Niedziela,
18 luty
Około
15.40
Chcesz
dziecko pisać?
A
mogę Panie?
Możesz
dziecko
To
chcę Panie.
:)
Bolesny uśmiech Pana Jezusa.
To
była ostatnia szansa.
Moja
Łaska zostanie utrzymana, lecz następnej już nie masz gdy idzie o
to na co Ci pozwalam, lecz czego nie chcę.
Chwała
Tobie Chryste.
Zacytuj
„ Potem
Duch Święty zaprowadził Jezusa na pustynię gdzie miał być
kuszony przez diabła”.
Duch
Święty prowadzi Mnie na pustynię abym był
podległy
kuszeniu.
Więc
jeśli Mnie, tak samo musi być z moimi uczniami i
naśladowcami.
Mówiłem,
że moc złego wzrasta. Tak samo jak
wzrastała
przed Golgotą, Moją Męką, tak wzrasta przed
Golgotą
Kościoła. Nie ma innej możliwości by modlić
się,
by zwalczyć i to na co pozwalam ( w Twoim
przypadku),
a czego nie chcę. Wiesz, że to pomaga i
daje
skutek. Wiesz to i odczuwasz. Ale cóż, pozwoliłem
Ci
dziecko. Gdyby nie, straciłbyś Łaskę przekazów.
Lecz
to już przeszłość, którą musisz jednakże opłakać.
Więcej
próby w tej sprawie nie masz. Ja Ci nadal będę
pozwalać,
lecz jeśli skorzystasz z mego pozwolenia
stracisz
tę Łaskę. Nadal będę miał Cię w swoim dużym
staraniu,
ale tę Łaskę stracisz bezpowrotnie. Dałem Ci
wolność
abyś okazał mi miłość, abyś wybierał Mnie.
Kochaj
mnie i uwielbiaj – często powtarzam do Ciebie.
Czyż
są wyjątki?
Napisałeś
wprawdzie wykorzystując przypadkowe
zlanie
się dwóch odrębnych sensów, że cosinus rośnie
wyłącznie
w poniedziałki gdy byłeś w pierwszej klasie
średniej
szkoły, lecz o wiele bardziej niż w matematyce
w
miłości do mnie nie może być wyjątków. Nawet
gdybym
Ja na taki wyjątek zezwalał i jak się modlicie
„I
nie wódź nas na pokuszenie”. Jak mówiłem: Bóg
nikogo
nie wodzi na pokuszenie. Pozwala jednak to
czynić.
A nawet jak czytacie: 'Duch Święty zaprowadził
Jezusa
na pustynię gdzie miał być kuszony przez
diabła”.
Sens
grzechu, w tym zwłaszcza grzechu pierworodnego
i
jego skutków zrozumiecie dopiero będąc ze Mną w
Raju,
ale przecież nie w takim stopniu i sensie jak Boski
Umysł.
Pochylmy
się teraz nad pozorną słodyczą grzechu
(zwłaszcza
nieczystego). Jak czytasz u Valtorty
pokazałem jej Lucyfera i tylko w części. I tylko w taki
sposób
w jaki ludzki umysł może przyjąć w wizji. Jak
zauważyła
był to wielki potwór i bardzo ohydny. Nie
chciała
więcej nigdy tego oglądać.
Natomiast
on się nie przedstawia jako potwór
wielki
i ohydny. Wie o swojej ohydzie i nad ludzkie
rozumienie
przerażającej szpetocie. Lecz przedstawia
się
tak aby dla ludzkiego pojęcia, ludzkiego umysłu,
odbioru
rzeczywistości przez człowieka wydawać się
inny.
Jak
wiecie jest ojcem kłamstwa. Zależy zatem [ jemu]
aby
kłamać o sobie. Zależy mu też aby kłamać o
grzechu.
Jak zwiódł pierwszych ludzi tak zwodzi i was.
Wpaja
wam pozorną słodycz grzechu a przynajmniej
niektórych
rodzajów grzechu. Nie robi jednak tego na
siłę
bo nie może robić.
Jest
też mordercą. Chętnie by was wymordował
wszystkich.
