Jesteś
spragniony i znużony mój synu.
To,
ze wypiłeś szklankę herbaty jednym haustem to nic złego. Oczywiście, dobrze się
ograniczać.
To,
że uczułeś pełność w żołądku to też stąd, że mniej jesz przecież od pierwszych
przekazów i jest skurczony w stosunku do poprzedniego stanu. Ograniczasz się
też nieco z płynami.
To
potrzebne i niezbędne.
Ograniczanie
ciała by wzrosła dusza.
Każdy
niech pości i ogranicza swoje ciało wedle możliwości, ale też jego wola niech
się nimi nie zasłania.
Jednakże
nie wszyscy mają dar silnego zdrowia, inni ciężko pracują, jeszcze innym
żołądek odmawia często posłuszeństwa przy prostych potrawach gdy chcą nimi w
pełni zaspokoić głód. Są i tacy, którzy mają mieszkania nie dość ogrzane – tym
trudniej pościć o chlebie i chłodnej wodzie. Jednakże, jeśli można – należy to
robić.
Ja
pościłem, dużo się modliłem, ograniczałem swoje ciało.
Jedzcie
w skupieniu – nie łakomie.
Jednakże
jak można jeść w skupieniu przyjmując ten Boży dar potrzebny do życia, a więc
do zachowania ciała, ale i wzrostu duszy, która w nim żyje jeśli nie składacie
dziękczynienia Bogu przed każdym posiłkiem.
Dlatego
też należy ograniczać „przegryzanie” między posiłkami i „dojadanie”. I
kupowanie różnych spożywczych produktów, które jecie poza domem.
Trudno
żegnać się posiłkiem przed sklepem otwierając paczkę takich czy innych frykasów
– choć słowo frykasów należy umieścić w cudzysłowiu – bo sami wiecie, że zwykle
zawierają związki, które nie służą waszemu organizmowi.
Produkty
wielu wielkich firm są też przeklinane przez właścicieli. Oddawane szatanowi. O
tym też możecie dowiedzieć się z internetu.
Zawsze
bądźcie czujni i roztropni.
Tu
potrzebna jest mądrość. Nie może ona obyć się w tym przypadku bez pewnej
wiedzy. „Wszystko badajcie a co szlachetne zachowujcie”.
Pewne
rzeczy jednak nie mieszczą wam się w głowach.
Gdyby
to było z poczciwości tylko – to nie bylibyście winni, ale idzie to przede wszystkim
z lenistwa waszego ducha.
Tylu
podobno jest ludzi wykształconych w Polsce – gdzie oni.
Nie
mówicie, że nie macie czasu, bo na wiele rzeczy
(go ) znajdujecie i to zupełnie zbędnych, a nawet złych.
Dzieci
moje! Nie zapełniajcie serc waszych tym co nie jest miłe Waszemu Bogu.
Nie
trwońcie też waszego czasu.
Pamiętajcie
o mnie.
Ja
was proszę, ale ja niczego od was nie potrzebuję.
Wy
potrzebujecie, a nie prosicie.
Jeśli
zaś prosicie, to o dary dla ciała, nie dla ducha.
Powiedziałem
przecież – to wszystko będzie wam dodane.
(Dzikie)
Rośliny, zwierzęta są posłuszne Bogu.
Dostają
to co im potrzeba. O ileż zdrowsze są zwykle od ludzi nieposłusznych prawie
zawsze Bogu, nieposłusznych w ogóle, lub nieposłusznych w niektórych rzeczach.
Ich odzienie i barwy są zwykle piękniejsze niż ludzkie odzienie i niezdrowe
wasze włosy, skóra, zęby oczy.
A
jest to wszystko i po to by cieszyć wasze oczy. Gdyby przyroda ożywiona była
choć w części tak nieposłuszna jak wy z przykrością wychodzilibyście na spacer
do lasu, czy na łąkę, a nawet balibyście się.
Tak
moi drodzy.
Macie
wszystko co potrzebne jest do zbawienia. Macie także nadmiar Mojej miłości.
Macie to czego nie mają aniołowie.
Wy
zaś coraz bardziej nie chcecie adorować Mego Ciała.
Wróćcie
do tego i to w rodzinach.
Rodzina
nie może żyć Bogiem jeśli nie modli się wspólnie w domu.
Gdzie
wasze ołtarzyki domowe?
Prosiłem
o tym przez proroków. Proroków waszych czasów. ( I to jest dostępne za darmo w
internecie). I co?
Nie
zrobiliście tego.
Mówiłem:
Macie miejsca na wiele różnych sprzętów, ale miejsca na ołtarzyk nie macie.
Ale
tak się stać musi.
Ty,
który czytasz te słowa możesz być resztą i się ocalić.
Mówię
do wszystkich, ale równocześnie mówię do tej garstki. Garstki
( w pewien sposób nam przerwano)
która
dzięki tym słowo i ich skutkom zapragnie być Resztą.
I
choć nawet nieprzekonani do końca, ale już przygotowujący swego ducha. I gdy nastanie czas, mogący dzięki Łasce
Bożej i tym orędziom jako pomocy, ostać się.
One
są pomocą. Musicie chcieć czytać Pismo Święte i szczególnie Apokalipsę.
Kierujcie
się także rozumem i logiką. Tylko przy
tej księdze jest napisane”
„Błogosławiony,
który odczytuje i którzy słuchają słów Proroctwa,
a
strzegą tego, co w nim napisane,
bo
chwila jest bliska”.
I
znajdujecie wyjaśnienia. Ten kapłan (ks. dr Murziński) wyjaśnia te rzeczy tak
jak ja tego chcę.
Śpieszcie
się.
I
nie lękajcie.
Kto
mnie wzywa jestem z nim. Choćby wokół – „walił się świat”.
Jednakże
jestem z nim prawdziwie gdy mnie wzywa już wcześniej i żyje według moich praw.
Wtedy
gdy przyjdzie ucisk prawdziwie jestem z nim.
Ci
zaś, którzy mnie wezwą w ostatniej chwili, jak powiedziałem, nie ocalą życia,
choć ocalą duszę.
(na tym zakończ)
- Chwała Tobie Chryste,
Baranku, który przychodzisz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.