Środa,
26 sierpnia
15.17
-:)
-
Co moja ptaszynko:)
Dobry
uśmiech Pana Jezusa.
-
Nie bardzo Panie Jezu.
-
Nie bardzo bo jesteś chory i nie leżysz większość dnia,
zresztą niewiele Ci pomaga. Jednak gdybyś przeważnie leżał
byłbyś już bardziej zdrowy.
:)
Twoja
stała choroba też mocno dolega. Gardło nawet gorzej niż trzy dni
temu.
-:)
-
Tak Panie Jezu i tak chyba będzie do 14 września.
-
Tak, dziecko.
-
Nie będę całkiem zdrowy.
-
Nie, dziecko.
-
Ojej Panie Jezu, ale to śmieszne..
-:)
Taki boski figiel, dziecko:)
-
:)
-
Potrzebne to jest, dziecko.
-
Wiem Panie Jezu.
A
Ty mi dajesz tak, że od biedy zrobię co potrzeba, gorzej ze
sprzątaniem.
-
Tak dziecko, lecz trudno:)
-
< nieczytelne słowo C. P. > Jezu.
-
Teraz, dziecko,
„tradycyjnie” dla was, Polaków jestem na krzyżu cierpiący w
godzinie Miłosierdzia. I ty się łączysz ze Mną. Najważniejsze
jest Twoje połączenie sercem. Koronka jest bardzo ważna, ale
połączenie sercem jeszcze ważniejsze.
-
Panie Jezu, to nie pojadę na krótko jeszcze przed 14
września?
-
Na krótko pojedziesz. Z
piątku na sobotę i z soboty na niedzielę:)
-
Tak Panie Jezu. Dziękuję. Chwała Tobie Chryste.
-
Poznasz siebie wtedy.
-:)
……………………………………………….
Czwartek,
27 sierpnia
8.05
Zapisz
-
Skoro tak Ci wyszedł dzień, że nie śpisz od piątej to pojedziesz
jutro.
-
Tak Panie Jezu.
Chwała
Tobie Chryste.
-
Cóż dziecko.
Ciało
domaga się swoich potrzeb. Jest to naturalne i nieuniknione:)
Gdy
pojawi się Krzyż na Niebie, od tej chwili będzie inaczej, ale i
wtedy będziesz miał brutalne pragnienia cielesne. Te już będą
nie z naturalnej potrzeby ciała, ale z poduszczenia złego. Będziesz
miał myśli, których nie będą mieli nawet Ci co nie chodzą do
kościoła. Będziesz chciał grzeszyć patrząc na Krzyż, na ulicy
z przygodnie poznaną ( a raczej niepoznaną) młodą kobietą a
potem pójść w swoją stronę.
Taki
jesteś, dziecko, ze swym pociągiem w stronę zła.
-
Okropność Panie Jezu.
-:)
-
Jesteś bez winy, nawet gdybyś to zrobił.
-
Wiesz, Panie, że tego nie zrobię.
-:)
-
Czułem dzisiaj pokusę wewnętrzną.
-
Tak dziecko, propozycję bez
żadnej, nawet ziemskiej nagrody.
„ Pójdź
z nami w stronę zła”.
Mówił
do Ciebie otwarcie już i w młodości.
Tak
jest w Twoim przypadku. On wie, że z Tobą nie można owijać kamyka
w papierek od cukierka. Trzeba Ci powiedzieć, że to kamyk i trzeba
Ci powiedzieć, że z niewiastą to grzech, wtedy chcesz grzeszyć.
Że zło jest złem wtedy możesz chcieć je czynić. Lecz nie
znosisz gdy jest ubrane w pozory dobroci.
Miałeś
taki przypadek gdy byłeś nastolatkiem, jeszcze
w szkole podstawowej < wtedy osiem klas C.P> .
Byłeś chłopcem dość spokojnym, nie
miałeś potrzeby wyżywania się na kolegach, także dlatego, że
Twoja sytuacja materialna była lepsza niż większości z
nich. Byłeś zadbany i ładnie ubrany i
najładniejszy w wieku trzynastu – piętnastu lat. Można by zatem
paradoksalnie powiedzieć, że jeśli miałbyś grzeszyć to wtedy,
bo wtedy byłeś najładniejszy, zwłaszcza gdy miałeś piętnaście
lat. A już rok później, mniej.