Mając do wyboru „subtelne” uwodzenie
każdej
duszy a mordując ludzi, choćby nawet wielu z
mordowanych
miało szansę na Niebo od razu po śmierci
,
inni przynajmniej uniknięcie piekła, woli mordować co
pokazał
szczególnie w czasie drugiej wojny. Lubi
upadlać
ludzi dlatego, że są moimi dziećmi. Nie mogąc
wywrzeć
zemsty na Mnie wywiera ją na potomstwie
Niewiasty.
Wszyscy zaś są dziećmi Matki Boga – Nowej
Ewy
jak ja jestem Nowym Adamem. Szczególnie jednak
dzieci
Mojej Matki to Ci, którzy piją Moją Krew i jedzą
Moje
Ciało i oddają się Mnie i Jej w szczególny sposób.
Ty
się oddałeś i w szczególny sposób należysz do
pokolenia
Niewiasty.
Dziwisz
się dziecko dlaczego Ci pozwalałem od końca
września
do teraz na co nie było pozwolenia wcześniej.
Zaś
korzystanie z Mego pozwolenia może grozić
odebraniem
Ci Łaski.
Nie
w taki jednak sposób jak złamanie przysięgi i ślubów
Jednakże
od Ciebie się więcej wymaga a dając Ci
wolność
od grzechu w tej sprawie chciałem abyś był
prawdziwie
wolny. Wolność to znaczy zawsze wybierać
Mnie.
Porównajmy
to do pożycia męża z żoną. Oto mąż chce
czegoś
co dla żony w pożyciu jest przykre. Żona nie
chce
tego lecz zgadza się. Mąż powinien jednak
zrezygnować
z tego w imię miłości do żony.
-
Panie Jezu człowiek nie jest wolny id grzechu na tej
ziemi.
Słuszna
uwaga mój synu, nie jest. Wolny byłem ja a
spośród
ludzi Moja Matka. Tylko ona jedna będąc
(tylko)
człowiekiem. Nie było przed nią, nie będzie po niej.
Lecz
Bóg może wszystko.
Czy
policzyłem Dawidowi za grzech gdy na łożu śmierci
kazał
po swojej śmierci zabić kogoś z ludu Izraela, któremu obiecał
ochronę za swego życia? Nie policzyłem. Nie policzyłem też
Salomonowi, że wypełnił prośbę ojca i zabił tego człowieka.
Ślub,
który zerwie zakonnik jest wielką winą lecz biskup może z
ważnych przyczyn od niego zwolnić. Tak jak zrobił to w przypadku
mojej córki (siostra Medarda Zofia Wyskiel) co chciałem żeby
wystąpiła z klasztoru i została osobą świecką, a raczej przede
wszystkim
żyjącą
w świecie.
Jeśli
zaś może biskup czyż nie tym bardziej mogę ja.
Lecz
nie uczynię niczego co dawałoby dyspensę co jest
podległe
ludzkiemu karaniu na mocy prawa, choćby to było prawo
niesprawiedliwe.
Dopuszczam
więc wyjątki, ale czynię to bardzo rzadko, ale nie dla samego
pozwolenia, lecz dla innych celów, które mają służyć dobru
człowieka i chwale Bożej.
W
Twoim przypadku chciałem uleczyć Twoją ranę. Na
pewne
jednak rzeczy podobne lub związane ci nie pozwalam i gdybyś to
uczynił utraciłbyś nie tylko Łaskę przekazów, ale i moją
szczególną opiekę.
Gdybyś
przykładowo zgrzeszył z niewiastą współżyjąc z nią choć raz
utraciłbyś Łaskę przekazów i moją szczególną opiekę. Gdybyś
synu wypił ową kawę prawdziwą, filiżankę, szklankę musiałbyś
z tego powodu mocno pokutować i nasza relacja byłaby naruszona.
Powie ktoś: cóż filiżanka kawy. A jednak tak chce Bóg. Tak
postanowiłem. Pozwoliłem ci wypić lampkę (dobrego:) wina od
czasu do czasu. Więc wino tak a kawę nie?. Tak zechciałem.
