Sobota,
23 maj
4.18
Zapisz
dziecko
-
:)
-
Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
6.30
Zapisz
dziecko:)
-
Cóż zapisać Naj < dalsza część słowa nieczytelna C. P. >
Panie?
-
Czujesz się coraz gorzej fizycznie.
-
Tak Panie Jezu.
-
Niewiele możesz zrobić.
-
Tak Panie Jezu, niestety.
-
:) Cieszę się, dziecko.
-
Acha, Panie Jezu, bardzo fajnie.
-:)
(później)
Panie
Jezu jak ja konkretnie <częściowo nieczytelny zapis. Zapisane
jak „mam, chcę Cię uwielbić”. C.P. > Obudziłem się o
czwartej i nie śpię od tej pory. Teraz mnie już zmogło, ale muszę
posprzątać, bo przyjdą rano do regulacjo okna, a miałem sprzątać
później, jest sobota. Chętnie bym się położył, ale mogę potem
położyć się. Nikt mnie nie goni, nie ciosa kołków na głowie.
Jestem
pod Twoją opieką a Ty jesteś łagodny, często mnie mobilizujesz a
często jak chcę coś zrobić mówisz: odpocznij. I choć mam duży
dyskomfort z tego powodu, że przez chorobę, osłabienie z niej
wynikające mniej mogę zrobić dla Ciebie a nawet to co Ty chcesz
dla mnie i zakupy nawet poza spożywczymi i podstawową higieną
często leżą, to sam sobie jestem sterem, żeglarzem, okrętem.
-
Jednakże lubisz pracować pod presją czasu. Tak było przed Wolną
Elekcją gdy byłeś mocno przeziębiony. Zawsze lubiłeś pracować
pod presją czasu i to najbardziej Ci wychodzi. Gdybyś pisał
książki i z tego żył to najlepiej byłoby dla Ciebie gdybyś
pisał na podstawie zaliczki, miał termin i wydawca [czekał] na to,
że w terminie oddasz mu książkę. I prawie zawsze te książki nie
byłyby gorsze od tych pisanych bez presji czasu a nawet lepsze.
Teraz nie masz presji czasu. Wydawało się, że taką presją jest
Prześwietlenie Sumień, ale jak Ci powiedziałem, że nie będzie w
Zesłanie Ducha Świętego to dodatkowo się rozluźniłeś.
Niestety,
dziecko, nadal najlepiej byś się poczuł przy boku ukochanej
niewiasty, ale ci to dam lecz nie teraz jeszcze. Teraz musisz być
sam choć nie bronię Ci się umawiać się z kim chcesz, „poderwać
na mieście”:) Pan Jezus się śmieje.
Blokuje
Cię to jednak, że młode są dla Ciebie za młode, a starszych nie
umiesz poznawać w taki sposób jak to robiłeś.
-:)
-
O, Panie Jezu.
-
Ty mój mały podrywaczu.
-
To raczej były Panie Jezu.
-
Ale taka jest Twoja natura. I własną żonę będziesz
podrywał:)
-
Śmieję się Panie Jezu.
-
No już się, dziecko, trochę rozruszałeś, nie czujesz się
taką „bidą”:)
-
Tak Panie Jezu, dziękuję. Wszystko dla mnie a co dla Ciebie?
-
Dla Mnie też, moje dziecko, dla Mnie też.
A
to, że moje dziecko się śmieje sprawia Mi radość.
-
A o to się nie gniewam.
-
Nie gniewasz się o to? Nie obraża Cię to?
-
Nie, dziecko:)
-
Ale przecież należy postępować < lub „postąpić”
dalej nieczytelny zapis: dwa słowa C. P>
-
:)
17.30
Zapisz
dziecko
-
Tak, jesteś moim prorokiem i ode Mnie masz Słowa.
Przekazy
ode Mnie są w znacznej części inne niż przekazy proroków.
Jest
tak, że Matka Moja Maria, Miriam, Maryja:) jest ostatnią intencją
dla grzeszników.
