25
luty 2017
Pisz
dziecko
-
Sam
widzisz, że nie wszystko poszło u Ciebie tak jak pójść mogło (
W Twojej sytuacji) tak jak pójść miało, bo nie wczytywałeś się
(dostatecznie) w Moje przekazy, zwłaszcza pouczenia kierowane do
Ciebie. Najlepiej byłoby to robić przepisując je. Robisz to teraz
i widzisz ile rzeczy było do których mogłeś się stosować, o co
i jak prosić, co najważniejsze, a co mniej ważne.
Pouczałem
Cię (i pouczam) jak Mistrz ucznia. Wielu u was szukało i szuka
mistrzów. Wiele macie filmów (hollywoodzkich) w których i w formie
bajkowej, ścience – fiction i realnej pojawiają się „mistrzowie” -
zawsze ze wschodu.
Biały
człowiek nie ma mądrości, ale ma ją rasa żółta, która (poza
nielicznymi) nie zna Chrystusa.
Nie
zna, bo usłyszeć o nim i mieć wykrzywione i niepełne informacje
to znaczy nie znać.
Oczywiście,
że robione jest to specjalnie – na szkodę ochrzczonych dzieci
Chrystusa.
Czyż
jednak Żydzi siła narzucali wam i narzucają produkowane przez
siebie filmy?
Czyż
bronił ktoś produkować własne filmy? I mieli i mają środki i
pieniądze chrześcijanie. Teraz mniej, ale nadal mają.
Czyż
można było zostawić tak ważne pole wychowawcze w rękach wrogów
Kościoła, ale i człowieka?
A
jednak.
I z
tego będzie rozliczenie – dlaczegoście zostawili film – film
fabularny w rękach wrogów Kościoła.
Kościół
wycofał się z filmu. Zły przykład dał Watykan.
Czyż
jednak broni kto produkować Kościołowi danego kraju filmy? Filmy
fabularne o budżecie jaki jest wymagany aby w gotowym dziele niczego
nie brakowało.
Czyż
nie mógłby być taki choćby jeden film produkowany rocznie w
Polsce gdzie podstawą byłyby pieniądze zebrane z tacy ze
wszystkich kościołów?
Film
Chrystusowy i patriotyczny.
Ale
oni woleliby zapewne zaciągnąć kredyt...
Bo
czyż może może powstać dobre Boże dzieło aby nie dać się
wzbogacić wrogom Kościoła?..
Kościół
z każdego wycofania się z przestrzeni publicznej będzie
rozliczony.
Wyraźnie
to powiedziane i pokazane macie w Apokalipsie.
Mógłbym
synu sprawić tak, że usunąłbym z Kościoła w
Polsce biskupów
szkodników i biernych oraz „nie chcących
się wychylać” i
zastąpił dzielnymi i niezłomnymi, ale byłaby
to Łaska, która
wymagałaby współpracy w postaci modlitwy
i ducha prawdziwej
pobożności u wiernych.
Taka łaska nie może przyjść gdy 40
procent Polaków tylko
chodzi na niedzielna mszę.
Został
przekroczony punkt krytyczny.
Poniżej
niego musi przyjść opamiętanie, albo zagłada.
Trzeba
przepraszać i za tych rodaków, którzy zrezygnowali i z
tego. Z
tego minimum katolika, chrześcijanina. Uczestnictwa w niedzielnej
mszy świętej.
Nie
wiedza, że narażają swą duszę?
A kto
im o tym mówi.
Czyż
to księża powtarzają.
Czyż
kto wzywa o opamiętanie?
Czyż
są akty pokutne za to, za obrazę Boskiego Majestatu.
Myślicie,
że można bezkarnie pluć Bogu w twarz.
Bo to
jest plucie Bogu w twarz przez większość społeczeństwa
polskiego.
Ci,
którzy chodzą regularnie na mszę niedzielną winni za nich
przepraszać.
Nie
tylko, że łagodzą mój gniew, ale skarbią łaski dla swej duszy.
Powinna
się odbywać (raz na kwartał) a wedle uznania proboszcza może być
częściej (ale nie rzadziej) msza ekspiacyjna w tej intencji.
Przepraszając
Boski Majestat za obrazę wywołaną przez tych, którzy nie
uczęszczają już nawet na niedzielną mszę świętą i odeszli od
Kościoła.
Nikt
nie jest bez winy.
Kto
prowadzi życie w Chrystusie oddziałuje na innych. Kto nie prowadzi
życia w Chrystusie też oddziałuje.
Nikt
nie żyje w próżni. Nawet gdyby został pustelnikiem. Jego wiara
większa czy mniejsza, bądź niewiara nawet, wpływa na cały
Kościół, najpierw lokalnie, potem regionu, kraju, potem cały.
Podobnie
zakony, także klauzurowe.
Mój
synu gdybyś zobaczył teraz grzechy waszego kraju jak pokazałem św.
Faustynie ( a są one teraz ZNACZNIE gorsze) to byś dziwił się, że
nie zsyłam jeszcze kary. Ty, który kochasz swoją ojczyznę –
dziwiłbyś się, że zwlekam z karą.
Podobnie
jak Tobie okazałem i okazuję swą dobroć, podobnie i Twojej
ojczyźnie ze względu na sprawiedliwych.
Potrzeba
pokuty, pokuty, pokuty.
A i
Ty więcej módl się za ojczyznę. Twoja modlitwa nie ma małej
wartości. Nigdy nie miała. A skoro otrzymujesz Łaski to zrozumiałe
jest, że w oczach Bożych jej wartość nie zmalała a wzrosła.
Musisz
się modlić gorąco i więcej.
Gdy
modlisz się za Ojczyznę oraz za dusze czyśćcowe jest mi to
szczególnie miłe. Nadto odrywasz się od swoich spraw, które Cię
nadal deprymują. Modlitwa w swoich sprawach nigdy nie ma takiej
Łaski jak w tych dwóch wymienionych – to oczywiste.
Módl
się więc o to, a będzie Ci dodane.
O
swoje sprawy też proś, o wszystko co ci potrzebne i o pokój ducha.
Najwięcej
jednak za ojczyznę i dusze czyśćcowe.
Polska
jest coraz bardziej zagrożona więc i modlitwy trzeba więcej.
(
zakończmy moje dziecko na ten czas.
Staraj
się o dobrą dyspozycję, bo być może będziesz pisał wieczorem)
W
Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.