Ale
raz ugryzł Cię diablik i zacząłeś zaczepiać kolegę ze szkoły
bez powodu.
Był
taki zwyczaj, że należało przeciwnika „znieważyć”, podać mu
pretekst, „wytłumaczyć”, że jest taki a taki zły, głupi:)
itd. a jego brat jest nieudany pod takimi a takimi względami (
rodziców się nie tykało). Wtedy można było przystąpić już do
fizycznego zaczepiania przeciwnika.
Gdy
zaczepiałeś już, trącałeś, itd. pyta ten chłopak czy masz coś
do niego.
Ty
zaś odparłeś: Nie, uważam nawet, że jesteś w porządku. Chcę
ci po prostu zrobić krzywdę.
Obruszył
się bardziej niż gdybyś go wyzwał i powiedział, że jest taki a
taki i stpostponował go jak umiesz.
:)
Jednak
jesteś nieprzydatny szatanowi bo on wie od czasu Raju, ściśle
wiedział nim zaczął kusić, że zło musi być opakowane,
przysłonięte pozornym dobrem.
Owszem,
dla Ciebie to zło mogło być zgubne. Lecz on zawsze wiedział, że
niewiele miałby z Ciebie pożytku gdy idzie o inne dusze. Dlatego
nie chciał Ci nigdy pomagać.
Ty
skłonny byłbyś zgrzeszyć patrząc na Krzyż na Niebie, ale gdybyś
widział jak ktoś to robi, wtedy byś zareagował i to jak bandyta
gdybyś nie był na Mojej Drodze. Do takiej pary zbliżyłbyś się
ukradkiem, z cegłą w ręce. Znienacka rozłupałbyś na głowie
kochanka a potem umknął w czerń nocy: )
A
jakbyś miał inne możliwości i siłę to byś postąpił inaczej.
Na przykład porwałbyś ich w takiej sytuacji i za karę, że robią
to wobec znaku Boga znęcałbyś się nad nimi:)
-
Okropność Panie Jezu.
-
To ty jesteś okropny, dziecko:)
-
No tak Panie Jezu.
-:)
Moja
mała ptaszynko.
Jesteś
zimnym draniem, dziecko, zawsze byłeś:)
-
To co ja robię na Twojej Drodze, Panie Jezu, z takimi dodatkowo
przywilejami?
-
Dyzma też był zimnym draniem a Maria Magdalena była prawdziwie
łobuzem i wyrafinowaną ladacznicą, choć nie za pieniądze.
-:)
-
Żeby ktoś mnie nie skusił, jak będzie Krzyż na Niebie,
niewłaściwym słowem.
-
Nikogo nie zabijesz, to
jest obiecane. Ale możesz
wtedy przyłożyć maczetą jak zechcesz. Wtedy ja sprawię, że taka
dusza wobec bluźnierstwa zostanie uratowana. Jej fizyczne cierpienie
przełożę
na zysk.
-
To mam chodzić z maczetą Panie Jezu?
-
Tak, dziecko:)
-
To tak mam się przygotowywać do Oświecenia Sumień?
-
Dziecko,
będziesz się przygotowywać. O tym wszystkim
< nieczytelne słowo. Sens „mówiliśmy” C.P.>.
Jak
usłyszysz bluźnierstwo to tak zareagujesz.
-
To tak się mówi, Panie Jezu. Nikogo przecież nie uderzyłem w
życiu ostrzem.
-
Teraz uderzysz.
-
Chyba, że nie zdarzy się taka sytuacja.
-
Zdarzy się.
-
A nie mógłby go Anioł strzelić tak by poleciał parę metrów, to
efekt byłby większy. A tak uzna, że rzucił się na niego wariat.
-
: ) Nie, dziecko, efekt będzie lepszy jak Ty to zrobisz. Wymienisz
tylko jego winę.
-
Skoro tak, dobrze Panie Jezu.
.……………………………………………...
Piątek,
28 sierpnia
01:13
-:)
Jesteś
zły, dziecko:)
-
Tak Panie Jezu.
-
Nie
bardzo Ci pasowało to, że Oświecenie będzie we wrześniu, nie w
październiku.
A
teraz, że może być wcześniej niż się wam wydawało.
Jak
powiedziałem przy rzucaniu przez Ciebie klątwy, do nowego ministra
zdrowia.
