Piątek,
28 czerwca
13.30
-
Jezu kocham Cię.
-
:)
-
Lubisz dziecko jak piszemy?:) (Szczerozłoty uśmiech).
-
Tak, Panie, uspokajam się wtedy. Nie mam nic lepszego na tym
świecie. Mimo, że dzięki Tobie mogę jechać gdzie chcę i
słuchającym Cię ludziom, podziwiać widoki, to nie mam nic
lepszego. Tamto mnie nie koi do końca.
Ukojony
jestem i spokojny tylko w trakcie pisania.
-:)
-
Koił by Cię też akt miłosny z ukochaną niewiastą.
-
Zapewne tak, Panie Jezu, ale po co o tym pisać?
-
Nie jest niczym złym rozmawianie o tym:).
-
No koił by mnie, Panie Jezu, ale cóż z tego. Święta Rodzina
nie miała takiego ukojenia i nie było im to potrzebne.
-
Święty Józef był prawdziwie wyjątkowy. Tylko on mógł być
mężem Maryi. Nawet w małżeństwach na przestrzeni wieków
żyjących w czystości nie było takiego jak on.
-
Ale, Panie Jezu, to jest zwierzęce. Leżeć na niewieście i
dyszeć i wykonywać wiadome ruchy, a ona te swoje achy i ochy
niewieście.
-
Tak, to jest zwierzęce, ale łączy się z daniem Bogu kolejnego
Jego dziecka. Bo bez aktu miłosnego by nie powstało.
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
/////////////////////////////////////////////////////////////////////
O
potwierdzeniu tych Orędzi (zebrane)
Jak
czytelnicy wiedzą Orędzia zaczęły się ukazywać stale od
przedwiośnia 2017 i wtedy była pierwsza ocena (bardzo pozytywna)
księdza, doktora teologii. Ksiądz ten jednak potem grymasił,
chciał potwierdzeń swojej działalności, gdy je otrzymał zgadzał
się z nimi, ale dalej grymasił ostatecznie, jednak wmieszał się
diabeł i pod wpływem kogoś kto służy dwóm panom pojawiła się
ocena szkodząca przecież tym Orędziom. Złagodzona potem w
e-mailu, ale tego nie publikowałem gdyż ciągnięcie tego nie miało
sensu.
Ocena
drugiego księdza,( która pojawiła się miesiąc później) również
doktora teologii, nietuzinkowej postaci wśród kapłanów,
pozytywna, pozostała można rzec, niezmienna i podczas spotkania w
październiku deklarował poparcie dla tych Orędzi i zachęcał mnie
nadal do ich publikowania.
Ja
bowiem mówiłem czytelników, że jeśli obaj popierający te
Orędzia zmienią zdanie to ja przestaję je publikować.
(Oczywiście
są jeszcze, niezmiernie istotne przecież świadectwa czytelników, różnego rodzaju, od początku
do teraz publikowane pod Orędziami i przesyłane w e-mailach do
mnie, oraz poparcie wyrażane w utrzymaniu Tej Drogi u mnie ze
wszystkim rzeczami, które często wykraczają poza koszty
przeciętnej egzystencji).
To
był pierwszy etap. Pan Jezus jednak nie poprzestał na tym. W
związku z tą scysją i negatywną oceną dał aż dwóch nowych
kapłanów i nie tylko kapłanów.
Ksiądz
Stanisław Małkowski zadeklarował na podstawie Orędzia o Centrum
Smoleńskim poparcie dla tego Centrum i zgodził się być jego
twarzą. ( Tym bardziej więc można powiedzieć, używając
archaicznego słowa, paradne jest, że nie można powołać
Stowarzyszenia, które ma zająć się Centrum Smoleńskim, skoro
mamy taką osobę, tak wielki autorytet, który na starcie
zadeklarował iż będzie twarzą Centrum.)
Drugim jest kapłan, który z powodów dla mnie jasnych, czasowo
nie może występować publicznie. Kapłan ten również uznawał je
wprost za prawdziwe nie zasłaniając się ostrożnością, dodatkowo
podał na blogu, że Jezus poprzez wizjonerkę, którą on ma pod
swoją opieką, potwierdził te Orędzia, nadto nakazał aby ksiądz
modlił się za mnie jak i ta wizjonerka.
Tutaj
dodatkowe uwiarygodnienie nastąpiło jeszcze w związku z Orędziem
iż Benedykt XVI nie był wiernym wikarym Chrystusowym i poszedł na
współpracę z masonerią. To Orędzie zbulwersowało niejednego
wiernego czytelnika a i było trudne dla tego księdza.
