UWAGA!!! BARDZO WAŻNE INFORMACJE DLA POLAKÓW!!


https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2020/09/uwaga-bardzo-wazne-informacje-dla.html


Pod powyższym linkiem są adresy stron i kanałów związanych Bożych proroków jak i adresy kanałów z tymi Orędziami.


Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom.



Ja, Jezus Chrystus, Król Polski i Wszechświata jestem bardzo smutny, że tak niewiele osób wie, że oficjalnie od 20 lutego 2020 roku Jestem Królem Kraju nad Wisłą, Nowego Jeruzalem, narodu wybranego, na zasadach jak nigdy do tej pory.

Gdyby Rząd i Episkopat w sposób należyty przeprowadził Moją Intronizację, zło nigdy nie dotknęłoby Polski.”


Matka Boska Ostrobramska to Patronka dla Polaków na Czasy Ostatnie, to Niewiasta apokaliptyczna obleczona w słońce.

Ofiarujcie się Jej całymi rodzinami, noście Jej poświęcone wizerunki, zawieszajcie obrazy z Matką Boską Ostrobramską w domu.


sobota, 6 kwietnia 2019

31,31 III 2019/ O poczuciu humoru Pana Jezusa w tych przekazach


Dokończenie z 29 marca

21.49
Zapisz dziecko
- Jeśli chcesz skorzystać z oferty, a nie ma dla jednej osoby tylko dla dwóch, to zrób jak myślisz.
- Dziękuję Panie Jezu.
- Chwała Tobie Chryste.

………………………………………………..
Sobota 30 kwietnia
00: 10
Zapisz
- Panie Jezu czy Ci się podoba ten wyjazd jak go teraz zaplanowałem, jak łaskawie dla Mnie chciałeś zaraz po chorobie, czy najpierw wynająć kawalerkę w Krakowie?
- Wynajęcie może zająć trochę czasu, związane to jest z wyjazdami, być może noclegiem na miejscu, abyś nie musiał jeździć przez kilka dni nim wynajmiesz to mieszkanie. Od 1 kwietnia i tak nie wynajmiesz, więc najpierw pojedź.
- Dziękuję Panie Jezu.
Chwała Tobie Chryste.

20.00
Zapisz dziecko
- Jeśli masz teraz mycie podłogi to musisz zjeść, jesteś też osłabiony po chorobie.
- To żeby nie przerywać postu nie umyję ich dzisiaj.
- Dobrze jest to zrobić. A pościsz tylko o wodzie i trochę miałeś spraw dzisiaj. A sprzątanie też zaległe bo jak byłeś chory  twoja mama nie sprzątała.
- Chwała Tobie Chryste.

22.17
Zapisz dziecko
- Trochę czasu ci uciekło. Mówiłem ci kiedyś nawet o dziesięciu minutach, które przejdzie przez palce a można poświęcić na modlitwę.
Jednakże przepisuj przekazy.
- Dobrze Panie Jezu.
Chwała Tobie Chryste.

………………………………….
Niedziela, 31 marzec
- Tak, jest niedziela. Co masz zrobić zrób spokojnie.
Amen.
- Chwała Tobie Chryste.

Po szesnastej
Zapisz
- Cóż, dziecko, powiem ponad to co mówiłem. Mieszkanie jest dla Ciebie a jeśli jest w nim jeszcze ktoś, niezależnie od stopnia pokrewieństwa, winien być po to by budować się razem i uświęcać, obdarzać miłością.
Nie podoba Mi się uleganie złu przez Twoją mamę. Moja cierpliwość się kończy.
- Przepraszam Panie Jezu.

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


O poczuciu humoru Pana Jezusa w tych przekazach.

