Sobota,
9 marca
00:15
-
O czym chcesz dzisiaj pisać dziecko?
- Nie wiem Panie Jezu?
-
Spotkała Cię dzisiaj niemiła przygoda. Nie było zdarzenia w którym by Ci wprost
ktoś coś powiedział, ale też nie zasłużyłeś sobie na to. Nic złego nie robiłeś.
-
Dziękuję Panie Jezu.
- :)
-
Chwała Tobie Chryste.
- Napisałeś jakbyś już
chciał kończyć dziecko:)
Tak
mi się napisało Panie Jezu.
-
Czy poza Otchłanią jest jeszcze jakiś
kosmos?
- Otchłań jest taka jak
wskazuje jej nazwa. Ludzie nie mogą jej przekroczyć. Reszta nie ma dla nich
znaczenia.
-
Dziękuję Panie Jezu.
- Chciałbyś porozmawiać,
dziecko, o codziennych sprawach:)
- Chyba tak, Panie
Jezu, ale nie prozaicznych, o codziennych sprawach duszy.
-
Czego Twoja dusza potrzebuje dziecko:)
- Hm, to Ty, Panie, wiesz
najlepiej.
Na
pewno teraz więcej z Tobą sam na sam przez podróż, wyjazd.
-:)
-
Zgadza się dziecko:)
Ale
teraz nie masz pieniędzy. Jesteś też tysiąc złotych do tyłu.
Po
przerwie.
Pisz
dziecko
- Cóż pisać najsłodszy
Jezu?
-
Porozmawiamy o Twoim filmie:)
-
Jeśli tak chcesz Panie Jezu?
- A Ty nie chcesz?
Dziecko:)?
-
Chcę Panie.
- Mało zapału, dziecko:).
Lekki, ledwie dostrzegalny uśmiech Pana Jezusa.
- Ty wiesz Panie.
- Tak wiem. Uważasz, że
jeśli zaraz po zrobieniu przez Ciebie paszportu nie możesz jechać do Meksyku i
z powodu ręki nadal bolącej i finansów,
oraz, że nie spotkałeś się z niewiastą, co miałem Ci dać w październiku 2017 to
tym bardziej nie dam Ci dziesięciu milionów złotych na film.
-
Wiem, Panie Jezu, że Ty możesz dać w taki
czy inny sposób.
- To dlaczego się
martwisz.
-
Nie chcę Panie angażować w to umysłu i
serca, ale jeśli Ty, Panie Jezu, uważasz inaczej…
- Uważam inaczej.
Powiedziałem, że chcę Ci wynagrodzić plagiat scenariusza.
-
Dlaczego się dziecko rozpraszasz tak i oderwałeś się od tego co piszesz,
myślałeś o czymś innym?
-
Przepraszam Panie Jezu.
- Więc jaki film
chciałbyś nakręcić?
-
Jak mówiłem, Panie Jezu, coś takiego jak
film marzeń to błąd. Podobnie jak malarz chciałby zawrzeć w jednym obrazie
wszystko lub wiele. Więc nie byłby to jakiś wymarzony film.
- Nie mówię, dziecko, że
ma być wymarzony. Ma być dobry i Twój.
-
To już, Panie Jezu, wiemy, że ma być obyczajowy. Bo na
historyczną machinę nie miałbym jednak sił, zresztą to byłyby za małe
pieniądze. Ale i tak nie podjąłbym się na pierwszy ogień dużej produkcji.
Kino zaangażowane
mogłoby nie wyjść. Obyczajowe, takie, które mnie interesowało to chyba moja
przeszłość, to znaczy należy do mego przeszłego sposobu odczuwania. No chyba,
że religijny.
Ostatnio jak szedłem przez
Rzeszów to wyobrażałem sobie walkę ludzi z mocami <tzn. mającymi moce>
dobrej i złej strony, ale nie o to chodzi, zresztą to byłby bardzo drogi film,
jeśli miałby być dobrze zrobiony.
- Tak dziecko, nie
obeszłoby się bez wielkiego budżetu.
Ty
byś zrobił taki film, bo Ty to nadal czujesz, ale zostańmy przy obyczajowym i
religijnym.
-
Mógłby być, Panie Jezu, aktualny,
pokazywać prawdę o Kościele, sygnalizować Apokalipsę, ale nie wiem czy byłby
dobry artystycznie.
- Byłby dobry dziecko.
- To się cieszę, Panie
Jezu.
To
by jednak nie trafiło do ludzi. Nie wiadomo czy by nie było blokady w kinach, a
potem w telewizjach.
-
O to się nie martw dziecko. Ważne czy
film jest prawdziwy i dobry pod względem realizacji. Ty zrobisz swoje.
-
Można, by Panie Jezu, można.
- Wiem dziecko co masz na
myśli. Tak byłby to film dla ludzi obrazoburczy. ( dotyczący wydarzeń ze
stycznia). Posypałyby się procesy.
-
Panie Jezu jeśli chodzi o film obyczajowy
to pomysły różne miałem. Nie musi to być zresztą mój pomysł. Ważne abym się w
tym odnalazł.
- Odnajdziesz się
dziecko.
-
Dziękuję Panie Jezu.
Tutaj ważny jest
komfort, Panie Jezu, który chcesz dać, film, który miałby budżet sześć
milionów, Ty chcesz dać (sprawić) osiem, dziesięć milionów. Dziesięć powiedziałeś.
W ten sposób będzie bardziej staranny i dopracowany.
- Ważny jest tu, dziecko,
operator i musicie się dobrze porozumieć i wypracować wspólną wizję filmu. To
nie może być byle jaki operator. Musi być doceniany przy tym filmie i pracować
starannie, ale bez pośpiechu.
