UWAGA!!! BARDZO WAŻNE INFORMACJE DLA POLAKÓW!!


https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2020/09/uwaga-bardzo-wazne-informacje-dla.html


Pod powyższym linkiem są adresy stron i kanałów związanych Bożych proroków jak i adresy kanałów z tymi Orędziami.


Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom.



Ja, Jezus Chrystus, Król Polski i Wszechświata jestem bardzo smutny, że tak niewiele osób wie, że oficjalnie od 20 lutego 2020 roku Jestem Królem Kraju nad Wisłą, Nowego Jeruzalem, narodu wybranego, na zasadach jak nigdy do tej pory.

Gdyby Rząd i Episkopat w sposób należyty przeprowadził Moją Intronizację, zło nigdy nie dotknęłoby Polski.”


Matka Boska Ostrobramska to Patronka dla Polaków na Czasy Ostatnie, to Niewiasta apokaliptyczna obleczona w słońce.

Ofiarujcie się Jej całymi rodzinami, noście Jej poświęcone wizerunki, zawieszajcie obrazy z Matką Boską Ostrobramską w domu.


wtorek, 19 czerwca 2018

14 VI, 15 VI 2018 - Twoja dusza jest dla Boga skarbem nieocenionym

Czwartek, 14 czerwca

7.50

Tak synu, zastanawiasz się cóż mam Ci powiedzieć. Cóż mam.
Jednak czynię jeszcze raz wyjątek teraz i do jutra do Twego wyjścia z noclegu. Puszczam to wszystko w niepamięć.
Panie Jezu..


- Panie Jezu mam dość siebie. ( Nie w znaczeniu tego świata, ale dla Ciebie).
- Masz dość? Zaiste.
Lecz ja jestem Bogiem a Ty moim stworzeniem.
Jak powiedziałem: puszczam to wszystko w niepamięć co było do jutra rana. <czyli także to co będzie niedobrego do jutra rana. Uzup. C. P.>
- Panie Jezu!
- Tak dziecko.
- A czy mogę dziękować Ci, adorować Cię, modlić się jak co dzień?
- Przede wszystkim rozważaj.

..........................................................................

Piątek, 15 czerwca

11.50

Znów się rozpraszasz dziecko. Jeśli mówię zapisz, to zapisuj niezwłocznie. To, że jesteś po śniadaniu (lekkim śniadaniu, ale to Ci wystarczy) przy stoliku, na otwartym powietrzu w tej hiszpańskiej miejscowości, nie oznacza, że masz dodatkowy powód do zwlekania czy rozpraszania się.
- Tak Panie Jezu.
- Jak myślisz co zapiszemy dziecko?
- Nie jestem wart by cokolwiek zapisać.
- Tak dziecko w znaczeniu relacji Twojej do Mnie, Twych wysiłków w stosunku do Mojej Miłości. Lecz Twoja dusza jest dla Boga skarbem niecenionym, a wypływa to wszystko tylko z głębin Bożego Miłosierdzia.
- Chwała Tobie Chryste.
- Skromnie jest w Twojej duszy gdy idzie o zwroty do Mnie. Niewieście potrafiłbyś znacznie ładniej mówić. Nauczyłeś się tego, wypracowałeś swój własny styl, wiesz jak to robić. Lecz Mnie Bogu nie umiesz.
- Ty jesteś Boże nieogarniony. Niewieście mogę ładnie mówić gdy tylko mi się podoba i odwzajemnia mój stosunek do mnie. A do Ciebie Panie?
- Do Mnie miłość, szacunek, radość z mego nieustannego przebaczania, radość z tego, że się jest moim dzieckiem.
- Panie Jezu najdoskonalszy, mój Panie niezgłębionego Miłosierdzia.
-:)
- Zaiste Panie puściłeś w zapomnienie. Powiedziałeś i tak uczyniłeś. Tak jeszcze nie było.
- Wyjednała Ci to Matka Boża z Garabandal. Czy więcej coś powiem. Ty rozumiesz dziecko. Jednakże powinieneś się wyspowiadać a jak będziesz w Garabandal pójść na mszę i przyjąć Komunię przynajmniej w niedzielę.
- Jak to zrobię?
- Kto wie dziecko może będzie tam polski ksiądz.
- To możliwe Panie jeśli przyjechałaby jakaś polska grupa, lecz jeśli nie?
- Tak jak pomyślałeś. Napiszesz swój grzech na kartce korzystając z internetu i rozmówek. Zatem przetłumaczony z prośbą o rozgrzeszenie i wyrażenie żalu.
- Dziękuję, Panie Jezu, Matce Bożej z Garabandal.
- Wiem, że przede wszystkim mi dziękujesz, lecz zawsze należy mojej Mamie, która jest przecież pośredniczką wszelkich łask a jest to nauka Kościoła, jak i w tym przypadku szczególnie.
- Panie Jezu wielbię Twoje niezgłębione Miłosierdzie..
- Wiem dziecko, że wolałbyś stracić swą rękę niż sprawić mi przykrość. I wiem, że to jest szczere. Dlatego Ci przebaczam a nawet jak w tym przypadku puszczam w niepamięć.
- Wielbię Panie Jezu Twoje niezgłębione Miłosierdzie.
Przed takim miłosierdziem przenika Mnie dreszcz.
- Tak dziecko, bałbyś się też miłości ziemskiej gdybyś nie potrafił jej odwzajemnić lub mało potrafił.
Zakończymy dziecko bo musisz iść. Spakować się
po noclegu i wyprowadzić z pokoju. Potem autobus.
- Tak Panie. Chwała Tobie Chryste.