Dotyczy to jednak konkretnie ciebie, Twego przypadku. Przypadek
każdego człowieka jest można rzec rozpatrywany cały czas na
bieżąco indywidualnie, tak jak będzie indywidualnie i unikalnie
każdy przypadek rozpatrywany
na
Sądzie Ostatecznym.
Gdybyś
synu wymienił nawet namiętne pocałunki z niewiastą (czego nie
było od czasu przekazów) bardziej bym ci przebaczył
niż wypicie „ z premedytacją” tej kawy, czego od Ciebie sobie
zażyczyłem, takiej wstrzemięźliwości.
Nie
znaczy to, że w taki sam dokładnie sposób postąpię wobec
każdego. Ale zawsze będzie to sprawiedliwe. W innym przypadku
mogłoby być odwrotnie. Większą winą byłyby owe namiętne
pocałunki niż zadeklarowana a naruszana wstrzemięźliwość od
takiego czy innego napoju.
Jak
mówiłem: Bóg nie boi się grzechu i grzech nie może nad nim
panować tym samym jakby „dyktować Bogu warunków”. Bóg jednak
w swojej pokorze uniża się do grzechu i akceptuje „jego
warunki'.
To
tyle moje dziecko
i
moje dzieci teraz.
-
Chwała Tobie Chryste.
Wybacz
Panie Jezu.
-
Zawsze wybieraj miłość dziecko.
-
Tak Panie.
Chwała
Tobie Chryste.
-
Czy Ty kochasz mnie dziecko?
-
-
Kochasz mnie, ale mało, za mało.
Dlaczego
tak trudno przeskoczyć Ci na wyższy poziom.
Już czas dziecko.
Amen.
-
Chwała Tobie Chryste.
-
Jest zmęczenie ducha, jest zmęczenie ciała, są zadry
szczególnie
z ostatnich nieco ponad 20 lat, ale
przecież
i wcześniejsze od dzieciństwa, lecz gnuśność
jest
jeszcze czymś innym.
Musisz
uważać aby się u Ciebie nie pojawiła.
Abym
nie powiedział do Ciebie: sługo gnuśny.
Cieszę
się dziecko, że pisałeś, że byłeś dyspozycyjny,
choć
<nieczyt. zapis słowo, w sensie „rosnący w siłę”>
się
w siłę szatan wydawałoby się zabierze tę
niedzielę
przynajmniej od dłuższego przekazu, jeśli byś
się
nawet modlił, czy czytał przede wszystkim Pismo,
oraz
rozważał rzeczy święte. Jesteś posłuszny moim
natchnieniom i w tej
trudnej sytuacji udało Ci się w tym
pokonać
szatana. Lecz pamiętaj: wszystko
zawdzięczasz Mnie a nie
sobie. Jest tylko Twoja dobra
wola
i Twoja współpraca.
-
Chwała Tobie Chryste.
- Musisz,
dziecko, zbierać siły we wszystkich sprawach
codziennych
w oparciu o Mnie. Szatan chce Cię
wpędzić
w marazm. Zgadza się już nawet na te
przekazy
na przepisywanie ich i umieszczanie, lecz
chce
by moja wola w innych rzeczach nie była
wypełniana
i utrudniana. Wiesz jakie rzeczy winieneś
robić.
Wszystkiego nie zrobisz, ale trzeba starać się
jak
najwięcej.
Nie
włożono zbyt wiele na Twoje barki. Twoje barki,
które
są teraz chore a nie pamiętasz kiedy Ci się to
zdarzyło.
Ponieważ,
choć mieszkanie, jak powiedziałem może
się
podobać, to jest duszne, uchyliłeś w nocy
nieznacznie
okno (dachowe) i jest stan zapalny Twoich
ramion,
choć dziś już mniejszy. Z tego powodu nie
mogłeś
iść dzisiaj do kościoła. Wiem, że to dla Ciebie
bardzo
bolesne.
Gdybyś
mógł iść dzisiaj na Mszę i przyjąć Mnie
uchroniłbyś
się od tego co było kolejną próbą.
Zostałeś
w ten sposób pozbawiony Mojej Ochrony,
którą
byłoby wzmocnienie przez Przyjecie Mego Ciała.
