Piątek 24 III 2017
Pisz
dziecko
Jest
teraz czas trudniejszy, będzie łatwiejszy.
Musisz
kochać, nie ma innego wyjścia jeśli chcesz dążyć ku Bogu.
Jest
jednak wolna wola, której nigdy nie naruszam.
Chcieć
to znaczy pokonywać przeszkody, czynić starania w kierunku osiągnięcia celu.
Celem jestem ja. Nie wystarczy bierne chcenie.
Twoje
„chcenie” jest bierne na wszystkich polach i tutaj niewiele się zmieniło od
października. Dlatego i taki dzień jak dzisiejszy Ci wybaczam, ale nie znaczy
to, że jesteś usprawiedliwiony. Już o tym Ci mówiłem. To, że w swoich sprawach
nie dopełniasz tego co sam byś chciał, nie znaczy to, że jeśli także nie
dopełniasz w sprawach Bożych, jesteś usprawiedliwiony.
Niepokój
nigdy nie pochodzi od Boga.
On
(nieprzyjaciel) sieje teraz niepokój i wszystko Cię drażni. Podobnie czuje się
Twoja mama.
Oczywiście
rozdrażniło Cię dzisiejsze niepowodzenie
wyjazdu w sprawie zakupu komputera, ale ja dałem Ci lepszą możliwość,
wyjazd za dwa dni, za to z wygodnym transportem. Więc czemu jesteś rozdrażniony.
Zakupy
i tak musiałeś zrobić.
Może
ja dziecko chciałem by Ci było wygodniej.
A
Ty uciekasz dziecko ode mnie.
Uciekasz
w sercu swoim. Po ludzku biorąc trudno Ci będzie spełnić warunek do końca
kwietnia.
Ale
przed Tobą jeszcze dni Łaski. Spowiedź z całego życia, o ile ją wykonasz.
Musisz działać, a jeśli usypia Cię szatan, prosić by Cię nie usypiał. To, że
przygotowując się do spowiedzi z całego życia przypominasz sobie jakiś grzech,
zwykle dotyczący szóstego przykazania i traktujesz to jako miłe wspomnienie...!
nie znaczy, że masz przerywać czy zawieszać przygotowanie.
Musisz
się więcej modlić, tak jak to było wczoraj, ale ja Cię przymusiłem niemal.
Chcę
Twego zaufania, nadal Twej adoracji i wynagradzania za grzechy swoje i innych w
modlitwie zwłaszcza.
Chcę
Ci dać swój pokój, ale musisz o to prosić.
Chcesz
dziecko wiedzieć o tym człowieku i czy mu pomóc? Czy jest uczciwy i niezależny.
Tak, jest uczciwy i niezależny.
Aktywni
i wartościowi Polacy będą gnębieni i eliminowani z życia publicznego
pojedynczo, co już wcześniej zauważyli Twoi nieliczni rodacy, że to będzie
narastać.
Jednakże
radą nie jest na to nowa świecka solidarność tylko to o czym synu mówiłem (tu
zacytujesz i podasz ten sam link).
Wróg synu zaciska pętlę na
szyi Polaków.
Jeśli nie zostanę ogłoszony
Królem Polski < dodaje Jezus: dokładnie taki tytuł – nie
inny: Król Polski – te dwa słowa, żadne inne> to nie ostoicie
się.
Parcie wroga jest zbyt silne,
by wystarczyło uznanie mnie za Pana i Króla w narodzie polskim i
egzorcyzm na Jasnej Górze. Owszem, to są potężne pomoce z Nieba.
Mieszają one szyki waszym, światowym wrogom, potęgom i ich ojcu
Lucyferowi, ale nie wystarczą. Będą was bronić lecz w końcu
upadniecie.
Tylko wspólne królowanie z
moją Matką jako Królową Polski ocali wasz kraj.
Wielożeństwo
i tym podobne wybryki, stawania wbrew podstawowym (niektórym) prawdom mojej
nauki nie pomoże Polsce, a tylko jej zaszkodzi.
Wszak
i mason Dugin proponuje wam pogańskie słowiaństwo.
Trzeba
trzymać miarę. I zachować zdrowy rozsądek i umiar.
Ci,
którzy tak bardzo interesują się Słowianami, że za najważniejsze uznają w
trakcie Apokalipsy, blisko końca świata, odtwarzanie przeszłości, aby w takiej
wyimaginowanej żyć ( co się i tak nie uda) dlaczego nie zainteresują się moim
wyglądem. Włosy, wąsy i broda, ale także wzrost, nie mówiąc o kolorze włosów i
oczu, które są przecież atrybutami dawnych Słowian. Nie tylko ja w Galilei
nosiłem długie włosy.
Powiedz
im, że są niewykształceni. Jeśli chcą odrzucić Jezusa swego słowiańskiego brata
gdy idzie o geny, ale także wiele cech ludzkich, to niech to uczynią po
przeczytaniu mego życia u Valtorty. Niech wiedzą, że badania genetyczne
pokazały, że zrodziłem się tylko z matki. Niech wiedzą, że imię mojej matki
jest słowiańskie (o czym wspominałem), a co rozpoznali niezależni wasi badacze.