13.45
Znów się dziecko odrywasz. Wziąłeś notatnik aby zapisać, że bizcocho to zwykła babka na co się „naciąłeś”, bo myślałeś, że to typowe kawiarniane ciastko.
- Tak Panie Jezu, przepraszam.
- W Polsce nie podają w kawiarniach zwykłej babki, a tu jak widzisz.
Tak dziecko, często Cię odrywam gdy chcesz coś zrobić, ale nie jest to niezbędne w tym czasie. Popatrz jaki jestem delikatny.
- Tak Panie Jezu, ledwo puściłeś w zapomnienie wrócił szatan ze swoimi bluźnierstwami.
- I teraz i wcześniej powtarzam Ci: staraj się.
- A na czym to winno polegać Panie?
- Na miłowaniu Mnie, na miłowaniu swej duszy, na delikatności w stosunku do Mnie. Proszeniu o delikatność uczuć w stosunku do Mnie. Bycie szlachetnym w stosunku do Mnie. Dbaniu o Mnie. Tkliwości w stosunku do swego Chrystusa. Niezbędna jest modlitwa, jak najwięcej. Ty zaś masz na nią dużo czasu. Teraz w podróży, na wyjeździe jest inaczej, ale jednak możesz znaleźć na nią czas. Jeśli się rozpraszasz to w kościele, a tu są one otwarte i ludzie także modlą się w kościołach < Pan Jezus ma to zapewne na myśli, że nie przychodzą tylko sami zwiedzający z którego powodu nie byłoby dobrej atmosfery do modlitwy>.

- Panie Jezu ten sen, który dzisiaj miałem czy można uznać za prawdziwy?
- Tak dziecko. Podobnie obroniłem Cię przed szatanem. Rzuciłby się na Ciebie. Więc patrz na moją łaskawość i doceń ją. Tak to małe słowo, ale też tak Tobie mówię i innym. Doceńcie to co na co dzień dla was robię a dla Ciebie szczególnie.

