Środa,
8 sierpnia
Około
9.00
-
Każdy Twój wysiłek i każdego kto się stara dla Boga, dla swej
duszy jest miły Bogu.
Środa
około 13.30
Zapisz
-
Wkładasz mniej wysiłków niż rok temu. To jest fakt i temu nie
możesz zaprzeczyć. A powinieneś więcej jeśli trzeba. Szatan jest
coraz silniejszy i Ty powinieneś jak nieraz mówiłem.
Czym
zasłużyłem, że się dla Mnie mniej starasz przez ten rok? Czyż
nie dałem Ci więcej niż rok temu? Czyż moja miłość ma
sprawiać, że mniej ją odwzajemniasz przez brak starania się niż
rok temu?
Ten
powód, który wydaje Ci się chwilami główny ( brak pieniędzy na
Guadelupe do końca lipca) jest raczej pretekstem niż prawdziwym
powodem.
-
Chwała Tobie Chryste.
-
Oby, dziecko, oby z Twoich rąk, ust, ciała i ducha.
18.00
Pisz
dziecko
-
Musisz uważać na swój żołądek. Zachowaj rozsądek i nie jedz
zbyt dużo zimnych rzeczy. Zjadłeś dużo arbuza, który był w
lodówce aby się nie zmarnował. Lodówka jest nastawiona na niską
temperaturę. Mogłeś poczekać by się nieco ogrzał.
No
i widzisz dziecko. Nawet kurs hiszpańskiego mało Ci służy. Nie
możesz brać w pełni udziału. Poszedłeś, bo ja chciałem abyś
nie opuścił zajęć.
-
Po co mi Panie hiszpański?
-
Uważasz, że nie pojedziesz do Meksyku? Czyż to takie trudne? Tyle
otrzymałeś czyż nie możesz i tego?
-
Nie otrzymałem Panie tak jak powiedziałeś.
-
Jeszcze jest, dziecko, trochę czasu. Chciałem dać Ci duży
komfort. Lecz nie mogłem Ci tego dać ze względu na Twoją złą
dyspozycję. Nie mogłem.
Zakończymy na razie
dziecko.
18.22
Zapisz
dziecko
-
Przepisz dzisiaj i umieść kolejny przekaz.
-
Tak Panie.
Pisz
-
Jeśli byś zostawił moją drogę, moją drogę dla Ciebie miałbyś
bardzo uciążliwy dla Ciebie problem egzystencjalny. Nie masz w
Rzeszowie pracy i teraz nie starałeś się o nią co sam Ci
zaleciłem, bo miałeś nie pracować do końca roku ze względu na
wyjazd do Meksyku.
Jeśli
musiałbyś wyjechać z Rzeszowa to masz duży kłopot z rzeczami
które <nieczytelnie
zapisane słowo. Być może „masz” C. P.>
przywiezione z domu i zakupione.
Aby
to przywieźć do waszego mieszkania, waszego własnego mieszkania,
musiałbyś wynająć samochód dostawczy bo do samochodu osobowego
się nie zmieści.
Masz
być w Rzeszowie też po to, a nawet przede wszystkim, by
współpracować z Centrum Smoleńskim. Musisz być na miejscu.
Możesz to czynić także gdy nie będziesz na Mojej Drodze, która
dla ciebie wybrałem. I przed przekazami kochałeś Mnie, Kościół,
uczęszczałeś zawsze na msze święte w niedziele i nigdy nie byłeś
letnim katolikiem.
Zatem
powinieneś zostać w Rzeszowie nawet gdybyś nie mógł być na
Mojej Drodze.
Jeśli
nie zasłużyłeś na to aby aby otrzymywać Moje przekazy to
zasłużyłeś na to by pracować w Centrum Smoleńskim, doradzać w
najważniejszej dla niego sprawie.
Nie
ma też racji bytu Twoje wyprowadzanie się, potem wprowadzanie.
Ja
wszystko mogę.
A
jak się to potoczy – ufaj
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.