„
Twój
poprzednik odszedł z ministerstwa w mniej niż miesiąc po rzuceniu
klątwy przez mego syna, który jest gniewem Ojca w tym narodzie.
Ty
zaś spotkasz się z Bogiem na Sądzie w tym samym czasie. Jeszcze
wcześniej zobaczysz Krzyż na Niebie, który jest głupstwem dla
świata a zgorszeniem dla Żydów. Amen.”
https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2020/08/wtorek-25-sierpnia-2020-klatwa-boza.html
Tak,
dziecko,”w takim samym czasie” to znaczy mniej niż miesiąc. Nie
określam tu dni. I też Oświecenie nie może być uzależnione od
czasu rzucenia przez Ciebie klątwy:)
Nie
będzie to więc czas dłuższy niż miesiąc, ale może być
krótszy.
Pouczenia
dostajesz w rozmowie ze mną. W takich jednak sprawach nie masz
natchnienia „ co do dnia”.
Nie
trzeba aby ludzie znali dokładny dzień, nawet ta mała trzódka. I
Ty.
Aż
dopiero gdy zajaśnieje Krzyż na Niebie możecie wiedzieć ile dni
zostało.
Amen.
(później)
-Wracając,
Panie Jezu.
To
ja się nie wyrobię z niczym. Jeszcze jestem chory i mam być do 14
września.
-
Właśnie, dziecko, będziesz chory do 14 września.
Trzeba
abyś był w chorobie do tego dnia.
-:)
-
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
11.10
Zapisz,
dziecko
-
Jest opór szatana wobec wezwania do tej modlitwy. Opublikuj to.
<
Chodzi o modlitwę w intencji Namaszczonego i wezwanie do niej tak
jak to sformułował Pan Jezus .C. P. >
-
Dobrze Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
Zapisz
dziecko
-
Nikt tego nie słyszał.
Tak
to uczyniłem.
-
Dziękuję Panie Jezu.
-:)
18.11
Zapisz
dziecko
-
Jesteś zły, dziecko, z powodu snu?:)
-
Tak Panie Jezu.
-
Oto co w Tobie siedzi. Inni mają teraz święte sny. A Ty takie,
które Cię irytują po obudzeniu. Prorocze sny miałeś dawno temu
już. Duch Twój nadal w swych głębiach nie jest na Mojej Drodze.
Nadal duch Twój chce coś uszczknąć z tego świata po swojemu.
-
I jestem mimo to na Twojej Drodze i to Panie jako przywódca
odebrania Ukrainy, oczyszczenia jej z armią, fizyczne rzucanie ognia
z rąk, pogromienie Ukraińców w Krakowie i jeszcze Twoja łaskawość
odnośnie pewnego szczegółu?
-
Tak dziecko. Takiego Cię wybrałem:).
-
Ale ja nie chcę mieć takich snów ni w pięć ni w dziesięć.
-
:)
Taki
jesteś w głębi.
-
Panie a co do przemieszczenia się teraz?
-
Skoro się tak czujesz to musisz zostać o ile Twoja mama swym
zachowaniem nie zmusi Cię do tego:) surowy uśmiech Pana Jezusa.
Teraz
zostań w domu, dziecko, nie powinieneś wychodzić.
-
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
(pauza)
-
Jaki Ty będziesz Jezu, jak Cię zobaczę?
-
W Sądzie?
-
Tak Panie.
-
Będę Twoim Chrystusem Królem, Miłość Cię ogarnie.
Wiele Mi dałeś, dziecko w naszych rozmowach. Tego co Ty Mi dałeś, nie
dali mi inni. Jesteś jak dziecko.
To
prawda i dzieci czasem są okrutne i wyrywają owadom skrzydełka i
nóżki, ale są dziećmi:
-
„I duch mój przed Tobą klęknie
I
wtedy serce mi pęknie
Chrystusie”.
-
To jest dla tego kto wraca do Chrystusa a kiedyś go zostawił, Ty,
dziecko cały czas jesteś ze Mną:)
Podaję
Ci Swą dłoń.
Dziecko,
w Sądzie ujmę Cię za dłoń i powiem Ojcu, że jesteś Mą
własnością.
-
Och Panie…
-
Płaczesz, dziecko.
-
Płaczę Panie.
Płaczę
za to jaki byłem dla Ciebie od początku tych przekazów.
