Cię nie potraktował w sposób specjalny, nie wyróżnił, to należy w
pełni zachowywać moje przykazania i jak uczy Pismo (Nowy Testament) porzucać
wszystko co ma choćby pozór grzechu.
Zatem porzuć pragnienia „młodej
buzi”, choćby niewinne, bo za tym może pójść grzech i pragnij niewiasty, która
ja Ci daję, która da Ci uczucie prawdziwe i mające sens i skutek w postaci
waszej trwałej relacji i potomstwa. Jest młodsza, synu, i wygląda młodo, zatem
się nie martw:).
Amen
Moje dziecko
- Dziękuję Panie Jezu
I przepraszam.
- :)
Zapisz dziecko
- Tak, chciałem synu
abyś poszedł.
Musisz iść do innego
dentysty.
- Dziękuję Panie Jezu.
Pisz dziecko
- To nie jest ode mnie.
<odnośnie myśli przed zapisem, jakby porady w sprawie>
<Nie do końca czytelnie zapisane,
prawdopodobnie „Powstrzymuję Cię przed takim załatwieniem sprawy jak chcesz”>.
Pisz dziecko
- O czym pisać Panie?
- Zmienny
jesteś moje dziecko. Jak dzisiejsza pogoda:). A bądź stały zawsze w relacji ze
mną.
- Przepraszam Panie Jezu.
- Zawierzaj mi wszystko.
Amen.
- Dziękuję Panie Jezu.
12.20
Pisz dziecko
- Dałem Ci dobrą pogodę
dzisiaj. Nie musiałeś bać się słońca w swoich potrzebnych sprawach.. opanowałeś
tę mała nawałnicę, jednak zawsze gaś w zarodku. Upaść jest łatwo i trzeba być
czujnym.
Dobrze dziecko?
- Dobrze Panie.
- Wiesz jaką drogą idziesz,
po co ją wydłużać. Otaczam Cię swoją wielką Łaską, ale przecież jak nadrabiasz
drogi to możesz nie zdążyć.
Widzisz, dziecko, nie
zdawałeś sobie nawet sprawy jak bardzo polubiłeś niedobre rzeczy u siebie,
niektóre niedobre rzeczy, nawet te drobne. Wydawało Ci się, że jak będziesz
chciał to po prostu z nich zrezygnujesz.. a tu jak mówicie: Klops:)
- Tak, Panie Jezu.
- Często się dziecko
uśmiechamy, choć sprawy są poważne. Jestem Bogiem Uśmiechu. To głównie Duch
Święty, ale nie tylko.
(przerwa na wsiadanie do
autobusu)
- Duszno tu dziecko, warunki niezbyt dobre
do pisania, wrócimy później.
- Chwała Tobie Chryste.
- Panie
Jezu, najlepszy, jedyny, prawdziwy Boże.
- Amen, moje dziecko.
Zapisz dziecko
- Nie wybieraj dziś więcej
pieniędzy.
- Dziękuję Panie Jezu.
15.40
Zapisz dziecko
- Nic się nie stało. Nie chciałeś
tego. Przeproś mnie za tę sprzeczkę w „rodzinie”.
Około osiemnastej.
- Jeśli zrobiłeś obiad
(posługując chorej mamie) to go zjedz i wtedy nie pość.
Innym razem Ci to wyjaśnię.