UWAGA!!! BARDZO WAŻNE INFORMACJE DLA POLAKÓW!!


https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2020/09/uwaga-bardzo-wazne-informacje-dla.html


Pod powyższym linkiem są adresy stron i kanałów związanych Bożych proroków jak i adresy kanałów z tymi Orędziami.


Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom.



Ja, Jezus Chrystus, Król Polski i Wszechświata jestem bardzo smutny, że tak niewiele osób wie, że oficjalnie od 20 lutego 2020 roku Jestem Królem Kraju nad Wisłą, Nowego Jeruzalem, narodu wybranego, na zasadach jak nigdy do tej pory.

Gdyby Rząd i Episkopat w sposób należyty przeprowadził Moją Intronizację, zło nigdy nie dotknęłoby Polski.”


Matka Boska Ostrobramska to Patronka dla Polaków na Czasy Ostatnie, to Niewiasta apokaliptyczna obleczona w słońce.

Ofiarujcie się Jej całymi rodzinami, noście Jej poświęcone wizerunki, zawieszajcie obrazy z Matką Boską Ostrobramską w domu.


sobota, 25 listopada 2017

4 stycznia 2017 cz. 2

  • Panie Jezu gdybym nie odmówił dzisiaj różańca, tej jednej części, części II, to by nie było tego przekazu?
  • Przecież, dziecko, wiesz o tym.
    Oczywiście, w wyjątkowych wypadkach daję ci przekaz, tak jak teraz, znowu okazuję ci wielką Swoją miłość i nie czekałem aż skończysz dwie dziesiątki aby była cała część II, tylko przyszedłem do Ciebie przerywając Ci wpół dziesiątki. Pragnę się z Tobą, dziecko, spotkać. Gdybym nie pragnął to bym tego nie uczynił.
  • Czy, Panie Jezu, ja Cię ranię..wczorajszym dniem.
  • Drogie dziecko. Rozumiem Twoją sytuację, twój stan. Możesz więcej. Możesz więcej dla Mnie i dla swojej duszy. Już o tym mówiliśmy, że drobne rzeczy Cię dotykają bardziej a potrafisz znieść wielkie.