-
Mówiłem, jesteś dzieckiem, dzieckiem, które czasem jest okrutne.
-
Wstydzę się Panie Jezu.
-
Przed Ojcem?
-
Tak, przed Ojcem, że taką marną własność masz jak ja, Ty,
Nieskończony Bóg.
-:)
Jesteś kwiatem polnym nadal przykurzonym, ale w Prześwietleniu
Sumień spłynie na Ciebie Rosa- Duch Święty.
Ciesz
się, dziecko, będziesz < nieczytelne słowo C.P >
ciałem i duchem o nadludzkich
możliwościach.
-
Jeśli Ty, mnie, Panie Jezu będziesz trzymał za rękę to
niczego nie muszę się bać, ale nadal się wstydzę. Teraz to
myślę, że się spalę ze wstydu.
-:)
-
To słabe porównanie, ale jakby piękna i znakomicie ubrana
kobieta, correct w każdym calu, wszem i wobec
obwieszczała, że jestem jej wybrańcem a ja byłbym ze
zmierzwionymi włosami, niechlujnie ubrany, z wyszmelcowanymi
spodniami, z rozwalonym rozporkiem, z katarem bez chusteczki do nosa,
który bym wycierał palcem a wokół mnie eleganckie towarzystwo.
-
:) To trafne porównanie, dziecko:) Trafne.
-
Wstydzę się.
-
Już się nie boisz, ale wstydzisz?
-
Skoro będę przez Ciebie trzymany za rękę to się Panie nie
boję, chociaż w tysięcznej części na to nie zasługuję,
ale właśnie dlatego za to trzymanie za rękę i prezentowanie przed
Ojcem i Niebem jako swojej własności, wstydzę się.
-
I masz już czerwone policzki, dziecko.
-
Tak Panie, a po ludzku wtedy..
-
Tak, dziecko, nie wstyd nagości ciała jak nagości duszy, która
nie jest czysta.
Ja
jednak oczyszczam Cię Moją Mocą, Ja Jezus Chrystus i rozgrzeszam z
całego życia, z Twych win odkąd pamiętasz, od czasów
przedszkolnych gdy byłeś nieposłuszny czy niedobry, aż do dzisiaj
rano i teraz ( choć od pół roku jesteś z odjętą winą,
cokolwiek robisz).
W
Imię Trójcy Przenajświętszej.
Amen
Amen
Amen
Dałem
ci, dziecko, chorobę i teraz nawet nie wychodzisz z domu, wczoraj Ci
się pogorszyło. Masz upatrzonego księdza do dobrej spowiedzi
generalnej.
Jednakże
Ja rozgrzeszam Cię Moją Mocą w sposób szczególny i jest tak
jakbyś odbył bardzo dobrą, kilkugodzinną Spowiedź Generalną.
-
Och Panie Jezu.
-:)
Twój
wstyd też, dziecko, miał znaczenie, że to w tej chwili uczyniłem.
-
Mój Zbawco Najsłodszy.
-
:)
-
Czy Twoja dłoń, Panie, będzie przebita, Chrystusa
Zmartwychwstałego?
-
Tak, dziecko, taki nadal Jestem.
23.29
Zapisz
dziecko:)
-
Cóż zapisać < nieczytelne słowo C.P> Panie?
-
Po skończonych modlitwach o północy przegryziesz coś ze
względu na problem wrzodowy aby Twój żołądek nie był pusty,
potem zaś ucieszysz się tym co nie wiąże Twego serca a z czego
już od tego razu zrezygnujesz.
-
Dzisiaj dostałem dary od Ciebie, dwa duchowe i dwa materialne.
-
Ostatni raz, dziecko:)
-
Ale co to daje?
-
:)
………………………………………….
Sobota,
29 sierpnia
00:22
Zapisz
dziecko
-
:)
11.
42
-:)
Jesteś niezadowolony, dziecko?
-
Tak Panie Jezu.
-
To było Twoje
pożegnanie. Było takie bo to niewiele jest warte, także ze świata.
-:)
-
Dostałem wczoraj, Panie Jezu Twoje <nieczytelne słowo
C. P. > Rozgrzeszenie jak dobrze odbyta kilkugodzinna Spowiedź
Generalna.
