sobota, 30 maja 2020

30 V 2020 cz. 2 Trzeba prosić o wylanie Ducha Świętego w narodzie polskim / Orędzie Boga Ojca przez Annę od Jezusa z 29. 05. 2020 Moje drogie dzieci wkrótce Zesłanie Ducha Świętego. To czas gdy Duch Święty obdarza swoimi łaskami wiele dusz i za wiele dusz módlcie się moje drogie dzieci (..)

Sobota, 30 maja

Wigilia Zesłania Ducha Świętego

23.25

Piszmy dziecko
- Cóż pisać najukochańszy Panie Jezu, nasz Królu.
- :)
Jutro Zesłanie Ducha Świętego.
Trzeba prosić o wylanie Ducha Świętego w narodzie polskim.
Dzisiaj po północy, kto nie będzie spał a przeczyta te Słowa.
Rano, przez cały dzień.
I pojutrze.

Powtarzajcie słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II:
Niech zstąpi Duch Twój !
Niech zstąpi Duch Twój!
I odnowi oblicze Ziemi
Tej Ziemi!

Amen

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

Otrzymał Cyprian Polak ( Krzysztof Michałowski)

////////////////////////////////////////////////

Orędzie Boga Ojca przez Annę od Jezusa z 29. 05. 2020


Fragment:
Moje drogie dzieci wkrótce Zesłanie Ducha Świętego. To czas gdy Duch Święty obdarza swoimi łaskami wiele dusz i za wiele dusz módlcie się moje drogie dzieci. Bo teraz jest czas ratowania dusz co Boga nie znają i go nie potrzebują tylko na sobie się opierają. Proszę módlcie się gorliwie za tych co profanują Ciało i Krew Mojego Syna. Bo tak przyjmowana Komunia Święta, gdy jest wyciągnięta ręka jest zniewagą dla Mojego Syna. Wiedzcie też moje drogie dzieci, że każda dusza co profanuje Ciało Mojego Syna ściąga na siebie śmierć. Śmierć duszy jest gorsza od śmierci ciała, bo to jest wieczna śmierć. Wiedzcie też, że jak taka dusza się nawróci to powinna już zawsze przyjmować Komunie Świętą godnie i tylko na kolanach, by wynagrodzić mi swój grzech. „

///////////////////////////////////////////////////////////////

Z krótkiego, początkowego okresu przekazów luty – Wielkanoc 2015:


Chcesz zobaczyć Ducha Świętego, patrz na Maryję.


Adoracja jest potężna i pełna Łaski

30 V 2020

Sobota, 30 maj

01:11

Zapisz dziecko
-:)
- Dlaczego, Panie Jezu, się uśmiechasz?
- Dlatego, że nie od dziś denerwuje Cię czyjaś pewność siebie, a jak ktoś ją utrzymuje i odnosi się to do Ciebie to chcesz go bić.
Jednak Grzegorza nie mógłbyś uderzyć bo powstrzymał by Cię Anioł. On nie ma takich zamiarów nigdy, ale gdyby to chciał zrobić też zostałby powstrzymany przez Anioła.
:)
Ty nie jesteś pewny siebie na Mojej Drodze. Nie zrobiłeś nagrania < Pan Jezus chciał abym zrobił nagranie do maluczkich było o tym w jednym z przekazów C. P. > także dlatego, że głos Twój wydał Ci się głuchy i brak było w nim pewności siebie i siły przekonania i jedyne co drażni Cię w tej chwili w Grzegorzu to jego pewność siebie:)
- I cóż Panie Jezu.
- Cóż, nic mu zrobić nie możesz..
- Nie nadaje się na Twoje drogi Panie Jezu. Jak coś jest nie tak to już ma natura chce chować zabawki i iść do swego ogródka.
-:) Nie jest tak do końca, choć trochę.
Masz znaki którymi się jeszcze nie podzieliłeś bo brakuje czasu, pewnymi jeszcze nie możesz, pewnymi się dzieliłeś. Widzisz i czujesz Łaskę.
Cokolwiek by Grzegorz powiedział robisz swoje.
Wiem, że Cię denerwuje, że on podważa Twoje przekazy a Ty jego nie. Teraz słuchałeś z uwagą. W odtajnionym przekazie jest przecież zbieżność z Twoim.
- Ale ja nie życzę sobie słuchać aluzji do mnie.
- Przecież w przekazach do Ciebie jest wymieniony wprost.
- A Ty u mnie Panie nie podważasz niczego u niego.
- Przecież mówię, że zrobił głupstwo.
- No tak Panie. <nieczytelne trzy słowa C.P.> ale czy trzeba tracić czas na to. Ty sam, Panie Jezu, jesteś za to odpowiedzialny bo mówisz tak przez niego. Przez Żywego Płomienia podważasz Wolną Elekcję i Intronizację z Nieba. Vassuli nie dasz konkretnego przekazu kim jest Franciszek, a jeśli chodzi o przekazy to sprawa jest prosta. Gdyby w Piśmie było powiedziane, gdybyś w Ewangeliach powiedział będę nadal mówił przez proroków a zwłaszcza w Czasach Ostatnich musiałoby to być inaczej traktowane przez Kościół.
- I tak i nie, dziecko. Zaostrzono by jeszcze kryteria ich wiarygodności. Szatan by tego dopilnował.
- Tak Panie Jezu, Ty mnie bronisz, ale (zapomniałem co chciałem powiedzieć).
- Że mnie kochasz, dziecko. Pan Jezus się śmieje.
- Tak Panie Jezu. Wiem, że nie zbłądziłem.
Ale denerwują mnie niedomówienia. Jak w tej korespondencji, ja szczerze, on swoje, nie dowiem się od kiedy ma zastrzeżenia, pytam, nie dowiem się. Mów człowieku konkretnie: od wtedy. Wiem o klątwie, nie wiem. Mam tu pouczenie od Pana Jezusa, nie wiem, wiem.
A tak Panie, co [on] chce, ale co ktoś to już nie.
- Wiem dziecko, że bardzo nie lubisz takiej postawy. Spotykałeś się z nią w życiu i jest nierzetelna. Jednak jego (Grzegorza) intencje nie są złe. Każdy ma wady swej natury. Ty masz inne, on ma inne.

