UWAGA!!! BARDZO WAŻNE INFORMACJE DLA POLAKÓW!!


https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2020/09/uwaga-bardzo-wazne-informacje-dla.html


Pod powyższym linkiem są adresy stron i kanałów związanych Bożych proroków jak i adresy kanałów z tymi Orędziami.


Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom.



Ja, Jezus Chrystus, Król Polski i Wszechświata jestem bardzo smutny, że tak niewiele osób wie, że oficjalnie od 20 lutego 2020 roku Jestem Królem Kraju nad Wisłą, Nowego Jeruzalem, narodu wybranego, na zasadach jak nigdy do tej pory.

Gdyby Rząd i Episkopat w sposób należyty przeprowadził Moją Intronizację, zło nigdy nie dotknęłoby Polski.”


Matka Boska Ostrobramska to Patronka dla Polaków na Czasy Ostatnie, to Niewiasta apokaliptyczna obleczona w słońce.

Ofiarujcie się Jej całymi rodzinami, noście Jej poświęcone wizerunki, zawieszajcie obrazy z Matką Boską Ostrobramską w domu.


poniedziałek, 6 marca 2017

Orędzie Pana Jezusa 22. II 2017 cz.2. - Serce człowieka jest takie, że nie jest łatwo go uleczyć.


(pisz synu)

- Serce człowieka jest takie, że nie jest łatwo go uleczyć. Tak samo jest z Twoim sercem. Mimo darów, mimo łask, mimo iż dusza wie, że jest na drodze Boga to dopóki serce nie jest uleczone to są dodatkowe trudności. I nie można tego zrobić od razu.
Gdybyś synu postępował na Mojej drodze bez żadnych wahań, nie było niedyspozycji Twoich, rozżaleń, oczekiwań, to by uleczenie było w tej chwili w większym stopniu, a nawet znacznie większym.
Jednakże stać się to od razu nie może.
 
Wiem dziecko, że problemem jest dla Ciebie załatwienie spraw z Twoimi ( w cudzysłowiu trzeba to powiedzieć) sąsiadami, a zajmowanie się Mną i utrzymywanie tego w harmonii. Jesteś skłonny zostawić swoje sprawy, tego typu sprawy. Masz dyskomfort, bo nie chcesz tego zostawiać, a wiesz, że masz przeciw sobie urzędników. Nie to jest największym problemem dla Ciebie, w tych dniach, pilnowanie swoich spraw egzystencjalnych i łączenie tego z dyspozycją w stosunku do Boga i swojej duszy, ale łączenie tego z tego typu sprawami.
Tu za każdym razem podnosi się gniew, nie musi, nie powinien też oczywiście, ale jest to, po ludzku rzecz biorąc, usprawiedliwione. Wiem, że się za nich modlisz, wiem, że im źle nie życzysz, tylko po prostu nie chcesz mieć z nimi nic wspólnego. Jest to słuszne oczekiwanie bo takie osoby nie powinny tu mieszkać, bez względu na ich sytuację materialną, czy są biedni. To są ludzie o twardym karku, a zwłaszcza ten młody człowiek. O twardym karku w znaczeniu słów z Pisma Świętego. Niech nie myśli ktoś, kto to przeczyta, że twardy kark to znaczy twardy kręgosłup. Nie, ten człowiek ma twardy kark, ale nie ma kręgosłupa.

Cóż dziecko, jak już wielokrotnie powtarzałem, wszedłem w Twoją codzienność, w Twą egzystencję, ale nie mogę jej zmienić zwłaszcza w jednej chwili.
Nie może być też tak, dziecko, dlatego, że ktoś kto by czytał Moje Słowa do Ciebie i do innych i budował się nimi zobaczyłby i powiedział (tak po ludzku mógłby powiedzieć niejeden) : Nie dość, że dostaje słowa od Boga, przekazy, jest prowadzony to jeszcze Bóg zmienia jego sytuację i usuwa jego wrogów.
Zatem wiesz dziecko, że tak nie robię, nie mogę robić.
Inaczej, jak już też o tym mówiłem, było w Starym Testamencie, choć też nie zawsze i nie należy go upraszczać. Zawsze się tam pojawiały słowa o Miłosierdziu, o litości, a dotyczyły przecież te słowa nie tylko moich wybranych. 
 