Każdy kto czytał „Poemat Boga Człowieka” musiał zwrócić uwagę na poczucie humoru Pana Jezusa jako człowieka.  (W Ewangeliach go nie znajdziemy, chyba że wyczytane między wierszami).  Ale czy tylko jako Człowieka? Vassula Ryden zwraca uwagę na poczucie humoru Boga.
Jako przykład podaje niektóre zwierzęta, które są bardzo zabawne, Bóg je właśnie takie stworzył.
Przykład poczucia humoru Pana Jezusa z jej Drogi który podaje. Raz spodziewając się długiego przekazu i  tego, że będzie pisać może przez cały dzień pomyślała, że jest głodna i żeby się na zapas najeść. „Jestem głodna” . Gdy otwierała lodówkę usłyszała wewnętrznie: „ Mojego Słowa?”. < Tutaj uwaga odnosząca się do całego artykułu. Wszystkie w nim cytaty są cytatami z pamięci. C.P>

Oto dwa przykłady poczucia humoru Pana Jezusa w „Poemacie Boga Człowieka”.
W czasie wędrówki, także z uczennicami, w tym Marią Magdaleną i jej siostrą Martą natrafiają na przeszkodę w postaci wielkich jaszczurek, będących skarlałymi potomkami krokodyli sprowadzonych tu w dawniejszych czasach, w celach sakralnych.  Maria Magdalena rzuca kamieniem i uciekają. Przechodząc zachowują jednak ostrożność. Marta jest przerażona i nie potrafi ukryć swego przerażenia. Pan Jezus pyta dlaczego jest tak strachliwa. Marta mówi, że przeraża ją wszystko co pełza. I dlaczego Bóg stworzył takie zwierzęta. Pan Jezus odpowiada”  Być może dlatego aby okazała się dzielność Marty”.  Marta mówi: „ Panie Jezu, żartujesz sobie ze mnie. Zasłużyłam na to. Ale mnie naprawdę przeraża wszystko co pełza i jest takie zimne, oślizgłe”.
Innym razem w czasie wędrówki, także z uczennicami zaczynają płakać: Maria Magdalena, Maria Alfeuszowa i Matka Boska.  Maria Magdalena bo boi się, że gdy odłączy się od Jezusa może mieć skłonność do nawrotu do grzechu czy wprost zgrzeszyć. Maria Alfeuszowa bo dowiaduje się, że jej synowie umrą z powodu Jezusa. Matka Boska dzięki przypomnieniu, że umrze Pan Jezus męczeńską śmiercią.
Pan Jezus podnosi ręce i mówi: „Czy mam dzisiaj widzieć jak płaczą moje wszystkie  Marie?”.
Poczucie humoru Pana Jezusa jest zawsze subtelne.  Jest takie w „Poemacie Boga Człowieka” i jest takie w tych Orędziach.  To też jeden z dowodów na prawdziwość tych Orędzi. „ Poemat Boga Człowieka” zgadza się Pismem Świętym. Zaś te Orędzia zgadzają się z Pismem Świętym i z Poematem Boga Człowieka. ( W ogóle zgadzanie się z Pismem Świętym to podstawowy dowód na prawdziwość Orędzi).

Jeden z czytelników, który jako pierwszy wspierał mocno te Orędzia zwracał właśnie bardzo na to uwagę, na poczucie humoru  Pana Jezusa. Będąc od dawna wielbicielem i znawcą Orędzi Vassuli Ryden porównywał je z nimi.  Pisał mi równocześnie, że nie znane jest w dziejach mistyki katolickiej dzieło w którym jest go tyle.
Czytelnicy mało zwracali na to uwagę. Można powiedzieć, że nie, czy w listach, czy komentarzach, czy w bezpośredniej rozmowie. Owszem zwracana była uwaga na uśmiech Pana Jezusa, ale w kontekście nie poczucia humoru, tylko wyrażanej akceptacji, pewnej tajemniczości uśmiechu w danej sytuacji, radości z powodu marnych drgnień duszy, które Pan Jezus bierze jako piękne kwiaty ( to z określeń Pana Jezusa).