On jest mniej szczery od Ciebie z natury. Ty masz naturę wylewnego polskiego szlachcica, co w sercu to na języku, a równocześnie usiekłbyś szablą. On nie ma takiej natury – jest bardziej skryty, ale nikogo szablą by nie usiekł. Ty jesteś przy tym despotyczny, on nie jest.
- Panie Jezu, to też nie chodzi tylko o mnie, ale o ludzi a nawet przede wszystkim, by nie mieli zamętu.
- Jak Ty musisz mieć próbę tak i oni. Ale przecież i oni odczuwają bez Moich Słów, że robienie rabanu o śmierć szkodnika jest głupie.
Zaś upieranie się przy formie imienia o ile nie jest niewłaściwym jak zdrobnieniem szatana: Maryjka.. nie jest właściwe.
- Ale tę niewłaściwość Ty, Panie, podtrzymujesz.
- Ja podtrzymuję:)
- I cóż Panie Jezu.
- Mamy klincz dziecko:)
- Ano mamy Panie.
Cytując znaną teraz piosenkę, parafrazując: Mój Jezus jest lepszy niż Twój.
-:)
Jezus jest dla każdego taki jaki mu jest potrzebny o ile otworzy się na Niego całkowicie, czy ma przekazy, czy też nie.
-:)
A dla innych, którzy czytają. Dlatego są Twoje przekazy. Są w nich rzeczy, których nie ma w innych.
Ponadto są zwykle w formie rozmowy. Ja nie przekazuję przez Ciebie zwykle, Ja z Tobą rozmawiam. Traktuję Cię jak syna z którym się rozmawia.
Jesteś Moim sługą lecz Grzegorza i pozostałych traktuję bardziej jak sługi, Ciebie jak syna.
Grzegorz nie będzie Gniewem Ojca w Polsce. Nie przywróci Święta Boga Ojca w Polsce. Nie przywróci czakramu na Wawelu do równowagi, którą zakłócono przez nałożenie emulsji z substancją ograniczającą energię.
Na tym zakończymy, dziecko:)
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- Błogosławię Tobie, Grzegorzowi i wszystkim Moim prorokom i nie chciej go bić za jego typ osobowości bo Twój daleki jest od ideału choć jesteś człowiekiem prawym i zawsze byłeś.
Grzegorz nie ma natury wylewnego, polskiego szlachcica. Jego przodkowie byli bardziej skryci. Dobrze napisałeś Małej Iskrze, że więcej masz z nią wspólnego niż z Grzegorzem.
Prywatnie nigdy byś się z nim nie zaprzyjaźnił gdybyście się na przykład poznali a nie byli wybrani przeze Mnie.
Między wami jest trochę jak między św. Pawłem a św. Piotrem. Mimo wspólnych rzeczy w przekazach nie nadajecie na tych samych falach, jak mówicie. Gdyby był kobietą też byś się z nią nie umówił:):) a nawet jakbyś się umówił to po kilku spotkaniach rozeszłoby się to. Byłaby dla Ciebie ta kobieta zbyt konkretna? I jakaś obca:)
-:)
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
-:)

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

piątek, 29 maja 2020

29 V 2020

Piątek, 29 maja

21.56
Zapisz dziecko
- Jak powiedziałem o tych przekazach: Słowa przechodzą przez Twój umysł, ale są moje.
Dlatego często podkreślałem abyś nie był śpiący, czy znużony, bo wtedy nie możesz pisać. Mózg Twój musi pracować.
Nie wiesz jak się skończy zdanie. Nieraz myślisz, że tak a tak, a mózg Twój pracuje, a jest inaczej. Czasami jednak Słowa biegną tak jak myślisz, że pobiegną.
Modląc się wiele lat Anioł Pański zapominałeś dodawać : Chwała Ojcu.. i modliłeś się bez tego.
Modliłeś się też Zdrowaś Mario.
Ja zaś i wcześniej i teraz gdy wymieniam samo imię Mej Mamy mówiłem w przekazach, które daję przez Ciebie: Maryja. W przekazach dawniejszych a i teraz nieopublikowanym jeszcze.
Natomiast w modlitwie z połączeniem ze słowem Zdrowaś, czy Święta jest dopuszczalne.

Każdy kto zna tak dobrze Trylogię jak Ty, pamięta, że Kmicic gdy do niego strzela Radziwił wykrzykuje: Jezus, Maria!
Tak też mówicie nadużywając tych słów gdy coś was porusza. Nie mówicie: Jezus, Maryja.
Gdy Radziwiłł (Janusz) umiera, przerażony sądząc, że nie tylko jego ziemska droga okazała się fałszywa ale może i wiara woła: Mario!. Nie: Maryjo.
Ty czytałeś „Potop” bez mała dwadzieścia razy i to Ci utknęło w głowie.
Zatem nie było tak, że używano imienia Maria jak tylko w rozumieniu świeckim, ale też sakralnym. Jak żołnierze szli w ogień (dawniej) to wykrzykiwali : Jezus, Maria! Natomiast modlili się : Zdrowaś Maryjo, o ile nie było po łacinie.
Gdy dawni Polacy modlili się po łacinie nikt z nich nie wymieniał imienia jako Marija tylko Ave Maria. Oczywiście czasami mówiono: Ave Maryja. Albo: Maria, albo polskie Maryja

Forma oryginalna imienia jest jak powtarzam: Miriam. W odmianie hebrajskiej zmieniona na Mariam.
I wiecie co to znaczy. Mówiłem wam o tym. Potwierdziłem to odkrycie. Zaś Joachim i Anna znaczenie imienia rozumieli inaczej. Nie znali i nie przypuszczali słowiańskich (polskich) korzeni.
Opublikuj.

Chwilę później
Nie rozumiesz dlaczego jego utwierdzam w jego pewności a Ciebie w Twojej?
- Nie, Panie Jezu.
-:)


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


.............................................
 Ktoś mi podrzucił ciekawy wiersz. nie wiem kto ów Rybak.
Wiersz jest jakby kierowany do Namaszczonego na początku. Mógłbym się więcej wypowiedzieć gdybym przesłuchał kilka razy, a było to raz. Uznałem jednak, że się mogę nim podzielić i wydaje się, że to jest rzecz natchniona.