Jest to dziecko na skutek nieprawości, nieprawości w ludzkich sercach, w tym i urzędników. Słyszysz przecież dziecko o rzeczach znacznie gorszych, od których włos się wam, uczciwym Polakom, jeży na głowie. To dziecko jest dla Ciebie kolejna próba, na ile przylgniesz do mnie, jak Ci mówiłem musisz przede wszystkim dbać o swoje sprawy egzystencjalne, niezbędne. Sprawę pracy a ja chcę Ci pomóc aby to była dobra praca, jeśli nie zaraz to w bliskiej, możliwej przyszłości i sprawę zadbania o mieszkanie i robienia tego co możesz, przy środkach jakie masz.
Szatan wykorzystuje Twoje zranienia i Twoje słabe punkty i uderza w nie bezustannie, ponieważ, jak to uznajesz, chciałbyś zrobić porządek korzystając z tych nowych praw, które Wam przysługują i „ustawić” tych ludzi, jak to mówisz. Natomiast moje dziecko, sam wiesz, że to jest na granicy tego, w najlepszym przypadku, co Mi się może podobać, a co nie. Jeśli to ma być zaspokojenie Twojej miłości własnej i chęć pokazania im kto tu rządzi to Mi się to nie podoba. Jeśli wyniknie to z chęci dbania o estetykę podwórza, obejścia i tego aby wam nie przeszkadzało to co wam przeszkadza przechodzić na swoją część ogrodu, to jest to wskazane abyś to robił. Tak jak to robisz módl się za tych urzędników i za nich, natomiast w sercu swoim likwiduj swoją miłość własną, daj Mi ją. Niech ją zdepczę.
To dziecko nie jest równoznaczne z odbieraniem Ci dobrego nawet mniemania o sobie. Dlatego, że przecież i Ty wiesz i sam to mówisz, że jak wy to mówicie : nie wyżywasz się w realizacji tego, nawet z pychy [ być może jest jeszcze „do mnie”] mówisz, że to nie jest rodzaj wrogów, u których by Ci sprawiało satysfakcję ukrócenie ich swawoli. W pismach moje dziecko „skracaj się”, tych niezbędnych do urzędu i nie wysilaj swojej erudycji. 
 
Jak wiesz urzędnik chce się czuć mądrzejszy i ważniejszy od tego kto do niego pisze, od petenta, zatem tak dobrze napisane pismo i wyłożenie wszystkiego, jak wy to robicie, będzie skutkować tylko jednym zdaniem, co was rozdrażni i nawet w mniejszym stopniu reakcją. 
 
To nie jest dziecko niezbędne do życia, macie swoją część ogrodu i o to dbaj. Wiesz jakie masz prawa, natomiast w Twojej sytuacji nie jest dobrze abyś w to się angażował, bo tracisz równowagę ducha i trudno Mi jest też abym do Ciebie przychodził. Myśl o staraniu się w tych dwóch sprawach: Mieszkanie, praca. Oczywiście jeśli idzie o sprawy materialne. Gdy idzie o sprawy ducha to nie musimy tutaj uzupełniać. Trudniej Mi dziecko do Ciebie przychodzić i jak widzisz musisz się więcej modlić.
Moje dziecko, ponieważ Twoja myśl wróciła do sprawy upubliczniania kwestii egzystencjalnych, co jest w ostatnim opublikowanym przez Ciebie przekazie. Tak jak Ci mówię zostawiam to Twojej woli. Nie jest to niezbędne dla tych, którzy czytają, natomiast dobrze jest aby był przekaz pełny. Nie traci on jednak na tym, że nie ma tych krótkich fragmentów.
Martwisz się tym, że możesz stracić w niektórych oczach. W niektórych oczach możesz stracić, ale cóż Ci po tym. Cóż Ci po tym moje dziecko.
Niektórym moja miłość i odnoszenie się do spraw duszy, nieustanne mówienie o nich, o tym co duszę boli w jej sprawach egzystencjalnych będzie krzepiące. 
 