Więc kilka przykładów z tych Orędzi.
Oto w pewnym momencie otrzymujący przekazy jeszcze na początku ich otrzymywania chcąc zadowolić Pana Jezusa, ale jak dziecko, które było niegrzeczne i mało, lub nie żałuje, że było niegrzeczne, ale chce zadowolić rodziców, wiedząc czego od niego oczekują, podobnie otrzymujący przekazy na każdą kwestię Pana Jezusa, wobec świeżo uznanej winy, stwierdzał: „Jestem niegodny”.  W końcu Pan Jezus mówi: „ Pora spać mój synu”.  Odpowiedź brzmi ( z rozpędu) „Jestem niegodny”. „Aby spać?” – mówi Jezus.
Można się przy tym zaśmiewać. Tak wielki grzesznik, że niegodny jest nawet spać.:)

Inny przykład poczucia humoru, subtelny, mogący być nawet nieuchwytnym, którego otrzymujący przekazy nie zauważył a pokazał mu to wspominany czytelnik. W czasie oczekiwania na księdza ( Było to chyba w styczniu 2017 czyli czwarty  miesiąc otrzymywania przekazów) podczas małego wyjazdu otrzymujący przekazy poszedł przeczekać ten przedłużający się czas i zamówił w dostępnej pizzeri  herbatę. „ – Smakuje Ci herbata mój synu?".
„Tak sobie Panie Jezu”.

Inny przykład. Otrzymujący przekazy patrzy podczas upalnego dnia na fontannę i także w jakimś stopniu pod wpływem rzeźb będących w pobliżu a przedstawiających pory roku w antycznym wyobrażeniu, jeszcze przedwojennych, w postaci kobiet częściowo obnażonych, wyobraża sobie happening nudystyczny pod tytułem; „ Satyr i Fauna”. I bieg owego satyra i fauny dookoła fontanny. (siebie jako tego satyra także częściowo) Pan Jezus mówi między innymi: „ Zostaw niewinne fontanny w spokoju” lub „niewinną fontannę.”.

W innym miejscu Pan Jezus upomniał otrzymującego przekazy iż winien uważać i zachowywać ostrożność mimo, że ma obiecaną nadzwyczajną  opiekę będąc na Boskiej Drodze, chodziło tutaj o przebywanie na uderzających o wyżłobione głazy falach podczas pobytu na Gran Canarii  i zaliczenie przez to lekkiego potłuczenia się, które szczęśliwie szybko przeszło. Wobec powtarzania na słowa Pana Jezusa, będące pewnym napomnieniem, „Chwała Tobie Chryste” Pan Jezus mówi: „ Mnie Chwała a Tobie ostrożność”.
To tylko trzy przykłady, jest ich wiele. Pan Jezus objawia poczucie humoru także w bezpośrednich zwrotach: „ Moja mała biedo”. „ Cóż poradzę na to, że taki smutas z Ciebie moje dziecko”.
Albo innego rodzaju żartobliwym: „ Kładziemy się spać moje dziecko:)” tutaj z dodanym zawsze żartobliwym uśmiechem.  Tak jak rodzic mówi do dziecka: „Śpimy już”, ale wiemy, że spać ma dziecko i dziecko to wie. A rodzic położy się zapewne później.
Lub jeszcze inaczej żartobliwe posłużenie się przez Pana Jezusa tytułem filmowym. „Wszystko co najważniejsze”, czy innym. Otrzymujący przekazy długo nie wiedział co to ma znaczyć to nawiązywanie Pana Jezusa do filmu aż wyjaśniło się dopiero niedawno podczas sześciu rozmów o filmie. Tutaj trzeba by powiedzieć o dość schowanym poczuciu humoru zauważalnym też dla osoby, która ma większą wiedzę o filmie a być może nie w pełni dostrzegane to jest i przez otrzymującego przekaz bo pamiętał tytuł, ale nie pamiętał już o czym film dokładniej jest.

