UWAGA!!! BARDZO WAŻNE INFORMACJE DLA POLAKÓW!!


https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2020/09/uwaga-bardzo-wazne-informacje-dla.html


Pod powyższym linkiem są adresy stron i kanałów związanych Bożych proroków jak i adresy kanałów z tymi Orędziami.


Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom.



Ja, Jezus Chrystus, Król Polski i Wszechświata jestem bardzo smutny, że tak niewiele osób wie, że oficjalnie od 20 lutego 2020 roku Jestem Królem Kraju nad Wisłą, Nowego Jeruzalem, narodu wybranego, na zasadach jak nigdy do tej pory.

Gdyby Rząd i Episkopat w sposób należyty przeprowadził Moją Intronizację, zło nigdy nie dotknęłoby Polski.”


Matka Boska Ostrobramska to Patronka dla Polaków na Czasy Ostatnie, to Niewiasta apokaliptyczna obleczona w słońce.

Ofiarujcie się Jej całymi rodzinami, noście Jej poświęcone wizerunki, zawieszajcie obrazy z Matką Boską Ostrobramską w domu.


sobota, 30 czerwca 2018

20 VI 2018 Wolna wola

Środa, 20 czerwca

8.20
Zapisz
Masz wybór dziecko. Lecz tak jak Ci powiedziałem, to przecież się nie zmienia.

11.40
Zapisz dziecko

- Jeśli chcesz zrezygnuj z mojej drogi jaką Ci daję. Ja to przyjmę.
- Tak Panie, a Ty powiedziałeś, że sprawi Ci to wielką przykrość.
- I tak jest synu, tak będzie, lecz wybieram to co najlepsze dla Twojej duszy.
- A jeśli tak Panie Jezu jak teraz myślę?
- Ale musisz tego chcieć.
- A co by było najlepsze dla Twojej chwały Panie?
- Moja chwała jest związana z dobrem duszy. Nie może być jej kosztem, niezależnie od tego jakie bym jej Łaski dawał.
- Czy muszę teraz, Panie, podjąć decyzję?
- Nie chcesz zmienić swego serca dziecko. Na razie nie chcesz.
- Jaka jest moja ostateczna przyszłość Panie?
- Jest ona uzależniona od Twego postępowania względem praw Bożych i Twej relacji z Bogiem.
- A to wczoraj, to pierwsze, było dla Mnie?
- Tak dziecko, to było dla Ciebie. Do tego się uniżyłem. I sprawiłem oprócz tego, że wczorajszy dzień był dla Ciebie bardzo udany. I jeszcze teraz. Tobie zaś nie wystarczyło.
Przyjaciel zastawił Ci stół. Tobie zaś nie wystarczyło zjeść ładnie i kulturalnie podziękować. Położyłeś nogi na stół, w butach. A przyjaciel to wszystko widzi i patrzy na to. Zastawił Ci stół starannie i ze smakiem. Dostałeś nawet to czego się nie spodziewałeś bo zna Twoją słabość.
Lecz Ty położyłeś nogi w butach na stół.
- Przepraszam Panie Jezu. Wybacz. Ja się poprawię, ale coś musi się stać.
- W Tobie musi się stać dziecko.
- Panie Jezu to musi się stać!
- Twój wewnętrzny okrzyk był silny i prawdziwy. Oby taki był gdy przyjdzie chwila próby – jeśli jej teraz nie przejdziesz poproś o to abym Ci odebrał mój dar.
- Dobrze Panie.
- To zwiększy Twoją zasługę. <Te słowa Pana Jezusa dotyczą najprawdopodobniej innej kwestii, która była związana, ale nie wprost powyższego zdania. C. P.>

Dobrze dziecko, poczekamy jak przejdziesz kolejną próbę. Wtedy będziemy pisać dalej.
- Tego rodzaju próba nie może zdarzyć się na co dzień.
- Zatem nie ją mam na myśli, ale ta też przed Tobą. Za kilka tygodni najprawdopodobniej. Jeśli przejdziesz pomyślnie „bieżącą” będziemy pisać dalej. Jeśli nie, poprosisz o odebranie Mego daru.
- Dobrze Panie.
A Ty sam, Panie, nie zabierzesz?
- Mówiłem w jakich warunkach sam odebrałbym ci swój dar. I to się nie zmienia. O takim rozwoju wydarzeń mówiłem Ci wcześniej. Że nie odebrałbym Ci sam mego daru nawet gdybyś brnął w rzeczy niedobre. Kilka dni temu pokazałem Ci wyjątki. I one są przede wszystkim dlatego, że w więzieniu nie mógłbyś utrzymać Mego daru. Nie znaczy to, że nikt by nie mógł utrzymać. Ty byś jednak nie mógł.
- Pozwoliłeś mi, Panie, ostro powiedzieć jeśli się dodzwonię na antenę Radia Maryja ostro o tych co zniszczyli Oławę < objawienia w Oławie. C. P.>, ale to o mnie można tak powiedzieć.
- ?