Jednakże
nastąpiło potwierdzenie przez wizjonerkę, której ksiądz jest
kierownikiem duchowym, nadto ksiądz sam zaczął otrzymywać
przekazy od Pana Jezusa i Pan Jezus i tu potwierdził prawdziwość
Orędzia o Benedykcie XVI, tym sam całości Orędzi przeze mnie i
nakazał mu modlić się za Benedykta XVI być pomocą w jego bardzo
trudnej teraz walce duchowej.
Pan
Jezus i na tym nie poprzestał, ale przyszedł i trzeci etap.
Jak
powiedział Pan Jezus stało się to w znacznej mierze w związku z
tym iż ja otwierając wyszukiwarkę od pewnego czasu natrafiałem
ciągle na tę nieszczęsną opinię i byłem tym coraz bardziej
zirytowany. Jak i tu widzimy Pan potrafi wyprowadzić ze zła dobro,
wyprowadza ze zła dobro. I to jest jak najbardziej zgodne z Pismem
Świętym, Tradycją i nauka Kościoła.
Pan
jednak dokonał tutaj czegoś więcej niż tylko kolejnego
potwierdzenia. Związał tutaj dwóch swych proroków dokonując
wzajemnego potwierdzenia także w treściach Orędzi poprzez tematy,
ale i poprzez odwołanie się do tematu u drugiego proroka.
W
jednym z Orędzi u Michaliny od Apokalipsy (publikowane w
Internetowych Domach modlitwy JP II) odwołał się do swoich słów
o Konfederacji (ugrupowaniu politycznym) sugerując, że nie musi
tutaj więcej mówić bo powiedział u mnie.
Tutaj
widzę jeszcze dodatkowe odniesienie biblijne, ewangeliczne. Gdy Panu
Jezusowi zarzucano iż sam świadczy o sobie i jego świadectwo nie
jest prawdziwe. Pan Jezus powiedział im wtedy, że nie on tylko sam
świadczy o sobie a Ojciec świadczy a i w ich prawie świadectwo
dwóch ludzi jest prawdziwe.
Dodam
jeszcze, że jak mnie informują czytelnicy coraz więcej księży
przygląda się tym Orędziom i widać u nich przychylność.
Ponowię
jeszcze ten materiał z cytatami i linkami także może z jednym
świadectwem, nietypowym bo poprzez duszę zmarłej babci.
Tak,
że objawia się tu coraz bardziej w różnych rzeczach, bogactwo
spektrum Bożego działania. I oby było wszystko według upodobania
Pańskiego. I za to wszystko co było dotychczas Jezusowi Chrystusowi Cześć i
Chwała. Jak chce abym się (m.in. ) modlił dziękując za wszystko
co było a przede wszystkim za to co będzie.
Tak
więc dziękujmy Bogu za wszystko co było w związku z tym Orędziami
i przede wszystkim za to co będzie.
KM
Przyznam się tutaj iż traktowałem przez wiele lat mej drogi wiary św. Józefa ,jako oczywiście świętego, męża Maryi ,Opiekuna Pana Jezusa ale też małej ilości wiedzy o nim zawartym w P.Ś. nie skupiałem się na nim. Oczywiście jest tak wielka ilość świętych których znamy, których zapewne jeszcze więcej nie znamy że nie sposób zajmować, myśleć ,modlić się do wszystkich.
OdpowiedzUsuńAle sposób postrzegania czy raczej poznania św. Józefa zmienił się u mnie czytając Poemat Boga Człowieka ,w trakcie czytanie zrozumiałem iż był to prawdziwie wielki wyjątkowy człowiek co także tutaj teraz potwierdza nasz Pan .
Jak wiemy zawsze tak jest iż co wielkie prawdziwie jest ukryte,tylko zło, hałaśliwość (w myśl słów nie ta co głośno ryczy daje dużo mleka,czy jakoś podobnie)wszelkie egocentryczne zachowania które skupiają uwagę tylko na sobie ,lecz prawdziwa ukryta,cicha wielkość która nawet wtedy nie na siebie kieruje uwagę.
Ja jednak ciągle przyziemnie.
OdpowiedzUsuńPoczytałem trochę o tym "Łoszriku", co to na jego pokładzie miała zginąć cała wierchuszka rosyjskiej Marynarki Wojennej i nieodparcie nasunęło mi się skojarzenie z tym, że wszyscy wsiedli do jednego tupolewa.