Poczucie humoru Pana Jezusa w tych przekazach ( i innych miejscach)  to nie tylko rzecz sama w sobie i przejaw Boskiej Cechy. To także przykład uniżenia się wobec człowieka.
Myślę, że jest tak dlatego, że jesteśmy w czasach, w których dzieci Chrystusowe, to oznaczy ochrzczone i przyznające się do Chrystusa, są szczególną nędzą by użyć słowa, które Jezus często używał w stosunku do św. Siostry Faustyny i używa w tych przekazach. Ksiądz Dominik Chmielewski mówi o pokoleniu poranionym i bardzo słabym, które ukryje się pod płaszczem Maryi. Otrzymujący przekazy ma wprawdzie Orędzia tylko od Jezusa ( za jednym wyjątkiem od Maryi, poza okazyjnymi pouczeniami wewnętrznymi jak na przykład wypowiedziane z żalem podczas pobytu nad morzem w Polsce w roku 2017: „ Kochaj Mojego Syna!”), ale do Jezusa, do oddania się Mu, do tej Drogi doprowadziła go Matka Boska, szczególnie w ostrobramskim wizerunku, co jest związane z pewnym niezwykłym wydarzeniem. Ponadto wiemy, że wedle nauki Kościoła Matka Boska jest też pośredniczką wszelkich Łask. Istotne jest też to, że otrzymujący przekazy był umierający jako niemowlę i został oddany Matce Bożej.
Więc Pan Jezus uniża się do dzisiejszego człowieka, który zapewne potrzebuje pocieszenia i w ten sposób. Czasem wiąże się to i z wyrzutem Pana Jezusa: „Ja mam Ciebie pocieszać, a kto Mnie pocieszy?” Gdyż wedle słów Pana Jezusa otrzymujący przekazy ma być, tym który pociesza i wynagradza Panu Jezusowi i takie jest jego zadanie, jedno z zadań.
Czasem Pan Jezus można powiedzieć rozśmiesza swojego nieudanego ucznia aby ten nie był taki sztywny na tej Drodze Bożej i aby nie było mu „wszystko ciężko” jak się nieraz dziwi Pan Jezus. Wszystko to jest w ramach Boskiej pedagogii i nie narusza sacrum i godności Jezusa – Boga Człowieka. Jest to po to aby „popychać” duszę do przodu i Jezus używa ku temu wszystkich dostępnych dobrych  środków.
Jednocześnie daje to też poznać Boga – Jezusa i Boga poprzez Jezusa w nowy głębszy sposób. Gdyż Pan Bóg chce by go poznawać już tu na ziemi i chce nam odkrywać się w nowych odsłonach. A jak wiemy przez całą wieczność Boga nie poznamy do końca.
Trzeba zauważyć, że ów żart Pana Jezusa nie uraża też nigdy człowieka i nie sprawia mu przykrości. Podobnie jest w „Poemacie Boga Człowieka”.
Bywają czytelnicy, którzy chcą tylko, czy przede wszystkim, Orędzi dla wszystkich, o Końcu Czasów i innych, ale jest oczywiste, że każdego kogo interesuje własna relacja z Bogiem będzie interesować relacja z Bogiem duszy otrzymującej słowa Jezusa dla siebie i dla innych.
Zatem poczucie humoru Pana Jezusa, które wyraża się dość często w tych przekazach, ale nie ciągle, tak jak nie ciągle w „Poemacie Boga Człowieka” jest ważnym atrybutem tych przekazów, unikalnym gdy idzie o współczesne polskie przekazy i nie tylko polskie, bo choć to poczucie humoru jest u Vassuli Ryden to nie takim stopniu w tych przekazach (wedle znawcy Pism Vassuli Ryden bo otrzymujący przekazy czytał z nich tylko fragmenty zgodnie z zasadą aby od początku otrzymywania własnych przekazów nie czytać, czy prawie nie czytać innych Orędzi).
I jak było wspomniane unikalnym gdy idzie o całą katolicką mistykę.
Trzeba jednak zauważyć, że poczucie humoru Pana Jezusa może być poznane bardziej, myślę, dopiero od czasów „Poematu Boga Człowieka” bo wcześniej te rzeczy nie były nam wiadome. Czyli współczesnemu człowiekowi. Być może też dawniej było tak dlatego, że mistycy i święci dawniejszych czasów nie potrzebowali go w drodze do Boga, albo też byłoby to dla nich dziwne i obawialiby by się czy to prawdziwe. Na przykład określenie synów Zebedeusza, apostołów, przez Pana Jezusa „synowie gromu”, które jest wspomniane w Ewangelii, ma żartobliwy podtekst, ale wyjaśnia nam dopiero ten żartobliwy podtekst „Poemat Boga Człowieka”.

