Czwartek
24.24
- Już jest jutro
Zatem pisz:)
Tak, rozproszyłeś się i
odczucie miłości, a właściwie zakochania w Bogu uleciało nieco:)
Jednakże nie martw się. Gdy
będziesz pragnął będzie Ci dodane. Bóg chce spełniać dobre pragnienia swoich
dzieci, zwłaszcza gdy dotyczą miłości czystej, miłości doskonałej.
- Widzisz, wraca do Ciebie.
A więc zaśnij myśląc o mnie.
Już nic nie czytaj.
W Imię Ojca i Syna i Ducha
Świętego
Amen.
- Dziękuję Panie Jezu, mój Zbawicielu i Przyjacielu.
Amen.
8.20
Pisz synu.
- Jezu wielbię Cię
Jezu dziękuję Ci
Jezu pragnę cię.
(pauza)
Pisz synu
- Przed Tobą intensywne trzy dni
I początek czwartkowego dnia.
Módl się i ofiaruj. Myśl o
swoich grzechach, spisuj je nadal, czytaj to co napisałeś ofiaruj. Proś Ducha
Świętego.
Jeśli umówisz się dziś na
spowiedź z księdzem: Módl się, przygotowuj, rób co niezbędne.
Przekazy (przepisywanie ich i
umieszczanie) zostawisz na poniedziałek.
Uwielbij Boga synu.
Wrócisz dziecko po południu i
późnym wieczorem.
Pisz dziecko.
- Mówiłem, że wrócisz po
południu, ale odpowiadam na Twoje wątpliwości.
- Tak, pojedź dzisiaj bez
względu na skutek i na to, ze jesteś potrzebny wieczorem.
Ten problem zostaw mnie.
Trwaj we mnie.
15.40
Pisz synu
- Jesteś na „małym wyjeździe”
jak chciałeś powiedzieć, ale w jakże ważnej sprawie.
Czekasz na mszę i księdza.
Mówiłem Ci, że jak
przygotowujesz się do spowiedzi z całego życia jesteś mi szczególnie miły. I
każdy kto to czyni z otwartym sercem, z troską i uniżeniem jest mi bratem.
Co do Twych warunków w
Niedzielę. Braku dojazdu i powrotu przy złej pogodzie. Musisz robić jak Ci duch
podszepnie. Zobaczysz wtedy czy lepiej rowerem ( do tego zdezelowanym) te 10
kilometrów, czy może piechotą.
- Zrób herbatę dziecko, którą
zamówiłeś.
Smakowała Ci?
- Tak sobie Panie Jezu.
- To było niezbędne. Musiałeś
coś zamówić skoro potrzebujesz czekać.
A to sama herbata bez
poczęstunku przy niej. Zatem nic złego, że wypijesz łyk, czy kilka.
- Panie Jezu.
- Słucham Cię dziecko.
- Dlaczego jeśli jest tak dobrze jest tak źle?
- Nie, nie
jest źle. Jest tylko nadal jaskółczy niepokój w Twym sercu. Jak Marta nadal
troszczysz się o wiele, a potrzeba bardzo niewiele, aby posiadać to co
najcenniejsze.
Rozmyślaj o swoich
grzechach
i przeglądaj oraz rób
notatki o swoich grzechach.
Pisz dziecko
Około 18.30
- Musisz szukać i działać.
Modlić się i prosić Ducha Świętego jak ostatecznie masz postąpić. W tym
przypadku jak i w przypadku stałego
spowiednika tak wielcy święci jak Faustyna mieli problemy, a i w wypadku
bieżącej spowiedzi.
Zachowaj zatem spokój.
Spowiedź w Niedzielę
Miłosierdzia nie jest bezwzględnym warunkiem, ale dobrze aby była wtedy.
Masz możliwość pojechania do
Łagiewnik. Nadal masz środki na to aby pojechać tam w Niedzielę Miłosierdzia.
Możesz też, jak pomyślałeś spróbować w
Opolu, skoro tu Ci nie poszło. Z noclegiem, jak musisz zrobić, gdy idzie o
niedzielę.
Możesz też spróbować z innym
księdzem, którego masz na myśli.
Proś ducha o jak najlepszy
finał, ale nie bądź rozczarowany i nie myśl, że „coś jest nie tak”, jeśli Ci
nie wyjdzie. Możesz, jak pomyślałeś, podejść też do klasztoru.
Przygotowuj się i nie
rezygnuj.
Ufaj.
Zapisuj grzechy.
Bogu niech będą dzięki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.