Szukam osób chętnych do jednorazowego postu o chlebie i wodzie w intencji Prymasa o potrzebne łaski, światło i dary Ducha Świętego w posłudze kapłańskiej. Czy może chciałby się ktoś przyłączyć? :) Bardzo proszę. Jeśli by się ktoś zdecydował to proszę o kontakt: paniwracz@wp.pl
OdpowiedzUsuń[Henryk Adrian Kamieniecki]
OdpowiedzUsuńMoże nie do końca w tym temacie, ale niedawno był omawiany mord na 11-miesięcznym Szymonku w szpitalu, gdzie komisja trzech zbójców w kitlach wydała na niego wyrok i pod nieobecność rodziców odłączono go od aparatury medycznej. Sprawa może i niemal na pewno ma odniesienie historyczne i jest to związane z postacią wyklętą, mianowicie chodzi o św. Szymonka z Trydentu, bardzo ważną ofiarę mordu rytualnego z późnego średniowiecza. W 1966r. usunięto go z kanonów na życzenie chazarii, może już tego dokonał sobowtór bł. Pawła VI, nie wiem, ale to była wielka intryga. Postać św. Szymonka z Trydentu warto sobie przypomnieć w kontekście tego współczesnego mordu na innym Szymonku:
http://www.traditia.fora.pl/pytania,59/swiety-szymon-z-trydentu,3235.html
(dopisek) To uczyniła mniejszość aszkenazyjska, mało znana i nieliczna wtedy we Włoszech, a mniejszość aszkenazyjską znamy, zdaje się, że jako Chazarów (na kresach Rzeczpospolitej - Litwaków). Wtedy byli oni nieliczni, dziś stanowią zdecydowaną większość tego, co bywa nazywane Żydami.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?time_continue=9&v=bOljsrTQ0U4
OdpowiedzUsuń13 Nieznanych Tajemnic Matki Bożej, obalenie herezji nt Świętego Ojca Pio, etc.
takaprawda
[Objawienia.olawskie@tutamail.com]
OdpowiedzUsuńDrodzy Czytelnicy tych Orędzi,
trwa szybko posuwająca się praca nad odzyskaniem treści Objawień Oławskich, zainspirowana przez podany właśnie tutaj zeszłoroczny Przekaz.
Pojawiają się przeszkody, pozornie niezwiązane z tą pracą, ale zajmują one czas i opóźniają sprawę. Wiem, że Państwo także są zajęci, ale kto mógłby pomodlić się dodatkowym dziesiątkiem Różańca Św. w intencji tej sprawy, to byłoby miło. Taki dziesiątek oławski, proponuję tajemnicę chwalebną „Wylanie Ducha Świętego”.
Przypominam, że pewien wybór tych Orędzi jest do przeczytania tutaj:
https://gloria.tv/text/VKKHefScX2Vy2uXW3QiZ2dDhz
Teraz podam jeszcze interesujące fragmenty przekazów oławskich, niezawarte nawet w tym powyższym wyborze:
Objawienie nr 22 — 8 VI 1985. — Oława,
Matka Boża w drugą rocznicę rozpoczęcia objawień:
— „Na działkach, tu w Oławie, ma być jak najszybciej wybudowana kaplica. Będzie to kaplica Matki Bożej — kaplica Bożego Pokoju. Ziemie po latach odzyskane, na których będzie budowana kaplica, są ziemiami przesiąkniętymi krwią i są od dawien dawna ziemiami polskimi. Wybudowana kaplica potwierdzi polskość tych ziem. Do tej kaplicy będą pielgrzymować wszyscy Polacy i pielgrzymi z całego świata, by modlić się o Boży Pokój. Przyjeżdżać tu będą kardynałowie i biskupi.
Będzie to drugie po Częstochowie sanktuarium Maryjne. Dlatego polecam kardynałowi Gulbinowiczowi, żeby jak najszybciej powstała kaplica. Niech się cały świat gorąco modli, wtenczas można uprosić Boży Pokój.”
Objawienie nr 54 — 2 II 1988. — Oława — Ofiarowanie Pańskie, mówi Matka Boża:
„Mój synu, tam gdzie Ja schodzę i mój Syn, tam musi być zwycięstwo. Przychodzi kres szatanowi, aby odszedł od tego miejsca. Ale proszę was o Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz wszelkie modlitwy zatwierdzone przez Kościół. Mój synu, gdy w sobotę jechaliście z Warszawy, szatan chciał, abyście zginęli: ty, kapłan i siostra, która jechała z wami oraz te osoby, które z wami były, ale on nie miał mocy ani dostępu, gdyż raził go Krzyż, który miałeś na piersiach. Gdyby nie ten Krzyż i wasza trójka, to byście zginęli. Pamiętaj, moje dziecko, kiedy jedziesz, miej Krzyż na sobie, wtenczas szatan nie będzie miał dojścia.”
+JMJ
OdpowiedzUsuńBallada o Podkamieniu
https://youtu.be/Kmnp2thyKI4
+
Moja mama urodziła się w Podkamieniu. W Podkamieniu urodziła się też jej mama. Bóg uratował babcię wraz z trojgiem dzieci w tym moją mamę. Ostrzeżona została (nie wprost) przez Ukraińca. Pomodliła się jeszcze i wyszła z klasztoru. (dziadek w tym czasie został zabrany jako "obywatel sowiecki") do Armii Berlinga. Panieńskie nazwisko babci Bukowska.