Inteligencji polska co się z Tobą stało?
Gdzie Twoje szukanie prawdy?, Boga, gdzie Twoje
dociekliwości?
W przypadku Smoleńska przecież nie wysilaliście (poza
jednostkami) waszej inteligencji, a przeżuwaliście i przeżuwacie papkę
medialną.
Ale jesteście z siebie zadowoleni i macie o sobie
dobre mniemanie, lepsze niż inteligencja polska z lat 70- tych, 80- tych.
Po to was uczyniłem polską inteligencją abyście
prowadzili ten naród wybrany. W sferze ducha, wespół z pasterzami i kapłanami.
Natomiast w kwestii zadowolenia z siebie (i nie tylko)
jesteście coraz bardziej podobni do faryzeuszy.
Nauczyciele, jaki poziom reprezentujecie w swojej
większości, gdzie wasz duch?.
Jeśli macie zatrutego ducha, jak co dobrego możecie dawać dzieciom poruczonym wam
na wychowanie?
Powiecie: dajemy wiedzę.
Czy na pewno?
A jeśli tak to jaką wiedzę?
Faryzeusze też uważali się za doskonałych specjalistów
w swojej dziedzinie.
Naprawcie swojego ducha. Skruszcie wasze serca i
bądźcie naprawdę ludźmi wykształconymi, to znaczy mądrymi. Nie bądźcie nimi z
nazwy.
Powiecie, że jest ciężko. „Takie czasy”, taka
młodzież... Ale czy wy chcecie rozwijać się choć dla siebie? Nie robicie tego.
Nie rozwijacie swojego ducha, a tym samym nie rozwijacie swojej inteligencji.
Podobnie jest z wiarą. W większości należycie do letnich. Wiecie zaś co jest
przewidziane dla letnich? Jeśli nie wiecie to doczytajcie.
Wykształcony człowieku XXI wieku, który nie znasz
Pisma Świętego. Wykształcony Polaku, który nie znasz Pisma Świętego. Nawet jako
„dzieła kulturowego”. I nie chodzi o to aby je znać w ten sposób, by potrafić
posługiwać się cytatami w każdej okazji. Ale znać je. Znać jego ducha. Starać
się je rozumieć. I żyć Ewangelią.
Dałem wam tak piękne przekazy pozwalające bardziej
rozumieć Pismo Święte jak Katarzyny Emmerich czy Valtorty. Czy staracie się je
przyswajać, szukać takich rzeczy?
Nie interesujecie się już nawet objawieniami choćby
jako sensacją. Niczym się już nie interesujecie. Tylko waszym domem i źródłem
utrzymania. Coraz mniej różnicie się od zwierząt, zamiast coraz więcej..
W waszych schludnych mieszkaniach coraz skuteczniej
walczycie z brudem i naturalnym zapachem rozkładu. Brud jest natomiast w
waszych duszach.
Pamiętacie przypowieść o talentach? Was też dotyczy.
Komu się więcej da od tego więcej wymaga. Nikt nie żyje tylko dla siebie i
swoich najbliższych związanych z nim tylko więzami krwi. To czynią i zwierzęta.
Dbają o dom i swoje młode.
Jak macie zatrutego ducha i brak ducha, jakże dobrze
możecie kształtować młodzież. Tak, oczywiście nie dotyczy to wszystkich. Ale
jak powiadam: Taka jest większość, zdecydowana większość.
Dziękujcie Bogu, że w szkołach nie dzieją się gorsze
rzeczy.
A wy katecheci też nie porywacie młodzieży.
Wypełniacie program. Faryzeusze też mieli program. I nie było w nim miejsca dla
Chrystusa.
A myśmy nie urodzili się z nierządu, powiecie, my mamy
Chrystusa. Czy na pewno?
Związki zawodowe nauczycielskie. Domagacie się to
tego, to tamtego, jesteście jak dryfujące statki, czasem dostajecie wiatr w
żagle, to znowu żagle są obwisłe.
Czy w ciągu tych 27 już lat domagaliście się
przywrócenia w szkołach logiki i filozofii? To bardzo ważne. Nie, tego się nie
domagaliście. Ani nawet ty Solidarności z lat 80- tych tego się nie domagałaś.
Dom musi stać na solidnych podstawach. A wy ciągle
chcecie budować na piasku, lub wykonać fundament byle jak, ważne by otynkowanie
było piękne, a wnętrza okazałe i miłe dla oka.
Gdyby wasze kręgosłupy były w takim stanie jak wasze kręgosłupy moralne bylibyście kalekami,
które nie mogą wychodzić z domu.
Dziś gdyby w szkołach zaproponowano jako przedmiot
dodatkowy hebraistykę to przyjęlibyście to bez protestu i nie przeszkadzałoby
wam, ze jako przedmiot dodatkowy jest nauka języka hebrajskiego, a nie ma nauki
o Biblii.
Żydzi nie są partnerami dla chrześcijan. Trzeba się za
nich modlić, zachowywać się (w stosunku do nich) z szacunkiem należnym drugiemu
człowiekowi, ale nie przestawać z nimi, i wchodzić z nimi w kontakty tylko
wtedy gdy jest to niezbędne dla sprawy publicznej.
Strzeżcie się kwasu faryzeuszy – mówiłem. Czyż oni nie
są dalej faryzeuszami?
Nastąpił podział na Kościół i synagogę szatana.
Zastanówcie się czy chcecie być i tu i tu.
Bo jest to niemożliwe. Bo albo jednemu Panu się służy,
albo drugiemu. Nie można jednocześnie służyć Chrystusowi i synagodze szatana.
(na tym zakończ moje dziecko) Dziękuje, że piszesz.
Polecam Cię na dzień dzisiejszy, tak jak pragniesz,
Matce Bożej z Medjugorje.
A Twoją Panią, główną Panią, do Twego zgonu jest Matka
Boża Miłosierdzia, Pani z Ostrej Bramy.
Jej służ i Jej imię rozsławiaj.