Wtedy,
jak to wszystko będą wiedzieli, niech dokonają wyboru. Mają wolną wolę. Poza
mną jednak nie ma zbawienia. Czy im się „podoba” Chrystus czy nie, spotkają go
po śmierci i albo będą chcieli z nim być, albo wybiorą piekło, a to będzie ich
też wolna wola, zwłaszcza wtedy.
Żadne
rzekome wybory po śmierci im nie pomogą. Ni „energie” ni pseudofilozofia, ni
pseudonauka..
Staną
twarzą w twarz z Chrystusem i będą wiedzieć, że to nie jest „jakiś” narzucony,
żydowski „ktoś” tylko Bóg, Stworzyciel wszystkiego, Pan i Władca.
Będą
to wiedzieć bardziej niż każdy najbardziej wierzący wiernie katolik, czy ktoś
nawet o wielkiej świętości.
Staną
w Prawdzie i przed Prawdą.
Amen.
Tak
się im stanie dziecko.
Powiedz
to im.
A
wcześniej będzie Prześwietlenie Sumień i też to zobaczą.
Zatem
jeśli uważają się za mądrych to niech się mądrością posługują i nie biorą tylko
tego co im wygodne, ale niech szukają prawdy.
Chciałbym abyś jeszcze wrócił dziś
do
Pisania moje dziecko.
20.20
Pisz
synu
Nikogo
nie oceniam tak samo, bo stworzyłem was Osobami. A osoby różnią się od siebie..
To
chrześcijaństwo wyjaśniło i utrwaliło pojęcie Osoby. Tylko dzięki takiemu
podejściu i oparciu się na nauce Chrystusowej można przeciwstawić się próbie
unifikacji ludzi prowadzącej do chęci ich zniszczenia, a przedtem spodlenia jak
to miało miejsce w niemieckich obozach koncentracyjnych.
Słowianofilstwo
do tego nie wystarczy.
Cóż
ze słowiaństwa Rosjan jak opanowała ich masoneria. Słowiaństwo nie wystarczyło,
jak pod wpływem najazdu ludu wschodniego wytworzyli inna od
zachodnioeuropejskiej i środkowoeuropejskiej cywilizację.
Nie
stałoby się tak gdyby tam była wiara katolicka. Tylko ona może dać prawdziwy
opór złu i diabelsstwu.
Gdyby
była tam wiara katolicka nie byłoby rewolucji bolszewickiej.
Ale
będą krzyże na Krymie jak to jest zapowiadane przez Moich Proroków.
- Dziękuję Ci Panie Jezu za
wszystko.
Marne są moje podziękowania,
one będą zawsze marne.
-
Tak. One będą zawsze marne. Ważne jednak by były szczere i z całego serca. To
wystarczy.
-
Wiem synu, że byś chciał wielu rzeczy i dziwi Cię to, że tak chcesz.
Nie
mam srebra ani złota, ale co mam to daję.
-
Jak można Panie Jezu udowodnić, że te słowa, wszystkie do mnie pochodzą od Ciebie?
Przekonany był w bardzo krótkim czasie ks. doktor i inni mający dary Ducha.
Nasza rozmowa jest chwilami... taka zwyczajna, a Ty jesteś Bogiem.
Moje
dziecko. skoro Bóg jest człowiekiem to i rozmowa z nim może być ludzka. Inaczej byłoby gdybyś stanął
przed Moim Majestatem. Byłbyś onieśmielony. Dlatego też nie widzisz mnie, ani
nie słyszysz mojego głosu, jak tylko wewnętrznie.
Nie
tylko, ale dlatego też aby móc zapisywać te rzeczy dla siebie i innych.
Bowiem,
z pozoru, zwyczajnym człowiekiem byłem żyjąc na Ziemi. Teraz zaś jestem
uwielbiony. Dlatego gdybym się objawiał to nie taki jak byłem tylko jaki jestem
w cząstce swojej chwały, którą może przyjąć człowiek żyjący na Ziemi.
Inną
sprawą jest brak świętości duszy, która nie może mnie zobaczyć. Gdyż brak
uświęcenia sprawi, że nie może mnie zobaczyć : Świętego. A nie tylko Mnie, ale
i nawet moich świętych w chwale.
Zaś
to, że Mnie nie widzisz sprawia, że możesz „spokojnie” zapisywać moje słowa,
które idą przez Twój umysł. A moją obecność wyczuwać tylko czasami wyraźniej,
choć subtelnie, gdy jest większa Łaska.
Widzisz
dziecko, dzisiaj piątek, przecież wyjątkowy, bo to piątek wielkiego Postu, a ty
masz mniejszy dziś zapał do spraw Bożych niż w każdym dniu tego tygodnia.
Zastanów
się dlaczego tak jest?
Z tym cię zostawiam na dziś moje dziecko.
-
Chwała Tobie Chryste.
-
W Imię Ojca i Syna I Ducha Świętego
Amen.