- Mówiłeś, Panie niedawno o trzech latach czyśćca dla mnie a ostatnio, że mój czyściec byłby cięższy od wielu z czytelników tych przekazów gdybym wtedy umarł jak i oni by zmarli.
- I tak było dziecko, a teraz? Cofnąłeś się, niestety. Teraz byłoby więcej czyśćca. Pięć lat.
- Mój Boże i jak możesz utrzymywać przekazy u kogoś kto z trzech lat czyśćca spadł na pięć.
- To, że Ci przebaczam lub puszczam w niepamięć nie znaczy, że nie masz wynagradzać teraz lub w wieczności.
Czerwony jesteś synu ze wzburzenia wewnętrznego, przykrości. Tak to jest dziecko. To są odwieczne prawa Ojca, których nie można przekroczyć.
- A czy w tych pięciu latach gdybym w tej chwili umarł na przykład, miałbym ulgi?
- I to dużo dziecko. Wstawiałeś się za duszami czyśćcowymi od czasu gdy byłeś nastolatkiem. Miałbyś dużo ulg bo Twoja miłość i współczucie musi być wynagrodzona.
- Ale byłoby to pięć lat (?).
- Dziecko moje, wyrok Boży może być zmieniony. Ale tylko Bóg zna swoje odwieczne wyroki. Mówimy jednak o pięciu latach.
- Jaki regres jednak. Z trzech lat na pięć.
- Mówię to po to abyś zrozumiał.
Niech też czytając to czytelnicy rozumieją i nie zazdroszczą niektórzy i nie chcą jak Ty otrzymywać ode Mnie słowa.
Nawet gdybym obsypał Cię złotem na tym świecie i prostował Ci drogi cóż z tego jeśli po śmierci czekałoby Cię większe cierpienie niż tego, którego nie obsypałem złotem i nie prostowałem mu dróg.
- No to ładnie, Panie Jezu – 5 lat.
- Cóż chcesz moje dziecko. Zapracowałeś.
- Czy możliwe jest wynagrodzenie do końca roku aby przynajmniej powrócić do tych trzech lat?
- Mam nadzieję moje dziecko, że będzie to możliwe w Twoim przypadku. Mógłbyś jednak i zasłużyć na Niebo. Jest to możliwe. Ufam jednak, że stan Twojej duszy będzie lepszy niż gdy obwieściłem Ci te trzy lata.
- To trudne Panie?
- Nie wystarczy się do Mnie uśmiechnąć i powiedzieć: Kocham Cię Panie Jezu.
Staraj się dziecko.
- Dobry jest Panie ten zimny prysznic.
- Jestem sprawiedliwy. To, że jesteś moim wybranym nie znaczy, że możesz mieć szczególne ulgi, wręcz przeciwnie, więcej od ciebie wymagam.
- Tak regres Panie.
- Krew uderzyła Ci do twarzy. To dobrze dziecko.
- Dopiero to do mnie dociera Panie.
- Tak dziecko, bywa, że masz spóźniony refleks jak mówicie. Masz tak od dzieciństwa. Ogólnie jesteś powolny, choć masz nieraz jeszcze kocie ruchy, a byłeś taki szczególnie dawniej.
- Panie Jezu teraz mi się zrobiło niedobrze. Boję się, że mogę zwrócić. Jakże będą wymiotował w czyśćcu! Na sucho.
- A skąd wiesz, dziecko?
- Tak mi się wydaje.
- Opierasz się na jednej rzeczy. Tak, będziesz wymiotował. A straszne to będą wymioty. Lecz przecież Twój czyściec gdy idzie o długość będzie lekki (gdybyś teraz zmarł oczywiście).
- Taki regres Panie. Że mnie nie odrzuciłeś?
- Takie jest Moje Miłosierdzie, dziecko, w stosunku do Ciebie. Powiedzieć Ci kiedy bym Cię odrzucił to znaczy odebrał te przekazy i moją drogę?
- Tak Panie.
- Gdybyś kogoś zabił. Lecz wtedy nie uchroniłbym Cię także przed więzieniem. Mówię tu o zabiciu nie w obronie własnej. Gdybyś zgwałcił kobietę, niezależnie od jej wieku. Gdybyś dokonał rozboju, w biały dzień, z bronią w ręku. Gdybyś handlował narkotykami i ludzkimi organami.
- Panie to straszne.
- Mówię kiedy bym Ci odebrał ostatecznie moją drogę.

Tak dziecko, powinieneś był jednak odłożyć ten cukier do herbaty skoro na nim pisze Jesus (Sanchez) a są inne.
Diabeł cały czas czuwa. Nie bądź leniwy dziecko. Szybko go wsypałeś aby nie zanieść z powrotem, a Twój stolik jest bardzo blisko lady gdzie jest cukier w torebeczkach.
- Och Panie.
Jak w ten sposób pójdę do przodu?
- Bądź więc uważny i bądź moim pilnym uczniem.

Cóż, zmarkotniałeś dziecko. Przytłacza Cię te pięć lat miast trzy. A miałeś nadzieję, że teraz mniej? Za co dziecko?
Czyż nie powiem tym, którzy wyrzucali w moje imię złe duchy i prorokowali: Pójdźcie w ogień piekielny, przeklęci.
- Gdybym miał kierownika duchowego tak by się nie stało prawdopodobnie.
- Tak dziecko, stan Twej duszy byłby wtedy lepszy. Cóż, jak wiesz nie ześlę Ci go w cudowny sposób. Jak wiesz masz tu wykonywać wszelkie potrzebne starania, a daję Ci tu możliwości. Jeśli okaże się, że trzeba by i jeździć na drugi koniec Polski masz tu możliwości. Masz i dostaniesz na to środki. Lecz tak przecież nie będzie. Lecz nawet gdyby była taka potrzeba < domyślnie, będę i jeździł na drugi koniec Polski>. Staraj się o wszystko co potrzebne.
Teraz widzisz, że nie jesteś wyjątkiem wśród dusz wybranych i bez kierownika duchowego stan Twojej duszy pogorszył się. Każdemu takiemu staraniu nawet gdyby było bezowocne błogosławię.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
- <Nieczytelnie zapisane słowo, prawdopodobnie „zdążymy”> dziecko. Chcesz jeszcze zrobić zakupy bo nie wiesz czy w Garabandal jest jakikolwiek sklep. Chciałbym też abyś odmówił koronkę w kościele.
- Dobrze Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste. Dziękuję Panie Jezu.
I proszę Cię o przebaczenie, że się uwsteczniłem.
- Ja już ci przebaczyłem lecz wynagrodzić Bogu trzeba, na tym. Lub co gorzej na tamtym świecie.
- Chwała Tobie Chryste.

