8 maj (2017) poniedziałek
00.15
- Miał być krótki przekaz,
ale Twoje zniecierpliwienie to zniweczyło. Zniecierpliwienie z powodu
przerywającego długopisu.
8.56
Pisz synu
- Wzdychasz?
Bo boisz się, że mi się nie
podobasz a i w nocy przekaz był zabrany przez Twoje zniecierpliwienie?
Przyjm z miłością co daję.
Wszystko jest dla Twego wzrostu i Twego dobra, także Twego pocieszenia.
Nie powiem nigdy: Nic się
złego nie stało, gdy przeciwnie stała się rzecz zła w naszej bliskości. Gdybym
tak zresztą powiedział byłoby to ze szkodą dla Twej duszy i nawet dla Twojego
pocieszenia, bo pocieszenie takie byłoby złudnym pocieszeniem i fałszywym.
Tak dziecko, czytaj od
początku przekazy, a gdy dojdziesz do styczniowych zacznij je przepisywać.
Wróć do modlitwy
Pisz synu
- Trudziłeś się dla Mnie.
Choć znów nie tak jak Ci
polecam (Jezus wzdycha).
Dziękuję ci jednakże za to,
że się trudzisz.
Unikałeś dziś synu przekazu.
Nie wprost, ale jednak przez brak chwil i dyspozycji abym mógł przyjść. Gdybyś wczoraj kontynuował różaniec
to przyszedłbym.
Wiem, że chcesz wyrównać
zaległości, ale (czy mam znowu powtarzać)
Przerwiemy mój synu.
Będziesz pisał jutro (jeśli
zechcesz)
Około 8.30
Pisz synu.
- Chcesz wracać do dawnej
osobowości (choćby na dzień:)
Musisz się pilnować by być na
mojej drodze. Droga ku świętości nie jest drogą łatwą, choć jarzmo słodkie a
brzemię lekkie.
11.40
Pisz synu
- Męczy Cię codzienny mozół.
Niedawno przecież byłeś w
Łagiewnikach i to z noclegiem.
Teraz też pojedziesz do
Świnic Wardzkich.
A dłuższy wypoczynek.
Obiecałem Ci to synu, jednak winieneś się o to modlić.
Wróć do modlitwy.
Podczas odmawiania koronki
usłyszałem wewnętrznie aby modlić się o odwrócenie klęsk (rozumiem, że chodzi o
Polskę)
15. 13
Pisz synu
- Tak, masz rację.
Ja Jezus Chrystus patrzę na
świat coraz surowszym okiem. Nie odmówię nikomu swego Miłosierdzia jeśli się do
niego odwoła.
Ale na świat, z jego
grzechami, zaciętością, brudem, nierządem, niesprawiedliwością,
bałwochwalstwem, wyzyskiem, uciskaniem słabszych, niszczeniem natury i
środowiska, niepohamowaną chęcią zysku, oddawania się szatanowi, patrzę
spojrzeniem coraz bardziej surowym.
Dostaną odpłatę wedle swoich
uczynków.
A Ty dziecko choć jesteś na mojej
drodze musisz mnie szukać nadal wszystkimi dobrymi myślami, czynami i sercem.
Dróg do mnie jest wiele, ale
nie tak jak chcą tego was uczyć, że wszystkie drogi są równie dobre, a w
konsekwencji wszystkie wiary.
Ja jestem Alfą i Omegą.
Nie ma innych bogów poza Mną.
Jest szatan i fałszywi bożkowie, które ludzie wraz z nim tworzą, będący na jego
drodze, lub zbaczający ciągle z mojej i błądzący w manowcach.
Ja potrzebującym dam wody
żywej i mannę z nieba. Pokropię ich hizopem. Dam kamyk biały z wypisanym nowym
imieniem.
A tym co wytrwają Wieniec
Chwały.
A Ty dziecko módl się za
ojczyznę i o odwrócenie klęsk.
I niech inni się modlą.
Trzeba się o to modlić i mnie prosić, bo proszony mogę dać. Mogę dać wszystko.
Ty, dziecko, nie myśl w ten
sposób, że Polakami trzeba potrzasnąć, wtedy się opamiętają. To moja rzecz.
Twoja jest modlić się i prosić. I innych podobnych Tobie pragnących by Ojczyzna
wasza była moim królestwem.
Tak czyń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.