Wiersz Rybaka

https://www.youtube.com/watch?v=8jv3nyL8UOA&feature=youtu.be





czwartek, 28 maja 2020

23 V 2020 - Czujesz się coraz gorzej fizycznie (..) Cieszę się dziecko - Acha, Panie Jezu, bardzo fajnie -:)

Sobota, 23 maj

4.18

Zapisz dziecko
- :)
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

6.30

Zapisz dziecko:)
- Cóż zapisać Naj < dalsza część słowa nieczytelna C. P. > Panie?
- Czujesz się coraz gorzej fizycznie.
- Tak Panie Jezu.
- Niewiele możesz zrobić.
- Tak Panie Jezu, niestety.
- :) Cieszę się, dziecko.
- Acha, Panie Jezu, bardzo fajnie.
-:)
(później)
Panie Jezu jak ja konkretnie <częściowo nieczytelny zapis. Zapisane jak „mam, chcę Cię uwielbić”. C.P. > Obudziłem się o czwartej i nie śpię od tej pory. Teraz mnie już zmogło, ale muszę posprzątać, bo przyjdą rano do regulacjo okna, a miałem sprzątać później, jest sobota. Chętnie bym się położył, ale mogę potem położyć się. Nikt mnie nie goni, nie ciosa kołków na głowie.
Jestem pod Twoją opieką a Ty jesteś łagodny, często mnie mobilizujesz a często jak chcę coś zrobić mówisz: odpocznij. I choć mam duży dyskomfort z tego powodu, że przez chorobę, osłabienie z niej wynikające mniej mogę zrobić dla Ciebie a nawet to co Ty chcesz dla mnie i zakupy nawet poza spożywczymi i podstawową higieną często leżą, to sam sobie jestem sterem, żeglarzem, okrętem.
- Jednakże lubisz pracować pod presją czasu. Tak było przed Wolną Elekcją gdy byłeś mocno przeziębiony. Zawsze lubiłeś pracować pod presją czasu i to najbardziej Ci wychodzi. Gdybyś pisał książki i z tego żył to najlepiej byłoby dla Ciebie gdybyś pisał na podstawie zaliczki, miał termin i wydawca [czekał] na to, że w terminie oddasz mu książkę. I prawie zawsze te książki nie byłyby gorsze od tych pisanych bez presji czasu a nawet lepsze. Teraz nie masz presji czasu. Wydawało się, że taką presją jest Prześwietlenie Sumień, ale jak Ci powiedziałem, że nie będzie w Zesłanie Ducha Świętego to dodatkowo się rozluźniłeś.

Niestety, dziecko, nadal najlepiej byś się poczuł przy boku ukochanej niewiasty, ale ci to dam lecz nie teraz jeszcze. Teraz musisz być sam choć nie bronię Ci się umawiać się z kim chcesz, „poderwać na mieście”:) Pan Jezus się śmieje.
Blokuje Cię to jednak, że młode są dla Ciebie za młode, a starszych nie umiesz poznawać w taki sposób jak to robiłeś.
-:)
- O, Panie Jezu.
- Ty mój mały podrywaczu.
- To raczej były Panie Jezu.
- Ale taka jest Twoja natura. I własną żonę będziesz podrywał:)
- Śmieję się Panie Jezu.
- No już się, dziecko, trochę rozruszałeś, nie czujesz się taką „bidą”:)
- Tak Panie Jezu, dziękuję. Wszystko dla mnie a co dla Ciebie?
- Dla Mnie też, moje dziecko, dla Mnie też.
A to, że moje dziecko się śmieje sprawia Mi radość.

- A o to się nie gniewam.
- Nie gniewasz się o to? Nie obraża Cię to?
- Nie, dziecko:)
- Ale przecież należy postępować < lub „postąpić” dalej nieczytelny zapis: dwa słowa C. P>

- :)

17.30
Zapisz dziecko
- Tak, jesteś moim prorokiem i ode Mnie masz Słowa.
Przekazy ode Mnie są w znacznej części inne niż przekazy proroków.
Jest tak, że Matka Moja Maria, Miriam, Maryja:) jest ostatnią intencją dla grzeszników.
To jako Niepokalana, z ludzi wyprosiła Ci Łaskę, że jesteś Moim Sługą. < Sens pełny jest taki, że Niepokalana wyprosiła tutaj największą Łaskę spośród ludzi, że Niepokalanej po Bogu zawdzięczam tutaj najwięcej C.P.>
Lecz jest także Matką wymagającą.
Któż jak Bóg i tylko od Boga możesz otrzymywać takie przekazy jak otrzymujesz.
Maryja nie mogłaby, bo jest jednak człowiekiem, dawać takich porad dotyczących współżycia jak Ja dawałem, czy poruszać tematów seksualnych, czy innych, śmiałych <nieczytelne słowo C.P.> ludzi.
Ponieważ jest samą czystością nie mógłbyś jeszcze do teraz dostawać od Niej przekazów. Byłem tylko Ja, raz Moja Mama i ostatnio kilkakrotnie Mój Ojciec i Twój Ojciec.
:)

