Piątek,
12 lipca
16.39
Zapisz
dziecko
-
Cóż zapisać Panie?
-
Nie przejmuj się tą niewiastą.
-
Tak, będzie jej to przykro jak to przeczyta.
-
To ja mówię, nie Ty.
-
Tak Panie, Ty nie możesz chcieć dla niej nic złego.
-
Właśnie dziecko.
:)
-
Chwała Tobie Chryste.
Zapisz
dziecko
-
Leczenie Ci dolega. Jest czasochłonne i kosztochłonne. I wydaje się
nie przynosić efektów. Ufaj mi jednak.
-
Ja Ci ufam Panie. Wiem, że jeśli zechcesz będzie to trwało, jeśli
zechcesz zakończy się szybko. Dzięki Tobie i słuchającym Cię
ludziom nie mam noża na gardle gdy idzie o koszty.
-
Właśnie dziecko, bardzo to doceniaj. I w stosunku do Mnie i do
swoich dobrodziei.
-
Tak Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
-
A co do oderwania się od tego. Zdobycia trochę sił. Nadal nie
potrafisz czerpać sił z długiej modlitwy.
-
Tak Panie Jezu.
-:)
Około
18- tej
-
Dobrze dziecko. Kronikę Nakorsza Warmisza odnajdzie praktykujący
katolik.
-
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
…..............................................
Sobota,
13 lipca nie było przekazu.
….............................................
Niedziela,
14 lipca
Po
pierwszej w nocy.
-
Dopuszczasz, Panie Jezu, działanie diabła i w tym? Zaczyna mnie
boleć noga. A chcesz abym jutro pojechał na jeden dzień. Wygląda
na to, że nic z tego nie będzie.
-
Dopuszczam dziecko.
-
Skoro tak chcesz Panie? Niech będzie wola Twoja. Czy mam prosić
o Jej zmianę w tej kwestii?
-
Potrzebne są Twoje cierpienia.
-
Tak Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
Około
10.15
Zapisz
-
Spróbujesz pojechać.
-
Tak Panie Jezu? Dobrze.
15.30
-
Tak dziecko, ten pomysł jest dobry.
Dziękuję
Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
20.53
Zapisz
dziecko
-
Cóż zapisać Panie?
-:)
-
Dziękuję Panie Jezu.
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
////////////////////////////////////////////////
Dowód
na cudowne Narodzenie Pana Jezusa nie przez poród ale
wypromieniowanie z łona Maryi.
Jak
każdy kto odmawia różaniec obcuję ciągle z tajemnicą Narodzenia
Pana Jezusa.
Zupełnie
niedawno oświeciło mnie, że św. Łukasz napisał te słowa
celowo. O tym, że Maryja owinęła go w pieluszki i położyła w
żłobie.
Na
pewno nie tylko ja nie raz usłyszałem w kościele i na lekcji
religii także, że Maryja urodziła jak każda kobieta (niewiasta).
Owszem byli tacy co mówili o wypromieniowaniu Jezusa z łona Maryi,
albo bez określenia słowa „wypromieniowanie”.
Nie
pamiętam jednak aby ktoś podpierał się przykładem samego Pisma
Świętego, tu Ewangelii Łukaszowej.
Dlaczego
taka pomroczność jasna tutaj ogarnia przynajmniej w oficjalnie
głoszonej nauce Kościoła? Może tak miało być, że to jest
szczególnie do końca Czasów, ale nie do Końca?
Cóż
oznaczają te słowa w kontekście narodzin ukazanych u Łukasza.
Łukasz mógł napisać, że owinięto Dziecię w pieluszki i
położono w żłobie. Albo Józef owinął Dziecię w pieluszki i
położył w żłobie.
Dlaczego
podkreślił, że zrobiła to Maryja?
Ano
dlatego (uważam), że każdy rozumiał, zwłaszcza do czasu gdy
porody odbywały się w domu, że kobieta (niewiasta) tuż po
urodzeniu nie jest zdolna do wstania ( a nawet do ruszenia się) i
nie może owinąć swego dziecka w pieluszki a przede wszystkim wstać
i położyć dziecko na podwyższeniu.
Tu
zresztą mamy i następną informację, że Maryja nie miała
posłania. Bo gdyby miała posłanie to by położyła Dziecię koło
siebie. Więc nie było nawet prowizorycznego posłania na którym
porodziłaby. Nie było posłania bo nie było ono potrzebne. Nie
było porodu takiego jak sobie wyobrażamy, nawet bezbolesnego i nie
zabierającego sił, nie było pępowiny i jej odcięcia.
Maryja
nie mogła położyć Dzięcięcia przy sobie bo nie miała posłania
w czasie gdy przyszło na świat. Dlatego musiał być żłób ( są
jeszcze inne powody ale piszemy o praktycznym). Dziecię musiało się
od razu znaleźć w jej dłoniach no i żeby Je położyć
gdziekolwiek w tej stajence to musiał być żłob. Miejsce czyste,
gdzie zwierzęta nie deptały a tylko piły wodę, choć twarde,
nadające się dla Dziecięcia co do swych rozmiarów.
