Czwartek, 3 sierpnia
Późno w nocy. Czuwanie nocne.
Pisz dziecko
Cieszę się, że czuwasz.
Warunki są nieco niesprzyjające ze względu na upały w ciągu dnia.
Pisz dziecko
Kocham Cię moje dziecko.
- Wszystkich kochasz Panie Jezu.
- To prawda lecz mówię do Ciebie.
Ciebie wywyższam i prowadzę. Czyż nie jest to wyraz szczególnej miłości?
Chciałbyś jej mniej?
- Panie ty wiesz.
- Wykręcasz się moje dziecko,
znowu.
Udziel odpowiedzi na pytanie.
- Chciałbym aby Twoja miłość się we mnie powiększała
Panie.
- I tak będzie, musisz się
jednak o to starać.
- Jak Panie?
- Musisz uczyć się Mojej
Miłości, starać o nią, dawać mi chętnie swoje serce, karmić się często Moim
Ciałem. Czerpać z moich słów do Ciebie i wypełniać je.
- Dziękuję
Panie.
- Jak wiesz muszę dużo pouczać
aby w was zostało.
Lecz będą pilniejsi od Ciebie,
moje dziecko, i dzięki tym Orędziom dojdą do świętości. Będą bardzo kochać
swego Chrystusa. Dostaną Łaski i gdy
przyjdzie czas będą czynić Znaki. Będą i tacy, których wzbudzę, którzy nie
poznają (do czasu) tych Orędzi a będą mieć również Łaski i czynić znaki będą.
Pisz dziecko
- Cóż jeszcze mam czynić,
synu, abyś mnie bardziej kochał.
- Panie, wszystko czynisz dobrze i dobre.
- A jednak stale nie jesteś
dla mnie słodki i czuły.
- Tak, tak dziecko, wiem,
wolałbyś umrzeć niż sprawić mi
przykrość. A jednak masz się dobrze, a nawet coraz lepiej.
Twoja misja nie przewiduje
ofiary życia. Zatem zabierając Ci życie na ofiarę musiałbym ją zmienić.
Tak, dziecko, myślisz o tym,
że nie nadajesz się do misji do której Cię powołałem. Pokora jest potrzebna i
to najbardziej po miłości. Lecz jedna z drugą jest związana. Najbardziej
pokorny z apostołów był Jan <
dokładniej o tym u. m. Valtorty>. I on też najbardziej kochał.
A ty dziecko?
- Ty wiesz Panie (?)
- Ja wiem, lecz chcę usłyszeć od Ciebie.
- Nie powiesz?
- Ono jest Panie, jak wiesz, jeszcze nienaprawione.
- A ile się starałeś? Ile
prosiłeś by mnie mocno pokochać uczuciem stałym?
(pauza)
- Jestem winą, Panie, i nędzą.
- Tak, jesteś winą. Lecz ja
gładzę grzechy i winy.
Dziecko ja wiele jeszcze dla
Ciebie chcę uczynić, lecz nie od razu. Musisz być też przygotowany na czas krwi
i ognia. I aby inni mogli dzięki Twemu świadectwu czerpać siłę. I wiedzieli jak
podążać. Nie będziesz sam bo świadków musi być wielu, lecz nie będzie dość, bo
zawsze żniwo jest wielkie a robotników mało.
- Dziękuję Panie Jezu.
(pauza)
- O czym zaś Ty dziecko
chciałbyś porozmawiać na koniec Twego czuwania.
- Dlaczego tak Cię męczy moja
łaskawość?
Moja dobroć nieustannie
potrąca w Tobie ukryte struny. Struny wydające fałszywy dźwięk. Mało możesz
zmieścić w sobie dobra, moje dziecko,? Mało miłości? Poszerz serce.
- Musisz, dziecko, bardzo
prosić. Może Ci przychodzić nawet myśl bluźniercza, gdy ona jest z zewnątrz,
nie pochodzi z Ciebie, a tylko jest w Twojej głowie i jest Ci obca, wtedy nie
masz winy. Lecz jeśli jest tak jak było teraz to wina Twoja jest.
Synu, szatan się wzmacnia i
Twoje serce musi być mocniejsze. Mocniejsze miłością do Mnie i wdzięcznością
dla mnie.
Przejdźmy jednakże do Tego o
czym chciałbyś porozmawiać na koniec czuwania.
- Panie, nie jestem tego godny, zwłaszcza w tej
sytuacji.
- I śpiący też jesteś, mój
synu, zwłaszcza gdy piszesz.