Ja Cię obroniłem więc już nie musisz się bronić i cokolwiek by Grzegorz na Twój temat mówił, jeśli będzie mówił: milcz. Pozwalam Ci rozmawiać na ten temat tylko z księdzem.
:)
- Dobrze Panie Jezu.
- Jak widzisz chce tego Moja Mama i choć działamy wspólnie to każde jest odrębną Osobą i jest wolne w swych działaniach.
Nie przepraszaj go bo nie masz za co, ale też nie oczekuj niczego z jego strony. Bądź skromny.
Pomódl się za niego. Już to zrobiłeś, ale mało bo nie miałeś czasu.
Wiem, że nie żywisz urazy i nie odbierasz tego przede wszystkim przeciw sobie, ale jako naruszenie jedności proroków.
Zrobił głupstwo i Ja to potwierdzam. Lecz Ty o tym więcej nie pisz.
Najlepiej będzie jak nie będzie komentarzy przez jakiś czas, nawet trzy tygodnie, od czasu jak je wyłączyłeś.
Przekazy będziesz dawał, czy uzupełniał coś w swoim komentarzu, czy pod Orędziem, ale nie będziesz wspominał o Grzegorzu.
Wy też, czytelnicy, nie piszcie do Krzysztofa w tej sprawie. Módlcie się za Grzegorza, za wszystkich Bożych proroków, zwłaszcza za wymienioną szóstkę ( wypisz synu):
< M. Michalina od Apokalipsy, Anna od Jezusa, Ewa Rycielska, Żywy Płomień, Grzegorz z Leszna, Cyprian Polak >.
Grzegorz zbłądził w tej sprawie. Mógł też zbłądzić mój syn, czy inni. Nie zbłądził dzięki Łasce:)
Nie na darmo Jan Paweł II pozdrawiał obu i ich czytelników, słuchaczy.
Bądźcie dobrej myśli i bądźcie w cichości jak chce Moja Mama.

T, Moje dziecko, masz być gniewem Bożym na tej ziemi < „tej”
to na pewno jak i wcześniej w znaczeniu „polskiej” C.P.>
,
ale jesteś też w szkole Jezusa. Wiem, że nie czujesz do Grzegorza urazy i raczej czujesz się głupio, że znalazł się w takiej sytuacji.
Pewne rzeczy trudno przyjąć nawet prorokom.
I powtarzam jeszcze raz Grzegorzu: Cokolwiek by zrobił mój syn teraz do Zesłania Ducha Świętego nie ma winy bo z niego ją zdjąłem.
Więc nawet gdyby zrobił rzecz najpoważniejszą wobec drugiego człowieka i to niewinnego chcąc sprawdzić jak Raskolnikow w „Zbrodni i karze” to nie policzyłbym mu tej winy choć byłbym zawiedziony i bardzo smutny.
Amen.
- Dziękuję Panie Jezu.
Chwała Tobie Chryste.

23.00
-:)

Otrzymał Cyprian Polak ( Krzysztof Michałowski)

wtorek, 26 maja 2020

18 - 22 V 2020 Prześwietlenie Sumień nie będzie w to Zesłanie Ducha Świętego

+JMJ
Jak zawsze gdy przekaz umieszczany jest na bieżąco z pominięciem wcześniejszych to potem przy uzupełnianiu są one umieszczane ponownie.
Tak i teraz.


Poniedziałek, 18 maja

Zapisz
- Pragniesz, dziecko, śmierci owego Sekielskiego?
- Tak Panie, chodzi o pokazowość aby ludzie pomyśleli, że coś jest na rzeczy. Aby to była jak najrychlejsza śmierć.
- :)
(pauza)
- Dobrze dziecko:)
- A kiedy Panie Jezu?
- Do końca tego roku.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

.......................................................................

Wtorek, 19 maja

Zapisz dziecko
- Dobrze dziecko, skoro to Cię nie satysfakcjonuje do końca to Sekielski umrze niż będzie rocznica wyboru Jana Pawła II.
- Dziękuję Panie Jezu, chwała Tobie Chryste.
- Panie Jezu, nie gniewaj się, a jakby tak była dokładna data?, dokładny dzień?
- A jaki byś chciał dzień, dziecko?
- 10 października 2020.
- Tak, dziecko:) Poważny tym razem uśmiech Pana Jezusa.
- Dziękuję Panie Jezu, Chwała Tobie Chryste.
Dziękuję.
-:) Pan Jezus się ze mnie śmieje.
- Panie Jezu, Ty się ze mnie śmiejesz, ale ów Sekielski umrze naprawdę 10 października tego roku?
- Tak dziecko, 10 października 2020 nastąpi jego zgon.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste Królu.
Cześć i Uwielbienie Bogu Ojcu.
-:)


........................................

Środa, 20 maja

4.16
- Co sądzisz, Panie Jezu, o Różańcu i Matce Boskiej?
- Różaniec jest modlitwą daną przez Moją Matkę a tym samym przez Niebo, zwłaszcza na Czasy Ostatnie.
Nikt nie może wydać tak pełnego osądu o Matce Bożej jak Jej Syn, Jezus Chrystus, Bóg w Trójcy Jedyny.
Zdrowaś Mario, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego Jezus.
Święta Mario, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. :)
- Przykrość i zamieszanie Panie Jezu.
-:)
- Czy Grzegorza ukąsiła pycha?
- Trochę moje dziecko.
- A udowodnij, że nie jesteś złym duchem?
- Czyż nie udowodniłem tego przed chwilą? Czyż nie potwierdzał tych przekazów Jan Paweł II czternastego maja poprzez M. Michalinę?
W tym roku powiedziałem do Ciebie, że masz być gniewem Ojca w tym narodzie. Czyż nie powiedziałem tak? Powiedziałem.
Czyż nie chciałem byś rzucał klątwy, co potwierdzałem by Cię uspokoić przez Annę od Jezusa, M. Michalinę, Księdza. U Grzegorza tego potwierdzenia nie było.
Musi zrozumieć, że Bóg w Czasach Ostatnich mocen jest wybrać sobie kogoś kto będzie działał w znacznej części inaczej niż pozostali prorocy.
Mojżesz z Aronem poszli i zabijali tych, którzy oddali się złotemu cielcowi.
I Ciebie uczyniłem kimś kto może postąpić podobnie. Czyż nie masz opowiadać za krew kobiet i dzieci na Ukrainie?
Nie bulwersuj się Grzegorzu Sekielskim gdyż Bóg jest Sędzią sprawiedliwym.
Do mego syna powiedziałem też, że jest ( na ile może być śmiertelny człowiek) kimś bliskim anioła śmierci.
Powiedziałem mu też w Wielkanoc, że zwalniam go od winy do Zesłania Ducha Świętego cokolwiek by zrobił. Nawet jakby pragnął śmierci owego Sekielskiego a niezgodne to byłoby z Moją Miłością to nie miałby winy.
I ksiądz Skwarczyński miał prawdziwe przekazy z Nieba i Żywy Płomień. I Vassula Ryden tak bardzo zasłużona dla Mego Słowa a zbłądziła. I powiem Ci Grzegorzu, że prędzej Ty zgrzeszysz pychą niż mój syn Krzysztof dlatego, że mam do niego wiele zastrzeżeń, a Ty jesteś czysty i masz stosowne Łaski. Jemu nie mógłbym teraz pokazać Nieba ni swojej < nieczytelnie zapisane słowo. C.P.> .
Nie mógłby zobaczyć Matki Bożej w kuchni w Nazarecie, czy Świętej Rodziny chyba, że oczami Ducha.
Tak jest a jednak w nim sobie upodobałem i dla niego przewidziałem Łaski, których Ty z kolei nie dostaniesz.
I nie tylko, że gdyby wybierał kogoś do usunięcia z tego świata a Ja bym to „przyklepywał” jak powiedziałeś, ale nawet gdyby sam usunął kogoś z tego świata teraz to nie miałby winy w Moich Oczach, choć byłbym smutny z tego powodu i bardzo niezadowolony, to nie policzyłbym mu tego za winę.
Amen.