  • Przepraszam Panie Jezu, że nie skupiłem się na przekazie, a na wieży widokowej. Nie powinienem wchodzić i oglądać widoki.
  • Nie szkodzi dziecko, tak czy tak się stało, że nie możesz się skupić na tych widokach.
  • Jezu ufam Tobie.
    • Wracając moje dziecko, nie winię Cię, rozumiem Twój stan. Nie był to całkowity upadek. Po prostu jest Ci trudno. Możesz więcej, ale nie bardzo potrafisz, a raczej nie chcesz. Nie jest to jednak mój srogi wyrzut, moje dziecko. Ty rozumiesz, że nie możesz sobie folgować. Bardzo tego nie chciałeś. Bardzo chciałeś przylgnąć do mnie sercem, bo wiem, że Cię to boli, że powiedziałem Ci, że nie może tak być, że nie odmówisz różańca. Natomiast Twoja niedyspozycja i wątpliwość też jak to będzie, skoro odmówiłeś a wieczorem przyszło. Masz dziecko przeczucia co do tego, że coś nieprzyjemnego wydarzy się w następnym dniu i już to odczuwasz, a następnego dnia też.
    • Panie Jezu, jeśli mi wolno, bo ja właśnie nie rozumiem, czemu oni w ten sposób patrzą, że nie popierają mojej mamy. Wtedy poparli tych S. i teraz. Ja to próbuję zrozumieć. Nawet nie mogę porozmawiać. Jak oni myślą, bo mi o to chodzi jak oni myślą. Jak wiem jak ktoś myśli no to mogę zrozumieć dlaczego podejmuje takie a nie inne decyzje.
    • Moje dziecko! To jest zajrzenie w głąb ludzkich serc a więc dość duża Łaska i tajemnica zarazem. Byli jak wiesz ludzie, którzy mieli dar patrzenia w głąb ludzkich serc, ale to przede wszystkim dla ich dobra. Natomiast Ty, moje dziecko, nie musisz znać ludzkich serc, bo nie będzie to dla dobra tych dusz i dla Twojego rozumienia, które posłuży ludzkiej chwale, tylko dla swojego rozumienia dla wyrządzenia tutaj, sobie przede wszystkim, sprawiedliwości. Dlatego nie mogę Ci, dziecko, dać tej Łaski, chociaż daję ci inne, wydawałoby się większe, jak tajemnice dotyczące Adama Ewy po grzechu o co się pytałeś i inne. Nie martw się tym moje dziecko. Nawet gdybyś wiedział co ich serca kryją w sobie, to by Ci to i tak nie pomogło, bo oni się nie przyznają do tego, a tylko się będą kierować tym co robią, przed Tobą nie będą się tłumaczyć i się nie przyznają nawet jakby [ktoś] wiedział co myślą.
    Jeśli będzie trzeba dziecko to ja Ci dam kiedyś taki
    dar, ale on musi być dla pożytku dusz ludzkich, dla
    Chrystusa.
    Jednak to jest rzadki dar. I apostołowie go nie mieli
chyba, że byli oświeceni specjalnie Duchem przeze
mnie, w konkretnej sytuacji.
- Nawet moje sto kilo utrzymuje się Panie
    Jezu <na lodzie>.
  • Panie Jezu, powiedz mi jeszcze, najsłodszy, jak to jest z jedzeniem. Czy ja jem za dużo teraz.
  • Moje dziecko mógłbyś się nieco bardziej ograniczać, natomiast jest sytuacja trochę inna niż w jesieni. To był twój początek, więc godne by było, żeby serce było szczególnie uczulone na to, a po drugie są mrozy i musisz więcej jeść. Natomiast, oczywiście, dobrze jakbyś pościł. Natomiast czasami jest tak, że twoje jedzenie jest wynikiem stresu, niedyspozycji.
  • Panie Jezu, to co mi wydawało się, że usłyszałem o losie, żeby kupić los, żebym odpoczął bo to jest niezbędne i to było od Ciebie?
  • Nie, moje dziecko to nie było ode Mnie. To była myśl podsunięta, nie było to ode mnie. Tylko przekaz, jak piszesz, jest prawdziwy. Musi być osłonięty Moją Mocą bo inaczej nie byłoby to dobre i nie byłoby to nic warte. Nigdy w ten przekaz nie wkrada się [ nic nie ode mnie] Dopiero jak piszesz, mówisz.[ jest to ode mnie]. Natomiast to, że dziecko kupisz los to nie było ode Mnie.
  • Och Panie Jezu moje < tu nazwa własna charakterystycznych pagórków na których najchętniej saneczkowaliśmy w dzieciństwie, czy na nartach kto je miał. Ja miałem. CP.>
  • Dziękuję Ci Panie Jezu za taki dzień. [piękny dzień zimowy z kilkustopniowym mrozem].
  • Niestety odbija się to też na Twoje sytuacji i warunkach. Gdyby było cieplej mógłbyś być w swoim pokoju nie mówiąc o ogrzewaniu kuchni. Mniejszej możliwości zaziębienia się, większym komforcie i chęci do działania, modlitwie w [swoim] pokoju, w łączności ze mną, w przekazach.
  • Panie Jezu, cóż, najsłodszy, mam robić. Nie wiem, nie potrafię. Wydaje mi się, że nie potrafię, jak Ty powiedziałeś, starać się o pracę.
  • Tak synu powiedziałem. Na wiosnę będzie Ci łatwiej.
    Synu, ja cierpię jak tak ciągle o tym przypominasz, że nie masz, a nie starasz się.
  • A właśnie ja Panie Jezu nie umiem, czy wydaje mi się, że nie umiem.
  • Staraj się, jednak, moje dziecko. Rób co możesz i zawierz Mi.
  • <tu artykułowana głośno chęć zjechania na nartach, choćby na biegówkach i wspomniany brak ich>.
  • Tak to dziecko jest. Różne rzeczy są możliwe. Gdybyś był kaleką to w sytuacji w której nie byłoby ubezpieczeń przymierałbyś głodem, a tej sytuacji miałbyś rentę. Ona też nie wystarczałaby ci na godziwe życie, to wiemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.