7 komentarzy:

  1. W sprawie tej torebeczki z napisem Sanchez:dzięki Jezu!
    Trzeba mieć oczy i uszy na około głowy jak przy małych dzieciach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to się tak zastanawiam. Gdzie nam do Ciebie proroku, a Ty na 5 lat czyścia jesteś, jak narazie, skazany. Wiadomo wymagania wobec Ciebie są większe no ale nawet. Ja pewnie robię 1% twoich wysiłków dla Chrystusa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
      Nie rób z człowieka bożka, bo nikt poza Bogiem Prawdziwym nie będzie Bogiem. Czytaj więcej Biblii a nie blogów, jeśli nie chcesz być zwiedziony.

      Usuń
  3. +JMJ

    Bóg tylko wie jakie kto robi wysiłki.
    O takim św Janie (Ewangeliście) wiadomo, że nie robił wysiłków a tylko kochał i był pokorny i czysty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za odpowiedź mój Proroku.

      Usuń
    2. Jan nie robił wysiłków?
      Co to za bzdury?
      W życiu każdego idącego drogą Pana Jezusa wpisany jest wysiłek.
      Czytaj więcej Pisma Świętego a nie ulotek.

      Usuń
  4. Cytat ze strony:
    http://www.duchprawdy.com/gietrzwald.htm

    Objawienia Matki Bozej w Gietrzwaldzie musialy miec doniosle znaczenie w planach Bozych, skoro szatan na rozne sposoby probowal je zdyskredytowac. Najpierw wykorzystal metode, ktora posluguje sie od wiekow najczesciej i najskuteczniej. Posluzyl sie ludzka pycha.

    Od 12. lipca dwie kobiety z parafii gietrzwaldzkiej zaczely miec, razem z Justyna i Barbara, widzenia Matki Bozej. Objawienia roznily sie miedy soba, nie byl to jednak teologiczny argument, ktory podwazylby ich wiarygodnosc. Ludzie powszechnie uwazaly dwie parafianki za wizjonerki i otaczali je szacunkiem i podziwem. Takze proboszcz sadzil, ze dodatkowe dwa widzenia sa prawdziwe. Dopiero w styczniu nastepnego roku, cztery miesiace po zakonczeniu objawien, jedna z kobiet, dreczona wyrzutami sumienia, przyznala sie do oszustwa.

    Poniewaz falszywe swiadectwo dwoch kobiet nie bylo dla szatana wystarczajace, siegnal on dodatkowo po najbardziej wyszukany fortel, przed ktorym ostrzegal juz sw. Pawel: "Sam szatan podaje sie za aniola swiatlosci" (2 Kor 11, 14).
    10. sierpnia, po porannym Rozancu, Justyna Szafranska zaszla do domu krawcowej Barbary Henning. Powod byl prosty: szyto tam dla niej zakiet i trzeba go bylo przymierzyc. Nagle dziewczynka poczula sie slabo tak, ze polozyla sie i zasnela. W pewnym momencie przebudzila sie czujac, ze ktos trzyma ja za ramie. Byla to Matka Najswietsza, ktora nakazala jej, by od tej chwili codziennie przychodzila tu na spotkanie z Nia. Nazajutrz Justyna stawila sie poslusznie w domu krawcowej a w raz z nia druga wizjonerka - Barbara. Wszedlszy do srodka obie poczuly sie slabe i zasnely. Potem ujrzaly postac Maryi, ktora powiedziala im,ze odtad bedzie sie tu ukazywac i ze dzieci maja przychodzic do krawcowej codziennie, chocby inni im zakazywali.

    Na szczescie wizjonerki opowiedzialy o wszystkim proboszczowi. Ten surowo zabronil odwiedzac im dom krawcowej. Poniewaz Justyna i Barbara nie mogly pojac, dlaczego nie powinny przychodzic na spotkanie z Matka Najswietsza, kaplan polecil im spytac o to w czasie wieczornego objawienia. Otrzymaly odpowiedz:
    - Macie sluchac ksiedza.
    A zapytawszy, czym bylo widzenie w domu pani Henning, uslyszaly:
    - To bylo od diabla.

    Szatan probowal odwrocic uwage od prawdziwych objawien i wypaczac ich tresci swoimi objawieniami, w ktorych przybieral postac Matki Bozej! Oto ostrzezenie dla wielu, ktorzy sa przekonani, ze maja jakies natchnienia od Maryi i przedkladaja je nad posluszenstwo Kosciolowi.

    Polecam ku roztropności Was wszystkich.
    Z Bogiem
    Ryszard Prawdomówny

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.