(Później)

Zapisz dziecko
-:)
- Dziękuję Panie Jezu za tak szybką reakcję aby się Twe dziecko nie smuciło.
Chwała Tobie Chryste.
-:)

22.15
- Tęsknisz za Mną, dziecko?
- Tak Panie Jezu, marne moje tęsknienie, ale tęsknię:)
- :)
- Dziwi Cię to wszystko, dziecko?
- Tak Panie Jezu.
- Nie mówię przez prorokinię ks. Natankowi (wcześniej o Wolnej Elekcji) teraz o tym, że jestem Królem na zasadach na jakich nie byłem do tej pory. Grzegorz Cię atakuje. Żywy Płomień atakuje Grzegorza:)
- Tak. Panie Jezu, to dziwne.
- :)
- Co byś teraz chciał, dziecko?
- Być na jakimś starym, pół zapuszczonym cmentarzu, w rozkwicie przyrody gdzie byłaby aura czegoś starożytnego, miodne kwiaty na krańcach, gęsta trawa (bez kleszczy). Czasem duży motyl, który zawisa jak koliber na kielichu. Tu i ówdzie pojedynczy szczaw, tu ślad ślimaka, ptak, którego dawno nie widziałem i oczekiwanie na przyszłość, która niesie złudne obietnice w świeckim znaczeniu.
Gdy była przyroda pita intensywnie w oczekiwanych zakamarkach, było więcej Ducha Świętego.
- Tak , ale był u Ciebie tak jak mógł być nawet u kogoś kto nie jest katolikiem. To doznanie przyrody jednak mieszało się u Ciebie z młodością. Teraz jest inaczej.
Chciałbyś powrotu do tego?
- Nie, teraz jest lepiej, w każdym razie droga jest wiadoma, przyszłość moja zupełnie inna niż się spodziewałem.
-: )
Uśmiecham się do Twej myśli, że wobec „ uwagi” Grzegorza mogłeś napisać: Grzegorzu uspokój się, bo poszczuję na Ciebie Żywego Płomienia.
-:)
-:)
- A dlaczego się, Panie ze mnie śmiałeś przy Sekielskim? Z powodów o których myślę?
- Tak, z tych dwóch powodów, a przede wszystkim dlatego, że taki prezent zażyczyłeś sobie na czwartą rocznicę przekazów: )

……………………………………………….

Czwartek, 21 maja

- Nie szkodzi dziecko. Dostałeś tę Łaskę, szatan uderzył z drugiej strony, nie byłeś czujny, w myśli uległeś.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
A z tego będzie duża szkoda albo przynajmniej szkoda z tego <nieczytelnie zapisane „wystąpienia” ?, „wyskoku”?, „występu?” . Raczej wystąpienia. C.P.> Grzegorza.
- Jest szkoda i będzie:)
- A jakby go zbić po pupci?
- Parę klapsów by się, dziecko, przydało:) jak dziecku. Jeśli nie będziecie jak dzieci nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
- To każ mu, Panie Jezu, w następnym wystąpieniu zaśpiewać i zatańczyć.
- Nie można, dziecko. Bo wrogowie to wykorzystają, powygłupiać można się prywatnie, ale nie na wizji:)
- Myślałem, że to ja prędzej zrobię głupstwo publicznie w związku z tymi przekazami?
- Tak, dziecko, ale Ty jesteś bardziej pilnowany i dostajesz pouczenia kiedy tego pragniesz bardzo często i prawie zawsze nawet.
- Gdy kiedyś ( a nie było to raz) jakiś fałszywy czytelnik atakował Ciebie i te przekazy, a wtedy dopuszczałeś wszystkie komentarze, miałeś ochotę odpisywać „na wariata” jak to mówicie, wobec zarzutów „ już taki jestem zimny drań i dobrze mnie z tem bez dwóch zdań” i dawać link do piosenki Eugeniusza Bodo, to nie chciałem byś to robił i wiedziałeś o tym.
Podobnie jak cieszyłeś się swoimi włoskami na nogach:). Które dopiero teraz Ci zgęstniały na udach a zwłaszcza w okolicy kolan i są czarne, nie siwe;) i chciałeś Mi za to dziękować to nie chciałem byś to pisał.
I inne rzeczy.
Gdyby nie Ja to byś nieraz zrobił coś głupiego.
Nie chciałem też byś rozwijał temat pedofilii, bo przecież faktem jest, że kobieta z którą niestety zgrzeszyłeś gdy pytałeś raz o jej przeszłość seksualną powiedziała Ci, że jak miała osiem lat. Przestraszyłeś się, że była wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę, ale gdy powiedziała, że on miał sześć lat parsknąłeś śmiechem. Ona jednak powiedziała, że robili wszystko tak jak zobaczyli w telewizji, niemal wszystko i to odczuwanie było takie, że gdy grzeszyła z dorosłym mężczyzną, z którym straciła dziewictwo w wieku dziewiętnastu lat, prawie tak samo odczuwała wszystko, co podkreślała.
Nie chciałem byś pisał choć temat pedofilii rozwijał tu się, bo nie zawsze prawdę się „wywala wszem i wobec” jakbyście trywialnie powiedzieli, a odebrane mogło to być jako akceptacja i wykorzystane przeciw Tobie.
Ale taki jest fakt, tak to odbierała ta dziewczyna jak Ci odpowiedziała i nie był to wcale rodzaj kobiecego wampa. Nie była bardzo namiętna, co sam mogłeś sprawdzić. Blondynka o nie rzucającej się w oczy urodzie, skromna, małomówna, proporcjonalnie zbudowana, ale o niedużych piersiach, nie dbająca o ubiór, lecz schludna, skryta i cicha. Ideał niewiasty na żonę choć z dziwaczną w pewnym momencie przeszłością. Lecz nie chciałem Ci jej dać za żonę także dlatego, że była niewierząca.
-:)
- :) Tak Panie Jezu.

