12 XI 2017

Niedziela, 12 XI

Zapisz dziecko

Patrz na to co Ci daję

i wywdzięczaj mi się.

- Tak, Panie.

- (bez uśmiechu).

14.00

Zapisz dziecko

Dasz jeszcze swoje uwagi o Smoleńsku w listopadzie dwukrotnie.

A ja odniosę się do niego.

- Chwała Tobie Chryste.

Aż tyle Ci, dziecko, muszę dać (?)

- Wybacz Panie.

- :) Miłosierny, cierpiący uśmiech Pana.

20.30

Piszmy dziecko.

Szatan próbuje przeszkadzać i przez najbliższych.

lecz teraz możemy pisać.

Synu myślałeś o obrazie dziś i o obrazach wedle Valtorty.

Potrzebujesz piękna, trudno Ci bez tego żyć. A tak się składa, że musisz się bez niego obywać chociaż dałem Ci warunki gdzie zdaje się w każdej chwili możesz pójść do muzeum, gdzie masz, można rzec, „dosłownie dwa kroki” i możesz też od czasu do czasu pojechać do Krakowa (to znaczy, raz na dwa, trzy miesiące).

Przypominam, że pragnąłem obrazów wedle wizji Valtorty.

Niechaj czytelnicy, którzy zgłosili się z chęcią wpłacenia środków na Twoją posługę w listopadzie przeznaczą to na obraz.

Ten, czytelnik, czytelnicy, którzy to sfinansują, będą mieli prawa do tego obrazu, to znaczy będzie to jego, jej (ich) obraz. Jednakże chciałbym aby zrobili dobrej jakości zdjęcie, które Ty zamieścisz na swoim blogu z Moimi Orędziami.

Zaczniemy od obrazu, który najbardziej Cię nurtuje. Opiszesz go jeszcze raz.

< Valtorta w poemacie Boga Człowieka opisuje taki oto obraz, kadr. Pan Jezus siedzi w wysokim lnie. Z błękitem lnu współgra kolor Jego oczu, a z brązem łodyg kolor włosów naszego Pana. We lnie jest trochę czerwonych maków. Nad panem Jezusem lata kilka motyli. Blisko Pana Jezusa zatrzymała się jaszczurka podobna do naszej zwinki, która wpatruje się w Niego swymi ślepiami i dyszy z otwartą małą gardzielą. Jest upalnie, a niebo jest całkiem błękitne.

Ta scena ma miejsce tuż przed tym gdy uczniowie odnajdują Pan Jezusa bowiem szuka Go Jego Matka. Pan Jezus wydaje się, że pragnął więcej tego wypoczynku i samotności i trwania tak jak był. Uzupełnienie. C. P.>

Ten malarz, którego miałeś na myśli zrobi to za niewysoką cenę.

Chciałbym też dziecko abyś dla siebie miał ten obraz, który zaakceptowałem wtedy w Kudowie- Zdroju, a który kosztował bardzo niewiele.

Dałem ci tak żeby mogło być w Twoim życiu więcej piękna. Tego krzyża, jak powtarzam dawać Ci nie zamierzałem.

Opublikuj, dziecko, dzisiaj:)

Z Bogiem moje dziecko