-
Tak, dziecko, jest więc
za cały czas przekazów, także do wczoraj do końca dnia:)
-
A to co będzie do Prześwietlenia Sumień?
-
Staraj się jak zawsze.
To krótki czas. Nagrodzisz to już powszednią spowiedzią choć
jesteś bez winy jak powiedziałem i to do końca września.
-
Och Panie Jezu.
-
:)
-
Czy jesteś, Panie Jezu usatysfakcjonowany modlitwą za
Namaszczonego, tyle ile ich było do tej pory i jak to dla ludzi
ważne, czytających przekazy.
-
Powiem tak moje dziecko. Tyle jest modlitwy ile miłości dla
Ojczyzny. Nie jesteście jej nauczeni. Ty myślisz inaczej choć z
natury byłeś jedynakiem, trochę egoistą, to równocześnie byłeś
od młodości skłonny zginąć dla Ojczyzny. To Twoje naznaczenie
ale i geny.
12.54
-
Cóż,
dziecko, Twoja mama nie chce się zmienić, aż do Krzyża na Niebie
przynajmniej. Zabiera Twój czas przez to, że nie możesz jej „nic”
powiedzieć i nie wiesz czego się trzymać. Zrobiłeś zapas
husteczek higienicznych i
został zużyty. Twoja mama się tym nie interesuje i nie ma
[zamiaru]
zastanawiać
się nad tym, że to powinno się uzupełnić. Podobnie inne rzeczy,
które są w domu a nie są zapasami nienaruszalnymi.
Skoro
Twoja mama tego nie potrafi to musisz zrobić zapasy artykułów
higienicznych, mydła, inne i schować je do piwnicy.
-
Tak Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
-
Jesteś chory. Będzie na
to czas jeszcze po Prześwietleniu Sumień.
-
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
20.06
21.
44
-
Nie trzeba się tak denerwować, dziecko.
Wiem,
że gdyby Cię mama nie „zwiodła” niechcący, ale i przez pewne
lekceważenie Ciebie i tego co mówisz:) to jeśli miałbyś odkurzyć
i umyć zrobiłbyś to po południu.
Nie
możesz liczyć na nią w kwestii sprzątania, niestety. Musisz wziąć
pomoc skoro jesteś chory. Faktem jest, że z tym jest kłopot, bo co
innego sprzątanie a co innego porządkowanie bałaganu, który robi
Twoja mama. To może robić domownik. Trudno osobie sprzątającej,
lecz musisz brać osobę sprzątającą i do Krakowa dopóki jesteś
chory.
-
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Nadal
aktualna modlitwa za Namaszczonego do której miałem i mam wezwać
wszystkich czytających przekazy i Orędzia aby by Naród Polski
poprowadził w Mocy Ducha Świętego
28
VIII 2020 Wezwanie wszystkich czytających przekazy i Orędzia do
modlitwy za Namaszczonego by Naród Polski poprowadził w Mocy Ducha
Świętego
https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2020/08/18-viii-2020-wezwanie-wszystkich.html
/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
+JMJ
Bóg
zapłać za piękne świadectwa pod poprzednim przekazem.
Dziękuję
także za miłe słowa względem mnie, ale sługą nieużytecznym
jestem i nie jest to kokieteria, wystarczy znać te przekazy i sam
Pan Jezus nazywa mnie marnym prorokiem, choć daje mi wielkie Łaski
i jeszcze większe w przyszłości.
Zatem
tylko Jego Chwała, tym większa im gorsze jest jego narzędzie.
Z
dzisiejszej Ewangelii:
Pierwszy
List do Koryntnian „Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał
wzrost. Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który
podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. „
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Będzie
jeszcze przekaz. Tam będzie podziękowanie tym którzy utrzymują te
przekazy, utrzymywali do tej pory (łącznie) przez trzy lata i trzy
miesiące.
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Podziękowanie
za czytanie i także propagowanie Słowa Bożego z tych przekazów.
Składam
dziękczynienie Bogu w Trójcy Jedynemu, Matce Najświętszej, Aniołom i Świętym za owoc tych przekazów, za czytelników i mimo
że przekazy te są od niespełna czterech lat ( 10 października
byłoby cztery lata) a kompletnie i regularnie publikowane od
kwietnia 2017. to była od tego czasu powiększająca się powoli,
ale stale rosnąca grupa ludzi, „mała trzódka”, która chciała
słuchać bieżącego Bożego Słowa i wcielać je w życie.