Ważne jest moje dziecko, tak jak chcesz, abyś zdyscyplinował się i przepisał te przekazy na bieżąco. I umieścił też do tych na bieżąco. Ja Ci dziecko pobłogosławię jeśli ten czas będziesz poświęcał przede wszystkim na to. Wiem, że inaczej, w obecnej chwili, przy zaległościach, które masz, nie dasz rady.
Jednak dziecko Twoje oczy też muszą odpocząć od komputera. I nie powinieneś tego robić osiem godzin dziennie, mimo tych zaległości. Osiem „bitych” godzin dziennie , nie licząc przerw. Dlatego też ze względu na wzrok nie przepisuj wielogodzinnie, bądź nie umieszczaj wielogodzinne bez odrywania wzroku, przerw.

- Chcesz pytać to pytaj moje dziecko.

- Panie Jezu, dlaczego sprawy apokaliptyczne mi teraz ulatują jakby jest mniej światła i nie jestem bliżej w sprawach duchowych.
- Moje dziecko, Ty się jednak doskonalisz. Pewnych rzeczy nie widać, ale one są. Nie ma też pewnych niedobrych rzeczy, które u Ciebie były jeszcze w jesieni, teraz już się prawie nie pojawiają.
Moje dziecko, odczuwanie dyskomfortu przez Ciebie także w ostatnich dniach, przygnębienia, smutku ofiaruj to wszystko Mi. Jeśli to jest bez złości jest to cierpienie. Nikt nie chce się tak czuć, więc to mi ofiaruj a ja wezmę i przerobię na rzecz cenną.
Moje dziecko ja podaję Ci te rzeczy, rzeczy dotyczące Czasów Ostatnich kiedy chcę i jak chcę. Uznaję kiedy one być powinny. Uzależnione jest to też od Twoje lepszej dyspozycji wewnętrznej, bo jest to dodatkowa łaska, jest to większa łaska niż pouczenia tylko dla Ciebie.
Rozumiem dziecko, że martwisz się, że może wydarzy się coś niebawem, a Ty o tym nie wiesz. Jeśli, dziecko, będzie potrzebne powiadomię Cię o tym.
Mówiłem ci nie raz w ciągu tych kilku miesięcy, że czasu jest mało. Dlatego winieneś starać się maksymalnie każdego dnia być doskonały i wynagradzać Mi. To dziecko też byłaby mniejsza Twoja zasługa gdybym Ci przekazał, że Oczyszczenie, Prześwietlenie Sumień będzie wtedy a wtedy, dokładnie w tym dniu i Ty stajesz się lepszy i wynagradzasz mi bardziej. A jak jest później to możesz jeszcze sobie pozwolić na mniejszą zażyłość ze mną i wynagradzanie mi. Nie dziecko, tak być nie powinno dlatego nie daję Ci też dokładnej daty.
 