Zatem cechą wyróżniającą te przekazy jest nie tylko zdradzanie przez Pana Jezusa wielkich tajemnic, wyjaśnianie spraw (często przez potwierdzanie lub negowanie dostępnych informacji) jak niebocentryzm, Smoleńsk, ale także Adam i Ewa, UFO i kosmici, starożytna masoneria idąca od pierwszych ludzi i inne, ale poczucie humoru, które pokazuje Pan Jezus.
Jest to zawsze z umiarem, subtelnie, Pan Jezus jest Przyjacielem i bliższym niż matka, ojciec, żona, mąż, syn, córka, ale jest Bogiem i zawsze jest pewien dystans. Dystans także właściwy dystansowi Mistrza wobec ucznia, także przecież w tradycji ludzkiej od czasów starożytnych. Uczeń nie może być nad Mistrza ni równy Mistrzowi, dlatego zawsze dystans.

Myślę, że poprzez te przekazy i poczucie humoru właśnie, objawiła nam się jeszcze bardziej doskonałość Boga.

Krzysztof Michałowski

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Orędzia te są także na kanale utworzonym i prowadzonym przeze mnie
na blogu Tomalun na blogerii Niepoprawni:
i na kanale Lechia Polska:
I uczniowi technikum ( jak sam o sobie pisze na blogu) i drugiej osobie Bóg zapłać! Za stałe rozpowszechnianie, powielanie w innych miejscu tych Orędzi.
////////////////////////////////////////////
 Orędzia o Smoleńsku od początku do ostatnich pod tym Orędziem 4 III 2019 Rozmowa o polskim filmie i reżyserii filmowej/ Orędzia Smoleńskie od października 2016 do końca lutego 2019


Orędzia smoleńskie są kierowane w znacznej mierze do badaczy smoleńskich, do niezależnych badaczy smoleńskich, którzy to robili od początku. Są one wielką pomocą także dla nich. Niestety to jednak nie ma miejsca jak na to skarżył się i Pan Jezus.  Nikt nie jest prorokiem między swymi, ale to przecież nie jest usprawiedliwieniem a zarzutem, jak powiedział to Pan Jezus w Nazarecie. Byłem jednym z nich, analitykiem smoleńskim. "Jak to, analizował razem z nami, był jednym z nas, a teraz ma od Boga Orędzia na ten temat?"
Były dwa wyjątki, nadal aktywny bloger ( bo wielu smoleńskich zamilkło lub prawie nic nie pisze) Albatros z lotu ptaka i Krzysztof Cierpisz, którzy umieszczali Orędzia, nie wszystkie, ale umieszczali. A Pan Jezus dał te Orędzia z miłości za wkład wielu osób, które i często narażały się, aby był pomocą z Nieba. Ludzie jednak do tej pomocy z Nieba nie są przyzwyczajeni, ludzie jej nie oczekują, a przynajmniej w sposób bezpośredniej komunikacji, nie oczekują i w zasadzie odrzucają to, że Bóg będzie z nimi rozmawiał o nurtujących ich sprawach za pośrednictwem człowieka jak było od czasów proroków starożytnego Izraela, aż będzie do końca świata.
Można powiedzieć dobrze, że nie atakują.  Po prostu nabrali wody u usta.
Czyż nie jest dobrze na czymś się oprzeć, na jakimś pewniku. Pan Jezus w tych Orędziach każe posługiwać się rozumem.
„Wszystko badajcie a co szlachetne zachowujcie”. Winni więc badać a danych jest dużo i można weryfikować w znacznej części słowa Pana Jezusa na ten temat gdy się ma wiedzę na ten temat jak ją zdobyła garstka wprawdzie na tle całego społeczeństwa, ale nie taka mała grupa ludzi.
Bodaj w grudniu 2018 wyszła książka analityków smoleńskich o inscenizacji smoleńskiej. Należy się z tego cieszyć, jednakże na pewno nie ma tam wzmianki o tym iż na temat Smoleńska są Orędzia Pana Jezusa szczegółowo analizujące temat zgodnie z podstawowymi okryciami śledztwa obywatelskiego, a wcześniej, tuż po 10 kwietnia były słowa kierowane do proroków iż był to zamach.


