Środa, 9 sierpnia
Około 8.30
Zapisz dziecko
Szkoda Twojej energii na
wyprostowywanie u przewodnika tych spraw.
Około 12.30
Zapisz dziecko
- Raduje się moje serce na
Twoją radość i wzruszenie, że umrzesz śmiercią męczeńską. Tego pragnąłeś od
młodości (choć nie bardzo głęboko, jak wiele rzeczy w Twoim życiu) i to
dostaniesz.
Trochę Ci szkoda, moje
dziecko, że nie zostaniesz przemieniony jako żyjący w Chwili Sądu, czyli, że
nie umrzesz, ale zapewniam Cię, że umrzeć dla mnie, choć u schyłku swego życia,
to większa rzecz.
- Tyś tak dobry, łaskawy, wielbię Cię Panie.
- Tylko chciałbyś jednak kręcić [filmy] w
Odnowionej Ziemi. Kto wie moje dziecko. Niewielu artystów ocaleje, a zwłaszcza
ludzi filmu. „Poemat Boga Człowieka” czeka.
- Duch mój wzlata ku Panu.
- I miłe jest to Twemu dobremu Bogu.
(pauza, rozważanie, kontemplacja, radość, wzruszenie)
- Tak dziecko, nie masz
niczego co by Ci Bóg nie dał, jednakże nie zostało rzucone ziarno na
nieurodzajną glebę.
- Och Panie Jezu, zawsze chciałem mieć ciekawe życie i ono będzie
ciekawe, ale nie spodziewałem się, że takie będzie po 40-stce.
- Ciekawe,
dziecko, ale nie ze świata, ale w Bogu, a to najważniejsze.
- Jak mam ci dziękować, Panie, za Twą łaskawość, że
przeżyję Trzy Dni Ciemności i doczekam Odnowionej Ziemi i choć wynikało To z
kontekstu Twych słów, Panie, wcześniej, to dopiero niedawno powiedziałeś to
wprost i teraz kontynuujesz.
- Jak Ci serce podyktuje moje
dziecko. Twoja wdzięczność jednak im
większa tym może być milsza.
Zapisz dziecko
- Tak dziecko to nauczka dla
przewodnika za to, że podkreśla rdzenną czeskość ziemi lechickich, a także za
nazbyt intensywne podkreślanie elementów seksualnych w tej wycieczce, tym
bardziej, że są tu i dzieci.
- Nie powiesz mu tego bo i
tak nie dotrze to do niego w należyty sposób. Palec Boży nie dociera do ludzi,
gdyż nie wsłuchują się w to co Bóg chce powiedzieć. I Ty nie byłeś wyjątkiem.
- I żałuję Panie.
- Wiem dziecko :) (delikatny
uśmiech Pana).
Po 14- tej
Zapisz dziecko
- Musi być jakieś wyrzeczenie
dla mnie:)
- Tak, Panie Jezu.
18.27
Zapisz dziecko
Nic
Około 19.30
Zapisz dziecko
Słyszysz, przez umysł płynie
to czy tamto. Jednakże możesz być pewien dopiero jak zapiszesz. Więc nie lękaj
się.
Ja, dziecko, nie zaprzeczam
swoim słowom, skoro mówię, że nie ma dyspensy od grzechu to jej nie ma.
- Chwała Tobie Chryste.
Lecz dziecko rozmawiajmy
kontynuując rozmowę wczorajszą i dzisiejszą.
Pisz dziecko
- Oto stoję u drzwi i
kołaczę.
To zdanie zna wielu w Twoim
(między innymi) narodzie lecz niewielu chce się doń zastosować, przyjąć je
sercem.
A jednak dotyczy ono każdego.
Ty synu mi (wreszcie)
otworzyłeś drzwi i teraz prawdziwie z Tobą wieczerzam.
Chrystus uniża się, także
wtedy gdy ktoś otworzy drzwi na jego kołatanie , a tak naprawdę i delikatne
pukanie. Jest to kołatanie czyli uporczywa prośba.
Prośba – dla Ciebie
człowiecze, dla Ciebie Polaku. Lecz cóż- odchodzicie ode mnie moje polskie
dzieci.
Coraz mniej jestem ważny w
waszych sercach. A czas jest przecież taki, że dobrze wam przylgnąć do mnie
mocno. Ja wszystko daję (co dobre) niczego nie zabieram. Widzicie to po moim
słudze. Nie daję tylko grzechu. Ani dyspensy od grzechu temu kto jest na mojej
drodze.
Pisz dziecko
- Więc czeka was chrzest, jak
mówiłem. Kto chce być ze Mną ten jest pod moją przewodnią opieką.
Pisz dziecko, jeśli chcesz?..
- Wiesz Panie, że chce tylko..
- Jesteś w
miejscu, które ma dużo uroku. Jest spokój, możesz pisać.
-Tak,
Panie.
- :)
Zapisz dziecko
- Jednakże nadal nie masz
dyspozycji do pisania. Siedzisz rozleniwiony i ten wypoczynek Twój jest czymś
czego chcę dla Ciebie, lecz chciałbym też abyś pisał.
Cóż dziecko, i tak
doczekaliśmy wieczornego chłodu a Ty nie masz żadnego dodatkowego okrycia.
Skoro wiedziałeś, że chcesz
zostać 3 godziny sam wypełniając moje zalecenie to należało wziąć dodatkowe,
górne okrycie. To troska o Mnie mój Krzysztofie. Ja się troszczę o Ciebie, a Ty
o mnie?
- Zatem idź już dziecko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.