Czwartek,
21 grudnia
Około
00:30
Zapisz
dziecko
Zawierzaj
wszystko mi i myśl przede wszystkim o mnie.
Zapisz
dziecko
Powiedziałem
ci do jakiej kwoty możesz wynająć mieszkanie wraz z kosztami
ogrzewania i wody (gorącej i zimnej) jeśli ta liczona jest osobno.
Tej
kwoty nie przekroczysz. ( w przypadku mieszkania, które masz na
myśli).
Każde
ma plusy i minusy. Trudno o dobra ofertę (to znaczy taką, która ma
same plusy). W tym mieszkaniu będziesz czuć się dobrze, a koszty,
gdy skończy się sezon grzewczy – spadną.
Zatem
nie martw się tym.
To
najlepszy wybór dziecko.
Mieszkali
tam ludzie przez 3 lata. Gdyby koszty były bardzo wysokie to
przecież by zrezygnowali. Wiesz ile płacą dodatkowo miesięcznie
oprócz kosztów wynajmu. Nawet jeśli zapłacisz dwukrotnie więcej
( a raczej tak nie będzie) to nie przekroczysz kwoty o której
mówiłem. Na wiosnę zaś, jak wiesz, i jak wspomniałem koszty
spadną.
Zapisz
dziecko
O
to zapalenie oskrzeli, które wynikło z przeziębienia grypy (choć
bardzo ograniczasz wychodzenie z domu i kiedy możesz jesteś w
łóżku) nie martw się dziecko. Nie dopuszczę na Ciebie zapalenia
płuc, ale musisz uważać. Jeśli będziesz musiał to wyjdziesz z
domu, ale oddychaj tylko przez szalik. Pij mleko z masłem i miodem
(dobrze byłoby jutro kupić miód bo właśnie się skończył,
potrzebny jest też do imbiru).
Cóż
dziecko będą to Święta z chorobą. Nie pierwsze Twoje takie. Bez
uczestnictwa w mszy i przyjęcia Mnie jak tylko w Komunii Duchowej i
łączności podczas mszy w Internecie bądź telewizji.
Dlaczego,
Tak, Panie musi być.
Choroba
jest dopustem. Gdybyś stale nie wychodził z domu przyszedłby
ksiądz. A tak, dziecko, poczekasz aż będziesz zdrowy,
wyspowiadasz się znowu (spowiadałeś się w Krakowie, ale ponowna
spowiedź jest oczywista ze względu na brak uczestnictwa we mszy z
powodu choroby. Na Nowy Rok pójdziesz do Spowiedzi i Komunii albo i
może jeszcze w ostatni dzień Starego Roku.
Z
czuwania w kościele będziesz musiał zrezygnować.
-
Dobrze Panie.
A propos kosmosu jaki nam przedstawiają (w kontekście Agarthy, niebocentryzmu).
OdpowiedzUsuńTwierdzą, ze teleskopy docierają dziś już do „krańców wszechświata” miliardy lat świetlnych (jeśli nie więcej).
Równocześnie mówią, że kosmos jest bardzo „zabrudzony”, pełno w nim planetoid, gwiezdnego pyłu, odłamków asteroid, pozostałości po kometach itd. Jeśli nawet można zobaczyć przez teleskopy obiekty odległe miliardy lat świetlnych (zróbmy takie założenie, że można) to jednakże droga od naszego teleskopu do tego punktu oddalonego o miliardy lat świetlnych nie jest droga pustą, ze można zobaczyć ten obiekt. I to jakikolwiek obiekt w takiej odległości nawet gdyby pozwalały na to prawa optyki. Ta widoczność niezależnie od tego w które miejsce nieba patrzymy powinna się skończyć ( po kilku setkach lat świetlnych w najlepszym przypadku, napiszę tak na oko..:) niech będzie tysiącach) na pewno jednak nie można sobie na przestrzał popatrzeć przez cały wszechświat z względu na to, że w tych potężnych odległościach pod drodze do tego punktu odległego o miliardy lat świetlnych będą się znajdować olbrzymie ilości innych punktów
(obiektów), które nam zasłonią ów obiekt odległy miliardy lat świetlnych..
To są moje uwagi i moje spostrzeżenie. Pan Jezus odnosi się do tego w dzisiejszym przekazie, ale nie mówi czy mam rację co do logiki tego spostrzeżenia. Oczywiście wiemy iż Pan Jezus potwierdził teorię, że nasz wszechświat znajduje się we wnętrzu Ziemi więc nie ma żadnego kosmosu tak jak nam to przedstawiają.
W sumie logiczne spostrzeżenia. Lecz skoro teleskopy na to pozwalają, to już dawno powierzchnia księżyca czy Marsa powinna być dokładnie zbadana bez łazików czy sond - i do tego tehcnologii powinien mieć dostęp każdy człowiek, by mógł to eksplorować kiedy zechce. Zaś tym czasem istnieje bardzo rozwinięta technlogia, a przeciętny człowiek nie może zwiedzić chociażby kosmosu, gdzie w dzisiejszej dobie to nie powinno być problemem.
UsuńCoś musi być na rzeczy, skoro rządy nie chcą robić wycieczek chociażby na odległość satelitów (o ile rzeczywiście tam są).
Pan Jezus na podłodze
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=9L8QTlC87dc
Więc trzeba przyjmować komunie na kolanach.....
UsuńTemat niebocentryzmu omawialiśmy onegdaj w mailach. Niejaki M. Szczytyński nakręcił o tym kilkadziesiąt filimików. Jedne są lepsze, inne gorsze, ale dotykają istoty rzeczy.
UsuńWielu Łask Bożych na Święta oraz na rok przyszły życzę.
Postawa na stojąco do komunii, wszystko idzie odgórnie ,a nasi ksieża jeszcze na stopniu stają,żeby nie było gdzie uklęknąć.Za granicą księża ,nie są tak perfidni jak polscy zasłaniający się posłuszeństwem wychodzą na przeciw do ludzi i nie stają na stopniu.
UsuńChyba rzeczywiście specjalnie stają na stopniach. Teraz to widzę bo do niedawna nie miałem okazji się temu przyjrzeć.
UsuńW mojej parafii (nim się przeprowadziłem) jest pod tym względem "normalnie"..
I cóż się dziwić Smoleńskowi, że to tak uchodzi wobec oczywistości, że "wszyscy" milczą jeśli TABU mamy w różnych dziedzinach. Wobec tego chciałbym wiedzieć czy to jakiś okólnik czy nieformalne naciski z góry, jak to wygląda, czy metoda kija i marchewki itd. Owszem coś do nas dolatuje, ale to strzępki. A ja chcę konkret: w punktach i z fragmentami zaznaczonymi na kolorowo:)
Tak, chodzi o to tylko czy w przypadku kosmosu jaki nam podają są oczywiste sprzeczności i bzdury których nie zauważaliśmy.
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt Bożego Narodzenia. Wielu Łask od Bożego Dzieciątka na Święta i na przyszły rok.