- A o przyszłej królowej francuskiej, lubieżnej bardzo, którą zagrała aktorka Isabelle Adjani, były relacje, że gdy miała trzynaście lat jej krzyki miłosne były tak głośne, że dochodziły z odległych komnat. To są fakty, ale i o faktach piszemy w porę mój Grzegorzu.
Jesteś czysty, mój syn Krzysztof nie jest, ale ostatecznie okazałeś się głupszy od niego:) choć jesteś rozsądny i ułożony a on nie jest i nie był i zawsze chętnie powtarzał fragment wiersza Wierzyńskiego:
Od rana włóczę się po mieście,
Ciepły wiatr wodzi mię za nos,
Każdym oddechem błogosławię,
Swój niedorzeczny, głupi los:)
- I takiego właśnie Boga chcemy, Panie Jezu, dla którego nie ma ograniczeń:)
- Nie ma, ale sam się ogranicza kiedy tego chce:)
-:) Tak właśnie jest, Panie.
- To zacytuj teraz ten wierszyk, który chciałeś „na wariata” napisać Grzegorzowi. Twój kolega Grzegorz gdy recytowałeś [ mu] w dzieciństwie, bardzo się wtedy denerwował.
- Idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie,
a piaseczek ciurkiem sypie się za Grzesiem.
- :) Pan Jezus się śmieje.
- Dziękuję Panie Jezu Chryste, nasz Królu.
(z opóźnieniem)
-:)

...................................................

Piątek, 22 maja

14. 00
Zapisz dziecko
- Zaliczę ci wszystkie potrzebne modlitwy.
- Dziękuję Ci, Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
-:)

21.40
Zapisz dziecko

21.40
- Zrób sobie wolne do końca dnia, zresztą musisz się wcześniej położyć bo rano wstajesz.
- Dziękuję Panie Jezu.
- Modlitwy już wcześniej Ci zaliczyłem.
- No tak Panie Jezu, ale smutno mi z tego powodu.
-:)
- Nie martw się dziecko.
- To ja chyba się Panie Jezu położę <nieczytelny fragment C.P.> jestem coraz słabszy przez chorobę.
- :) Cieszę się dziecko:)
- Acha Panie Jezu, to fajnie:)
- :)
- A ja <nieczytelne słowo C.P.> przede wszystkim <nieczytelne słowo C.P.> przez chorobę dlatego, że <nieczytelne słowo C.P.> mogę dla Ciebie coraz mniej zrobić.
- Niedługo się to skończy dziecko.
:)
Prześwietlenie Sumień nie będzie w to Zesłanie Ducha Świętego.
- Tak Panie Jezu?
- Tak dziecko.
-:)
-:)

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

14, 15, 16 V 2020 Pouczenia dla duszy/ Jeszcze o czakramie wawelskim/ Przypomnienie Nowenny mszalnej o łaski dla „Nowego Jeruzalem, któremu na imię Polska”,

Od Sekielskiego były publikowane przekazy bieżące z pominięciem tego co tutaj jest. 
Tutaj jest już wszystko do pierwszych słów o Sekielskim.

K.M. 


...........................................................................

Czwartek,14 maja
- To niestety Twoja choroba to sprawia. Na powietrzu czułeś się jeszcze dobrze. Będziesz się czuł jeszcze gorzej.
- To ja gorzej pracuję dla Ciebie wtedy Panie. I modlitwa i wszystko jest słabsze.
- Nie za skutki nagradzam, ale za starania.
- Tak Panie Jezu, dziękuję.
E, to, Panie Jezu <nieczytelne słowo C.P.> do św. siostry Faustyny.
- Biedne dziecko, miało być morze, nie mówiąc o tym, że wyjazd do domu na krótko by zobaczyć co się dzieje, a to Ci odbieram. Jednakże tylko nie dałem odpowiedniej pogody dla Ciebie. Ale tu dobrze się czujesz poza organizmem i dni są owocne dla Ciebie.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
-:)
Na tym zakończymy dziecko.
- Dziękuję Panie Jezu, Chryste Królu.

06:51
Zapisz dziecko
- Jeśli już pojedziecie razem to to lepiej zostać te trzy dni.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

......................................

Piątek, 15 maja

00:10
- :)
Dziękuję Panie Jezu. Tylko się uśmiechnąłeś. Chciałem Słowo od Ciebie.
-:)

11.29
- Kocham Cię dziecko:) Piękny uśmiech Pana Jezusa.
< niejasny zapis, nieczytelne pierwsze słowo> to teraz dlatego, że ta bida ostro jest?
- :)
Także dlatego, ale nie tylko i nie przede wszystkim.
-:)
-Też Cię kocham Panie Jezu.
- Gdybyś Mi był wdzięczny i Mnie kochał tylko od czasów przekazów nigdy byś ich nie dostał.
- Tak Panie Jezu.
-:)
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

Po 23- ciej

Zapisz dziecko:)
- Dobrych snów dziecko.
- Dziękuję śliczny Jezu, chwała Tobie Chryste.
-:)

..............................

Sobota 16 maja

14.02

- Masz, dziecko zająć się teraz sprawą swego zdrowia, potem zjesz obiad, a potem pójdziesz.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

16.08
- Chwała Tobie Chryste.
-:)

Około 20.00
-:)
- Dziękuję Panie Jezu, Chwała Tobie Chryste.