Pamiętaj, że wiele jeszcze
rzeczy chcę ci powiedzieć. Gdy będziesz też pracować w Rzeszowie będziesz miał
mniej czasu.
- Czy mogę, Panie, w tej sytuacji?
- Tak synu.
No dalej dziecko:) (Słaby
uśmiech Pana Jezusa).
- Panie Jezu. Za obligatoryjne w kwestii Rosji i USA i
relacji tych dwóch krajów w stosunku do Polski uznaję Orędzia Anioła Stróża Polski.
Cytat:
"Polska stała się teraz polem walki, która toczy się pomiędzy
Wschodem a Zachodem. Nie bądźcie naiwni i nie wierzcie w to, co chce wam
wmówić propaganda przeciwna waszej suwerenności a przede wszystkim
wiary. Z jednej strony wasz kraj został wciągnięty w liberalny nurt
walczący z prawdziwą wolnością i stawia swoje cele w walce przeciwko
Bożym prawom i przykazaniom, a z drugiej strony sami ulegacie coraz
bardziej temu wszystkiemu, co pozbawia was godności dzieci Bożych.
Nie
spoglądajcie ani na Wschód ani na Zachód. Ameryka chce sprzedać was i
oddać pod wpływ Rosji, która dąży do militarnej ekspansji.
By wprowadzić jeden światowy rząd słudzy bestii opracowali plan, który
został już ściśle dopracowany, by doprowadzić do podziału na dwie strony
konfliktu. Zadaniem Ameryki jest doprowadzić do kryzysu światowego, by
osłabić ekonomicznie państwa Europy, by w ten sposób Rosja mogła
dyktować warunki w sprzedaży surowców naturalnych.
To wszystko
zostało zaplanowane, aby powstały tylko dwa obozy wpływów na całym
świecie, ponieważ w ten sposób można łatwiej doprowadzić do jednego
światowego rządu i wprowadzić kontrolę nad światem. Ten plan realizuje
się właśnie teraz. Jedynym krajem, który stoi jeszcze na przeszkodzie
tego zaplanowanego podziału, jest wasz kraj. Pomimo tego, że wasi
rządzący okazali się zdrajcami ojczyzny i wkrótce sami uznają się
oszukanymi, to potężną bronią, i tym, co powstrzymuje jeszcze globalne
działanie bestii, jest wasza wiara".
Całe Orędzie na przykład tutaj: https://gloria.tv/article/m1NNwjMU7FAb4bkWxjy6Dgzsv
Teraz jednak patrząc na obecnego prezydenta USA i
sankcje wobec Rosji nie wiem co o tym myśleć.
- Nic się
nie zmieniło, moje dziecko. Słowa wypowiedziane do Adama Człowieka ( w tej
sprawie) i nie tylko są tak samo aktualne jak wtedy.
- Dziękuję Panie Jezu.
- Kim jest, synu, Donald
Trump, a kim nie jest:) darujmy sobie tym razem tego typu wiedzę.
- Dziękuję Panie!
- Tak dziecko.
Wiele rzeczy mogę Ci dać.
Staraj się, proś mnie i
błagaj byś był zawsze dla mnie słodki i dobry w swym sercu, bo bez tego nie
będzie zwycięstwa , moje dziecko.
- Jezu Ufam Tobie.
- A staram się jak mogę,
dodaj.
Staram się dla Ciebie Jezu.
Oddaję Ci siebie. Zwalcz
wszystko co Cię rani we mnie.
Zniwecz to Panie. Ja jestem
nic.
Tam mów, proś i błagaj.
Dziecko nie mamy dużo czasu, a
mamy go mało na to abyś się wyzbył tego czego nie możesz mieć postępując za
Mną.
- Tak chcę Panie
wolę nie mieć nic niż z tym być.
- Wiem dziecko, dlatego
staram się o Ciebie, lecz skoro to nie ustępuje to musisz bardzo prosić.
Na tym zakończ moje
dziecko.
Weź to do serca.
Dziękuję ci za czuwanie.
Tę łyżkę (swego) dziegciu w
beczce miodu zapamiętasz.
Zatem z Bogiem moje dziecko
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
- Chwała
Tobie Chryste.
Około 20-tej
Zapisz dziecko
- Wszystko będzie dobrze:)
- Dziękuję Panie Jezu.
- Wszystko będzie dobrze, gdy
nie zejdziesz z moje drogi i będziesz na niej postępował i starał się, walczył i
kochał.
- Dziękuję Panie Jezu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.