Dlaczego
tak z Tobą czynię? Bolejesz nad tym, że
przez
choroby przyjmiesz mało Komunii Świętych a tu
kolejny
dopust.
Jestem
niepojęty w tym co czynię. Lecz gdy mi się
podobasz
zawsze masz moje Łaski, a gdy z powodu
choroby
nie możesz uczestniczyć we mszy i przyjąć
Mnie
i jest ci smutno z tego powodu, bolejesz nad tym,
szczególnie
Ci błogosławię.
Bądź
zatem wierny i idź.
-
Chwała Imieniu Jezus, Miłosierdziu naszego Pana a
także
Jego sprawiedliwości, lecz uciekamy się przede
wszystkim
do Jego Miłosierdzia jak i polecamy Miłosierdziu Jego Matki,
Matki Miłosierdzia.
-
Amen.
19.05
Mama
Twoja znów popełnia tę bolesną dla Mnie
przede
wszystkim i dla Ciebie – nierzetelność.
Oto
mając pretensje do Ciebie iż nie przychodzisz do
stołu
do jedzenia rosołu, który przecież szybko nie
wystygnie
w garnku, Ty zaś nie lubisz gorących
płynów,
robi przy okazji uwagę, że teraz coś robisz a
przedtem
zasłaniałeś się czymś innym. Wiedziała zaś,
że
otrzymujesz przekaz i że jest długi. Przychodzi do
Ciebie,
widzi to, idzie by nie przeszkadzać (choć
chciałaby
abyś przerwał...) i uznaje, że to przekaz
ode
mnie.
Potem
zaś mówi o moich słowach do Ciebie, co ja
zlecam
Ci w danym czasie i w danej chwili biorę Cię
do
pisania i zostawiasz nawet inne rzeczy, że jest to
coś
czym Ty się zasłaniasz..
Niewiasto
zastanów się.
I
nie nadużywaj mojej cierpliwości.
Pomagam
jej w leczeniu, w nieszczęściu, które sama
na
siebie sprowadziła, czy chce sprowadzić na siebie
kolejne?
Niech się zastanowi nad tym co mówi i nad
tym
co myśli.
Niech
też wie, że bardziej byłbym skłonny przebaczyć
jej
gdyby nie wierzyła w te przekazy niż gdy rano
wierzy,
po południu w ramach humorów z
poduszczenia diabła
oświadcza Ci, że „nie wie co Ty
tam
piszesz” i „ona wątpi” bo Ty nie wychodzisz
naprzeciw
jej oczekiwaniom i życzeniom. Gdybyś na
bok
odstawił oczekiwanie Boga a jej uczynił zadość
byłoby
to w porządku, bo przecież trzeba zachować
„zdrowy
rozsądek” i umiar..?
Powiem tak.
OdpowiedzUsuńWydarzenia eskalują, siła szatana wzrasta, niemniej wszystkie istotne dla nas zdarzenia, które, bądź z naszej woli, bądź z woli Bożej, nie znajdywały rozwikłania i unaocznienia, zaczynają podlegać ostatecznej weryfikacji.
Według moich intuicyjnych odczuć czas prześwietlenia sumień już się zaczął zdynamizowywać.
To co ja zaniedbywałem przez długie miesiące i lata, we względnym bezruchu, do mnie wraca i to ze zdwojoną siłą.
I nie odczuwam przy tym żadnego buntu, bo i nie mu ku niemu podstaw.
Własna inercja i zaniechania, w końcu muszą zebrać żniwo.
Ale powtarzam swoje odczucia.
Ten rok będzie Bardzo Ciężki. Bardzo.
Myślę, że najistotniejszym jest, aby nie wykazywać żadnych przejawów arogancji i patologicznego upodmiotowienia z jednej strony, a z drugiej, aby nie dać się zatopić w głębokim i niekoniecznie zasadnym poczuciu winy i przygnębienia.
No i ta gnuśność, jako pochodna.
Jesteśmy w czasach największego zapotrzebowania na wyważenie naszych odczuć o życiu i rzeczywistej wartości naszego życia.
Myślę, że Bóg nas będzie wspierał.