10 komentarzy:

  1. Cytat ze strony fundacji walczącej z aborcją i pedofilią"Na stronie stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza znajduje się wykaz jego członków. Jednym z nich jest Maciej „Gąsiu” Gośniowski. Poza działalnością na rzecz LGBT zajmuje się wykonywaniem erotycznych tańców dla homoseksualnej publiczności. Jego występy są bardzo wyuzdane. Zaczynał jako tancerz w gejowskim klubie go-go, gdzie rozbierał się za pieniądze." https://stoppedofilii.pl/kto-stoi-za-karta-lgbt-m-in-striptizer-z-gejowskich-klubow/ Tacy ludzie chcą uczyć 6-10 letnie dzieci seksu i masturbacji w Warszawie. Widziałem jeden występ tego Pana na youtube. Swój taniec a potem striptiz rozpoczął puszczeniem z głośnika modlitwy "Zdrowaś Maryjo" po łacinie, jak dobrze usłyszałem na tle muzyki tanecznej a później rozpoczął swój obrzydliwy występ. Jakiś czas temu proroctwa mówiły że Warszawa może zostać zniszczona w wyniku ataku atomowego. Jeśli naprawdę dojdzie do deprawacji najmniejszych dzieci nie zdziwię się jeśli Bóg dopuści do zniszczenia Warszawy. Co dziwne jakoś nie widzę wielkiego sprzeciwu i krzyku polskich księży i episkopatu. Nie wiem za jakie grzechy Sodoma została zniszczona ale nie wiem czy nawet tam uczono 6 letnie dzieci masturbacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny wpis. Bóg zapłać! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. komentarz czytelniczki

    Szczęść Boże
    Panie Pawle to właśnie za grzechy homoseksualne Sodoma została zniszczona. Ale takiej ochydy jak jest teraz świat jeszczę nie widział.
    Ktos kiedyś mówił ze Bóg oddaje swój Kościół w ręce swiecich.Ponieważ Księża za wolno działają. Ale z tego co widzę działa niewielu Księży a ci ktorzy się wychylą. ,,KNEBLUJA IM USTA"
    Od nas zależy na ile zostana uszkodzone mury Kościoła ktorym jesteśmy my..
    Z Panem Bogiem
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Cyprianie, pisze Pan, że (cyt.): "żart Pana Jezusa nie uraża też nigdy człowieka i nie sprawia mu przykrości".

    Jakiś czas temu zwróciłem Panu na forum uwagę, żeby w swoich komentarzach nie używał Pan słów "prawie wulgarnych", dotyczących fizjologii. Należę do starszego pokolenia i takie wyrażenia - dziś rozpowszechnione u młodszych internautów - wielu z nas bardzo urażają. Przyznał mi Pan rację, ale po jakimś czasie znów Panu zdarzyło się użyć takiego wyrażenia. Po ponownej prośbie, aby Pan powściągnął język, zostałem nazwany w otrzymanym przez Pana przekazie "cenzorem".
    "O, znów się twój cenzor odezwał" - przeczytałem na swój temat.

    W moim pokoleniu słowo "cenzor" było jedną z najgorszych obelg. Jako więzień stanu wojennego za publikacje podziemne i człowiek przez całe życie związany ze słowem pisanym, miałem wiele do czynienia z tymi tępymi niszczycielami wolnego języka i wolnej myśli w Polsce. Dlatego ten epitet dotkliwie mnie zabolał, zwłaszcza że moja interwencja dotyczyła czystości i piękna języka, a nie ograniczania Pana wypowiedzi ani też nie miała nic wspólnego z "urażonym ego".