To ci dziecko wybaczam. Wiesz, że nie ganię cię z tego powodu. To wielka moja łaskawość. Jednak zawsze musisz się pilnować i starać się.
- Zło narasta we mnie Panie?
- Zły atakuje, dziecko. Lecz mówiłem o tym nieraz, że Twoja skłonność do zła jest większa niż przeciętnego człowieka, Polaka, inteligenta.

(pauza, toaleta, spacer po pokładzie)

- Panie Jezu i co z tego, że ta młoda, najładniejsza kobieta na pokładzie siedzi koło mnie a właściwie jedno siedzenie dalej bo obok niej jest pusto. Gdyby były dwa puste jak to mają trzy chyba osoby na pokładzie to mógłbym się położyć i wyspać.
- Dziecko, jesteś mocno niewyspany ze swojej przede wszystkim winy. A dlaczego Ci to dałem. Abyś ucieszył oko w sposób czysty. I działało to uspokajająco na Twoje zmysły.
- Nie jest dziewicą i denerwuje Mnie.
- Tak synu, nie jest też mężatką. Tak to wygląda dzisiaj, wiesz jaki jest grzech, a to co wiesz to o wiele za mało w stosunku do tego co jest. Jest ładna i zgrabna. I jest w istotnej części taka jak określiłeś kiedyś w swoim opowiadaniu. Ale ja na nią patrzę (przecież) jak na swoją córkę. Ja ją zrodziłem. Dałem jej powab i urodę. A jej charakter i jej wnętrze. Cóż dziecko. Nie ma takich cech co Ty i wiele czytelniczek tych przekazów. Lecz od niej mniej wymagam. Ale ze wszystkiego będzie musiała zdać rachunek. Ze swej urody i wykorzystania swego ciała.
- Chwała Tobie Chryste.

(pauza)
- A gdy Panie nie przejdę próby w najbliższym czasie, czy tej za kilka tygodni a nie poproszę o zabranie twego daru Panie?

16.42
Kontynuujmy dziecko.
Potem będziemy rozmawiać jeśli przejdziesz pomyślnie próbę.

Zatem odnosząc się do Twego pytania. To nie będzie dobre dziecko. Bo możesz to powtórzyć i powtarzać i w ten sposób służyć dwóm panom choć owszem nie będziesz należał do żadnej mi wrogiej organizacji.
Te już pięć lat czyśćca może w takim wypadku łatwo zamienić się na 50 albo i więcej a droga do przepaści będzie coraz szybsza. Będziesz miał wyrzuty sumienia i chcąc mnie wypróbować będziesz postępował coraz gorzej a ja nadal nie będę Ci odbierał przekazów.
Więc lepiej dla Ciebie będzie, jeśli nie przejdziesz próby, abyś poprosił Mnie z głębi swego ja bo trudno w tym przypadku mówić o sercu jeśli się Bogu zwraca jego dar, o odebranie tego szczególnego daru.
- Tak czy tak to nie będzie dobre.
- Ale lepsze wyjście z tej sytuacji.
- Jeśli tak się stanie zawsze będę czuł ten brak, Panie. Zawsze.
- Także w niebie, gdy się w końcu do niego dostaniesz.
Lecz będę pamiętał na to co mi dałeś, jak stałeś się otwarty na Łaskę, ile przez Ciebie mówiłem innym ludziom i będę Ci pomagał, choć nie tak jak teraz.
- Ale chodzi o to Panie aby moja wola nie była dla korzyści.
- Tak nie będzie dziecko. Gdybyś był taki nie dostałbyś mojego daru.
- Ja zawsze pomagam – odpowiadając na Twoją myśl. Więc pośpieszę z pomocą i mymi Łaskami lecz musisz chcieć.
- Zawiodłem Cię Panie?
- Ja wszystko, dziecko, wiem o Tobie. Zaś Ty sam jesteś sobą zawiedziony. Usiłujesz sam siebie zrozumieć? Zbyt mało stosowałeś się do moich zaleceń. A one są tak samo aktualne na początku jak i teraz jak i wczoraj.

Wszystko trzeba, dziecko, zostawić dla Boga, wszystko co Cię trzyma i nie pozwala stać się nowym człowiekiem.
Ja zaś nic nie zabieram i wszystko oddaję. Moja droga wobec Ciebie była (i jest) słodka. Niewiele Ci zabraniam i jestem wobec Ciebie bardzo wyrozumiały. Ale cóż, jesteś, jak to mówiłem, nieodrodnym dzieckiem Adama i Ewy i chcesz zerwać owoc choć wiesz, że jest zły, bo kochasz swe pragnienie.