W sumie, przehersko mówiąc, jego rzeczywiste szeregi wciąż się kruszą.
Nawet z komentarzy to widać.
Albo, bezfaktowa nadzieja, albo podejrzliwość.
Bóg, według mnie, wymaga nie tylko wiary i nadziei, ale i aktywności, w tym i bezpośredniej walki.
Smoleńsk - TAJEMNICZE ZAWIESIA - Big hoax and the MYSTERIOUS SLINGS
OdpowiedzUsuńhttps://www.cda.pl/video/1258430a8
No i od wczoraj bawimy się w majsterkowanie, na podwórku, przy skrzydle lewym. Czyli, synteza brzozy i dwóch wybuchów.
UsuńKrakowskim targiem.
ps
Usuńdo tej pory, w głębi swej ograniczoności, trącącej durnotą nie przyszło mi do głowy, że brzozę i wybuchy można połączyć. Czyli POPiS pełną parą.
Ale ciekawe czasy idą.
i jeszcze ps
Usuńale wobec tego pojawia się wróg wewnętrzny, którym może być już każdy z nas.
Dopiero teraz miałem chwilę na refleksję i stąd te kompulsywne wpisy.
blogerzy i komentatorzy swego czasu przebąkiwali o brzozie samobieżnej. Może samobieżna a zarazem wybuchowa:)
UsuńMobilność ku Mobilizacji.
UsuńMyślę, że Izrael ma poważne kłopoty i my możemy coś na tym ugrać.
Ale, póki co, nie ugramy.
Teraz rozumiem kanapki Pawłowicz, podczas platformowego głosowania o lasach.
To było, w końcu zastrzeżone dla ich etapu.
Taka walka o godność w ramach zobowiązań podsmutnawych.
Nigdy nie wiem, czy taki Jaki, czy Pawłowicz to pożyteczni głupcy, czy realna falanga.
Trudno do końca trafić nie wiedząc kto jest kim. Czy Pan X, Y, Pani X, Y jest masonem, agentem, agentką, związana z masonerią. bo narodowość można jeszcze rozpoznać czy dociec a czasami nie jest ukrywana.
UsuńCo do Jakiego i Pawłowicz mamy tu chyba różnicę narodową. Jaki wygląda jak by przyjechał prosto z Izraela, z tym jeszcze sznytem, fryzurą przedwojennego żydowskiego fryzjerczyka. Ja na niego zwracałem uwagę chcąc nie chcąc jak jeszcze rządziła PO bo był posłem z Opola. Natrafiałem na jego facjatę na plakacie w przejściu dworcowym, kolejowym. Potem podczas wyborów zrobiłem serię zdjęć jego plakatów gdzie wyglądał na jeszcze bardziej świeżego przybysza z Izraela niż w telewizji. ale to tak w ramach ironii. Istotne to było dlaczego taki młokos stał się numerem jeden PiS w Opolu, a i potem okazał się ważny. Kim byli co robili jego rodzice i dziadkowie.
O Morawieckim wiadomo iż tak jak Kornel ma powiązania z WSI. Zarazem człowiek NWO.
Myślę, że istotnym kluczem może tu być wojna wewnętrzna między masonerią co można znaleźć u Krajskiego.
Pan Jezus mówi o "konflikcie polsko izraelskim" iż agentura rosyjska chce polskim kosztem przywołać do porządku Izrael.
Zawsze też chodzi o robienie fermentu. Wiadomo, że niemieccy żydzi napalali się na mordowanie swoich żydowskich (chazarskich) braci choć byli za a nawet przeciw. w ten sposób doszliśmy do logiki kryptochazara Wałęsy.
I ten ferment jest ok. Róbmy ferment i co z tego wyniknie.
Pamiętamy, ze przecież z woli ruskich Izrael był be ( w PRL), potem madrość etapu była taka, że teraz ma być ok, od Mazowieckiego. A teraz widać znowu be.
Nie wiem, ale skoro rosyjska masoneria chce stolicę państwa światowego w Astanie Satanie a dzielić się póki co chce tylko z USA, to Izrael który chce mieć swoją stolice satanistyczną światową do tego z fałszywym Mesjaszem przeszkadza?