................................................




Niedziela , 17 maja 
-:)

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.

........................................................................

Poniedziałek, 18 maja.
1:30
- Tak, dziecko, nie chciałeś tego lekarstwa, ale musiałeś je wziąć. I ma ono duże stężenie alkoholu a musiałeś wziąć stosunkowo dużą dawkę. Nie lubisz alkoholu teraz a musiałeś wypić 1/4 szklanki 70 procentowej nalewki ziołowej. Twój żołądek i przełyk czują to jeszcze. Moje biedne dziecko:)
- Trochę żartujesz sobie ze mnie, Panie Jezu?
- Jesteś mężczyzną dziecko, ale nie chciałeś tego pić, jednakże nie miałeś naparu a tylko w takiej postaci.
Dlatego wcześniej zalecałem Ci wino i tylko do trzynastu procent czyli nie wzmacniane. Twój organizm źle toleruje mocniejszy alkohol, ale cóż zrobić jak lekarstwo jest takie.
Szatan wzmacnia działanie choroby, więc Ty musisz zażywać więcej lekarstwa a dałem ci na to odporność. Dlatego możesz wypić pięć razy tyle niż się powinno. 
Dałem ci taki dar. Z początku było Ci niedobrze gdy wypiłeś napar 3 x po jednej łyżeczce na szklankę, teraz pijesz nawet 3 x dziennie po dwie łyżki. I nie jest ci nic choć jest to dawka, która może zaszkodzić silniejszemu niż Ty. Szatan jednak wzmacnia chorobę. Alkohol jednak źle tolerujesz w jakichkolwiek nalewkach dlatego staraj się pamiętać by móc wypić napar. Wiem o tym, że gdy często jeździsz < nieczytelnie zapisana część zdania. CP.> jednak o tym staraj się pamiętać:)
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- :)
- Położysz się spać, dziecko.
- Tak Panie Jezu, Chwała Tobie Chryste.

Otrzymał Cyprian Polak ( Krzysztof Michałowski)

////////////////////////////////////////////////////////

 Pan Jezus powiedział, że będę się czuł jeszcze gorzej. Czasami jest tak, że czekamy na to co Pan Jezus powie o przyszłości, zdaje się się nam dość długo, a czasami jest to bardzo szybko. Myślałem, że na to gorsze zdrowotne samopoczucie to poczekam kilka tygodni, a to okazało się kilka dni:) Czas przyspiesza.

//////////////////////////////////////////////////////

Na dniach przyczepiła się do mnie ta piosenka. Zawsze ją słyszałem tylko przypadkowo, gdzieś w pociągu ktoś puszczał, to przy klimatach deptakowogitarowowakacyjnych aż wyskoczyła mi w wiadomym kanale. Nie wiedziałem, że jest tak popularna.

akurat lubię mówić z tobą

A ja lubię mówić z Panem Jezusem. Która córka Ewy mu dorówna?
Choć z drugiej strony Aslan to nie oswojony lew.


////////////////////////////////////////

Trwamy w modlitwie o zniweczenie zamysłu powszechnego zaszczepienia Polaków - Litania, którą dał nam Pan Jezus, Litania do św. Andrzeja Boboli, nowenna do św. Andrzeja Boboli. I teraz Nowenna do Ducha Świętego. Modlitwy do Ducha Świętego coraz bardziej obowiązkowe i to nie tylko do Zesłania Ducha Świętego, ale potem. Ja mam je bardzo dobrze ułożone w przedsoborowej książeczce do nabożeństwa „Droga do Nieba” z roku 1965 z której korzystam od Bierzmowania. Niestety moja komunijna, posoborowa „Droga do Nieba” tego już nie ma. Nie można było się dzięki niej tak dobrze modlić do Ducha Świętego jak dzięki przedsoborowej przynajmniej w tej wersji, wydaj na opolszczyznę.

Teraz na dniach kupiłem w antykwariacie w Krakowie książeczkę do nabożeństwa z początku wieku akurat wydaną w Raciborzu (oczywiście po polsku) i mszał niedzielny i świąteczny wydany w Krakowie w latach 30- tych.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////

Z ciekawostek:

Napalali się na czakram wawelski. Już otworzą kaplicę św. Gereona, będziemy się czakramować, energetyzować, cuda niewidy.
Ale to co Chrystus powiedział na temat czakramu to nie interesuje cudaków spod znaku wahadełka i różdżki. I okazało się figa z makiem. Masoneria zarządziła, przyszedł coronawirus i nici z czakramu.
Jednakże miałem z nim przypadkową przygodę. Mianowicie poszedłem do muzeum katedralnego na Wawelu. Przeglądam tam jednakowo wszystkie eksponaty i czuję jakąś energię bijącą z jednego miejsca. Cóż tam jest, cóż to za eksponat. Kamienne kawałki wsporników. Odsuwam się, niknie, przybliżam znowu jest. ( Potem przechodzę do innej sali jak wracam znów podchodzę - to samo) Czytam co to: z kaplicy św. Gereona, czyli tam gdzie jest czakram a raczej może pod. Czuję tę energię, mam nawet pozwolenie od Pana Jezusa aby dotknąć palcem, ale nauczony jestem, że do eksponata z łapami nie, więc nie dotykam. https://www.youtube.com/watch?v=c6jd1ppJ7xM

Dziwna ta energia powiedziałbym, nie bardzo mi się to podoba. Ni dobra ni zła to już samo w sobie.. no właśnie. Czuję drapanie po gardle, nie wiem czemu, czy to ma uzdrawiać czy o co chodzi?
Wiem też, że jestem szczególnie chroniony od negatywnego wpływu takich czy innych rzeczy. Więc jestem wobec tego dość obojętny, nie potrzebuję „oświecenia” od czegokolwiek poza Bogiem i poza tym co idzie z Nieba ale odnotowuję to tak silne działanie czakramu, że fragment muru, wsporników kaplicy zabrany stamtąd zapewne przed laty, tak mocno to emituje.