To
jako Niepokalana, z ludzi wyprosiła Ci Łaskę, że jesteś Moim
Sługą. < Sens pełny jest taki, że Niepokalana wyprosiła tutaj
największą Łaskę spośród ludzi, że Niepokalanej po Bogu
zawdzięczam tutaj najwięcej C.P.>
Lecz
jest także Matką wymagającą.
Któż
jak Bóg i tylko od Boga możesz otrzymywać takie przekazy jak
otrzymujesz.
Maryja
nie mogłaby, bo jest jednak człowiekiem, dawać takich porad
dotyczących współżycia jak Ja dawałem, czy poruszać tematów
seksualnych, czy innych, śmiałych <nieczytelne słowo C.P.>
ludzi.
Ponieważ
jest samą czystością nie mógłbyś jeszcze do teraz dostawać od
Niej przekazów. Byłem tylko Ja, raz Moja Mama i ostatnio
kilkakrotnie Mój Ojciec i Twój Ojciec.
:)
Ja
Cię obroniłem więc już nie musisz się bronić i cokolwiek by
Grzegorz na Twój temat mówił, jeśli będzie mówił: milcz.
Pozwalam Ci rozmawiać na ten temat tylko z księdzem.
:)
-
Dobrze Panie Jezu.
-
Jak widzisz chce tego Moja Mama i choć działamy wspólnie to
każde jest odrębną Osobą i jest wolne w swych działaniach.
Nie
przepraszaj go bo nie masz za co, ale też nie oczekuj niczego z jego
strony. Bądź skromny.
Pomódl
się za niego. Już to zrobiłeś, ale mało bo nie miałeś czasu.
Wiem,
że nie żywisz urazy i nie odbierasz tego przede wszystkim przeciw
sobie, ale jako naruszenie jedności proroków.
Zrobił
głupstwo i Ja to potwierdzam. Lecz Ty o tym więcej nie pisz.
Najlepiej
będzie jak nie będzie komentarzy przez jakiś czas, nawet trzy
tygodnie, od czasu jak je wyłączyłeś.
Przekazy
będziesz dawał, czy uzupełniał coś w swoim komentarzu, czy pod
Orędziem, ale nie będziesz wspominał o Grzegorzu.
Wy
też, czytelnicy, nie piszcie do Krzysztofa w tej sprawie. Módlcie
się za Grzegorza, za wszystkich Bożych proroków, zwłaszcza za
wymienioną szóstkę ( wypisz synu):
<
M. Michalina od Apokalipsy, Anna od Jezusa, Ewa Rycielska, Żywy
Płomień, Grzegorz z Leszna, Cyprian Polak >.
Grzegorz
zbłądził w tej sprawie. Mógł też zbłądzić mój syn, czy
inni. Nie zbłądził dzięki Łasce:)
Nie
na darmo Jan Paweł II pozdrawiał obu i ich czytelników, słuchaczy.
Bądźcie
dobrej myśli i bądźcie w cichości jak chce Moja Mama.
T,
Moje dziecko, masz być gniewem Bożym na tej ziemi < „tej”
to na pewno jak i wcześniej w znaczeniu „polskiej” C.P.>, ale
jesteś też w szkole Jezusa. Wiem, że nie czujesz do Grzegorza
urazy i raczej czujesz się głupio, że znalazł się w takiej
sytuacji.
Pewne
rzeczy trudno przyjąć nawet prorokom.
I
powtarzam jeszcze raz Grzegorzu: Cokolwiek by zrobił mój syn teraz
do Zesłania Ducha Świętego nie ma winy bo z niego ją zdjąłem.
Więc
nawet gdyby zrobił rzecz najpoważniejszą wobec drugiego człowieka
i to niewinnego chcąc sprawdzić jak Raskolnikow w „Zbrodni i
karze” to nie policzyłbym mu tej winy choć byłbym zawiedziony i
bardzo smutny.
Amen.
-
Dziękuję Panie Jezu.
Chwała
Tobie Chryste.
23.00
-:)
Otrzymał
Cyprian Polak ( Krzysztof Michałowski)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.