Ale ona i tak musi powstać bo tak głoszą proroctwa.
To takie luźne rozważania, raczej min burza mózgu. nigdy nie rościłem sobie prawa do ostatecznych wniosków także w sprawie 10.04.
Cenne uwagi,interesujce bardzo zwalszcza w zestawieniu z tym co mowi czy pisze krajski
UsuńKluczowe jest, czy "AKCJA" z Izraelem jest na poważnie, czy dla tzw. "pucu"?
UsuńJeśli to drugie, za czym się opowiadam, to "mamy szansę się z naszego brudu oczyścić, nie tylko poprzez roszczenia, ale i pomoc w przyjęciu desantu".
Przecież mamy ogromne długi. To chociaż moralnie, zacznijmy je spłacać.
To się niebawem objawi.
Unifikacja brzozy i wybuchów potwierdza, moim zdaniem, ten smutny wariant.
Zapomniałem dodać jeszcze w kwestii Jakiego chociaż nie ma tu wprost jego udziału.
UsuńOtóż w swoim czasie było to jeszcze przed rządami PiS przeszedłem się po biurach poselskich w Opolu z powodu p. Górzyńskiego byłego przedsiębiorcy prześladowanego i chorującego na nogi zwłaszcza po pobiciu go i zrujnowaniu. Byłem przyjmowany wszędzie raczej grzecznie także w SLD gdzie byli asystentami przeważnie młodzi ludzie, choć wiedziałem że raczej nic z tym nie zrobią, to znaczy, ze szef nie będzie zainteresowany. W biurze jakiego sznyt typowo żydowski grube drzwi z witrażami. Przyjmuje mnie 50 letnia żydówka jak mało można spotkać. gdy się dowiedziała o co chodzi widać było jak bardzo nie chce. Wręcz skrycie buchała nienawiścią aż tym powiało i widać było iż czuje się wręcz obrażona, ze miałaby zająć się pomocą dla Polaka niezależnego przedsiębiorcy zrujnowanego przez satanistyczną czy licho wie jaką mafię do tego potomka polskie szlachty.
było to bardziej dla niej obraźliwe niż gdybym jej kazał posprzątąć kibel. gdyby wiedziała, że to się Jakiemu nie spodoba, bo przecież mógłby się dowiedzieć to by taka nie była albo by wziął inną.
kiedyś żydzi zachowywali pozory, teraz jak widać nie, chyba że muszą publicznie.
Ale proszę jeszcze o tej unifikacji podać link bo ja nic o tym nie wiem a wiadomości będę przeglądał mniej lub w ogóle w najbliższym czasie co wyjdzie z następnego przekazu.
UsuńUnifikacja, według mnie wiąże się z tym, że według raportu MAK samolot uderzył w "brzozę" lewym skrzydłem. Tymczasem według komunikatów m.in. na WP.PL jakiś osobnik "majstrował przy lewym skrzydle". To pozwala na syntezę wersji PiS i PO. Uderzył, a skrzydło odpadło, bowiem jego spójność z "resztą samolotu" została naruszona. Do ustalenia pozostaje, czy podłożono ładunki (dwa), czy tez skrzydło np. "nadpiłowano".
UsuńO tym piszę w kontekście unifikacji. Materiały są dostępne na pewno na wp.pl, a zapewne i na innych portalach.
No tak, nie czytałem tego co na wp.pl czy innych portalach o majstrowaniu przy lewym skrzydle.
UsuńCo do Izraela, teraz mamy wycofanie się.
Usuńale o co tak naprawdę chodziło i jak to do końca działa.
Ja te rzeczy śledzę po łebkach, bazuje na tym co wcześniej wiedziałem i na wiedzy z Orędzi szczególnie dotyczącej małego gnoma. Jak się nie siedzi w tym niemal zawodowo to trudno być do końca pewnym.