Dziękuję
czytelnikom za obecność, także za aktywność, zachęcanie innych,
dzielenie się przekazami (zwłaszcza tymi, ale i innymi) z bliskimi
i znajomymi i w internecie.
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Wspomnienie
sprzed kilku dni.
Zwykły
piątek 28 sierpnia przy zakończeniu publikowania przekazów okazał
się dla mnie nieoczekiwanie najbogatszym dniem w dary jaki był od
początku przekazów. Dostałem bowiem dwa dary duchowe, ale także,
tak się złożyło jako dodatek dwa dary materialne.
Duchowe
to te wielkie dary które zechciał Pan Jezus mi dać, których się
nie spodziewałem i na które nie zasłużyłem stukrotnie. Z którymi
mogliście się zapoznać czyli dar iż w czasie Sądu Pan Jezus
będzie trzymał mnie za rękę i okazywał Ojcu jako swoją własność
i drugi - danie specjalnej Łaski dodatkowego rozgrzeszenia przez
Pana Jezusa tak jakbym odbył bardzo dobrą spowiedź generalną.
Piszę
o tym bo tak się złożyło, że do tych najważniejszych dołączyły
dwa dary materialne. Dostałem w ten dzień obraz Matki Bożej z
Guadelupe, oryginalny kupiony w Guadelupe. Widać po nim, że to
oryginalna robota, nawet zapach drewna jest inny, jako dodatek kawę
z Ameryki południowej, ale tę zostawię, nie rozpakuję aby nie
traciła aromatu. Może w przyszłości ktoś będzie potrzebował
jeszcze przed Odnowioną Ziemią bo choć wtedy będzie można u nas
uprawiać kawę, to nie będzie się jej uprawiać.
No
i drugi dar materialny to można rzec bardziej powszedni u mnie, ale
jak na jeden dzień bardzo duży, bo w ten dzień był bardzo duży
jak na jeden dzień właśnie zastrzyk finansowy.
Zatem
taki był u mnie piątek 28 sierpnia, dzień w którym
zintensyfikowała się choroba i po raz pierwszy od iluś dni nie
wychodziłem z domu, chodziło też jednak o to aby się trochę
podkurować.
Można
rzec – jak chorobowe to tylko u Pana Jezusa:)
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Wybacz
mi Jezu
https://www.youtube.com/watch?v=2ZogRaPpzWw
To
jedna z najciekawszych współczesnych pieśni religijnych polskich
które możemy znaleźć w Internecie. Dobra też na te dni.
(Osobiście
najbardziej podoba mi się część przed refrenem, a zwłaszcza
początek).
[Na
marginesie] Pieśń leci. wchodzi reklama, ponieważ jestem poza
zamkniętym pokojem słyszę jak bełkocze, ale nie rozróżniam
słów. Wchodzę i słyszę” Odłoż portfel! Nie będziesz także
potrzebował karty kredytowej!” Dalej nie słuchałem i nie
sprawdzałem co to dokładnie. W każdy razie natrafiłem na fragment
znamienny, bo nim usłyszałem te słowa nadawali w tej reklamie
chyba z półtorej minuty.
////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Pożegnanie
lata - zdjęcia
Ostatnie
zdjęcia z Mielna – było to tylko pięć dni. Niezbadane są
zamysły Pańskie. Poza pierwszym rokiem przekazów w lecie 2017
gdzie byłem nad morzem w Krynicy Morskiej dwa tygodnie i potem
jeszcze tydzień w górach, w 2018, 2019 i 2020 Pan Jezus w lecie
daje mi tylko krótkie wyjazdy na czas wakacji, za to dłużej jest
wcześniej lub później jak w tym roku gdzie było już dwa
tygodnie. ( Choć w tym roku było to dodatkowo uwarunkowane wzmożoną chorobą, że nie było dłużej jak pięć dni).
Jak
było wspomniane w przekazach po Oświeceniu Sumień ma to być
tydzień w Polsce lub na Maderze. Też zapewne nie dłużej, bo czasu
nie będzie, będzie on, tak mi się wydaje do końca października.