(Ciekawe jest też wzornictwo na tych wspornikach. Takie jakie się już nie powtarza w polskim chrześcijaństwie potem. Połączone ze sobą jakby bezgudzowe pętle a wolnych miejscach kilkukrotnie okrągłe, planety?.. Te pętle kojarzą mi się z galaktyką choć może ma to być co innego. Tylko, że ja rzuciłem na to okiem, ale mamy specjalistów którzy takimi sprawami zajmują się latami i piszą prace o nich, ale tu jakoś nic nie możemy się dowiedzieć.)

Jestem za kilka dni w muzeum znowu ze względu na swoją biologiczną mamę, którą zaprosiłem do Krakowa aby nie była sama w dzień urodzin. U mnie to samo odczucie. Ona nie czuje nic.

To drapanie kojarzy mi się z zadrapaniem, które miało na sobie każde z dwojga „wtajemniczonych” bohaterów „ Pikniku pod wiszącą skałą” Petera Weire`a, a więc nie bardzo. I też jakoś z „Czarnoksiężnikem z archipelagu” gdzie Ged też ma jakieś zadrapania i musi się zmierzyć z czymś co wyszło z niego czyli czyli złą stroną swej natury. Tu się kojarzy gnostycyzm, jing i jang, ciemna i jasna strona mocy. Mnie się to zawsze nie podobało i nie podoba. Faktem jest jednak, że taka siła jak czakram wawelski istnieje niezależnie do tego co to jest. W każdym razie mam wrażenie jakby to była nawet jakaś myśląca siła.

Jak mówię nigdy mnie to bardzo nie interesowało i nie interesuje teraz tym bardziej, oddaję tylko swoje odczucia.

Prawie w tym czasie przechodzę w Krakowie koło „szkoły różokrzyża”. Aż buchnęło na dwór. To inne energia jednoznacznie zła. Zrobiło się aż duszno. To chyba też dlatego, że moc szatana wzrasta, bo gdy miałem „przygodę” z takim samym miejscem w Rzeszowie chyba w lecie ubiegłego roku było inaczej. Ale i też może tam w Krakowie są zawodnicy cięższej wagi. W Rzeszowie przechodząc koło tego przybytku pomodliłem się za ludzi którzy się w tym udzielają. Zaraz wjechał na chodnik samochód z impetem i przejechał koło mnie prawie mnie muskając. Wiedziałem, że nic mi się nie stanie, ale się wkurzyłem i zacząłem krzyczeć do niego. On to usłyszał przez szybę, odwrócił się tylko na chwilę, z powrotem głowa i pojechał dalej chodnikiem jakby zastanawiając się jak jechać i wjechał na ulicę i pojechał sobie, a myślałem, że zatrzyma się i podejdę do niego.

A oto słowa na temat czakramu, które dał Pan Jezus jak zacząłem pisać to wspomnienie o kawałkach muru z kaplicy św. Gereona.

26 maja
12.12
- Tak, to prawda dziecko, pomalowali emulsją aby osłabić działanie czakramu Serca i to nie jest dobre.
W bliskiej przyszłości dokonasz przywrócenia do stanu przed tym pomalowaniem czyli dokonają tego ludzie pod Twoim przywództwem.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
Otrzymał Cyprian Polak. Krzysztof Michałowski.

/////////////////////////////////////////////////////////////////
(Dodane)

/Przykładowa intencja mszalna wypływająca z orędzia "sekretnego": „Za Naród Polski, kapłanów Maryjnych, każdą diecezję, parafię, rodziny świeckie, kapłańskie, zakonne, młodzież i dzieci, by Maryja - Hetmanka Narodu Polskiego otoczyła ich Macierzyńskim Niepokalanym Sercem i św. Szkaplerzem, aby wybłagać potrzebne łaski dla „Nowego Jeruzalem, któremu na imię Polska”, przez wstawiennictwo św. JPII w setną rocznicę Jego urodzin".
Czyli nowenna mszalna. 9 mszy najlpiej codziennie
Za Domami Modlitwy JP II 
 

Ktoś mnie o to  poprosił aby dać. Przy tej okazji. Tę intencję też zamówiłem,  w tym samym kościele co poprzednie nowenny, jak było zalecane aby w tym samym.

.................

Po pierwszej nowennie ( pierwszej także w znaczeniu pierwszej intencji nowenny z Domów JP II) w bazylice Bożego Ciała  w Krakowie przy ul. Bożego Ciała (Kazimierz) była dawana kolejna przez kogoś innego, która zakończyła się wczoraj.   Czyli łącznie cztery, w tym trzy przeze mnie. I to maksimum z mojej strony jak miałem pouczenie.
Zamówiłem też w intencji kolejnej podanej przez Niebo poprzez M. Michalinę. Nie miałem tu pouczenia czy dawać, ale zamówiłem.

Od 30 maja  do 7 czerwca kolejna nowenna wedle tego co podał Pan Jezus s. Faustynie do 7 czerwca. Wszystkie msze o godzinie 8.00
I od ósmego czerwca do  16 czerwca też wszystkie msze o 8.00.

Zaś ta nowenna w intencji :

/Przykładowa intencja mszalna wypływająca z orędzia "sekretnego": „Za Naród Polski, kapłanów Maryjnych, każdą diecezję, parafię, rodziny świeckie, kapłańskie, zakonne, młodzież i dzieci, by Maryja - Hetmanka Narodu Polskiego otoczyła ich Macierzyńskim Niepokalanym Sercem i św. Szkaplerzem, aby wybłagać potrzebne łaski dla „Nowego Jeruzalem, któremu na imię Polska”, przez wstawiennictwo św. JPII w setną rocznicę Jego urodzin".

Jest od  siedemnastego czerwca. Tu godziny są różne:
17.06 - 8.00
18.06. - 8.00
19.06 - 8.00
20.06 - 19.00
21.06 - 8.00
22.06 - 12.00
23.06 - 8.00
24. 06 - 8.00
25.06 -8.00

Dziękuję tym wszystkim dzięki którym mogłem to zamówić. Bóg zapłać! Mam tu na myśli oczywiście bieżąco, ale nie tylko bo to dla mnie się łączy. I wszyscy i teraz i wcześniej.