Co do Jakiego jeszcze. Pytanie jeszcze. Ciekaw jestem czy on nie pochodzi z tzw mniejszości choć oficjalnie nie ,ale to chciałbym wiedzieć czy jego przodkowie nie urodzili się na opolszczyźnie. Jednakże byłby tu miks jakiś bo nazwisko "Jaki" może mieć prowieniencje. ukraińskie', byłoby wtedy "Jakij". Pewnym być trudno bo choć Polacy takich durnych nazwisk nie mają to żydowskie w Polsce bywają głupie: Żółtko, Budzik 9bodaj arcybiskup lubelski) Takich spolszczeń mamy wiele także u Polaków zmieszanych z Ukraińcami którzy przybyli z Ukrainy na przykład "Zapotocznyj" ( czy może nawet Zapatocznyj" na Zapotoczny.
Przed wojna 1/3 mniejszości niemieckiej w Polsce to byli kryptożydzi więc tak to się pięknie składa.
ale Jakij chyba brylował na Majdanie w swoim czasie. mocno.
Baczność przed tytułami:
Można się już chyba zastanawiać czym jest inteligencja polska z tytułami od doktora wzwyż już w XX leciu a nawet wcześniej.
Oto Polska przedchrześcijańska, lechicka jest dla nich tabu ( aby tu w pełni wyrazić swoje zdanie trzeba by też przejrzeć podręczniki zwłaszcza do historii XX-lecia. Chyba bardzo nieliczni je widzieli).
Ale oto kroniki polskie pokazujące Polskę Lechicką były wydawane tak do powstania listopadowego najczęściej czyli przed tych chyba co pamiętali wolną Polskę, ale także wydawali oni pamiętniki staropolskie, których potem poza Paskiem prawie nie było. Potem to znaczy w drugiej połowie XIX wieku.
XX lecie miedzywojnene podobnie. kroniki i Polska Lechicka prawie nie istnieją jak i pamiętniki staropolskie za wyjątkami.
Przez ostatnie 27 lat to samo. Teraz się to zmieniło gdy idzie o Lechię natomiast z tego co wiem większość pamiętników z XVII zachowanych nadal leży rękopisach.
To jest bardzo ciekawe. Chwała Jezusowi Chrystusowi. Amen.
OdpowiedzUsuńKochaj Jezusa,Krzysztofie.
OdpowiedzUsuńOstatnio słyszałem, że papież Franciszek "dobiera" się tej części modlitwy "I nie wódź nas na pokuszenie" chcąc to zmienić:
OdpowiedzUsuń"Franciszek sugeruje, że wers ten powinien być zastąpiony przez „i nie pozwól, byśmy ulegli pokusie” .
Ingerencja w modlitwę przekazaną przez Jezusa wydaje się być ogromnie ryzykowna....
Mam pytanie do innych czytelników i także do otrzymujacego przekazy, czy polecać innym ludziom czytanie tych przekazów, czy zostawić ich odkrycie działaniu Ducha Świętego ? Czy Pan Jezus wspominal o tym?
OdpowiedzUsuńPolecać jak najbardziej przekazy i linkować Pan Jezus o tym wspominał.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź.
UsuńKarolinko ja dostalam linka od znajomych i tak wlasnie zadzialal Duch Święty . Linkowac koniecznie komu tylko mozesz ( byle nie perly przed wieprze) bo tak jak napisala Boguslawa Pan Jezus wyraźnie o tym mowi, zyczy nawet sobie tego, zobowiazuje nas czytelnikow ...
UsuńPozwolę sobie jeszcze zwrócić uwagę co prawda przysłowiowej Ameryki nie odkrywam lecz czasami rzecz najprostsza umyka uwagi, wspieramy otrzymującego przekazy finansowo, Pana Krzysztofa każdy wg możliwości ,uznania jednak nie mniej oprócz życzeń wytrwania na drodze W Panu winniśmy lecz więcej wspierać modlitwą kto mocen i popchany miłością ofiarą.
OdpowiedzUsuńTym bardziej iż jestem głęboko przekonany iż nie otrzymujemy tylko przekazy ,lecz i modlitwy jak przystało na prawdziwego sługę Pana.