    Od tamtego czasu ograniczyłem swe uczestnictwo na Pana forum, a dziś czynię to wyjątkowo, sprowokowany Pana obszernym komentarzem o obecnym w Pana przekazach poczuciu humoru. Podobnie jak Pan, jestem wiernym czytelnikiem "Poematu Boga-Człowieka". Czytałem parokrotnie wszystkie 7 tomów i mój zachwyt nad tym Pięknem i tą Prawdą nie gaśnie, a wzbogaca się z każdą kolejną lekturą. Jednak nie wydaje mi się możliwe, aby podobna sytuacja mogła mieć miejsce w tamtych Orędziach. Jezus zawsze upomina apostołów, ilekroć się posuwają do przynoszących komuś ujmę epitetów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Panie Czytelniku,
      sam Chrystus Pan mówił, aby Pan Cyprian pracował nad językiem i to się dzieje. Co do stylu i formy zapisu, to Dzienniczek św. s. Faustyny podobno zawiera mnóstwo błędów ortograficznych itp, choć jak dotąd nie opublikowano jego skanów, a jedynie to, co się przed Soborem dostało do ludzi, oraz wersję "przeredagowaną" pod kierownictwem ks. Franciszka Macharskiego, który to później, jako metropolita wydał polecenie rozbiórki domu S.B. Rozalii Celakówny, który to dom przepisano wcześniej w spadku na rzecz Kurii, aby utrudnić ew. proces beatyfikacyjny. To była dygresja o ogólnym stosunku do Objawień i stwierdzenie, dlaczego nie ma dostępu do rzeczywistych zapisków tak ważnego Dzieła. Objawienia bardzo przeszkadzają, bo Pan Jezus nie choruje na autocenzurę i mówi to, co chce powiedzieć.
      Króluj nam Chryste na Podkarpaciu i wszędzie!
      Emil Ciszak

      Usuń
    2. +JMJ
      Odpowiedziałem wczoraj, ale już po napisaniu niechcący, a raczej przez zanik Internetu ( nie jestem w domu i mam Internet okazyjny i bardzo słaby) skasowałem go. Może jednak dobrze bo nie bardzo zrozumiałem, dopiero później, nowy więc komentarz będzie bardziejv adekwatny.

      Usuń
  5. +JMJ
    Jak wspomniałem nie zrozumiałem gdy przeczytałem. Podobnie też czytelniczka, która ma permanentnie blokowane komentarze napisała do mnie.
    Potem jednak zobaczyłem w czym rzecz.
    Trochę jestem zaskoczony, że Pan do tego wrócił.

    W każdym razie wynika z uwag, że nie jest tak jak napisałem, że Poemat Boga Człowieka zgadza się co do żartu Pana Jezusa z tymi przekazami.
    Pozwolę się sobie jednak nie zgodzić.
    Co do upominania apostołów, w jednym miejscu Piotr obraża epitetami prostytutkę a Pan Jezus nic nie mówi zakłopotany.

    Jest taka na przykład sytuacja Andrzej mówi o Piotrze, że jest tyranem , tyranem domowym. Piotr ma tak zaskoczoną minę, że wszyscy się śmieją, śmieje się również Pan Jezus. Gdyby Piotr był obrażalski obraził by się nie tylko na apostołów ale i na Pana Jezusa i mógłby sądzić, że tak nie powinien zachowywać się Bóg choć jako człowiek.
    Kiedy indziej mówi o Herodzie, że to chytry lis. Zapewne gdyby doniesiono o tym Herodowi mógłby poczuć się urażony. to miało u Pana Jezusa odcień żartobliwy, jak ma zawsze takie powidzienie.
    Cóż mogę powiedzieć. Tłumaczyłem tę sytuację wtedy. Pamiętajmy, że Pan Jezus żył w czasach rzymskich więc odnosi sie też na pewno do korzeni rozumienia słowa cenzor.
    Ja nie odczuwałem tego ngdy jako coś bardzo obraźliwego. Sam mógłbym powiedzieć żartobliwie : ty mój cenzorze i albo surowy cenzorze i poweidziałbym tak do kolegi czy chbya powiedziałem kiedyś który krytykował moje opowiadanie. On był rówieśniekiem obaj pamiętaliśmy cenzurę jako nastolatkowie i jeszcze ze stan u wojennego i ma to konteskt krytyki albo konkteskt krytyki dotyczącej moralności. A przecież u Pana wtedy chodziło o to były sugestie, że przekazy mogą być nieprawdziwe bo używam w komentarzach nieodpowiedniego języka.
    Piotr też mógłby się obrazić. wiemy, że byl dobry i na pewno nie był w sensie ścisłym tyranem tak jak Pan nie był cenzorem.
    Nie wiem czy mogę Pana zadowolić, tak to rozumiem.
    Tak mnie bronił Jezus.
    Cóż mogę powiedzieć. gdyby Jezus powiedział inaczej to bym też to przyjał, co nie znaczy, że dobre są moje jakikolwiek ostrzejsze wyrażenia. u Piotra tolerował je aż do swojej śmierci i ostre zachowania vide ucho Malchusowe. Ja jeszcze nie jesten na takim etapie jak Piotr tuż przed śmiercią Pana.
    Z Panem Bogiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Cyprianie, dziękuję za odpowiedź. Pisze Pan do mnie: "Trochę jestem zaskoczony, że Pan do tego wrócił". Ale my nigdy wcześniej na ten temat nie rozmawialiśmy, choć rzeczywiście, w jednym z prywatnych emaili do Pana wspomniałem kiedyś o tamtej przykrej dla mnie sytuacji. Jednak zostawił to Pan wtedy bez komentarza. Teraz wracam do tego, bo trafiłem na zainicjowany przez Pana temat "poczucia humoru" w Pana przekazach.

