Czwartek, 10 sierpnia
Zapisz dziecko
- W czasie podróży będziesz
się prawie wyłącznie modlił.
- Dobrze, Panie Jezu.
-:)
15.45
Zapisz dziecko
- Cieszę się dziecko, że
jesteś dumny z tego, że będziesz należał do grona moich męczenników.
- Dumny i bardzo wyróżniony.
- :) (promienny uśmiech Pana
Jezusa. Przebija jednak zeń smutek, że będę musiał być zabity).
Około 16.45
Zapisz dziecko
- Tak, będziesz się teraz
więcej modlił za babcię Jadwigę.
Około 18.40
Zapisz dziecko
- Nie, moje dziecko, o tym
nie mów, w taki czy inny sposób.
- Dziękuję Panie.
Około 23- ciej
Zapisz dziecko
- Odmów modlitwy ile możesz i
przepisuj.
- Tak Panie.
- :)
Piątek, 11 sierpnia
Około pierwszej w nocy
Zapisz dziecko
- Połóż się już, dziecko,
spać.
Możesz jeszcze czytać do snu
Valtortę lub inną rzecz. Dla mnie:).
Około 8.15
- Staraj się, wszystko, dziś
wykonywać po trosze. I obowiązki i modlitwa i przepisywanie i dyspozycja na
przekazy.
- Tak Panie.
8.45
Pisz dziecko
- Oto przyjechałeś do domu i
na drugi dzień wracają do Ciebie te problemy, zwłaszcza nowy z gminą i „sąsiadami”,
który niedawno się pojawił.
Ofiaruj mi to wszystko. Jako
mężczyzna nie możesz się z tym pogodzić i chciałbyś go po prostu wygnać stąd.
Tak dziecko, to byłoby dla
niego dobre, nie powiększałby swojej winy, choć odebrałby to jako rażącą
niesprawiedliwość.
Jednakże tak nie może uczynić
nawet osoba bardzo bogata i wpływowa. Nikt z nich nie narażałby się w ten
sposób.
Masz taką naturę, że gdy ktoś
postępuje bardzo niewłaściwie, po upominaniu chcesz przywołać do porządku raz
na zawsze rozwiązując problem. Tak niestety się nie da i ja tak nie mogłem.
Jak czytasz u Valtorty:
wielokrotnie byłem wyszydzany, obrażany, a nawet popychany ( oczywiście przed
pojmaniem).
Zatem pamiętaj o tym i
odrzucaj frustrację, którą próbuje Cię omotać nieprzyjaciel.
Jak mówiłem. Ani nie może
naruszyć Twoje własności, ani Ci nic nakazać jako właścicielowi (czy ściślej
Twojej mamie).
Szatan cieszy się do czasu i
także ci maluczcy których coraz bardziej ma w swoim posiadaniu cieszą się do
czasu. Ja nie zwlekam dziecko. Wykaż minimum cierpliwości. Nie zapominaj też o
modlitwie za nich. Nie chcę, dziecko, abyś się za nich dużo modlił, jednak módl
się zwłaszcza gdy napada Cię stres i frustracja z ich powodu.
wrócimy dziecko
- Chwała tobie Chryste
Baranku, który
przychodzisz.
12.15
Zapisz dziecko
- jeśli chodzi o ten obraz.
Cóż poczekasz na swoje pieniądze, czyli te, które dają Ci czytelnicy na moje słowo.
(I wtedy jeśli jeszcze będzie zakupisz
go).
- Chwała Tobie Chryste.
Około dwudziestej pierwszej
Zapisz dziecko.
- Mówiłem, dziecko, abyś
robił wszystko po trochę i wymieniłem także:)
- Tak Panie.
Po 22- giej
Zapisz dziecko
- <nieczyt. zapis, dwa lub
trzy pierwsze słowa tego zdania> (..) w tym się wyraża też szczególna miłość do
Mnie. <Uwaga ma charakter raczej pouczenia , czy lekkiego napomnienia>
- Chwała Tobie Chryste.
Około 23- ciej
- Tak jak dziecko chcę abyś
wrócił do porządnej gimnastyki tak i chcę abyś wrócił do takiej modlitwy. Już o
tym mówiliśmy dziecko. Nie każ powtarzać swemu Panu.
- Nie, Panie.
Po 24- tej
- Dziecko po co się poniżasz
rozważając w głowie agresję i nauczkę daną osobie, której w ten sposób nie możesz
dać, nie mówiąc o tym, że tego nie chcę. Powiedziałem wcześniej przecież, że
jej przeprosiny (zacytujesz): „Przebacz teraz tej kobiecie niezależnie od tego jakimi pobudkami się
kierowała. Staraj się też nie tracić czasu dochodzenie sprawiedliwości tu i
uzyskanie satysfakcji. To tylko słowa. Słowa zaś osób o takim poziomie nie są
satysfakcją ani dla Twojej mamy ani dla Ciebie.”
Tu
zaś o tym nie ma mowy.
Pomyśl
o niej z politowaniem. Gdy Ty i Twoja mama uczulaliście ich, a zwłaszcza Twoja
mama na „sąsiadów”, a one postąpiły w ten sposób. Nie ma tu uczciwości ani
przyzwoitości, a szatan się mocno wmieszał. Zrozum to i nie poniżaj się chcąc
< mało czytelny zapis słowa chyba „odgryźć się”> zwłaszcza takiej
kobiecie. Jak to wy mówicie „odpuść sobie” moje dziecko.
Szelma
kocha swoje szelmostwo a prawy człowiek ją razi.
Zatem
ofiaruj to mi. Jesteś ze mną a Ja, Jezus trzymam Cię z rękę.
Pościłeś
dziś <nieczytelne słowo w nawiasie, być może chodzi o to, że o chlebie i wodzie>
i za to Ci dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.