Co do tego Jakiego to cenne Pańskie uwagi. Umknęło mi, że on z rejonu Oppeln. Co do Izraela, to jawi mi się, że mają oni poważny problem. Chyba postępuje regres Arabii Saudyjskiej. A to oznacza wzrost wpływów Iranu. I wtedy zbilansowany, względnie stan relacji na Bliskim Wschodzie idzie w rozsypkę. Ruscy grają Polską i się z tym zgodzę. Cały czas są głoszone komunikaty, że pod rządami PiS Polska "rozwala Unię". Zgodzę się, że tak to może przebiegać, bo "mały gnomek", jest z nadania Moskwy, co tłumaczy, że "Oskarek" poprzez to, że osadzon w Brukseli, bezpośrednie wpływy niemieckie ograniczono. Ciężar przesunął się ku Moskwie.
OdpowiedzUsuńKissinger, albo Brzeziński, już nie pamiętam, który z nich powiedział, że w 2020 roku Izraela już nie będzie. I to mi się - powtarzam - składa. Oni czują, że czas dobiega końca, czują też i inni. Akcja MOST, niebawem - według mnie - będzie wznowiona z wektorem z odwróconym zwrotem. Obserwujmy relacje na osi Iran - Arabia Saudyjska, bo według mnie, ta płaszczyzna będzie kierunkować zdarzenia o charakterze globalnym.
ps Yurko napisał całkiem niezły wpis u Dakowskiego "Ludzie nie pomniki chcą prawdy".
UsuńSwoją drogą Yurko, to jakby sygnał, że to ktoś od tzw. "strony ukraińskiej".
On skupiał się, jak dotychczas, tylko na aspektach zmian w rozmieszczaniu "szczątków na siewiernym".
A tu bum - Wassermanówna.
I jeszcze jedno. Lem - którym zafascynowany był mój Ojciec, a co do którego miałem głębokie podejrzenia o agenturalność, co potwierdził Philip Kandred Dick - głosił, że upadek struktury władzy w Arabii Saudyjskiej zapoczątkuje efekt domina na Bliskim Wschodzie.
UsuńDicka czytałem we wczesnej młodości i podobało mi się, że nie ma złudzeń, co do technologizacji życia i myślenia.
A u Lema było na odwrót, Ion Tichy itp. Twórcza koegzystencja Światów.
Samo szczęście.
Zakładam, że Ojciec, po koszmarze wojny, wierzył że jest metoda na zaprzeczenie prawom historii.
ps, na marginesie i wedle niuansów:
Usuńjest pewna Pani, zowie się Izabela Brodacka.
Mądra Kobieta, niemniej poprzez permanentne odwoływanie się do wartości "samounieważnionych",czyli kadra akademicka i warstwa intelektualna, sama się ogranicza.
Nie ma sensu pisać do Niej na jej portalu, nic Ktoś, kto tu bywa i ma z nią kontakt, powie Jej, że powinna zmienić punkt odniesienia.
Akademicka, teoretyczna kadra "nosicieli rozumu", nie ma nic wspólnego z tymi tragażami, a nadzieja że owa kadra wystąpi z racjonalnym przekazem do tzw. :społeczeństwa", jest tożsama z nadzieją, że ZOMO przejmie żłobki, w duchu dobra Dziecka.
Ona musi to zrozumieć.
ps
Usuńswoją drogą, skąd ten bałwchwalczy lęk u ludzi przed osobnikami z formalną tytulaturą akademicką.
Tego nigdy nie mogłem pojąć.
Brak samodzielnej weryfikacji kompetencji materialnego autorytetu i kolana przed autorytetem formalnym.
Taki mały niuansik.
Jak nam to zakorzeniono.
Jeśli idzie o Lema.
UsuńPrzypomniałem sobie takie zdarzenie. Było to jakieś 10 lat temu na oko
Jestem w Empiku biorę do ręki książkę : Tysiąc najsłynniejszych pisarzy w historii świata, czy też tysiąc powieści: Mamy Lema. autor anglosaski - tłumaczenie. 5 zdań o Lemie w tych pięciu zdaniach: "Pochodził z zasymilowanej rodziny żydowskiej". W Polsce nigdy z tą wzmianką się nie spotkałem. Niedługo później. Syn Lema wydaje książkę o ojcu. Przeglądam ją wzmianki takiej nie widzę.