-
Jeśli, Panie Jezu, cztery miliony będą w
zapasie, prawie połowa budżetu filmu, to będzie to możliwe.
-
I ja się pojawię w tym filmie, dziecko:).
- Jednak? To dobrze Panie Jezu.
- A jakbyś się pojawił
naprawdę przed kamerą, Panie Jezu, i został sfilmowany. To by było cudowne,
Panie Jezu, film byłby oglądany na całym świecie.
- Dla tej sceny
dziecko:). Nie byłoby Ci przykro, że dla tej przede wszystkim, a w wielu
przypadkach dla tej?
-
Nie Panie Jezu.
Gdybyś się pojawił
przed kamerą realny Jezus to by było coś najlepszego co mógłbym mieć w filmie,
największa przygoda.
-
Nie mogę się jednak pokazać niegodnym oczom
w realnym obrazie. Ale moje pojawienie zapisałoby się na taśmie filmowej
i tylko na niej, na tradycyjnej taśmie filmowej. Możesz wspomagać się podglądem
elektronicznym, ale cały film musi być nakręcony na tradycyjnej taśmie filmowej
35 mm.
-
Jak to się świetnie składa Panie Jezu.
-:)
Dobrze
dziecko, pora spać.
- Dobrze Panie Jezu.
- Niestety dziecko musisz
spać sam.
-
To oczywiste, Panie Jezu, inaczej byłby
grzech i nie mógłbym być Twoim prorokiem a i nawet nie będąc nim nie miałem do
tego pociągu.
- Mi jednak, dziecko,
przykro, że musisz spać sam.
-
Cóż Panie Jezu, tak już jest. Gdybym Cię
słuchał od dawna byłoby inaczej.
-:)
-
Śpij dobrze dziecko.
-
Jak Ty zechcesz Panie będę spał dobrze.
-:)
Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
Panie Krzysztofie- jeśli ktos ukradł Panu scenariusz to musiał być naprawdę dobry. Ale ten film który powstanie za przewodnictwem samego Pana Jezusa... to klękajcie narody! Bardzo Lubię filmy obyczajowe ale myślę że w tym będzie o wiele więcej
OdpowiedzUsuńnapewno Bóg ukaże światu swoje miłosierdzie aby zebrać jaknajwięcej dusz przed Jego przyjsciem. Poprostu genialne. Czeka Pana piękna przygoda i poważna misja. O inne trudnosci i sprzeciwy niech Pana glowa nie boli. Jeśli Bóg z nami któż przeciw nam :)
Panie Krzysztofie sprawdził by się pan pisząc scenariusze do teledysków o Bogu :)
OdpowiedzUsuńPanie Krzysztofie niech Duch święty Dawca darów czuwa nad pana pracą!Panie Jezu daj nam dobre filmy religijne,daj nam nową odrodzoną religijną sztukę!
OdpowiedzUsuńO daj Boże. Ja już czekam na taki film - filmy😀 Niech Pan Bóg Błogosławi to dzieło i Pana ,. Panie Krzysztofie Szczęść Boże.
OdpowiedzUsuńSpośród filmów społeczno-religinych, to bardzo polecam film "Luter i rewolucja protestancka". Raczej jest znany Czytelnikom, ale warto go tu nadmienić, bo jest udany zarówno, jeśli chodzi o formę, jak i o treść.
OdpowiedzUsuńHenryk Adrian Kamieniecki
Nie mogę się doczekać tego filmu.... Filmy religijne dają mi dużo Energi, ponieważ czuje bliska obecność Pana który mi pomaga, więc czekam z niecierpliwością. Błogosław Panie Boże Pana Krzysztofa daj mu siłę i zdrowie. Szczęść Boże
OdpowiedzUsuńCzyżby kolejna fałszywa flaga? Tym razem w Nowej Zelandii, z jakimś rzekomo polskim wątkiem. W mieście o symbolicznej nazwie Christchurch, czyli Kościół Chrystusa.
OdpowiedzUsuńZ Panem Bogiem,
Kinga N.
Jezu Ufam Tobie+
OdpowiedzUsuńFilm, w którym pierwszym reżyserem będzie Jezus Chrystus. I to film polski, przygoda życia Pana Cypriana Polaka. Iskra z Polski. Wow!...klękajcie narody!
Czekam i wspieram jak potrafię. Przychodzą mi na myśl słowa o. Maksymiliana Kolbe, który w czasie studiów w Rzymie zauważył, że kino może być doskonałym narzędziem ewangelizacji.
Maria
+JMJ
UsuńTak, kino może być doskonałym narzędziem ewangelizacji. Dzisiaj jest to w mniejszym stopniu, ale film to nie tylko kino, lecz nadal jest i nic tu filmu do tej pory nie wyparło.
Szatan tutaj mocno działa. Z kręcenia filmów i wspierania ich finansowo już dawno temu zrezygnował Watykan a i niedawno zakon Paulistów. Możemy znaleźć w sieci zdjęcie jego zalożyciela bł. o. Alberione ( czy Albertione) z kamerą. Kręcili filmy, zdobywali nawet nagrody w XX- leciu i filmy o dużym budżecie, potem to było słabiej, aż niedawno pauliści we Włoszech i za nimi inni pauliści tym samy całkowicie z tego zrezygnowali. Z tego co wiem zamknięto tę firmę, która się zajmowała produkcją filmów fabularnych powołaną przez zakon. Było to chyba niedługo przed rokiem 2011 bo z wtedy mam to info.