- Panie Jezu zabierz ode mnie te rzeczy, które Ci przeszkadzają. Nie chodzi o problemy związane z egzystencją, czy z tym co muszę zrobić, ale z tymi dodatkowymi rzeczami, które teraz mnie.. chyba szatanowi udało się sprawić, że jestem teraz w pewnym wewnętrznym ( może nie mocnym ale jednak) wzburzeniu już od prawie tygodnia.
- Moje dziecko Ja to wszystko widzę i Ci którzy czynią nieprawość będą musieli za to odpowiedzieć. Ja nie chcę karać, tylko przywieźć do opamiętania. Ty dziecko chcesz przywieźć do opamiętania tych, którzy mają o sobie dobre mniemanie i nie są po stronie Twojej i Twojej mamy. Jest to bardzo trudne. Trzeba liczyć się z tym, że Ci się to nie uda. Popatrz, ja Jezus tych którzy źle czynili, w sercach mieli nieprawość, nie szukali sprawiedliwości, czyż ja ich przywodziłem do opamiętania swoim trafnym słowem, słowem boskim, które wychodziło z ust człowieka. Przecież ich to doprowadzało do wściekłości wręcz, dlatego że widzieli iż stoję pod każdym względem wyżej od nich: (rozwoju duchowego), lecz jednak nie mam majątku, nie mam znaczenia poprzez nadania i urzędy i nie szanuję ich. Nie jednak, że nie szanuję jako ludzi, nie szanuję ich postępków i ich serc. Sprawiało tylko, że mnie bardziej nienawidzili. Podobnie i Ty wobec tych ludzi.
Tak że synu, jak Ci mówiłem wcześniej, (o tym raz) tego typu sprawy musisz robić ostrożnie aby nie narażać swojej duszy na szwank, aby Twoja dyspozycja nie sprawiała, że masz mniejszy kontakt ze Mną, a jeśli byłoby to niezbędne dla Ciebie dla Was, a nie mógłbyś, nie umiałbyś tego załatwić, wtedy Ja zainterweniuję.
Najważniejsze jednak synu abyś nie wychodził z relacji ze Mną. Jeśli Ci to przeszkadza, a nie jest to niezbędne dla Twojej egzystencji, to zrezygnuj z tego bądź całkowicie oddaj mi prosząc abym zainterweniował i ja to uczynię.
- Panie Jezu tak dużo do mnie mówisz i tak jesteś dobry.
- Ja chcę aby Mi dusza mówiła o wszystkich swoich problemach. To są Twoje realne problemy. Oczywiście, czasem niepokój serca może je wzmóc i miłość własna i duma i urazy, natomiast są to realne problemy.
Doskonale wiem jaki jesteś, jaka jest Twoja mama, wiem, że nie pragniecie złego dla kogoś, wiem, że nie chcecie się mścić, wiem też, że nikogo nie poniżacie i nie chcecie okazywać wyższości, tylko chcecie aby była oddana sprawiedliwość. A sprawiedliwość względem Twojej mamy nie jest oddana.
Niestety moje dziecko dopóki urzędnicy będą się trzymać przepisów i będą tacy ludzie o (właśnie) nieobrzezanych sercach nie będzie w Polsce dobrze i jak powiedziałem (mówiłem Ci niedawno): „sam widzisz co się dzieje”, (a teraz rozmawiamy o tym obszerniej) i dlatego muszę zainterweniować. Musi przyjść opamiętanie dla narodu polskiego. Każdy musi uderzyć w pokorę i pokutować. Uniżyć swego ducha i serce rozsypać w prochu przede Mną. Każdy, bo wszyscy zgrzeszyli, jedni mniej , inni więcej.
Błogosławieni, którzy pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Ty jej pragniesz. Wystrzegaj się wszystkich dodatków, które dodaje Ci szatan chcąc zepsuć Twoje poczucie sprawiedliwości. Wiem, że tutaj się też wiąże troska o najbliższą osobę. Gdyby to chodziło o Ciebie to byś to łatwiej znosił. Ja to dziecko wszystko wiem. Czyż myślisz, że gdybyś miał twarde serce to dostałbyś przekazy? Oczywiście, że nie. Że nie masz doskonałej miłości do moich stworzeń? Nigdy nie uważałeś, że ludzie są równi. Ale chciałeś aby była oddana sprawiedliwość – każdemu, to co się (jemu) należy. Ktoś jest mocniejszy to mocniejszą zbroję powinien dostać, jak mówiłeś. Inni winni mu w tym pomóc. Dla dobra ogółu, nie dla niego samego.
Jednak tak dziecko nie jest. Wiesz, że czas jest bliski i nie przejmuj się, po ludzku mówiąc, tym wszystkim. Zostaw to mnie. A nawet jakbyś się mocno Mnie skarżył, bo ja wiem co Cię boli, jak Cię boli, i tak samo to zostanie wynagrodzone.
- Panie Jezu chciałbym się zająć Tobą, a właśnie..
- Moje dziecko, miłość własna jest największym problemem dusz wybranych. Jak czytałeś u Alicji Lenczewskiej, ciągle na to zwracam uwagę u niej. Ona miała inną sytuację niż Ty, ale jednak.
Także Ty walcz z nią. I niech ona nie będzie Ci przeszkodą.
<"zakończmy" lub „przerwijmy”> moje dziecko [silny wiatr, jak okazało nie byłoby słychać zapisu].
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
Amen
- Bogu niech będą dzięki. Dziękuję Panie Jezu, kocham Cię, uwielbiam Cię.
- Tak dziecko. Życie jest trudne, ale gdy miłość własną się odrzuca, co jednak starasz się czynić, to jest jeszcze trudniejsze.
A wszystko ku chwale Pańskiej. I oby było. Bo po to odrzucasz miłość własną, nie dla własnej satysfakcji, dla siebie człowieka ze świata, ale dla chwały Ojca Mego i własnej duszy, która ma do Niego wrócić.
Z Bogiem moje dziecko.
- Dziękuję Panie Jezu, kocham Cię. (..)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.