      Słysząc głos, jego intonację, różne delikatne emocjonalne odcienie ma Pan tę wyższość nad nami - czytającymi - że łatwo Panu odgadnąć każdy nawet najsubtelniejszy żart. My tej możliwości nie mamy i bierzemy rzecz dosłownie. Na tym zresztą w ogóle polega wiele nieporozumień a nawet uraz w korespondencji on line, że czytając czyjeś słowa, tych subtelności nie odróżniamy. Wypowiedź kogoś, kto tylko żartował, jest często brana serio. Emotikony nie zawsze rozwiązują ten problem.

      Sam prowadzę uczęszczany kanał na You Tube i wiem, jak bardzo muszę uważać na każde słowo, bywa ono rozumiane zupełnie inaczej, niż zamierzałem. Tak czy owak, raz jeszcze dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. +JMJ
    Komentarz czytelniczki

    "Jezu Ufam Tobie+
    Panie Krzysztofie, niestety nie udało mi się umieścić komentarza dot. homoparady w Gnieźnie. Nie sądzę, żebym coś źle pacnęła. Chyba ,,coś się przyczepiło" do tel, z którego korzystam a komputera swojego jakoś nie mam. Problem z internetem zauważyłam pod koniec marca ale byłam u swojej Mamy, mieszka na wsi myślałam że mam słaby zasięg. Zobaczymy co dalej. A tak bardzo chciałam się odnieść do Pana artykułu nt poczucia humoru Pana Jezusa- perełka w sam raz dla pogrążonych w pasyjnych rozważaniach:)
    Proszę o umieszczenie mojego komentarza:
    oto on
    Niekiedy szkoda czasu i atłasu na dociekania. Będzie tak jak Pan Jezus dopuści a prosił w tych Orędziach o Msze święte wynagradzające za odstąpienie Polaków od Chrystusa.
    Wczoraj tj 12.04 Radio Poznań i tv regionalne podało w wiadomościach, że władze Gniezna nie wyraziły zgody na homoparadę.
    Krucjata Różańcowa za Ojczyznę w Pierwsze Soboty miesiąca prowadzi Pokutny Różaniec Święty w Gnieźnie i na Wawelu w kaplicy Batorego.
    Pani Gniezna, Królowa Polski może pokrzyżować każdą dywersję!"

    OdpowiedzUsuń
  7. Komentarz czytelniczki (innej niż powyższy)

    Pani Karolino to co Pani napisala jest dla mnie wstrzasajace!
    Radzę wymienić znajomych na nowych.
    Skoro nieuzasadniony antysemityzm czy też poprawność polityczna przedkładaja ponad Boga!.
    Jakby Boskie Serce jeszcze mało ucierpiało!
    Pozdrawiam.

    Z Panem Bogiem.
    Anna

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.