Przeklinanie w duchu na sytuację nic nie da. To nie sytuacja jest winna.
- W niczym nie byłem stały Panie.
- Nie jest tak do końca lecz owszem jest w tym dużo prawdy. Byłbyś dość stały gdybyś dostał to co chciałeś.
- A teraz niczego bardzo nie chcę.
- W tym właśnie sęk moje dziecko, że niczego bardzo nie chcesz.
Obraziłeś się na życie, straciłeś na nie „apetyt”, wedle waszego powiedzenia. Z apetytem na „życie” wiązał się u Ciebie pociąg do Boga, szczególnie kiedyś do Ducha Świętego. I to było właściwe połączenie.
I pozostała Ci tylko jedna osobliwa namiętność. Której nie mogę przecież zaakceptować.
- Panie Jezu dlaczego tam mam Łaskę a tu nie. Zrezygnowałem z picia kawy bo tak chciałeś i nie ma tu problemu choć czasem może być chęć czy po prostu przyzwyczajenie. Zrezygnowałem z picia piwa, choć przecież zdarzy się ochota od czasu do czasu. Zrezygnowałem z mocniejszych alkoholi i kontentuję się winem na co mi pozwoliłeś ( w niedużych ilościach). I też nie ma tu problemu. Owszem odezwie się ochota, ale jest normalnie.
- Nie oddałeś swego serca piwu, wódce, likierom, kawie. Dlatego „jest normalnie”.
- Jak zabrać swoje serce Panie?
- Nie wystarczy, dziecko, to zrobić pstryknięciem palców. Lecz gdyby nie było takiej mojej drogi, tak wyjątkowej dla Ciebie to gdybyś mi się oddał poszłoby Ci łatwiej.
Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Zawsze starałeś się dziecko rąbać drewno w odpowiednich rękawicach. A teraz robisz to bez rękawic, jeszcze trzymasz palce blisko ostrza.
Moje kochane dziecko. Postarasz się dla Mnie? Dla swego Jezusa, który dla Ciebie oddał życie. Dla siebie nie umiesz się starać. Jesteś nadal dekadentem. Więc staraj się dla Mnie. Przecież jestem żywą, realną osobą, która jest tak blisko Ciebie.
Moje kochane dziecko postaraj się dla swego Jezusa. Nie dokładaj mu cierpień na krzyżu i teraz w Niebie, a daj ulgę jak od Ciebie chcę i chciałem.

Moja droga jest dla Ciebie najlepsza. Zrób to dla Mnie. Nie rób dla siebie ni dla nikogo bo na to nie masz energii ni chęci. Zrób to dla Mnie. Poświęcałeś się przecież dla ojczyzny. Czyż nie chcesz coś zrobić dla Mnie? O wiele bardziej dla Mnie? Rozumiesz przecież marność tego życia. Dałem ci ten dar. A równocześnie robisz tak jakbyś nie rozumiał.
Dobry sługa jest posłuszny swemu Panu we wszystkich rzeczach. Cóż będzie jeśli : „Panie, Panie, zrobię dla Ciebie wszystko tylko tej jednej rzeczy ode mnie nie wymagaj bo chcę ją zachować dla siebie”. Czyż może tak być? Pan powie: „Nie mogę mieć takiego sługi. Nie chcę a moja i tylko moja wola się liczy„. Bo sługa jest by spełniać wolę Pana a nie na odwrót.
A ja jestem Twoim królem. Zawsze podkreślałeś moją królewskość. „Podobał” ci się Chrystus Król. Nie było to głębokie, ale było. Taka Twoja natura.
- Czy chcesz Mnie za króla?
- Chcę Panie.
- Chcesz dziecko.
A nie chcesz dziecko sobie czegoś zostawić co by raniło Twego króla?
- Nie chcę Panie.
- Zatem nie zostawisz dziecko jeśli prawdziwie nie chcesz. Na tym zakończ moje dziecko
i przekazy wrócą wtedy kiedy o tym powiedzieliśmy. Powinno to być niedługo. Ta próba i utrzymanie przekazów bądź Twoja prośba o odjęcie Mego daru.
Lecz dziecko jesteś wybrany a czyż wybrany nie powinien kroczyć Jemu właściwą drogą?
Czyż chcesz dziecko przesiąść się z mercedesa do wartburga?:).
- Nie Panie:).
- Staraj się dziecko dla mnie, dla nikogo innego. Przecież kochasz Mnie bardziej niż siebie (w głębi ducha). A nikogo nie kochasz bardziej niż Mnie. I choć mało kochasz to nie masz nic co byś bardziej kochał sercem.
Zatem czyń wszystko dla Mnie i dla Mojej Chwały.
Amen.