Zatem
pożegnanie lata – końcówka. Ty wyjątkowe pożegnanie lata tak
po ludzku, takiego nigdy nie mieliśmy w swoim życiu. Następne trzy
lata to już nie będą wakacyjne chociaż do końca będą się
żenić, bawić, za mąż wychodzić, aż przyjdzie zagłada na nich
jak bóle na brzemienną.
……………………………………………………..
Jesteśmy często w świeckich klimatach w które wchodzi Bóg uniżając się.
A więc taka znana niektórym zapewne piosenka.
Tę
akurat znałem dawniej gdy pojawiła się na antenie, wtedy jeszcze
słuchałem polskiej współczesnej muzyki.
Nigdy
nie będzie takiego lata
https://www.youtube.com/watch?v=FCo7Wn7Gz6M
Jednak
tutaj jest rzecz dziwna i przy tej prostej sprawie nieoczekiwanie
poszło mi trochę więcej czasu niż zwykłe wpisanie piosenki,
danie linka i ewentualne ponowne jej odsłuchanie.
Co
się stało. Otóż dawałem tę piosenkę dlatego przede wszystkim,
że na samym końcu padają słowa: „ Za horyzontem [ tu nie
pamiętam fragmentu] i słychać szczęk oręża.”
Po
przesłuchaniu piosenki tej końcówki jednak nie było, tych słów.
Pomyślałem, że może ucięte w tej wersji, puszczam w innych
miejscach w teledysku ze znanym aktorem ( oczywiście kryptożydem),
potem w innym klipie do tego utworu, potem jeszcze gdzie indziej,
nigdzie nie ma tych słów. O co chodzi? Przyznam, że zaskoczyło
mnie to jednak. Były w tych klipach gdzie wspomniałem i
gdziekolwiek indziej, teraz ich nigdzie nie ma. ( Chyba, że jak wy
będziecie słuchać to się znowu pojawią i będą się dziać
jakieś „cuda” w negatywnym tego słowa znaczeniu).
Piosenka
oczywiście mówi pół prawdy. Takiego mleka i takiego wszystkiego
co wymienia utwór nie będzie ( choć jest to w konwencji purnonsensownej) , ale będzie odnowione i lepsze.
/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Litania
do św. Kazimierza Domańskiego („świętego” to określenie
Nieba) ułożona przez osoby wraz z grupą Przymierza, podana przez
czytelnika tych przekazów.
Kyrie elejson, Chryste
elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj
nas.
Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu
Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty
Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże -
zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za
nami
Święty Kazimierzu Domański, módl się za nami
Czcicielu
różańca świętego, módl się za nami
Pocieszycielu
cierpiących, módl się za nami
Opiekunie malarzy, módl się
za nami
Oddany Matce Najświętszej, módl się za
nami
Uzdrowicielu chorych, módl się za nami
Realizatorze
wielkiej misji świadczenia o Bogu, módl się za nami
Budowniczy
ogromnego sanktuarium, módl się za nami
Wierny realizatorze
obowiązków rodzinnych módl się za nami
Znoszący krzyże
upokorzeń, obelg i oszczerstw, módl się za nami
Wraz z żoną
współrealizujący Bożą Wolę, módlcie się za nami
Wzorze
dla rodzin, módl się za nami
Doskonały organizatorze przy
budowie świątyni, módl się za nami
Podporo pielgrzymów z
całego świata, módl się za nami
Błogosławiący miliony
pątników, módl się za nami
Więźniu władz komunistycznych,
módl się za nami
Przebaczający krzywdzicielom, módl się za
nami
Do śmierci nieugięty obrońco krzyża, módl się za
nami
Odważnie wypełniający polecenia Pani Oławskiej, módl
się za nami
Naoczny świadku cudów eucharystycznych, módl się
za nami
Ofiaro prześladowań Herodów i Judaszy, módl sie za
nami
Mężny obrońco prawd wiary, módl się za nami
Obdarzony
stygmatami Ran Chrystusowych, módl się za nami
Przewodniku i
wzorze dla innych Proroków, módl się za nami
Baranku
Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam,
Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy
świata, zmiłuj się nad nami.
P: Módl się za nami
święty Kazimierzu Domański.
W: Abyśmy się stali godnymi
obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Święty Kazimierzu
Domański, wlej w nasze serca większe pragnienie całkowitego
oddania się Bogu i Najświętszej Pani i racz nam być przewodnikiem
i prowadź prostą ścieżką w drodze do Niebieskiej Ojczyzny. Amen