…...........................................................................
Przy
okazji słówko o słowach: „ Dziecko” i „Dziecię”. Ponieważ
zawsze interesowałem się staropolszczyzną to znaczy głównie
wiekiem siedemnastym, to akurat wiem nie od dziś i się tym podzielę.
Słowo:„ dziecko” nie jest tylko formą językową naszych
czasów. Istniało już w czasach staropolskich obok formy „dziecię".
Co je różniło? Otóż forma „dziecko” była to forma
pogardliwa trochę tak jak „bachor”. Dlatego w normalnej sytuacji
mówiono „dziecię”.
A
w naszych czasach została tylko forma pogardliwa, lekceważąca jako
jedyna obowiązująca. Dziwne, prawda?
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Zasady
co do komentowania pod tymi Orędziami:
Z
konta anonimowy wyłącznie z nickiem lub imieniem przed lub po. ( I
także oczywiście gdy w koncie blogger nie ma nicka). Nick lub imię
( kto chce oczywiście imię i nazwisko) zawsze jednakowo ( nick
składający się przynajmniej z pięciu liter).
Komentarze
nie odnoszące się bezpośrednio do Orędzia mogą być umieszczane
dopiero gdy pojawi się przynajmniej jeden komentarz odnoszący się
bezpośrednio do Orędzia.
+ To nie było odniesienie się do Orędzia a tylko do mego rozważania dołączonego pod Orędziem . To nie to samo i nigdy nie ma takiej samej rangi ważności niezależnie od tematu. To chyba oczywiste. Dlatego usunąłem.
OdpowiedzUsuń..."Albowiem wyszedł z Niej tak,
OdpowiedzUsuńjak wychodzą promienie słońca z kryształu, który przez te promienie nie ulega ani stłuczeniu, ani
uszkodzeniu, lecz wydaje się nawet piękniejszy i promienniejszy...."
https://gloria.tv/article/mqfk9ZfTwZtL3zeWaGk7Bvjrz
takaprawda
Ale jest jeszcze inna najważniejsza tajemnica, Tajemnica Maryi
tekst objawienia znajduje się na stronie
https://gloria.tv/text/4qQQaL9VQAm43qAGnjuLe98WZ
Jak bylam mlodsza to czulam I wiedzialam ze Jezus nie narodzil sie ale.przeniknal przez cialo Maryji .w objawieniach jest napisane ze Michal.Arch ,,odebral ,,dziecie w swe rece oddajac go Maryji ..tak jak weszlo tak wyszlo..a jak kobieta sama rodzi w domu to sama musi musi wszystko jak polozna nie dojedzie ...twraz nawet w szpitalu kobieta jest ledwo zywa to sama musi pieluchy zmieniac.malenstwu...nigdy wiecej nie chxe rodzic
OdpowiedzUsuńWystarczy przeczytac o tym w "MIeście Boga" Marii z Agredy. Jest tam dosc dokladny opis ze Pan Jezus przeniknął bok Maryi podczas "porodu" i w sposób cudowny znalazł się poza łonem.
OdpowiedzUsuń+
OdpowiedzUsuńWszystkie te komentarze nie są nadal zgodne z nową zasadą, która jest wprowadzona po to żeby nie lekceważyć mimowolnie Słowa Pańskiego.
Tak jak i jeden, który wcześniej skasowałem (Pawła bodaj) który czynił to samo wskazując na Poemat Boga Człowieka.
To po pierwsze.
Po drugie odnośnie samego materiału, rozważania z natchnienia pod Orędziem. Wyraźnie jest powiedziane że chodzi o Pismo Święte. to, że są te rzeczy w wizjach mistyków przede wszystkim w poemacie Boga Człowieka to wiadomo. Jednak dla Kościoła wizje mistyków nie są wiążące. Tym bardziej istotne jest, że to możemy znaleźć w samym Piśmie Świętym.
Wasze komentarze choć nie ze złej woli mnie zasmuciły.
Co do niezdrowych z normalną dociekliwością interpetacji Pisma mieliśmy przykład gdy Pan Jezus odwołał się do dociekań Lechita TV gdzie prowadzący ten kanał pokazał na podstawie, że Dawid nie był mały, ale był duży i był siłaczem czyli inaczej ka się nam legendę przedstawia od nie wiem ilu setek lat choć możemy to sami sprawdzić.
4-tomowy przekład "Miasto Boga" ma imprimatur a więc jest to słowo Maryjne zatwierdzone przez Watykan mająca moc wiążąca. Prosze wybaczyc, ale Pana smutna reakcja jest tu nie na miejscu...wręcz przeciwnie...ta informacja dodaje otuchy i jednocześnie oddaje jeszcze większą chwałę Naszemu Królowi Panu Jezusowi.
OdpowiedzUsuńTen cudowny akt NARODZENIA SIĘ PANA JEZUSA opisała Maria z Agredy w książce Mistyczne Miasto Boże. To przekazywała jej Matka Najświętsza. Śliczna książka tzn opis.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać tą kronikę i bardzo dziękuję za podpowiedź tej historycznej książki. Bóg zapłać. Szczęść Boże.