Dodam jeszcze dziecko, że będę cierpiał jeśli nie przejdziesz pomyślnie próby, teraz w bliskim czasie i za kilka tygodni (najprawdopodobniej). Ale tak będziemy musieli zrobić. Wtedy będziesz musiał ( powinieneś i bardzo) <w zapisie słów Pana Jezusa w nawiasie brakuje prawdopodobnie „to”. C. P.> poprosić o odebranie daru.
Amen.
Błogosławię ci na to <nieczyt. zapisane słowo. C. P> dziecko i daję wszystkie Łaski. Weź je a tylko się staraj i wznieś swe serce i swego ducha na wysokość ducha dziecka Bożego. Aby Bogu i Twemu Przyjacielowi była oddana cześć i chwała.
Pamiętaj dziecko.
Jeszcze raz. Jeśli jej nie przejdziesz pomyślnie poprosisz o odebranie daru. Jestem z Tobą. Pamiętaj o codziennej Komunii Świętej. Codziennej. Chyba, że będziesz w miejscu gdzie nie ma codziennej mszy. Ale i wtedy się postaraj. Są autobusy a daję Ci środki na każdy transport. Za granicę na razie nie jedziesz:) (mały uśmiech).
Środki na Guadelupe (jeśli będziesz na mojej drodze) dam Ci jak mówiłem do końca lipca w cudowny sposób.
Jaki nie pytaj.
- Panie Jezu oddaje ci cześć i chwałę królowi dla którego
nie potrafiłem się dość starać. A to dość to było niewiele,
to było niezbędne minimum.
Jezu ufam Tobie i kocham Cię bezgranicznie.
Chciałeś Panie bym tak napisał skoro miałem takie
natchnienie. Kto z ludzi kocha bezgranicznie.
- Chciałem dziecko.
Zatem dziecko do ponownego spotkania. I nie powiem: lub
do pożegnania, ale wszystko zostało powiedziane.
Kocham Cię moja mała ptaszyno.
- Kocham Cię Panie Jezu słodki.
- Za moją łaskawość względem Ciebie Moja chwała
wzrasta choć niczego ona nie potrzebuje bo ani
człowiek ani aniołowie niczego nie mogą jej dodać.
Polecam Cię Mojej Matce. Ona będzie o ciebie walczyć jak
lwica o swoje młode abyś był na mojej Drodze, którą Ci
dałem. Musisz tylko chcieć.
A wola jest wolna.
- Bogu niech będą dzięki.
- Amen, moje dziecko.

Otrzymał Krzysztof Michałowski (Cyprian Polak)

6 komentarzy:

  1. +JMJ
    Aby nie trzymać w niepewności powiem tylko, że do tej pory przekazy i tym samy droga, która wybrał Pan dla duszy jest utrzymana. Do tej pory to znaczy niedzielnego popołudnia 1 lipca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy w życiu ma wzloty i upadki .Pańska droga jak i nasza nie jest łatwa. Jeżeli mamy ją godnie przejść to tylko z Bogiem. Nic innego w naszym świecie nam nie pomoże. Tak więc Panie Jezu prowadź nas w codziennym życiu. BEZ CIEBIE GINIEMY

    OdpowiedzUsuń
  3. Cale moje życie pragnęłam miłości, wołałam do Boga by mi dał osobe która mnie pokocha.To pragnienie z czasem owladnelo mna calkowicie. Stało sie ważniejsze od Boga. Kiedy Bóg mnie nie wysłuchał to zaczęłam szukać na własną rękę i niestety zle trafilam. Zostalam bardzo poraniona, zniewolona przez grzech, bardzo ciężko mi bylo z tym zerwać. Teraz gdy wrocilam do Boga to wiem, ze prawdziwa miłość i szczęście jest u Boga. W Bogu znajdziemy wszystko co potrzebujemy tylko musimy mu zaufac i nie myslec o sobie, ale aby na pierwszym miejscu był zawsze Bóg. Tu na ziemi jest czas proby, w wieczności nagroda i spelnienie naszych marzeń. Pozdrawiam Marzena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja historia jest identyczna. Modlmy sie o Boze milosierdzie.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. +JMJ
      Proszę zrobić prywatne nocne czuwanie w tej intencji. Czuwanie z modlitwą oczywiście. Prosić Ducha Świętego przez wstawiennictwo Maryi najlepiej w jej Ostrobramskim wizerunku o światło w tej sprawie. Najlepiej zrobić to świeżo po spowiedzi i Komunii tego Dnia. Proszę też codziennie w lipcu adorować (choć przez chwilę, pamiętać o niej) Przenajświętszą Krew Pana).

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.